Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
4 godziny temu, KrissDeValnor napisał:

Poza tym wkurza mnie ( o ile można to tak ująć, bo to przecież walka z wiatrakami ) rozrastająca się na potegę roślinność, która "umila" życie na leśnych, mało uczęszczanych ścieżkach ( a i przydrożne pokrzywy też uwielbiam )...

Niedawno jak zjeżdżałem singielkiem wjechałem w takie rozrośnięte krzaczory. Skończyło się na podrapanej ręce. Ale jakoś się nie wkurzyłem za bardzo. Dzisiaj jak tamtędy jechałem to się zatrzymałem w tym miejscu i wszystkie krzaczory poodginałem na bok, żeby dało się jakoś normalnie przejechać ;)

Dzisiaj sobie jechałem ścieżką nad rzeką. Kilkanaście m dalej DDR, ale prowadzący do rynku, a ścieżka prowadzi w inne rejony. Ja jechałem w inne rejony, wiec jechałem ścieżką. No i idzie jakaś babina z pieskiem z naprzeciwka. Ominąłem ją szerokim łukiem, a ta pokazuje ręką i wypala: "Tam jest ścieżka rowerowa". Normalnie mnie zatkało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię roślinność, ale jeśli krzaki zasłaniają DDR, to ktoś nie zadbał, żeby je odpowiednio przyciąć. Krzaki przynajmniej z daleka widać jakoś, gorzej korzenie pod ścieżką, jedziesz sobie gładko, a tu nagle wybrzuszenie, było kilka tras, którymi jechałem pierwszy raz i to faktycznie może zaskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie Endurowcy nie wkurzają bo niby czym i dlaczego ? A spodenki Endura mam (no, już właściwie miałem :/ ) i są po prostu fantastyczne. Z ubrań wkurzają mnie pończoszki z wkładką prezentujące całego rowa. Mam nawet fotkę tatusia z synkiem z dzisiaj ale to widok zbyt niesmaczny żeby to wrzucać. Ale fajne, zgrabne Endury ?

Niestety dziś się już wkurzyłem na serio. Zwolniłem do zjazdu w prawo ze ścieżki na wale, facet mnie wyprzedził, zajechał, tak przywalił w kierownicę, że niestety OTB. Łokieć pozdzierany, łydka to samo, kolano obite, na biodrze krwiak i opuchnięte jak pięść. I najgorsze - przetarte moje piękne, granatowe spodenki Endura :( Tanie w sumie nie były. Ale dobre, mocne, wyglądałbym gorzej gdyby nie one. No i połowe dzisiejszej jazdy szlag trafił bo to już nie jazda :/

No nic, w sumie - zdarza się ale wkurzyłem się, bo zatrzymał się na chwilę z 50 metrów dalej i natychmiast uciekł. Jak można się tak zachować ?

Potem się tłumaczył, że się mnie bał. Jak można się bać kolesia leżącego z rowerem na betonowej ścieżce po dzwonie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2020 o 18:44, abdesign napisał:

Nic, to twierdzenie ktorego nie jesteś w stanie udowodnić... 

Wcale nie zamierzałem. Zresztą - chyba to żaden ewenement na forum, że ktoś stwierdza coś, czego nie jest w stanie udowodnić.

Ale chyba nie jest dla ciebie zaskoczeniem, że ten sam dystans można pokonać w tym samym czasie zarówno z prędkością mniejszą, ale stałą jak i większą ale z zatrzymywaniem się? Czy to też byś chciał, żeby udowadniać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, sznib napisał:

Niedawno jak zjeżdżałem singielkiem wjechałem w takie rozrośnięte krzaczory. Skończyło się na podrapanej ręce. Ale jakoś się nie wkurzyłem za bardzo. Dzisiaj jak tamtędy jechałem to się zatrzymałem w tym miejscu i wszystkie krzaczory poodginałem na bok, żeby dało się jakoś normalnie przejechać ;)

Dzisiaj sobie jechałem ścieżką nad rzeką. Kilkanaście m dalej DDR, ale prowadzący do rynku, a ścieżka prowadzi w inne rejony. Ja jechałem w inne rejony, wiec jechałem ścieżką. No i idzie jakaś babina z pieskiem z naprzeciwka. Ominąłem ją szerokim łukiem, a ta pokazuje ręką i wypala: "Tam jest ścieżka rowerowa". Normalnie mnie zatkało.

na takie zaczepki zwykle odpowiadam "racja, jest" :D

Mnie wkurzają dzieci na riwerkach biegowych jadące po ddr gdy rodzice ida obok chodnikiem, a i jeszcze te wszystkie podziały. szosowcy , freerideowcy, wyorawowcy, ostrokołowcy... Ja czuję sympatię do każdego kto pedałuje ,nawet jeśli pedałuje na składaku do spożywczaka po bułki i kartofle

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
4 godziny temu, zenekzenek napisał:

No co ty, jeden przejazd jeżynową ścieżką i masz +100 do respektu na osiedlu.

Dlatego jeżdżę :icon_cool:

Było o wkurzających muszkach, to jakoś tak wyszło, że zbliżyłem się do rzeki, i nazbierałem po drodze sporo tego całego owadziego tałatajstwa, ale nic to - reputacja rośnie w zastraszający sposób ;)

W nawiązaniu do tego, o czym na poprzedniej stronie pisał durnykot ( Ęduro ) - nie masz brody i gravela, to jesteś cienki Bolek ( to pierwsze niby mam, ale drugiego nie, i nie wiem, czy kiedykolwiek będę - przypuszczam, że wątpię, ale nigdy nie mów hop :icon_wink: ).

sznib
Niby przywykłem do krzaczorów, ale czasem można się zdenerwować ( może nawet bardziej na samego siebie ), bo po co np. walczyć kilka minut z pokrzywami, kiedy można zawrócić, albo po prostu przez nie przejechać - tak dla zdrowotności ;)
Bardziej denerwują te drapiące kolczaste...

wkg
Uuu, widzę że pogoń była :icon_wink:
A poważnie, to współczuję...
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wkg napisał:

Tak się tłumaczył jak już go dorwałem.

Przesłuchiwałeś go przed czy po zabiciu?

image.png.87f698832d1e1f8c440ba44bb5c86d3f.png

Teraz, KrissDeValnor napisał:

nie masz brody i gravela, to jesteś cienki Bolek

Na moim osiedlu liczą się tylko wybite zęby i poharatane kończyny. Jeden udany wyjazd do lasu i wyglądasz jak po ustawce na noże i bejsbole.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zenekzenek napisał:

Przesłuchiwałeś go przed czy po zabiciu?

Eeeee... jak dogoniłem, zrobiłem fotkę, powiedziałem, że mam świadków i zacząłem dzwonić na Policję to cała para z niego uszła. Zresztą tak uciekał ze skarpy, że sam fiknął więc już mi go było żal. To co się będę pastwił - nie lubię niesportowego zachowania.

Najdziwniejsze jest to, że nieudzielenie pomocy ofierze wypadku to już przestępstwo a nie wykroczenie - tłumaczę mu, że gdyby mi się coś stało > tydzień w szpitalu to miałby przerąbane ! Nie wiem, po prostu nie wiem jak można się tak zachować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie istotne, jak ktoś się w knajpie zakrztusi teoretycznie jest tak samo. Oczywiście to nie był wypadek z poszkodowanymi - chyba. Nie wiem jak liczą siniaki, stłuczenia i obtarcia.  Tylko Endurki żal, :( Przecież z w samych majtkach z pieluchą nie będę paradował :D Jednego chwytu Ergon też.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa - sobie pomyślałem - czasem sobie siedzę, klikam, forum czytam, rowery przeglądam i mnie nachodzi szczególnie po browarze kliknąć "Kup teraz". Taka rama karbonowa z roweru za 20-30 k sprawiłaby, że miałbym teraz znacznie gorszy humor. Wtedy by dopiero było "wkurzenie na rowerze" :D Jednak budżetowe rowery mają swoje zalety :)

I pewnie bym go mył przez pierwsze pół roku - to jest dopiero wkurzające.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wkg a nie zasugerowałeś gostkowi żeby zapłacił za szkody? Jak byś policję wezwał to by go to kosztowało sporo.  Za nie udzielenie pomocy i oddalenie się to może by jakąś specjalną nagrodę dostał. 

7 godzin temu, wkg napisał:

Z ubrań wkurzają mnie pończoszki z wkładką prezentujące całego rowa. Mam nawet fotkę tatusia z synkiem z dzisiaj ale to widok zbyt niesmaczny żeby to wrzucać.

to mistrzostwem kolarstwa był gość którego widzieliśmy w pizzeri nad morzem  białe gatki z wkładką pod resztę stylówki dobrane. 

Problem w tym że my prześwitywały. I rów mariański przy tym to drobiazg.  W sumie to nie wiem czy głupi tako klasycznie czy ekshibicjonista. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jechałem ścieżką sobie spokojnie do pracy, ze ścieżki jest wjazd na kładkę nad jezdnią i skręca sie w lewo. Jechałem dość szybko, może ze 30 km/h, przede mną jakaś głupia kobieta chciałem ją wyprzedzić i byłem już blisko, a ona znienacka skręciłą w lewo prosto mi pod koła, bo przecież ona wjeżdża na kładkę - tylko trzeba było to może zasygnalizować, albo sie rozejrzeć czy nikt nie jedzie z tyłu. Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta. Kobieta za kierownicą, zawsze sie sprawdza, nawet na rowerze. Powinienem jej kazac płacić 200 zł za nową oponę.

Edytowane przez sznib
przekleństwo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, ktos123456 napisał:

Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta

Co to za opona?

53 minuty temu, safian napisał:

 

58 minut temu, ktos123456 napisał:

Jechałem dość szybko, może ze 30 km/h

30 to w sumie tak nie za szybko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Właśnie. Co tak wolno? Jakbyś jechał szybciej a nie jak d*pa to by nie zdążyła ci drogi zajechać ta "głupia c*pa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos "jeżynowego szlaku". Złapał ktoś kiedyś kapcia na jeżynowym kolcu (mówię oczywiście o dętkowcach)? Sam mam kilka dobrych szlaków, na których to dziadostwo się ściele i na razie poza rozdartymi portkami większych szkód nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ktos123456 napisał:

Dzisiaj jechałem ścieżką sobie spokojnie do pracy...

Jeśli 45km/h to Poproszę o stravę z tej jazdy. A jeśli nie to z innej. Wciąż czekam na potwierdzenie bajek.

Teraz, Danuel napisał:

A propos "jeżynowego szlaku". Złapał ktoś kiedyś kapcia na jeżynowym kolcu (mówię oczywiście o dętkowcach)

Regularnie do tamtego roku, od tego sezonu omijam już te miejsca ( mam 2 na swoich trasach ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ktos123456 napisał:

ze ścieżki jest wjazd na kładkę nad jezdnią i skręca sie w lewo.

Czyli skrzyżowanie...
Wiesz co do zasady w takich miejscach się nie wyprzedza.  Oczywiście ddrki sa niepomalowane więc nie masz pasów, ale i tak musiałeś zjechać naprzeciwległy pas ruchu.
Jak byś się z nią zderzył to najpewniej jednak policja by uznała Twoją winę bo nie zachowałeś szczególnej ostrożności nie zastosowałeś ograniczonego zaufania wyprzedzałeś w miejscu w którym mogłeś się spodziewać takiego manewru a więc wykonałeś manewr nie tylko niebezpieczny ale z zasady niekoniecznie legalny.
Zasadniczo zachowałeś się tak jak w mieście na ddr się zachowywać nie powinieneś. 
 

Godzinę temu, ktos123456 napisał:

tylko trzeba było to może zasygnalizować,

Zawsze bież pod uwagę ze zasygnalizowała ale nie zauwazyłeś. Między innymi dla tego nie wyprzedza się na skrzyżowaniach.

 

Godzinę temu, ktos123456 napisał:

albo sie rozejrzeć czy nikt nie jedzie z tyłu.

Nie kolego.  To ty widzisz i ty uważasz na tych przed sobą.  Zasadniczo wszelkie najechania są co do zasady uznawane za co najmniej współwinę a najczęściej winę tego z tyłu. Masz zachować bezpieczny odstęp.  Nawet jak kierowca przed tobą nie ma uprawnień zrobi coś absurdalnie głupiego a na drodze masz pisek. To jest twoja wina..

Godzinę temu, ktos123456 napisał:

 Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta.

No no....   Kiepska opona :D  Nie myślałeś o zatrudnieniu się w wytwórni bajek?
Kup licznik porządny daj w sklepie do ustawienia. Do tego poproś o oponę, bo to, co zdarłeś to na pewno nie opona bbyła skoro od jednego zablokowania ją zabiłeś :D:D:D
Choć powiem Ci, że z każdym kolejnym wpisem się zastanawiam czy nie powinieneś wreszcie wsiąść na rower. Może się mylę, ale to, co piszesz kojaży mi się z osobami co rower oglądają z daleka...   
To jak wrzucisz stravę?  Albo, choć screen z elevate 

Dla firefoxa też jest ;)

1 godzinę temu, ktos123456 napisał:

Kobieta za kierownicą, zawsze sie sprawdza, nawet na rowerze

Nie tak jak mistrz długiej prostej...  NAWET NA ROWERZE ;)

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...