Skocz do zawartości

[wypadek] babka z psem kontra przednie koło.


krism4a1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
3 godziny temu, PowerV3 napisał:

Tak się kończy stosowanie cienkich opon w zestawieniu z psem.

Jak by miał duże balonowe opony i dobry amor z przodu to może by się nie wywalił tylko zgniótł psa.

 

Co jak co, ale nawoływania do przemocy wobec zwierząt to ja tolerował nie będę. PowerV3 ma urlop i żeby mi tu podobnych wpisów nie było!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bez przesady, nikt do przemocy nie nawołuje. Sam kiedyś przejechałem (szczęśliwie) po średniej wielkości psie nie mając zresztą innego wyboru. Co ciekawe, nie udało mi się wyjść bez szwanku po kolizji z przebiegającym przez szosę kotem. Uderzył w przednie koło tak silnie, że momentalnie wyrwało mi kierownicę w następstwie czego trafiłem do szpitala z olbrzymim krwiakiem w łokciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega mod troszkę się zagalopował. Rozumiem, że podczas jazdy samochodem też podejmujesz takie decyzje? Omijasz psa, owijasz się autem wokół drzewa zabijając np. żonę i dziecko na miejscu. Ty i pies wychodzicie bez szwanku, pies spiernicza, a Ty żyjesz z poczuciem winy. To ja wybieram przejechanie psa. Sorry, bana możesz mi dać, i tak coraz rzadziej zaglądam. Nikt tu nie nawołuje do jeżdżenia po zwierzętach UMYŚLNIE. Wpis PoverV3 jest może zbyt nonszalancki, ale obrazuje niestety jaki wybór trzeba podjąć, pomiędzy rozwiązaniem złym i jeszcze gorszym, i to w ułamku sekundy. Tu nie ma dobrych odpowiedzi i dobrych decyzji.

No to nara. Ile mam wolnego, tydzień, dwa, miesiąc? Śmiechu warte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Do spinających się panów wyżej; to że zacytowałem tylko jeden post użytkownika Power V3 nie znaczy że obrazuje to całość jego "twórczości" w temacie. Proszę:

" To się robi tak jak wyleci jakiś szczekać to mu kopą i poszedł już jeden pies  miał lądowanie w rowie jak mi wyskoczył. "

To niby nie jest nawoływanie do przemocy wobec zwierząt? Lepiej przeczytajcie cały temat zanim się zaczniecie wypowiadać i tworzyć jakieś wyssane z palca teorie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem kiedyś taki dylemat jak mi facet po ciemku na dojeździe do osiedla przez całą szerokość rozciągnął linkę od psa. Szybki rachunek prawdopodobieństwa + zasady fizyki i po chwili zamiast ja leżeć na asfalcie ciągnąłem owiniętego faceta w linke po ziemi, pies cały , nieodpowiedzialny właściciel w szoku ☺☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.11.2018 o 13:11, kosticz napisał:

zasady fizyki i po chwili zamiast ja leżeć na asfalcie ciągnąłem owiniętego faceta w linke po ziemi

Przepraszam za off-topa, ale proponuję przez chwilę pomyśleć, zanim się napisze jakieś rewelacje powołując się na prawa fizyki.

Jeśli wjedziemy rowerem w linkę na której jednym końcu jest facet ważący np. 100kg a na drugim pies ważący 10kg, to o ile linka luźno przesuwa się po ramie, to pies poleci w powietrze a facet będzie stał (wystarczy porównać pędy obu ciał)

Jeśli linka zaczepi się o rower, to zadziałamy na faceta siłą, która nada mu przyspieszenie i odwrotnie, on na nas zadziała taką samą siłą przeciwnie skierowaną.

Jeśli np. jedziemy z prędkością 10 km/h (ok. 3 m/s) i przyspieszymy faceta do tej samej prędkości w ciągu 1 s to nadamy mu przyspieszenie 3 m/s^2. Czyli zadziałamy siłą 300N (30 kG). Konia z rzędem kto utrzyma się  na rowerze, jak nagle zadziała na niego taka siła.

I zupełnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jaka siła sprawi, że facet trzymający ciągniętą linkę nagle się nią owinie.

Proponuje powstrzymać wodze fantazji.

Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Garlock napisał:

to nadamy mu przyspieszenie 3 m/s^2. Czyli zadziałamy siłą 300N (30 kG). Konia z rzędem kto utrzyma się  na rowerze, jak nagle zadziała na niego taka siła.

To jest niecała 1/3 przyspieszenia ziemskiego, czyli np. zjazd/podjazd na około 20% nachyleniu drogi.
Przy przyśpieszeniu 3m/s2 droga hamowania z 30km/h wynosi około 11m. Można spokojnie zejść w okolice 7m, co da nam mniej więcej połowę przyśpieszenia ziemskiego.

Jeżeli jesteś gotowy, to nie powinieneś wylecieć z roweru.
 

Spoiler

Użyte wzory:

s=v2/2a
a=g*sin(alfa) (równia pochyła z pominięciem tarcia)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Garlock napisał:

Przepraszam za off-topa, ale proponuję przez chwilę pomyśleć, zanim się napisze jakieś rewelacje powołując się na prawa fizyki.

Jeśli wjedziemy rowerem w linkę na której jednym końcu jest facet ważący np. 100kg a na drugim pies ważący 10kg, to o ile linka luźno przesuwa się po ramie, to pies poleci w powietrze a facet będzie stał (wystarczy porównać pędy obu ciał)

Jeśli linka zaczepi się o rower, to zadziałamy na faceta siłą, która nada mu przyspieszenie i odwrotnie, on na nas zadziała taką samą siłą przeciwnie skierowaną.

Jeśli np. jedziemy z prędkością 10 km/h (ok. 3 m/s) i przyspieszymy faceta do tej samej prędkości w ciągu 1 s to nadamy mu przyspieszenie 3 m/s^2. Czyli zadziałamy siłą 300N (30 kG). Konia z rzędem kto utrzyma się  na rowerze, jak nagle zadziała na niego taka siła.

I zupełnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jaka siła sprawi, że facet trzymający ciągniętą linkę nagle się nią owinie.

Proponuje powstrzymać wodze fantazji.

Bez odbioru.

Byłeś? Widziałeś? Proponuję wrócić do domowego labolatorium i tam wykładać prawa fizyki. Pies był owinięty dookoła słupa panie docencie ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.10.2018 o 15:59, sznib napisał:

Co jak co, ale nawoływania do przemocy wobec zwierząt to ja tolerował nie będę. PowerV3 ma urlop i żeby mi tu podobnych wpisów nie było!

 Gdzie ty widzisz w jego poście nawoływanie do przemocy wobec zwierząt?! Kolejny mod który szuka tylko okazji żeby pokazać że ma władzę? Wy sobie tak leczycie kompleksy? :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Takie tylko male ale:

- rowerzystę również obowiązuje PoRD, art.3 i pokrewne. Nie zapierd4la się samochodem ulica osiedlową, jak może wybiec ci dziecko (i nie pisze o 100km/h, czasem te 30 to za dużo). Tak samo jadąc rowerem trzeba brać poprawki na otoczenie. A gdyby to nie był pies, a dziecko, które wyrwało się rodzicowi, staczający się wózek (widziałem, omijałem) czy zwykły zagapiony przechodzień? Coraz częściej widzę rowerzystów po dzwonach, zdziwionych, "ze im wybiegło, wyjechało, wyskoczyło". To się ruch drogowy nazywa, pora zacząć się stosować

- jeśli do zdarzenia drogowego wzywana była karetka, musiał być patrol policji. Tak samo jak przy rozbojach, to idzie z automatu. Jeśli policji nie było, to ktoś gdzieś dał plamę. 

- panią z psem równiez PoRD obowiązuje i przy poważniejszym uszkodzeniu ciała takie zachowanie ścigane jest z urzędu (teoretycznie szpitale też powinny zgłaszać). Możesz udać się do dzielnicowego i zapytać o możliwości prawne w tej sprawie. Świadek jest znany, bo dzwonił po karetkę, możliwe że ratownicy coś więcej zapamietali. Pani psa o innych godzinach raczej wyprowadzać nie zaczęła, więc można samemu poszukać rano, żeby za szybko dochodzeniówka o umorzeniu nie pomyslała. Ostatecznie, po ustaleniu sprawcy, możesz wystąpić na drodze cywilnej o odszkodowanie. Może ma OC i pójdzie gładko.

 

p.s.

Przypisywanie nawoływania do przemocy osobom opisującym teoretyczne zachowanie w skrajnie niebezpiecznych dla zycia i zdrowia rowerzysty sytuacjach, to już niezłe nadużycie. Za psa odpowiada własciciel, my za swoje bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
2 godziny temu, szych napisał:

osobom opisującym teoretyczne zachowanie w skrajnie niebezpiecznych dla zycia i zdrowia rowerzysty sytuacjach

I znowu mam Dejavu z osobami co nie czytają całego tematu, albo nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Dlatego zacytuję jeszcze raz:

" To się robi tak jak wyleci jakiś szczekać to mu kopą i poszedł już jeden pies  miał lądowanie w rowie jak mi wyskoczył. "

Pisze młody żeby psy kopać jak wybiegną na ścieżkę i że sam już nieraz tak robił. Także jakie teoretyczne zachowanie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...