Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak ma być u nas dobrze, jak nawet klasyczny victim blaming w wykonaniu policji przechodzi bez żadnego zażenowania i jest bezrefleksyjnie powielany na wszystkich stronach, które piszą o tym wypadku 😞 

Do wypadku doszło w Kargowej na ul. Sulechowskiej w ciągu drogi krajowej 32. Ze skąpych zdjęć dostępnych z miejsca zdarzenia, na jednym można zobaczyć samochód, którym potrącono te kobiety (Punto). Co istotne, na tym zdjęciu stoi on na jezdni oznaczonej jako powierzchnia wyłączona z ruchu. Jedynym miejscem w całej Kargowej, gdzie wymalowano powierzchnie wyłączone z ruchu, wydaje się być fragment drogi już na skraju miejscowości, gdzie użyto tych znaków do oznaczenia początku i końca wydzielonego z jednojezdniowej drogi o przekroju 1+1 dodatkowego pasa do skrętu w lewo - https://www.google.com/maps/@52.0696793,15.8455083,172m/data=!3m1!1e3?entry=ttu Tam tez jest stacja, o której mowa w notatce wyżej. W pikietaż drogi nr 32 nie chce mi się bawić, ale mam 99,99% , że to jest właśnie ten wspomniany 87. kilometr...

Skoro samochód uczestniczący w wypadku stoi w tym miejscu, to należy założyć, że samo zdarzenie też miało miejsce gdzieś tam... To ja się k... pytam jakim prawem buce z policji mają czelność opowiadać, a za nimi powtarzać ta cała pseudo dziennikarska hałastra, że te kobiety przechodziły w miejscu niedozwolonym!? Tam nie ma przejścia dla pieszych... Najbliższe jest 450-600 metrów dalej (w zależności, czy kobiety przechodziły przy początku pasa do skrętu, czy na końcu - przypuszczam, że przechodziły bliżej centrum miejscowości, idąc od strony boiska). Droga jest jednojezdniowa... Więc k... o co chodzi z tym "miejscem niedozwolonym". Jak w ogóle można opowiadać takie bzdety, przed ustaleniem faktów? Żeby chociaż jaśnie oświecona policja fantazjowała coś w rodzaju: "nie zachowały szczególnej ostrożności", "spowodowały zagrożenie bezpieczeństwa", czy "spowolniły ruch pojazdów"... Wszystko, tylko nie "w niedozwolonym miejscu", bo to miejsce jest jak najbardziej dozwolone. Poza kretyńskim victim blamingiem nie widzę żadengo innego uzasadnienia dla tych określeń, no chyba że założymy, że policja nie zna treści art. 13 ust 2-3 i 5 PoRD, a dziennikarzyny powtarzające te brednie swoje prawo jazdy mają z paczki chipsów...

Wkurzył mnie ten tekst - to jest gniew rowerzysty!

Edytowane przez HSM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś stałem  nad rowerem na jezdni , czerwone światło. Zebra. Idą dwie Panie matka z córką.     Starsza padła . Solidnie. Rzucam rower idę pomagać chusteczki krew, bezpieczne miejsce dla chodniku. 15 minut  czekamy na karetkę ; dla widzów : straszny wypadek, kolarz rozjechał staruszkę,  na chodniku!!! 

I policja i post z domniemaniami, nie było nas tam, nie wiemy jak było .

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spółkę z solidnym kawałkiem drewna pozostawionym po przetrzebieniu lasu wygięliśmy sobie wózek skrzyni biegów. Niby naprostowany i zmienia góra/dół, ale coś jakieś dziwne dźwięki się dobywają jakby szorowanie łańcucha. Jutro większy serwis. Albo dłubanie do skutku, albo wymiana. Oj, dobrze, że to tylko rd-m5100 - mina kolegi full-XT bezcenna na koszt wymiany ;) No ale największy żal, że nie cykłem foci - było by co do ZFOR wrzucić.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2024 o 17:36, HSM napisał:

Skoro samochód uczestniczący w wypadku stoi w tym miejscu, to należy założyć, że samo zdarzenie też miało miejsce gdzieś tam... To ja się k... pytam jakim prawem buce z policji mają czelność opowiadać, a za nimi powtarzać ta cała pseudo dziennikarska hałastra, że te kobiety przechodziły w miejscu niedozwolonym!?

Miejsce niedozwolone ma określenie potoczne i tyle. Jak mają napisać i co mają do tego fakty? Co ma być tu jakiś słowotok, że przechodziły, nie zachowały ostrożności wpadając pod auto i poniosły śmierć? Nie wiem co to zmienia w ogólnym obrazie, że nie doszło do wypadku na przejściu dla pieszych. 

Natomiast już z racji ilości ofiar zaczyna się szukanie u chłopaka kwadratowych jajec. Gdyby liczba ofiar zamknęła się w liczbie pojedynczej pewnie kolejny znicz, krzyż na drodze i po specjalnym temacie. A tak zaraz coś mu znajdą i to też pokazuje jakim patusiarstwem na takich wiochach i w miasatach też  są wszelakiej maści festyny. To powinno się odbywać z kilka km od drug na jakiś ugorach albo jak już w asyście do końca policji albo jakiś ludzików odpowiedzialnych za kierowaniem ruchem. Nawet dziś się nadal zdarzają na przykład takie zabawy przy dosłownie bardzo ruchliwych drogach wojewódzkich. Przy chodnikach stragany, masa ludzi łazi po drodze i jedz tu baranie i miej zaraz prokuratora na grzbiecie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

To powinno się odbywać z kilka km od druóg na jakiś ugorach albo jak już w asyście do końca policji albo jakiś ludzików odpowiedzialnych za kierowaniem ruchem. Nawet dziś się nadal zdarzają na przykład takie zabawy przy dosłownie bardzo ruchliwych drogach wojewódzkich. Przy chodnikach stragany, masa ludzi łazi po drodze i jedz tu baranie i miej zaraz prokuratora na grzbiecie.

Oczy widzą, rozum śpi?
Widać, że jest jakiś nietypowy ruch przy drodze, widać ludzi kręcących się blisko jezdni, no to chyba wypada zwolnić, a nie lecieć "przepisowe" 70 przez zabudowany...

Żeby nie było, mówię ogólnie, a nie o tym konkretnym wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Miejsce niedozwolone ma określenie potoczne i tyle. Jak mają napisać i co mają do tego fakty? Co ma być tu jakiś słowotok, że przechodziły, nie zachowały ostrożności wpadając pod auto i poniosły śmierć? Nie wiem co to zmienia w ogólnym obrazie, że nie doszło do wypadku na przejściu dla pieszych. 

Może dla Ciebie jest to "określenie potoczne". To nie ma najmniejszego znaczenia, bo bez względu na to, czy potocznie, czy zgodnie z logiką prawniczą (wiesz, jest taki aparat pomocniczy do czytania reguł prawa  - także PoRD) miejsce niedozwolone zawsze będzie miejscem, gdzie nie możesz przejść... i nic poza tym! Skoro w tamtym miejscu i jeszcze dobre pół kilometra dalej każde przejście przez jezdnię było jak najbardziej dozwolone, to podkreślenie tego "miejsca niedozwolonego" w policyjnym komunikacie i notatkach pseudo dziennikarskich jest zwykłym cynizmem. To służy wyłącznie pejoratywnemu nacechowaniu jednej ze stron uczestniczących w tym wypadku. Co byś powiedział, gdyby policja na dzień dobry napisała "22-letni morderca swoją brawurową jazdą zakończył życie trzypokoleniowej rodziny"? Bo ja bym nie miał żadnych wątpliwości, że to też jest manipulacja. Szkoda tylko, że w Polsce to ma postać wyłącznie obwiniania ofiar... Nie wiem, może Ci umknęło, ale clou mojego wpisu to złość nad aktem czystego victim blamingu, a nie roztrząsanie o winie  jednej lub drugiej strony... 

A co mieli napisać...? Może po prostu nic nacechowanego emocjonalnie. Po prostu doszło do wypadku, w którym kierujący śmiertelnie potrącił przechodzące przez jezdnię trzy kobiety. To jest naprawdę proste...

17 godzin temu, Tyfon79 napisał:

Natomiast już z racji ilości ofiar zaczyna się szukanie u chłopaka kwadratowych jajec. Gdyby liczba ofiar zamknęła się w liczbie pojedynczej pewnie kolejny znicz, krzyż na drodze i po specjalnym temacie. 

Twój wielki żal nad ofiarą tego zdarzenia, jakim rysuje się ten 22-latek (na wszelki wypadek wspomnę coś o ironii) wyjaśnia, dlaczego nie możesz przyjąć niestosowności tego komunikatu policji. Ustawiając się po jednej stronie, trudno zachować empatię wobec drugiej.

Mi wcale nie jest go żal, bo na 1100% procent uważam, że ludzie bez wyobraźni na drodze (czy to w samochodzie, na rowerze, czy na hipotetycznej furmance) powinni być eliminowani z ruchu - zwłaszcza, gdy korzystają z narzędzi, które mogą byś śmiertelnie niebezpieczne dla innych uczestników ruchu. A tak swoją drogą, to trzeba się nieźle postarać, żeby "jednym strzałem" zaliczyć naraz trzy ofiary i to ze skutkiem śmiertelnym. Nawet nie chcę myśleć z jaką prędkością się tam poruszał i o czym wówczas myślał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zekker napisał:

Oczy widzą, rozum śpi?
Widać, że jest jakiś nietypowy ruch przy drodze, widać ludzi kręcących się blisko jezdni, no to chyba wypada zwolnić, a nie lecieć "przepisowe" 70 przez zabudowany...

Żeby nie było, mówię ogólnie, a nie o tym konkretnym wypadku.

Widać czy nie widać moim zdaniem jakaś forma zabezpieczenia powinna być. Do dziś mam obraz takiego odpustu gdzie akurat jest to górska droga z zakrętami. Gość dużym zestawem nie jechał szybko a wyhamował tak na styk. A jaki problem jak nawet nie ma ludka postawić trójkąt kilkaset metrów z jednej i z drugiej? 

@HSM potocznie słowem niedozwolone operuje masa zwykłych ludzi wiec doszukiwanie się tu manipulacji jak pisałem jest na wyrost. Jest pewna grupa dziwnych ludków, którzy tak nienawidzą samochodów, że wplatają w dyskusje różne pomysły. Nie wiem o co ci chodzi z tą wyobraźnią? Czyżby to było coś w stylu pewnego komentarza jaki gdzieś widziałem, że kierowca ma przewidywać nawet próbę samobójczą i jak ktoś mu się rzuci pod koła to też ma odpowiadać. Jak takie masz refleksje to nie ma co gadać dalej. Ja mam przyjacielu dość nerwów i skupienia na samych przejściach by się jeszcze dodatkowo zajmować przebiegającymi bo im w pewnych okolicznościach wolno. To jest ich problem a nie mój bo widzę, że nastała maniera rozgrzeszania pieszych zawsze i wszędzie. 

Nic nie wiesz ani nikt nie mówi o jakiejś kosmicznej prędkości tego młodego człowieka. Ponoć z wywiadu po ludziach normalny, spokojny koleś jadący trupem a nie szybkim autem. Z tego co wiem na razie sąd odmówił aresztu wiec jak już poczekajmy na potencjalne obliczenia ile mógł jechać. O ile w ogóle da się to zrobić. A co do jednego strzału i 3 ofiar to może jakiś niefart tak samo jak przewrócisz się na stojąco i też bywa po ptokach. Prędkość żadna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Widać czy nie widać moim zdaniem jakaś forma zabezpieczenia powinna być. Do dziś mam obraz takiego odpustu gdzie akurat jest to górska droga z zakrętami. Gość dużym zestawem nie jechał szybko a wyhamował tak na styk. A jaki problem jak nawet nie ma ludka postawić trójkąt kilkaset metrów z jednej i z drugiej?

Problem jest w tym, że ludzie jadą nawet na drogach bez widoczności tak jakby była pusta. Czy odpust, czy nie, to i tak można się nadziać na drugiego co jedzie i myśli, że pusto, na pieszego idącego skrajem, na jakiegoś zwierzaka, na zwalone drzewo, dziurę w drodze.

Może by jakieś dodatkowe oznaczenie pomogły, może nie.

 

Odnośnie tego wypadku, to nie ma sensu się kłócić, bo nie wiadomo kto zawinił.
Czy to były piesze, które po ciemku władowały się na jezdnię, czy kierowca jadący za szybko, czy jeszcze jakieś inne okoliczności. Praktycznie nic nie wiadomo i można jedynie snuć przypuszczenia.
A zwykle, to jest błąd po obu stronach. Kierowcy przeważnie jeżdżą za szybko, piesi nie rozglądają się wystarczająco dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z rana standardowo trasa 60 km. Jechałem przez tą samą wieś co tydzień temu. Znowu biegał wilczur po podwórku przy otwartej bramie. Przejechałem niby nie zaatakował ,ale wkurzyłem się zatrzymałem trochę dalej i dałem zgłoszenie pod 112. Wkur**a mnie po prostu coś takiego. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapakowałem się i wyjechałem na główną drogę. Coś stuka i to wrednie. Nie, żaden patyk czy kamyk się nie przyczepił. Poszła szprycha lewy przód. To jest moment kiedy zaczyna się szukanie zapasu i trzeba będzie podjąć decyzję, który zestaw opon teraz. A mogłem spokojnie jeszcze pojeździć może nawet do wakacji a tymczasem puszką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jechał nieco za szybko ale nie bardzo szybko ani jak niektóre wróżki pisały o ponad setce. Poza tym nie oto chodzi by spierać się o prędkość tylko lekkomyślność ludzi. To nie musiało być stare Punto tylko coś większego. Dziś rano koło 9-ej trafiłem na wypadek rowerzysty w Głogoczowie na zakopiance. Dokładnie pod nową kładką z windami i tak dalej. Znieśli tu już ograniczenie prędkości a ten geniusz z prawego pasa a właściwie pobocza chciał skręcić w lewo i zaliczył strzał od kierowcy jadącego dość szybko lewym pasem. Mało tego tam nadal pomimo budowy kładek są tacy co chcą na szybko przejść w zasadzie przez prawie drogę ekspresową. Ja nie korzystam z tych kładek ale jak już mam skręcić na tego typu drodze i ruchu to czekam nawet parę minut na okazję. Pośpiechem mogę sobie tylko mogiłę załatwić. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco za szybko to ile?

Na setkę to nie wyglądało, ale 80 spokojnie mógł mieć. Moment zdarzenia jest na granicy terenu zabudowanego.
Kierowca nie był lekkomyślny?

Z opublikowanych zdjęć, parawany są mniej więcej obok kolejnych bocznych dróg - to jest około 50m. Z jaką siłą musiały być uderzone, żeby taki kawał przelecieć?

Poza tym:
https://www.onet.pl/informacje/onetlubuskie/tragedia-w-lubuskiem-pokazano-nagranie-z-chwili-wypadku/fxewwes,79cfc278

Cytat

Prokuratura w Zielonej Górze ustaliła, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że 22-letni sprawca wypadku jechał z prędkością istotnie nadmierną.

Szczegółów nie podają ile oszacowali, ale sugerują że wolno nie jechał.

 

To nieco za szybko, robi różnicę i to dużą.
Standardowa 50 daje 40-50% szansę na przeżycie pieszego. Nasze standardowe +10 (czyli 60km/h) obniża szanse do 15%.

O tyle prędkość przekraczają niemal wszyscy, ale jak zwykle jest to sprowadzane do oj tam, oj tam, nic się nie stało, to tylko nieco za szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...