KSikorski Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) Moje wyjazdy, które dają mi najwięcej radości w ostatnim czasie wyglądają mniej więcej tak: https://photos.app.goo.gl/HLbiYBcNnBrp46vt8 https://www.strava.com/activities/7404144848 Jak chcę i mam możliwość to może być też tak https://www.strava.com/activities/7029468684 niemniej satysfakcja jest... mniejsza. Pozostając w temacie gniewu rowerzysty... Od 1,5 roku próbujemy jako stowarzyszenie wpłynąć na projekt planu ochrony TPK https://pomorskieparki.pl/planyochrony/opracowanie-projektu-planu-ochrony-trojmiejskiego-parku-krajobrazowego/, z zapisem "Wykluczenie na terenie Parku lokalizacji tras dla samochodów terenowych, quadów, motocykli crossowych oraz tras rowerowych typu single-track" i jak głową w mur... Edytowane 4 Lipca 2022 przez KSikorski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Ale tu nie chodzi o prędkość (bo przy avg 22-23 na płaskim nie jest ona problemem) ale o szerokopojętą technikę jazdy związaną ze słabą koordynacją wzrokowo-ruchową co przejawia się nie tylko na rowerze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Z własnego doświadczenia (poza rowerowego) wiem, że niestety gdy jesteś fanatykiem i nie znajdziesz sobie kobiety zainteresowanej twoim hobby, to będzie męczarnia dla obu stron. I też nie łudźcie się, że ona/on da się na siłę wciągnąć. Jedyny ratunek to niezwykle wybaczająca połówka - a i wtedy od czasu do czasu będą różne kwasy, że idziesz zajmować się swoimi zainteresowaniami zamiast nim/nią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 I dlatego ja jeżdżę swoje, ona sobie dojeżdża do pracy 19km dziennie i wszyscy zadowoleni👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 8 godzin temu, KrissDeValnor napisał: Bardziej boję się o siebie niż takiego "cyrkowca" - Jasne, tylko dlaczego miałby w ciebie wjechać? Chyba, że beztrzymankowcy dają tak na leśnych ścieżkach i mijają cię o kilka centymetrów. To wtedy rozumiem ból. Mnie chcieli skasować kilka razy wielbiciele gapienia się w liczniki i inne ekraniki LCD. Ale oni, jak najbardziej, trzymali ster w swoich łapach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 16 godzin temu, teotym napisał: https://www.google.com/maps/@52.4317849,20.9569504,3a,75y,183.78h,69.95t/data=!3m6!1e1!3m4!1sRBTgJ5Q_z-x7kxCxOPyFPA!2e0!7i13312!8i6656 Jak tutaj legalnie przejechać? Teleportować się? Za takie wypusty pseudorowerowe powinni do kamieniołomów zsyłać. 20 godzin temu, KSikorski napisał: Między Chwaszczynem a Gdańskiem Osową jest wytyczona droga dla rowerów Od kiedy? Dawno w te rejony nie zaglądałem ale to co mam okazję zobaczyć przecinając tą drogę na wysokości np. Gnieźnieńskiej, to żadnej drogi rowerowej nie ma. Jeżeli to jest tego samego typu wypust co na Bojano, to się nie dziwię, że z ustawek szosowych lecą jezdnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) 2 godziny temu, Pietern napisał: Jasne, tylko dlaczego miałby w ciebie wjechać? To widzisz kolego - właśnie o to chodzi, że cholera go wie. Wjedzie, nie wjedzie, mistrz czy ostatnia łajza skąd mam to wiedzieć? Bo to, że wjeżdżając na kamyk odbije ratując własną skórę centralnie we mnie mam jak w banku. Po prostu mnie nie szanuje, bo mnie straszy muszę widząc takiego cyrkowca zwolnić, bardziej uważać, zjechać w obszar z dziurami bo przecież on dla bezpiecznej jazdy bezczymanki "centralny przejazd" wybrał. Zwyczajnie naraża mnie na stres... A więc, skoro ustaliliśmy, że nie ma wobec mnie jako innego użytkownika drogi/ścieżki/czegośtam krzty empatii i szacunku... to go nie lubię - ląduje w worku z gościami od wheelie, anglikami etc. takie to dziwne? A żeby nie było offtopu - gościu na forkornersie. Przejazd ścieżką, czerwone światło, stoję pierwszy za mną kolejka, zaraz zapali się zielone... ale naprzeciwko zapierdziela karetka na sygnale - nikt nie wie czy nie skręci, więc nikt nie rusza na zielonym... a co robi forkorners? Wbija się w tym swoim żółwim tempie przed wszystkich, którzy zgodnie z rozumem czekają aż skrzyżowanie opuści karetka. Edytowane 4 Lipca 2022 przez abdesign 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KSikorski Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 1 godzinę temu, zekker napisał: Od kiedy? Dawno w te rejony nie zaglądałem ale to co mam okazję zobaczyć przecinając tą drogę na wysokości np. Gnieźnieńskiej, to żadnej drogi rowerowej nie ma. Od co najmniej 2019 roku, wcześniej tam nie bywałem. Jest szeroka droga rowerowa od samego Chwaszczyna do skrzyżowania z ulicą Iry Aldridge'a w Osowie. Do tego miejsca jest też zakaz jazdy rowerem po jezdni, dalej w kierunku Gdańska zakazu już nie ma. Droga jest dobrej jakości: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 44 minuty temu, abdesign napisał: A więc, skoro ustaliliśmy, że nie ma wobec mnie jako innego użytkownika drogi/ścieżki/czegośtam krzty empatii i szacunku... Hm, to ty ustaliłeś taką wersję. Myślę, że taka ocena intencji innych jeźdźców niepotrzebnie podbija ci złość. Ja chcę tylko przypomnieć, że to nie ja straszę Krisa, albo i ciebie, jazdą bez trzymanki. Myślę, że w ogóle nikogo nie straszę, bo robię to głównie na pustych ulicach. Zainteresowało mnie co w beztrzymankowaniu "strasznego", bo zagrożenie widzę większe i częstsze w zwykłej nieuwadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) 22 godziny temu, teotym napisał: Między Wieliszewem a Łajskami jakiś rowerzysta darł się jak zarzynane prosię do kierowcy dostawczaka, że ma go mijać zachowując odstęp co najmniej półtora metra. Problem w tym, że na ulicy Kościelnej, gdzie to miało miejsce, był postawiony zakaz wjazdu rowerów oraz wytyczona, szeroka i pusta, droga dla rowerów. Ubliżający kierowcy rowerzysta jechał oczywiście wąską jezdnią. Może to mnie nie wkurzyło, ale było dość niesmaczne. Kolarz miał oczywiście nieodłączne atrybuty zawodowca: trykot, gravel itd., tylko nadwagi jakieś 30 kg. Może regenerował się po olimpiadzie w Pekinie 😅 Gdyby mandat wynosił z 5 stów albo najlepiej i z jedynką lub dwójką z przodu to pewnie było by inaczej. A tak jak faktycznie 50 zł to jak splunąć. Za takie coś w takim miejscu z taką fajną ściechą karał bym najmocniej jak się tylko da. Można oczywiście nawet upomnieć choć w naszym kraju to wyszło z użytku ale moje obserwacje są takie, że sporo tych co to robią to złośliwe cwaniaki, których jedynym celem jest kogoś wnerwić. Wracam autobusem z roboty i jest potwornie obciążona droga w dość solidnej zabudowie. Do tego pod górę i autobus ma kłopot zwłaszcza przegub i nie elektryk wyprzedzić takiego. Dość często widuję na niej oczywiście w prawie jadących a raczej wlokących się. Obok jest elegancki pusty zawsze chodnik ale i objechać można nawet z minimalnym skrótem przez spokojne osiedlowe drogi. Ale nie trzeba się wlec i blokować nawet MPK. To tak w kontekście czemu jestem przeciw rowerom na każdej możliwej ulicy i obowiązku jazdy po DDR-e. Też mi to nie w smak bo dawniej mógłbym szybko przelecieć rowerem do pracy ale jak zrobili DDR-y to zysk mam minimalny w stosunku do komunikacji zbiorowej. Więc każdy kto ją blokuje powinien być łojony ile tylko się da. Edytowane 4 Lipca 2022 przez Tyfon79 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) Piotrze... ja mam w pompie intencje liczy się tylko efekt i całościowy wpływ. Chcesz mi powiedzieć, że ten inny użytkownik zawczasu poinformował mnie o swoich zamiarach, udowodnił kilkukrotną próbą zdolności, dał poświadczoną notarialnie kopie ubezpieczenia? No nie - nic takiego nie miało miejsca - mój stres jest obiektywny. Edyta: przecież wiadomo, że nie chodzi o to że sobie ktoś nie trzyma kierownicy jak inni rowerzyści są po kilometr od niego - takie zachowanie, które na innych nie wpływa nie jest naganne. No ale jak ktoś to robi w bezpośrednim styku z innymi rowerzystami to chyba jesteś w stanie przyjąć, że ten konkretny... to niech intencje sobie w buty wsadzi? Edytowane 4 Lipca 2022 przez abdesign 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) 17 minut temu, Tyfon79 napisał: Gdyby mandat wynosił z 5 stów albo najlepiej i z jedynką lub dwójką z przodu to pewnie było by inaczej. A tak jak faktycznie 50 zł to jak splunąć. Za takie coś w takim miejscu z taką fajną ściechą karał bym najmocniej jak się tylko da. Można oczywiście nawet upomnieć choć w naszym kraju to wyszło z użytku ale moje obserwacje są takie, że sporo tych co to robią to złośliwe cwaniaki, których jedynym celem jest kogoś wnerwić. Wracam autobusem z roboty i jest potwornie obciążona droga w dość solidnej zabudowie. Do tego pod górę i autobus ma kłopot zwłaszcza przegub i nie elektryk wyprzedzić takiego. Dość często widuję na niej oczywiście w prawie jadących a raczej wlokących się. Obok jest elegancki pusty zawsze chodnik ale i objechać można nawet z minimalnym skrótem przez spokojne osiedlowe drogi. Ale nie trzeba się wlec i blokować nawet MPK. To tak w kontekście czemu jestem przeciw rowerom na każdej możliwej ulicy i obowiązku jazdy po DDR-e. Też mi to nie w smak bo dawniej mógłbym szybko przelecieć rowerem do pracy ale jak zrobili DDR-y to zysk mam minimalny w stosunku do komunikacji zbiorowej. Więc każdy kto ją blokuje powinien być łojony ile tylko się da. Niektórzy muszą jechać ulicą i już, nie przetłumaczysz. U mnie w rodzinnych stronach jest droga prowadząca do Warszawy. Ruch zawsze jest bardzo duży, jest dość wąsko więc o wyprzedzenie nawet roweru ciężko. Nie ważne że przy ulicy jest ścieżka. W miarę nowa, równa, asfaltowa. Ma dobre 5-6 km. Ile dzieli ścieżkę od ulicy? Pół metra? Co jakiś czas widzę jak ktoś jedzie ulicą rowerem. Są miejsca gdzie ścieżka jest ścieżką tylko z nazwy, bo nawet na MTB+ ciężko po tym jechać. No ale jak ktoś jedzie ulicą w takim miejscu, to naprawdę trzeba walić w to miejsce, gdzie normalny człowiek ma mózg. No i tak, wywołuje to we mnie gniew, zarówno jako rowerzysty jak i kierowcy samochodu. Potem jak rzeczywiście DDR nie nadaje się do jazdy i lepiej pojechać ulicą, to strach wyjechać, bo takie cymbały przyklejają łatkę całej społeczności rowerowej. Co nie zmienia faktu, że w samochodach też siedzą frustraci, którzy tylko szukają zaczepki. Jechałem DDR, które łączy się z rondem. W lewo, czyli tam gdzie chciałem jechać, DDR już nie było. Przed samym rondem, na przejściu zjechałem z DDR i w lewo skręciłem przez rondo, zamiast przejeżdżać dwa razy przez przejścia. Oczywiście się to komuś nie spodobało. Najpierw ten jaskiniowiec próbował celowo mnie nastraszyć podjeżdżając samochodem, potem się zatrzymał, zaczęły się bluzgi a na koniec propozycja że może mi "wp...ić". Edytowane 4 Lipca 2022 przez skom25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
modrzew Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 23 godziny temu, teotym napisał: Kolarz miał oczywiście nieodłączne atrybuty zawodowca: trykot, gravel itd. Ale gravel miał pod trykotem czy na? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Cytat trykot Aż musiałem sobie przypomnieć, co ten wyraz znaczył! OK BOOMER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abdesign Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) Dalej się mówi trykot, to nie o wiek tylko o środowisko i zainteresowania chodzi... Przeczytać to słowo w "naszosie" czy usłyszeć w relacji z tdf'u to żaden problem - proszę: https://naszosie.pl/2022/07/03/tour-de-france-2022-przewodnik-po-wszystkich-klasyfikacjach-wyscigu/ tu w artykule napisanym wczoraj to słowo pojawiło się czterokrotnie Edytowane 4 Lipca 2022 przez abdesign 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teotym Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) Użyłem słowa "trykot" żartobliwie, wiedząc, że jest staromodne, co nie zmienia faktu, że młodość mam za sobą 😉 Edytowane 4 Lipca 2022 przez teotym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 No nie wiem "u mnie na mieście" mówi się laikra (co oczywiście też jest niezbyt trafne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 3 godziny temu, abdesign napisał: Edyta: przecież wiadomo, że nie chodzi o to że sobie ktoś nie trzyma kierownicy jak inni rowerzyści są po kilometr od niego - takie zachowanie, które na innych nie wpływa nie jest naganne. No ale jak ktoś to robi w bezpośrednim styku z innymi rowerzystami to chyba jesteś w stanie przyjąć, że ten konkretny... to niech intencje sobie w buty wsadzi? Aaa, no to mnie uspokoiłeś. Bo ja sobie lubię tak bez trzymanki pojechać, piersią powietrzu stawić czoła i dumnie spoglądać wokół... No, lubię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JWO Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) 1 godzinę temu, teotym napisał: Użyłem słowa "trykot" żartobliwie Trykot to był taki jednoczęściowy kombinezon, szorty plus podkoszulek na ramiączka. Popularny stroj cukrowy w radzieckich filmach za czasów na szczęście minionych. O ile ktoś pamięta, bo wydaje mi się ze tylko kilku forumowiczów dostało dowód osobisty za PRLu Cytat mówi się laikra ( to tak jak na sportowe buty mówi się adidasy. Edytowane 4 Lipca 2022 przez JWO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Ja dostałem dowód za Gierka... To się wypowiem. Trykot to rodzaj tkaniny, z której różne rzeczy robili. Mówiło się na te rzeczy, że są "trykotowe". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 NO BA! Ja nadal mówię na wszystkie buty sportowe adidasy (tzw. synekdocha). Ale trykot mnie bawi bo autentycznie nie słyszałem tego od dzieciaka (za pyryly). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cross90 Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Muchy wpadające pod kask!!!😤 Strasznie namolne te owady w ostatnich dniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 5 godzin temu, skom25 napisał: Niektórzy muszą jechać ulicą i już, nie przetłumaczysz. U mnie w rodzinnych stronach jest droga prowadząca do Warszawy. Ruch zawsze jest bardzo duży, jest dość wąsko więc o wyprzedzenie nawet roweru ciężko. Ile dzieli ścieżkę od ulicy? Pół metra? Co jakiś czas widzę jak ktoś jedzie ulicą rowerem. Więc przykro to pisać ale nie ma innego wyjścia niż srogie mandaty. Jest ścieżka i jest jak byk znak z rowerem na białym tle więc nie ma o czym rozmawiać w razie czego. Można przymknąć oko/dać mały mandat jak takiego znaku nie ma, jak ktoś nie zna okolicy, zagapił się czy co tam jeszcze wymyślić po drodze..., a kij niech to będzie od biedy ten wyżyłowany goliłyda na swoim roweru z cienkimi oponami. Moje obserwacje są jednak takie, że łamie te przepisy zupełnie kto inny na rowerach, które spokojnie i po polnej drodze by pojechały. To już jest złośliwość i liczenie na to, że nie będzie konsekwencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 Ok. Ale jednego nie rozumiem - czyli wychodzi na to, że jazda "poza DDRem" jest na tyle atrakcyjna, że ludzie narażają się na mandaty? Więc w takim razie, coś jest nie tak z DDRem - skoro jazda między frustratami samochodowymi jest lepsza niż na wyznaczonej, wspaniałej, nowoczesnej ścieżce rowerowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 4 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2022 (edytowane) Cytat wyznaczonej, wspaniałej, nowoczesnej ścieżce rowerowej? A gdzie jest taki ddr? Interesuje mnie chociaż 50-100km ciągiem żebym się mógł pobujać w weekend a nie kilometr pomiędzy skrzyżowaniami przy wyremontowanej drodze gdzie bez ddr nie byłoby dotacji Cytat Ale jednego nie rozumiem - czyli wychodzi na to, że jazda "poza DDRem" jest na tyle atrakcyjna, że ludzie narażają się na mandaty? Czyli ddr'y nie służą do uprawiania sportu, w większości ich projekt jest absurdem mającym na celu wyłącznie wyrzucenie rowerzystów z jezdni a ludzie, których na ddr spotykasz często nie mają pojęcia o bezpiecznej jeździe, o dzieciakach jadących wężykiem nie wspominam W związku z tym moje przelotowe 35kmh jest bardziej bezpieczne zarówno dla mnie jak i innych (których potencjalnie spotkałbym na ddr) kiedy jadę po jezdni. Oczywiście unikam dróg z dużym natężeniem ruchu bo to żadna frajda jechać rowerem np. krajówką Edytowane 4 Lipca 2022 przez Mihau_ 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.