Czołem!
Stoję przed wyborem opon do mojego wszędołaza.
Jeżdżę bardzo zróżnicowane trasy.
Zdarzają mi się trasy - ustawki z triatlonowcami, choć krótkie (tak do 60km). Wtedy pompuje moje kenda flindridge pod korek i lecę.
Zdarzają mi się trasy planowane 50% dojazdówki asfalt (wtedy lecę szybko) a potem 50% gruby szuter - ostatnio kleiłem dwa razy oponę na 40km szutru
Zdarzają mi się trasy "w ciemno" gdzie na 100km mam 20km asfaltu, 20km asfaltu BARDZO słabej jakości, 30k