[Rower] do jazdy po mieście i leśnych ścieżkach

[Tony96]

Cześć
Chciałbym abyście mi pomogli znaleźć rower, który będzie mi służył do jazdy po mieście i lesie. Chciałbym też pojeździć na jednym kole, jakieś skoki ze schodów i  inne triki. Dodam, że również tym rowerem chce jeździć do max 60km trasy (może więcej może mniej ;p). W grę wchodzi tylko hardtail. mój budżet to ok 4500zł, może być nowy jak i używany. Zaciekawiły mnie Ns bikes eccentric i dartmoor primal oraz cube reaction pro, choć ten ostatni ma mały skok amortyzatora. Dodam, że mam 1.83m wzrostu i ważę 70kg. Aktualnie jeżdżę na cube sl road race i jeżdżąc nim obok lasów albo widząc chłopaków wywijających na swoch freeride'ch to trochę im zazdroszczę :/  
Liczę na waszą pomoc rowerowe świry
Pozdrawiam 

[dorota57]

Ja mam dwa rowery. Do miasta i szosa. Może trafisz na używki w rozsądnych cenach.

[woojj]

12 godzin temu, Tony96 napisał:

Aktualnie jeżdżę na cube sl road race i jeżdżąc nim obok lasów

No cóż jeśli posiadasz już sprzęt uliczny- kupuj górala 29. 

Poszukaj kilka propozycji, pokaż a my tu pomożemy zweryfikować wybory.

[Tony96]

Nie ukrywam, fajnie by było mieć dwa sprzęty, lecz ze względu na fakt, że mieszkam w bloku i rower trzymam na haku w pokoju to będzie niewykonalne zmieścić kolejny. Dlatego chciałbym znaleźć jakiś kompromis między asfaltem a lasem. Co sądzicie o dartmoor? Myślicie że ciężko będzie mu sprostać jeździe również po równych nawierzchniach?

[m0d]

16 godzin temu, Tony96 napisał:

chciałbym znaleźć jakiś kompromis między asfaltem a lasem

Gravel/przełaj

[bahamut24]

Ja postawilem na decathlon i RockRider 920. 1x11, manitou powietrzny i hamulce tektro hydrauliczne. Codziennie robie 25 km na asfalcie i daje rade, srednia 25km/h wychodzi. Kobyłe na płaskim rozpędzam do 40 km/h .Przejechalem nim rowniez X Bydgoszcz Metropolia Maraton. Jeżdze rowerem codziennie.

[pp516]

Moim zdaniem jak się przesiadasz z szosy w celu pojeżdżenia i po asfalcie i w lesie, to lepiej  wybrać hardtaila 29er niż rower do freeridu. Hardtail jest bardziej uniwersalny, jak założysz opony na twarde nawierzchnie, to pojedziesz szybko i po asfalcie i po leśnych  ścieżkach, jakieś górki, korzenie i piachy też dasz radę. A przy okazji nie wydasz na zakup fortuny. Jak nie chcesz robić jakiś trików i innych skoków, to skok amortyzatora 100 jest w zupełności wystarczający.

[Tony96]

W dniu 13.10.2018 o 08:57, pp516 napisał:

Moim zdaniem jak się przesiadasz z szosy w celu pojeżdżenia i po asfalcie i w lesie, to lepiej  wybrać hardtaila 29er niż rower do freeridu. Hardtail jest bardziej uniwersalny, jak założysz opony na twarde nawierzchnie, to pojedziesz szybko i po asfalcie i po leśnych  ścieżkach, jakieś górki, korzenie i piachy też dasz radę. A przy okazji nie wydasz na zakup fortuny. Jak nie chcesz robić jakiś trików i innych skoków, to skok amortyzatora 100 jest w zupełności wystarczający.

Dokładnie też tak sądzę, hardtail będzie lepszy na asfalt ze względu na brak amortyzacji tylnego koła co wykluczy bujanie na asfalcie. też zacząłem myśleć o 29erze bo jednak do bikeparków mam kawałek asfaltem więc by się nie zaheśtać koła 29 chyba będą dobrą opcją. Z drugiej strony tak duże koła mogą mieć duży wpływ na dynamikę jazdy...
Też dlatego patrzę teraz na dartmoor primal pro 29 
Co o nim sądzicie? da rade pogodzić się z asfaltem? Druga sprawa to że nie mam pojęcia jaki rozmiar wybrać no i jestem już trochę napalony na któregoś z primali  
Tylko jakie koła :|