Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Akurat jechałem rowerem bez kamerki - w drugim mam, ale też nie jeżdżę non stop z włączoną...
Jeszcze co do gazu, to trzeba chyba na wiatr uważać - w lesie ryzyko mniejsze, ale na otwartej przestrzeni może być różnie, chyba że ten żel taki gęsty, a siła wyrzutu tak duża, że leci pod wiatr jak zły :icon_wink:

Napisano

Ja kupiłem gaz w żelu, który teoretycznie jest nieczuły na wiatr bo leci strumieniem (i przy okazji specjalne chusteczki do przemywania oczu) głównie z powodu przygód z psami jak biegam w lesie ale przeważnie jest tak, że jak biegnę czy jadę rowerem i widzę już z daleka jakieś psy to się okazuje, że jak zwykle zapomniałem go zabrać...

  • +1 pomógł 1
  • Haha 1
Napisano

Pare razy miałem nieprzyjemność z psem,miałem sytuacje wiosną 2022 roku że pies wybiegł z posesji i gonił mnie i gdyby nie szybka jazda to nie wiem jak to by się skończyło,jak się zmęczył to dpuścił.

  • +1 pomógł 1
Napisano

Ehhh, pieski. Kiedy mieszkałem w Krakowie odkryłem pewną zasadę - możesz sobie wyjeżdżać z miasta w każdą stronę a psy biegające za rowerzystami spotkasz wyłącznie na północny-wschód od miasta...a w jesieni się tu przeprowadziłem. Cóż, też pewnie zainwestuję w gaz żelowy

Noooo chyba, że wypróbuję sposób znajomego, on twierdzi, że działa. 40+ letni, poważny chłop, z dziećmi, dobrą pracą i dobrą kasą - kiedy pies go goni to ten na niego szczeka, prawie się wpakowałem do rowu jak to zobaczyłem😂

 

  • Haha 2
Napisano

Nie ma co się cackać że gaz szkodliwy dla psa czy coś. Winę ponosi właściciel że nie dopilnował lub tak wychował, ja bardzo lubię psy ale nie mam absolutnego żadnego "hamulca" jak coś mnie atakuje. Nie mam jakiś psich gazów, a najlepiej to bym kupił taki na niedźwiedzie tylko że strasznie nieporęczne.  Ale fakt faktem, od kiedy mam ze sobą gaz to akurat nic nie atakuje, normalnie chyba zwierzaki wiedzą że coś ze sobą wożę i nie było okazji tego używać i oby nie trzeba było. 

  • +1 pomógł 1
Napisano (edytowane)

Na psy polecam Dazer II. Możecie zakupić na Allegro. Fajnie działa. Sporo psów ucieka przed nim. Wożę też ze sobą gaz na wszelki wypadek. Na miesiące jesienno-zimowe zszedłem z roweru i trenuje nordic walking w lesie. Czasami się spotka dziki, łosia, ale najbardziej niebezpieczne są jednak psy. Raz naciąłem się na wilczura idąc przez wieś. Mocno się obsrałem i zawróciłem od razu. Na szczęście nie zaatakował. Kiedyś też idąc przez las patrzę w lewo na dół ogromny czarny pies sobie stoi. Ciśnienie skoczyło ale również nie zaatakował.Trzeba uważać. A ludzie nie mają wyobraźni.

Co do awantur na drodze miałem jedną. Dresiarze jechali BMK-ą i jeden z nich rzucił szybciej pedałuj frajerze. Odpowiedziałem Sp...alaj . Zatrzymali się i coś ty K**wa powiedział? Zaczeła się awantura słowna. Pieklili się w samochodzie.W Końcu wybiegło dwóch z pięściami i jednak zacząłem uciekać i na tym się skończyło(Typowe dresy 4 na jednego ;) . Gdyby coś mi zrobili to zadzwoniłbym na Policje, ale wolałem nie ryzykować.

Edytowane przez _Jack_
  • Mod Team
Napisano
W dniu 30.10.2022 o 12:51, ernorator napisał:

Polecam zabawę z taryfikatorem w "Ile to kosztuje", sam przejazd kolejowy to +-15k a potem jeszcze czerwone + samochód techniczny. Do tego kilka cofniętych prawo jazdy. 

 

 

Od razu mi się przypomniało powyższe, kiedy trafiłem na to https://motoryzacja.interia.pl/raport-polskie-drogi/news-nacisnal-na-pedaly-gdy-kat-byl-zly-mandat-byl-kosmiczny,nId,6532543

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Dziś 2 panie mnie wkurzyły jednak. Pierwsza tak trochę - jechała po zmroku, bez oświetlenia niby jakiś odblask na koszyku z przodu, ale dosłownie za minutę druga pędziła z ledwo co świecąca lampką, ale za to chyba jakaś Angielka, bo mimo, że z daleka jechałem po prawej stronie to ona też się tej strony uczepiła i prawie mnie do rowu nie zrzuciła, nie wiem do mojego światła leciała czy jak. Żeby nie było mam odcięcie w lampce, nie oslepialem, bo ustawiłem łagodny tryb i do tego działały już laternie. 

Ech, a wyszedłem się odstresować na rower... 

  • 2 tygodnie później...
Napisano
W dniu 8.01.2023 o 13:06, _Jack_ napisał:

Dazer II.

Działa to? Kiedyś kupiłem taki odstraszacz ultradźwiękowy z Allegro, bo koty sąsiadów sra.y mojej mamie w grządki ale jedyne co wystraszył to kilkadziesiąt złotych z mojego konta ...

Napisano

Działa mniej więcej tak jak tupnięcie nogą... Czyli yorka może wystraszysz, albo chociaż zdezorientujesz, a bardziej agresywną rasę, jak np. staffordshire terrier, tylko wk.... na maxa i sprowokujesz do natychmiastowego ataku.

Napisano (edytowane)

Dlatego ja wożę gaz i przez kilka lat raz go użyłem - pies był za blisko łydki. Generalne wystarczy uciec - większość burków tylko odpędza od "stada" i "terytorium", czasami wystarczy łagodnie zagadać, zwłaszcza jak pies stoi tyłem, tak żeby go nie zaskoczyć.

Widziałem raz jak facet zdezorientował psa wodą z bidonu. Ja jechałem i zastanawiałem się co zrobić, bo na poboczu drogi we wsi stał pies, a tu mnie gość wyprzedził, pies się nim zainteresował, gość strzyknął w niego wodą z bidonu, pies tak zbaraniał, że i mnie przepuścił :)

Edytowane przez spidelli
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Coś tam działa. Wiosna zacząłem sporo jeździć. Wczoraj i dzisiaj trasy po 60 km. Dzisiaj trafiłem na 3 bezpańskie psy. Trochę mnie obszczekały.Wkurzają mnie też spacerowicze z psami przy ścieżkach rowerowych no i czasami pogoda. Deszcz w trasie też nie jest dobrą opcją.

  • Mod Team
Napisano

No, ja dzisiaj się wkurzyłem na koniec 2.5 g. jazdy w większości w deszczu, bo miałem problem z wyciągnięciem smartfona zgrabiałymi mimo rękawiczek łapami...
Przy 4 stopniach odczuwalna była -1, a już po powrocie -4 przy +3...

Napisano

Ja mało dzwona nie przyozylem w samochód. Jednak Schwalbe CX tak nie trzymają jak GP 5k. Wywaliło mnie z zakrętu przy circa 50km/h a tam jakaś skoda z naprzeciwka . Mało zbroi nie zafajdałem ale było gdzie uciekać na szczęście.

  • Zmieszany 1
  • 3 tygodnie później...
Napisano

Mnie nie wkurzyła, ale rozbawiła para młodych na elektrycznych rowerach [takich chińczykach, które jeżdżą same stając się motorowerami], która robiła sobie przerwę pijąc izotoniki 😅 Nie wiem, może jeździli bez prądu, że aż tak wymęczeni 😂

  • Haha 2
Napisano

Mnie ostatnio wkurzył GPS Garmin. Nie używałem go w zimę, więc nagle zebrało się milion aktualizacji. Kompletnie nie rozumiem tego procesu, ale wczoraj biorąc w pełni naładowany licznik, nagle okazało się że mam 2%, bo instalowało się 3664849 aktualizacji.

Wygląda na to, że każda kolejna paczka nie zawiera zmian poprzedniej. Dziwne, ale jestem w stanie zrozumieć.

Napisano

Garminowy soft w teorii zawiera poprawki kumulatywnie. W praktyce kolejne aktualizacje potrafią na nowo popsuć coś co wcześniejsze naprawiały. Takie tam przypadłości lidera rynku:P

  • +1 pomógł 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...