Skocz do zawartości

[odrdzewianie + malowanie] Preparat na rdzę, który nie naruszy stali i najlepsza farba do konserwacji


Rekomendowane odpowiedzi

Lakier ogólnie OK ale jest kilka obić punktowych, jedno ma ponad 1 cm średnicy i właśnie tam do akcji ruda weszła jak szalona:( Proszę o poradę jak w temacie - rower mi bardzo bliski i bym chciał, żeby posłużył jeszcze 30-40lat a jak się da to dłużej, więc by mi zależało na takim usunięciu rdzy i pomalowaniu, żeby uszczerbek "zdrowego kruszcu" był jak najmniejszy a konserwacja jak najlepsza - cena może być większa (nie jest to w sumie "normalny rower" ale mniejsza z tym).

Czytałem na tym forum bardzo stare tematy i najczęściej była mowa o Cortanin F, ew ocet, cola i kilka innych. Czy po 6-7 latach nic się nie zmieniło i nadal najlepszy będzie Cortanin? 

Jaka farba będzie najlepsza po potraktowaniu danym specyfikiem? Ma ktoś coś sprawdzonego? (po kilku latach)

Screen Shot 2018-09-28 at 17.18.38.png

Screen Shot 2018-09-28 at 17.19.31.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cortanin F to kupa i badziewie jakich mało, nie wiem skąd opinia o jego cudownych właściwościach.

APP R-Stop jest świetny. Użyłem go w samochodzie na podwoziu tu gdzie piach zerwał farbę i zrobił się rdzawy nalot. Przetarłem włókniną ścierną a potem zamalowałem tym preparatem. Po roku nadal była widoczna ochronna warstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również stosuję rstop w samochodzie pod zaprawki oraz inne zabawy w moto. Nie wiem jak po latach , bo używam gdzieś z pół roku , ale zdaje egzamin. Nie porównywałem jak wygląda w konfrontacji R-Stop + podkład epoksyd vs sam epoksyd , ale myślę że razem zgrany duet :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruda jest na zewnątrz więc łatwa sprawa. Ja do odrdzewiania stosuje czysty kwas fosforowy, staram się robić roztwór 35% plus inhibitor rdzy np. żelatyna. Temperatura jakieś 50 stopni. Wystarczy kilka minut. Potem płukanie zobojętniające, płukanie wodą i roztworem z samym inhibitorem. Ale przy tak niewielu zaatakowanych miejscach nie warto się bawić i lepiej kupić gotowy środek :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. W weekend szukałem jeszcze o tym co podaliście i pod filmikami na yt co "lakiernik" to inna opinia:) Najbardziej przekonujące mnie były takie, żeby rdzę papierem sciernym zedrzeć ale tylko tyle, żeby zdrowego metalu nie naruszyć (więc rdza zostanie w tzw "kraterach" czyli dołkach) i na to ten APP r-stop (kwas fosforowy niejako zobojętni i zablokuje rdzę w dołkach, więc nie powinno być purchli) i potem już bez czyszczenia tego co powstało w reakcji środka z rdzą w dołkach położyć epoksyd na metal i "przefermentowaną" rdzę a potem ew lakier. Dobrze zrozumiałem i to jest najlepsze wyjście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścierasz tylko luźną warstwę rdzy, potem nakładasz preparat który wiąże całość.

Prawdę mówiąc, patrząc na ten kawałeczek rdzy który masz, to ja bym to starł do gołego metalu papierem, zamalował podkładem i sprayem. To naprawdę nie jest dużo rdzy, ja bym powiedział że jest dość powierzchowna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...