piniowski Napisano 18 Października 2018 Napisano 18 Października 2018 (edytowane) Witajcie. Rozważam zakup nowego roweru crossowego. Fabrycznie wyposażony będzie w amor z tytułu. To jedyny element, którego się trochę obawiam. Szczególnie ślizgów plastikowych i luzu. Widelec nie ma też tłumienia powrotu. Długi czas jeździłem na Manitou SX, elastomer, tłumienie olejowe, regulacja naprężenia i powrotu. Ładnie wybiera nawet małe nierówności, dobić go ciężko, znikome luzy i nie klekocze, pomimo lat użytkowania. Producent nie przewiduje wymiany na wyższy model. Ten stockowy z resztą, sprężynowy, z blokadą (chyba) hydrauliczną kosztuje około 280zł. Przejeżdżę okres gwarancyjny i pewnie wymienię na lepszy. Jeśli Suntour to raczej podejrzewam polecicie NRX. Pytanie. Czy lepiej brać w podobnej cenie powietrzny z blokadą na kierownicy czy sprężynowy z bogatszymi regulacjami? Może jakąś inną markę, ale tak aby nie zmieniać geometrii roweru. Jazda 60% asfalt i ścieżki, reszta rekreacyjnie las, schody, krawężniki. Co polecicie? Budżet powiedzmy 700zł. Edytowane 18 Października 2018 przez piniowski Cytuj
MikeSkywalker Napisano 18 Października 2018 Napisano 18 Października 2018 Przejrzyj ten temat, miałem podobny dylemat. Póki co w rowerze siedzi NEX, ale w przyszłym sezonie letnim prawdopodobnie założę Paragona. Cytuj
piniowski Napisano 19 Października 2018 Autor Napisano 19 Października 2018 Dzięki! Chyba też będę w niego celował, za jakiś czas. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.