wkg Napisano 28 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Teraz, KrissDeValnor napisał: Najbardziej wkurzające są leśne lub podmiejskie święte, albo śnięte krowy, które nawet widząc jadący z przeciwka rower, nie ustępują - Ustępują : ) To taka gra w "pękora", niezbyt mi się podoba. Ale udają, że nie ustąpią : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 28 Czerwca 2019 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 Taaa, a Ty udajesz, że ich rozjedziesz, po czym lądujesz w krzakach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 28 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2019 (edytowane) Nie aż tak, ale czasami wstrzymuję się z hamowaniem aż do momentu w którym nie muszę już hamować : ) Mnie tam piesi nie przeszkadzają - uważam, że to swoista symbioza - czasem my po chodniku jak trzeba, czasem po ulicy a czasem oni po leśnych ścieżkach. Zresztą mam od zawsze zasadę: bardziej uzbrojony ustępuje mniej uzbrojonemu. Za kierownicą ustępuję rowerzystom, na rowerze pieszym. Boję się tylko rowerzystów bo wiele chamstwa się panoszy : ((( Przykre ale prawdziwe. Oczywiście to z warszawskiej perspektywy. Edytowane 28 Czerwca 2019 przez wkg 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 29 Czerwca 2019 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 6 godzin temu, wkg napisał: Zresztą mam od zawsze zasadę: bardziej uzbrojony ustępuje mniej uzbrojonemu. Głos rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Ech, uzbrojenie... Kiedyś to miałem pompkę na całą długość dolnej rury. Z drewnianą rączką! A teraz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Kiedyś, to Panie były pompki Na Wyścigach Pokoju się okładali a teraz .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 29 Czerwca 2019 Mod Team Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Teraz, wkg napisał: Na Wyścigach Pokoju się okładali Legenda głosi, że Królak (taki Kwiatkowski z tamtych lat) pogonił kolarza z "bratniego kraju" dzierżąc pompkę jako Jurand miecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 23 godziny temu, wkg napisał: Ale to to samo ... idzie sobie para starszych ludzi, są zajęci sobą i zanim się zorientują o co chodzi już musisz hamować. A nie lepiej najpierw zwolnić, potem poinformować i zobaczyć gdzie się otworzy wolna przestrzeń? Chęć jak najszybszej jazdy bez zwalniania, kiedy nie ma wolnego przejazdu, to pierwszy krok do wypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Ale osssso chodzi? Nie wymyślaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gawel76 Napisano 29 Czerwca 2019 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2019 Co do Tamki, droga jest zdradliwa. Wąska i do tego śliska, czerwona farba robi swoje. Jako że jestem złośliwy dla tych jadących z tyłu, zawsze tam jeżdżę docierając klocki. Wolna jazda uratowała mnie przed kraksą, mając zielone nagle samochód z przeciwka skręcał w Kruczkowskiego. Ledwo co ale wyhamowałem, już widziałem jak wbijam się w drzwi samochodu. Na razie zmieniłem trasę, teraz złośliwości pokazuje na Agrykoli. Tam jest szeroko, to i inni mogą mnie wyprzedzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 1 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2019 W dniu 29.06.2019 o 17:29, wkg napisał: Ale osssso chodzi? Nie wymyślaj Po prostu widzę w tamtej wypowiedzi jakiś żal (?), że musisz dodatkowo hamować zamiast płynnie przejechać. Jak potem doczytałem co dalej napisałeś, to wygląda, że za szybko po mieście nie mykasz ale jest wielu niecierpliwych, którzy myślą, że jak użyją dzwonka, to wszyscy od razu zareagują po ich myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maq7 Napisano 1 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2019 Ja dzwonię, żeby osoba przede mną, na rowerze czy pieszo, w ogóle wiedziała że się zbliżam. Zazwyczaj wolno nie jadę. Jak już mnie widzi, a dryndam nawet i ze 30 metrów wcześniej, to się "dogadujemy" zazwyczaj. Pieszy schodzi na bok, a rowerzysta przestaje jechać szlaczkiem. Tyle mi wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EdytaM Napisano 2 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2019 A mnie wkurzają wszystkie dzieciaki co na hulajnogach jeżdżą.. no po prostu jakaś masakra.. Wyhamowują mnie, jeżdżą środkiem. Istny sajgon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 3 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 Zwolnij, odpuść, miasto to nie tor wyścigowy. Stracisz kilka minut, a stresu przynajmniej połowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Black_Sunrise Napisano 3 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 (edytowane) Nic tak mnie nie wkurza, jak piesi na ścieżkach rowerowych. A, jeszcze szkło po butelkach, ostatnio nawet musiałam zejść z roweru i pól godziny zbierać kawałki szkła ze ścieżki, bo już zmierzch nadchodził, a tam akurat mnóstwo rowerzystów i rolkarzy jeździ, w tym dzieciaki. Edytowane 3 Lipca 2019 przez Black_Sunrise Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chopmaz Napisano 3 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 W dniu 2.07.2019 o 09:24, EdytaM napisał: A mnie wkurzają wszystkie dzieciaki co na hulajnogach jeżdżą.. no po prostu jakaś masakra.. Wyhamowują mnie, jeżdżą środkiem. Istny sajgon Niedawno taki młodzieniaszek wpakowałby mi się pod koło. Jechałem ścieżką skrajnie po prawej a on po lewej z przeciwka i szedł na czołówkę, bo głowę opuścił i tak sobie jechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maq7 Napisano 3 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 Ja stronię od ścieżek rowerowych jak tylko mogę. Nawet mamy na wsi krótkie odcinki, przy małym ruchu samochodowym, które świadomie omijamy jadąc asfaltem. Ostatnio widziałem natomiast starszą panią z balkonikiem z małymi kółkami, która powoli poruszała się po ścieżce rowerowej. Obok chodnik z wybojami, po którym za żadne skarby nie mogłaby jechać. I teraz co? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 3 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2019 W dniu 29.06.2019 o 01:29, wkg napisał: Ustępują : ) To taka gra w "pękora", niezbyt mi się podoba. Ale udają, że nie ustąpią : ) Potwierdzam. Trzeba krzyczec z tonem informujacym ze "jade i spier..." a nie ze "prosze mi zejsc bo jade". Jak komus nie schodza to moze nie wyglada zbytnio pro i ludzie uznaja ze moze poczekac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maq7 Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Wczoraj stwierdziłem, że mam za cichy dzwonek. Najpierw pani z pieskiem się władowała na DDR i czekała, aż inny przejdzie obok, żeby się nie pogryzły. Dzwoniliśmy z synem, ale to i tak nic nie dało. O mało na nią nie wpadł. Potem oczywiście codzienny trening z kolegą i tuż przed końcem widzę jak gość stoi na normalnej drodze za swoim autem i patrzy w telefon. Czułem, że coś będzie i z daleka zacząłem dzwonić. No i co? wlazł nam pod koła. Opony zapiszczały i ominęliśmy do z dwóch stron. Jeszcze idiota miał pretensje, ale opieprzyłem i się zamknął. Wrrrr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 W dniu 4.07.2019 o 00:53, verul napisał: Jak komus nie schodza to moze nie wyglada zbytnio pro i ludzie uznaja ze moze poczekac... Ja nie wyglądam zbytnio Pro. Jakoś prezentacja rowa w lajkrach nie jest w moim stylu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 15 Lipca 2019 Mod Team Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 W moim niby też, co nie zmienia faktu, że 2 sezony zaliczyłem właśnie w rajtuzach , ale przynajmniej nie miałem plastra maskującego - jak pewien "pro" szosowiec w kasku aero i w nieco prześwitującym uniformie... Co do ostrzegania/uprzedzania, to nie ma reguły, bo można wydrzeć ryja i uzyskać w odpowiedzi to samo, albo grzecznie zakomunikować i bez problemu przejechać - ewentualnie czasami na odwrót , ale co zrobisz jak nic nie zrobisz... Oczywiście polecam zawsze pokojowe rozwiązania, choć przyznaję, że werbalizacja osiągała u mnie różne poziomy... Teraz staram się zachować spokój - inaczej truję się w pewnym sensie własnym jadem. "Najlepsze" są sytuacje, kiedy ostrzegam, a potem słyszę inwektywy, bo bywało i tak..., ale że sam święty nie jestem, to może już zamilknę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Kiedyś pisałeś o kłodach w poprzek singli w kabackim - też mnie zaczęły wkurzać. I to nie mówię o drzewach ale o gałęziach równo poukładanych w poprzek. Taka Zimna Wojna z rowerzystami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietern Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Nawet psy są przeciw nam, rowerzystom! Dołki psie syny kopią, na środku ścieżki! Że o końskich klocka nie wspomnę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Wczoraj na maratonie w Perlejewie parking był na krowim pastwisku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maq7 Napisano 15 Lipca 2019 Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 (edytowane) Jak miałem z 10 lat i bawiliśmy się w wyścigi z chłopakami w latach 80’ na asfalcie, to ktoś wyciągnął grubą gałąź na środek drogi. Wpadłem na to na juniorskiej kolarzówce i miałem taki szlif, że zdarłem chyba z polowe naskórka. Długo się goiło. Do tej pory dzwonek robi robotę, ale trzeba kupić głośniejszy. Odpowiednio wcześniej ostrzegać i jak brak reakcji, to zwolnić. Nie ukrywam też, że hamulce tarczowe służą. Przy V-brekach nie ma o czym gadać. Teraz koło niemal natychmiast wytraca prędkość. Nie miałem takich, to i nowość. Rozwiązanie doskonale. Edytowane 15 Lipca 2019 przez maq7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.