Mod Team sznib Napisano 7 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 4 godziny temu, KrissDeValnor napisał: Poza tym wkurza mnie ( o ile można to tak ująć, bo to przecież walka z wiatrakami ) rozrastająca się na potegę roślinność, która "umila" życie na leśnych, mało uczęszczanych ścieżkach ( a i przydrożne pokrzywy też uwielbiam )... Niedawno jak zjeżdżałem singielkiem wjechałem w takie rozrośnięte krzaczory. Skończyło się na podrapanej ręce. Ale jakoś się nie wkurzyłem za bardzo. Dzisiaj jak tamtędy jechałem to się zatrzymałem w tym miejscu i wszystkie krzaczory poodginałem na bok, żeby dało się jakoś normalnie przejechać Dzisiaj sobie jechałem ścieżką nad rzeką. Kilkanaście m dalej DDR, ale prowadzący do rynku, a ścieżka prowadzi w inne rejony. Ja jechałem w inne rejony, wiec jechałem ścieżką. No i idzie jakaś babina z pieskiem z naprzeciwka. Ominąłem ją szerokim łukiem, a ta pokazuje ręką i wypala: "Tam jest ścieżka rowerowa". Normalnie mnie zatkało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Ja lubię roślinność, ale jeśli krzaki zasłaniają DDR, to ktoś nie zadbał, żeby je odpowiednio przyciąć. Krzaki przynajmniej z daleka widać jakoś, gorzej korzenie pod ścieżką, jedziesz sobie gładko, a tu nagle wybrzuszenie, było kilka tras, którymi jechałem pierwszy raz i to faktycznie może zaskoczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Mnie Endurowcy nie wkurzają bo niby czym i dlaczego ? A spodenki Endura mam (no, już właściwie miałem :/ ) i są po prostu fantastyczne. Z ubrań wkurzają mnie pończoszki z wkładką prezentujące całego rowa. Mam nawet fotkę tatusia z synkiem z dzisiaj ale to widok zbyt niesmaczny żeby to wrzucać. Ale fajne, zgrabne Endury ? Niestety dziś się już wkurzyłem na serio. Zwolniłem do zjazdu w prawo ze ścieżki na wale, facet mnie wyprzedził, zajechał, tak przywalił w kierownicę, że niestety OTB. Łokieć pozdzierany, łydka to samo, kolano obite, na biodrze krwiak i opuchnięte jak pięść. I najgorsze - przetarte moje piękne, granatowe spodenki Endura Tanie w sumie nie były. Ale dobre, mocne, wyglądałbym gorzej gdyby nie one. No i połowe dzisiejszej jazdy szlag trafił bo to już nie jazda :/ No nic, w sumie - zdarza się ale wkurzyłem się, bo zatrzymał się na chwilę z 50 metrów dalej i natychmiast uciekł. Jak można się tak zachować ? Potem się tłumaczył, że się mnie bał. Jak można się bać kolesia leżącego z rowerem na betonowej ścieżce po dzwonie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prekompilator Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 W dniu 5.06.2020 o 18:44, abdesign napisał: Nic, to twierdzenie ktorego nie jesteś w stanie udowodnić... Wcale nie zamierzałem. Zresztą - chyba to żaden ewenement na forum, że ktoś stwierdza coś, czego nie jest w stanie udowodnić. Ale chyba nie jest dla ciebie zaskoczeniem, że ten sam dystans można pokonać w tym samym czasie zarówno z prędkością mniejszą, ale stałą jak i większą ale z zatrzymywaniem się? Czy to też byś chciał, żeby udowadniać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cienkun Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 42 minuty temu, sznib napisał: Niedawno jak zjeżdżałem singielkiem wjechałem w takie rozrośnięte krzaczory. Skończyło się na podrapanej ręce. Ale jakoś się nie wkurzyłem za bardzo. Dzisiaj jak tamtędy jechałem to się zatrzymałem w tym miejscu i wszystkie krzaczory poodginałem na bok, żeby dało się jakoś normalnie przejechać Dzisiaj sobie jechałem ścieżką nad rzeką. Kilkanaście m dalej DDR, ale prowadzący do rynku, a ścieżka prowadzi w inne rejony. Ja jechałem w inne rejony, wiec jechałem ścieżką. No i idzie jakaś babina z pieskiem z naprzeciwka. Ominąłem ją szerokim łukiem, a ta pokazuje ręką i wypala: "Tam jest ścieżka rowerowa". Normalnie mnie zatkało. na takie zaczepki zwykle odpowiadam "racja, jest" Mnie wkurzają dzieci na riwerkach biegowych jadące po ddr gdy rodzice ida obok chodnikiem, a i jeszcze te wszystkie podziały. szosowcy , freerideowcy, wyorawowcy, ostrokołowcy... Ja czuję sympatię do każdego kto pedałuje ,nawet jeśli pedałuje na składaku do spożywczaka po bułki i kartofle 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 31 minut temu, wkg napisał: Potem się tłumaczył, że się mnie bał. Jak można się bać kolesia leżącego z rowerem na betonowej ścieżce po dzwonie ? Może groźnie wyglądasz, bał się że cię wkurzył i mu dasz w zęby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Tak się tłumaczył jak już go dorwałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 W sumie zasłużył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 7 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 4 godziny temu, zenekzenek napisał: No co ty, jeden przejazd jeżynową ścieżką i masz +100 do respektu na osiedlu. Dlatego jeżdżę Było o wkurzających muszkach, to jakoś tak wyszło, że zbliżyłem się do rzeki, i nazbierałem po drodze sporo tego całego owadziego tałatajstwa, ale nic to - reputacja rośnie w zastraszający sposób W nawiązaniu do tego, o czym na poprzedniej stronie pisał durnykot ( Ęduro ) - nie masz brody i gravela, to jesteś cienki Bolek ( to pierwsze niby mam, ale drugiego nie, i nie wiem, czy kiedykolwiek będę - przypuszczam, że wątpię, ale nigdy nie mów hop ). sznib Niby przywykłem do krzaczorów, ale czasem można się zdenerwować ( może nawet bardziej na samego siebie ), bo po co np. walczyć kilka minut z pokrzywami, kiedy można zawrócić, albo po prostu przez nie przejechać - tak dla zdrowotności Bardziej denerwują te drapiące kolczaste...wkg Uuu, widzę że pogoń była A poważnie, to współczuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenekzenek Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 2 godziny temu, wkg napisał: Tak się tłumaczył jak już go dorwałem. Przesłuchiwałeś go przed czy po zabiciu? Teraz, KrissDeValnor napisał: nie masz brody i gravela, to jesteś cienki Bolek Na moim osiedlu liczą się tylko wybite zęby i poharatane kończyny. Jeden udany wyjazd do lasu i wyglądasz jak po ustawce na noże i bejsbole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Teraz, zenekzenek napisał: Przesłuchiwałeś go przed czy po zabiciu? Eeeee... jak dogoniłem, zrobiłem fotkę, powiedziałem, że mam świadków i zacząłem dzwonić na Policję to cała para z niego uszła. Zresztą tak uciekał ze skarpy, że sam fiknął więc już mi go było żal. To co się będę pastwił - nie lubię niesportowego zachowania. Najdziwniejsze jest to, że nieudzielenie pomocy ofierze wypadku to już przestępstwo a nie wykroczenie - tłumaczę mu, że gdyby mi się coś stało > tydzień w szpitalu to miałby przerąbane ! Nie wiem, po prostu nie wiem jak można się tak zachować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Ucieczka z miejsca wypadku. Tylko ciekawe, czy to jest traktowane tak samo, jak wypadek samochodowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 A to nie istotne, jak ktoś się w knajpie zakrztusi teoretycznie jest tak samo. Oczywiście to nie był wypadek z poszkodowanymi - chyba. Nie wiem jak liczą siniaki, stłuczenia i obtarcia. Tylko Endurki żal, Przecież z w samych majtkach z pieluchą nie będę paradował Jednego chwytu Ergon też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 7 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Wiedziałem, że sprzęt ważniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 Taaaa - sobie pomyślałem - czasem sobie siedzę, klikam, forum czytam, rowery przeglądam i mnie nachodzi szczególnie po browarze kliknąć "Kup teraz". Taka rama karbonowa z roweru za 20-30 k sprawiłaby, że miałbym teraz znacznie gorszy humor. Wtedy by dopiero było "wkurzenie na rowerze" Jednak budżetowe rowery mają swoje zalety I pewnie bym go mył przez pierwsze pół roku - to jest dopiero wkurzające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 7 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2020 @wkg a nie zasugerowałeś gostkowi żeby zapłacił za szkody? Jak byś policję wezwał to by go to kosztowało sporo. Za nie udzielenie pomocy i oddalenie się to może by jakąś specjalną nagrodę dostał. 7 godzin temu, wkg napisał: Z ubrań wkurzają mnie pończoszki z wkładką prezentujące całego rowa. Mam nawet fotkę tatusia z synkiem z dzisiaj ale to widok zbyt niesmaczny żeby to wrzucać. to mistrzostwem kolarstwa był gość którego widzieliśmy w pizzeri nad morzem białe gatki z wkładką pod resztę stylówki dobrane. Problem w tym że my prześwitywały. I rów mariański przy tym to drobiazg. W sumie to nie wiem czy głupi tako klasycznie czy ekshibicjonista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 3 godziny temu, KrisK napisał: @wkg a nie zasugerowałeś gostkowi żeby zapłacił za szkody? Jak byś policję wezwał to by go to kosztowało sporo. Zauważyłem to dopiero w knajpce gdzie się domywałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 (edytowane) Dzisiaj jechałem ścieżką sobie spokojnie do pracy, ze ścieżki jest wjazd na kładkę nad jezdnią i skręca sie w lewo. Jechałem dość szybko, może ze 30 km/h, przede mną jakaś głupia kobieta chciałem ją wyprzedzić i byłem już blisko, a ona znienacka skręciłą w lewo prosto mi pod koła, bo przecież ona wjeżdża na kładkę - tylko trzeba było to może zasygnalizować, albo sie rozejrzeć czy nikt nie jedzie z tyłu. Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta. Kobieta za kierownicą, zawsze sie sprawdza, nawet na rowerze. Powinienem jej kazac płacić 200 zł za nową oponę. Edytowane 8 Czerwca 2020 przez sznib przekleństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team safian Napisano 8 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 W dniu 6.06.2020 o 07:36, ktos123456 napisał: a ja bez szczególnego wysiłku przycisnę, 45 km/h, on zostaje w tyle, bo docisnął może do 30 km/h i już nogi z waty. Teraz, ktos123456 napisał: Jechałem dość szybko, może ze 30 km/h 30 to w sumie tak nie za szybko ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 1 minutę temu, safian napisał: 30 to w sumie tak nie za szybko I całe szczęście. To było zaraz za skrzyżowaniem, więc dopiero sie rozpędzałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenekzenek Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 57 minut temu, ktos123456 napisał: Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta Co to za opona? 53 minuty temu, safian napisał: 58 minut temu, ktos123456 napisał: Jechałem dość szybko, może ze 30 km/h 30 to w sumie tak nie za szybko ( ͡° ͜ʖ ͡°) Właśnie. Co tak wolno? Jakbyś jechał szybciej a nie jak d*pa to by nie zdążyła ci drogi zajechać ta "głupia c*pa". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 8 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 Godzinę temu, ktos123456 napisał: jakaś głupia c*pa chciałem Teraz, zenekzenek napisał: nie zdążyła ci drogi zajechać ta "głupia c*pa". Wulgaryzm pozostaje wulgaryzmem. Wyrażajcie w inny sposób swoje emocje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 A propos "jeżynowego szlaku". Złapał ktoś kiedyś kapcia na jeżynowym kolcu (mówię oczywiście o dętkowcach)? Sam mam kilka dobrych szlaków, na których to dziadostwo się ściele i na razie poza rozdartymi portkami większych szkód nie miałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 Godzinę temu, ktos123456 napisał: Dzisiaj jechałem ścieżką sobie spokojnie do pracy... Jeśli 45km/h to Poproszę o stravę z tej jazdy. A jeśli nie to z innej. Wciąż czekam na potwierdzenie bajek. Teraz, Danuel napisał: A propos "jeżynowego szlaku". Złapał ktoś kiedyś kapcia na jeżynowym kolcu (mówię oczywiście o dętkowcach) Regularnie do tamtego roku, od tego sezonu omijam już te miejsca ( mam 2 na swoich trasach ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 8 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 Godzinę temu, ktos123456 napisał: ze ścieżki jest wjazd na kładkę nad jezdnią i skręca sie w lewo. Czyli skrzyżowanie... Wiesz co do zasady w takich miejscach się nie wyprzedza. Oczywiście ddrki sa niepomalowane więc nie masz pasów, ale i tak musiałeś zjechać naprzeciwległy pas ruchu. Jak byś się z nią zderzył to najpewniej jednak policja by uznała Twoją winę bo nie zachowałeś szczególnej ostrożności nie zastosowałeś ograniczonego zaufania wyprzedzałeś w miejscu w którym mogłeś się spodziewać takiego manewru a więc wykonałeś manewr nie tylko niebezpieczny ale z zasady niekoniecznie legalny. Zasadniczo zachowałeś się tak jak w mieście na ddr się zachowywać nie powinieneś. Godzinę temu, ktos123456 napisał: tylko trzeba było to może zasygnalizować, Zawsze bież pod uwagę ze zasygnalizowała ale nie zauwazyłeś. Między innymi dla tego nie wyprzedza się na skrzyżowaniach. Godzinę temu, ktos123456 napisał: albo sie rozejrzeć czy nikt nie jedzie z tyłu. Nie kolego. To ty widzisz i ty uważasz na tych przed sobą. Zasadniczo wszelkie najechania są co do zasady uznawane za co najmniej współwinę a najczęściej winę tego z tyłu. Masz zachować bezpieczny odstęp. Nawet jak kierowca przed tobą nie ma uprawnień zrobi coś absurdalnie głupiego a na drodze masz pisek. To jest twoja wina.. Godzinę temu, ktos123456 napisał: Musiałam dać po hamulcach i opona tylna już zdarta. No no.... Kiepska opona Nie myślałeś o zatrudnieniu się w wytwórni bajek? Kup licznik porządny daj w sklepie do ustawienia. Do tego poproś o oponę, bo to, co zdarłeś to na pewno nie opona bbyła skoro od jednego zablokowania ją zabiłeś :D:D:D Choć powiem Ci, że z każdym kolejnym wpisem się zastanawiam czy nie powinieneś wreszcie wsiąść na rower. Może się mylę, ale to, co piszesz kojaży mi się z osobami co rower oglądają z daleka... To jak wrzucisz stravę? Albo, choć screen z elevate Dla firefoxa też jest ;) 1 godzinę temu, ktos123456 napisał: Kobieta za kierownicą, zawsze sie sprawdza, nawet na rowerze Nie tak jak mistrz długiej prostej... NAWET NA ROWERZE 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.