chudzinki Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 (edytowane) Teraz, kosmonauta80 napisał: Po cholerę wyprzedza, jak nie jest w stanie jechać moim tempem? Bo chce, lubi, może, ma zajawkę, cieszy się jazdą ... Strasznie buraczysz Edytowane 12 Czerwca 2020 przez wkg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 Przecież każde wyprzedanie na tych krakowskich bulwarach, pełnych ameb to ryzyko. Ile razy musiałem myśleć za innych... Albo weźmy takich, co jadą na rowerze jak na kiblu: kadencja 10 obr/min, nogi rozkraczone (kolana na zewnątrz), naciskanie na pedały ŚRÓDSTOPIEM... A jak widzę, że ktoś na płaskim staje na pedałach, to mnie - jako osobę z początkami chondromalacji - zaczyna to "boleć". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 Teraz, kosmonauta80 napisał: A jak widzę, że ktoś na płaskim staje na pedałach, Patrz na siebie, nie na innych i połowę życiowych problemów samo się rozwiąże. Teraz, kosmonauta80 napisał: Albo weźmy takich, co jadą na rowerze jak na kiblu: kadencja 10 obr/min, nogi rozkraczone (kolana na zewnątrz), naciskanie na pedały ŚRÓDSTOPIEM... Lubię tak. Teraz, kosmonauta80 napisał: Ile razy musiałem myśleć za innych... Chcesz czy nie chcesz to "przymus" każdej osoby będącej uczestnikiem ruchu. Zawsze trzeba przewidywać zachowanie innych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Odys Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 Teraz, kosmonauta80 napisał: Po cholerę wyprzedza, jak nie jest w stanie jechać moim tempem? Może robili interwały ? Może tylko ćwiczyli podjazdy pod górkę ? Nie no naprawdę tu się nie ma o co wściekać. Ja nawet uśmiecham się gdy ludzie na elektrykach pokazują mi swoją moc A przecież mógłbym skoczyć do domu po samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 Teraz, kosmonauta80 napisał: ameb Teraz, kosmonauta80 napisał: jadą na rowerze jak na kiblu: Wygląda, że jesteś raczej podmiotem tego wątku Hejt zawsze się obróci przeciwko Tobie, innych możesz najwyżej zniesmaczyć lub rozśmieszyć. Teraz, Odys napisał: Ja nawet uśmiecham się gdy ludzie na elektrykach pokazują mi swoją moc Podrasowanych bo te prawidłowe z ograniczeniem do 25 to często szans nie mają :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 (edytowane) 36 minut temu, kosmonauta80 napisał: Przecież każde wyprzedanie na tych krakowskich bulwarach, pełnych ameb to ryzyko. Wiesz co... Zjedz snikersa... Z tym ryzykiem to trochę przesadzasz. No, chyba że za wszelką cenę trzymasz prędkość i kadencję. Ja na wałach prawie nigdy nie mam stałej prędkości na całej długości. Zazwyczaj jadę mocniej powiedzmy 3 z pięciu fragmentów. Są dwa miejsca, gdzie zawsze mi się źle jedzie. Jak jedziesz równo to możemy się wuyprzedzić. Poza tym czasem jest tak, że jadący przede mną działa na mnie jak rowerzysta na psa. Szczególnie na dłuższych trasach. Ucieka to gonię. Łapie drugi oddech doganiam i nagle jedzie za wolno a ja mam swoje tempo wiec wyprzedzam. Nie pociągnie za mną więc odjadę, ale sił już na wałach zazwyczaj nie mam, bo to ostatnie km do domu. Nagle nie ma za kim gonić i bez "światełka w tunelu" ciężko z siebie wykrzesać siły. A co do stawania na pedałach... cóż na wałach właśnie często już się zdarza. Jak robisz 100+ bez pieluchy (a nawet z nią czasem) to tyłek jednak daje o sobie znać. Jak codziennie katuje obtarcia to poprostu muszę czasem stanąć na pedały i dać oddech . Tak samo rozciągam mięśnie w ten sposób. Jak Ci ameby na wałach nie pasują to jeździj tam jak leje. Wtedy spotkasz tylko jednego dwóch kolarzy kilka biegaczek może jakiegoś biegacza i kilka osób jadących transportowo. No i często mnie . chyba że jadę w stronę Niepołomic. i za hutę. Także na mnie w roli ameby niewiele poradzisz, ale ogólnie będziesz miał pusto. Tras pustych wkoło KRK jest sporo wiec nie musisz wałami się męczyć. A to, że jakieś łebki się chciały "ścigać". Bywa. I co będziesz płakać. Było im powiedzieć, że jedziesz z planem i tyle. Mnie sie zdarzyło za to, ze którego koleś wyprzedziłem mnie wyprzedził i jego dawaj nie było zaczepką tylko zwyczajnie mnie zachęcał do jazdy. Prosta sprawa dogoniłem go jak miał kryzys pocholował sie za mną dogonił widział że ja zdycham myślła że szarpnę ale ja już byłem spompowany. Zamieniliśmy parę zdań pojechał swoje. Jak bym się nie odezwał to piewnie bym nie pogadał z nim nie wiedział czy tylko prowokował czy dopingował.... O kadencji też skoda gadać... No nie Twój problem. Może jedzie spacerowo może go coś boli może ma już spalone mięśnie i nie wykręci więcej... A może nie umie, bo nie miał mu kto powiedzieć ze tu jakaś technika obowiązuje? Tak że weź snikersa może wypij meliskę i jedź kręcić. Jak jednak ludzie cię męczą to jedź w inny teren. Jak nie znasz daj znać coś może zaproponuję tylko powiedz jakie dystanse Cię bawią i skąd jedziesz. Tylko od razu mówię ze ja raczej północna cześć miasta mam obtrzaskaną bo z Prądnika startuje. Edytowane 12 Czerwca 2020 przez KrisK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cienkun Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 42 minuty temu, kosmonauta80 napisał: Przecież każde wyprzedanie na tych krakowskich bulwarach, pełnych ameb to ryzyko. Ile razy musiałem myśleć za innych... Albo weźmy takich, co jadą na rowerze jak na kiblu: kadencja 10 obr/min, nogi rozkraczone (kolana na zewnątrz), naciskanie na pedały ŚRÓDSTOPIEM... A jak widzę, że ktoś na płaskim staje na pedałach, to mnie - jako osobę z początkami chondromalacji - zaczyna to "boleć". o kurde stary, Ty to masz pewnie stresującą pracę! ale masz lajka bo poprawiłeś mi humor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zenekzenek Napisano 12 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2020 1 godzinę temu, kosmonauta80 napisał: Wkurza mnie takie kozaczenie w wykonaniu "cywili" OK, będę jeździł wolniej w dżinsach po robocie to może uszczęśliwię paru kosmunautów w skafandrach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 13 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 W dniu 12.06.2020 o 19:07, KrisK napisał: /ciachu ciach, generalnie o skręcaniu w lewo/ Nie ma złotej recepty, raz wystarczy się obejrzeć, innym razem jechać kawałek z wyciągniętą ręką, a w jeszcze innym przypadku zrobić manewr na dwa. Co na pewno jest uniwersalne, to pewność manewrów i upewnienie się, że można. Niestety nie zawsze jest łatwo o tą pewność siebie. Kiedyś wracałem do swojego miasta jedną z główniejszych tras, niedzielne popołudnie czy już prawie wieczór, więc sznur samochodów. Co chwila któryś wyprzedza, droga dziurawa, wtedy byłem jeszcze młodszy i mniej doświadczony, więc najnormalniej w świecie bałem się zjechać do lewej krawędzi. Skończyło się tak, że nie skręciłem tam gdzie chciałem, tylko dociągnąłem już tą główną do miasta i tam gdzieś w prawo na chodnik się ewakuowałem. Taka anegdotka sprzed kilku miesięcy, mnie sytuacja rozbawiła ale dzieciak był chyba wkurzony. Dróżka nad jeziorem, sporo pieszych, więc powoli się toczę aż będzie miejsce, żeby wyprzedzić. W końcu da się przejechać, mijając słyszę jak jakiś chłopiec komentuje mój rower: On: ale ładny rower Ja: dzięki On (już za moimi plecami): MÓWIŁEM DO CIOCI I bądź panie uprzejmy A tak przy uprzejmości będąc, to czy dziękujecie jak ktoś ustępuje miejsca na ścieżce (w lesie, górach itp., nie tych miejskich "rowerowych")? Pytam, bo miałem w sumie przykrą sytuację. Nieco zarośnięta ścieżka i generalnie ciężko się minąć, ja już nieco ujechany. Z naprzeciwka dwie panie idą, więc odruchowo już kalkuluję miejsce minięcia i gdzie da radę przepuścić ale widzę, że one przepuszczają - to pojechałem. Za plecami słyszę "mówi się dziękuję". Odebrałem to jako wymuszenie podziękowania, tak jakby jedna z nich przepuściła, żeby usłyszeć to magiczne "dziękuję", połechtać się tą wdzięcznością. Według mnie było to bardziej nieuprzejme niż moje milczenie. Może jestem inny ale osobiście nie oczekuję od nikogo podziękowań, traktuję przepuszczanie jako rzecz naturalną i nie widzę sensu w pustych uprzejmościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 13 Czerwca 2020 Mod Team Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Może nie za każdym razem, ale tak jak przepraszam, tak również dziękuję Tylko jak rzucam "uwaga !", to jakoś drugie magiczne słowo mi nie chce przejść przez gardło - zwłaszcza jak się trafiają dyskutanci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 13 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Godzinę temu, zekker napisał: A tak przy uprzejmości będąc, to czy dziękujecie jak ktoś ustępuje miejsca na ścieżce (w lesie, górach itp., nie tych miejskich "rowerowych")? Pytam, bo miałem w sumie przykrą sytuację. Nieco zarośnięta ścieżka i generalnie ciężko się minąć, ja już nieco ujechany. Z naprzeciwka dwie panie idą, więc odruchowo już kalkuluję miejsce minięcia i gdzie da radę przepuścić ale widzę, że one przepuszczają - to pojechałem. Za plecami słyszę "mówi się dziękuję". Oczywiście, to podstawa podstaw. Powinieneś grzecznie stanąć i przepuścić - Panie były miłe a Ty zachowałeś się chamsko. Przez takich "rowerzystów" idzie opinia o nas i wielu ludzi ma nas za prostaków Godzinę temu, zekker napisał: Może jestem inny ale osobiście nie oczekuję od nikogo podziękowań, traktuję przepuszczanie jako rzecz naturalną i nie widzę sensu w pustych uprzejmościach. Tak, jeżeli to rowerzysta przepuszcza. To nie ścieżka rowerowa tylko szlak górski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 13 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Godzinę temu, zekker napisał: Niestety nie zawsze jest łatwo o tą pewność siebie. Kiedyś wracałem do swojego miasta jedną z główniejszych tras, niedzielne popołudnie czy już prawie wieczór, więc sznur samochodów. Co chwila któryś wyprzedza, droga dziurawa, wtedy byłem jeszcze młodszy i mniej doświadczony, więc najnormalniej w świecie bałem się zjechać do lewej krawędzi. Skończyło się tak, że nie skręciłem tam gdzie chciałem, tylko dociągnąłem już tą główną do miasta i tam gdzieś w prawo na chodnik się ewakuowałem. Ja jak nie jestem pewien, że jest bezpiecznie dla mnie przy skręcie w lewo najzwyczajniej staje na poboczu po prawej, czekam aż droga będzie pusta i w tedy szusują w drózkę po lewej, w która chciałem skręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 12 godzin temu, wkg napisał: Oczywiście, to podstawa podstaw. Powinieneś grzecznie stanąć i przepuścić - Panie były miłe a Ty zachowałeś się chamsko. Przez takich "rowerzystów" idzie opinia o nas i wielu ludzi ma nas za prostaków Przeczytaj jeszcze raz, a potem drugi i trzeci, a nie po łebkach i oceniasz. Takie pytanie więc mam, co było w moim zachowaniu chamskiego? To że skorzystałem z przepuszczenia? To że nie wydukałem z siebie "dziękuję"? A może to że one po prostu szybciej podjęły decyzję o przepuszczeniu? 12 godzin temu, wkg napisał: Tak, jeżeli to rowerzysta przepuszcza. To nie ścieżka rowerowa tylko szlak górski. To akurat nie był żaden szlak, a tym bardziej górski. Stara, zarastająca, rozebrana bocznica w lesie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 Teraz, zekker napisał: To że nie wydukałem z siebie "dziękuję"? Tak. Dukaj skoro nie umiesz szczerze i normalnie podziękować. Albo zejdź z roweru i grzecznie przepuść. I nie rób nam wstydu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sabarolus Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 Ja po prostu mówię dzięki, uśmiecham sie i tyle. Może miał jeszcze zejść z roweru i w rękę pocałować? Bez przesady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 A ja tam tak rzadko widuję ludzi na terenach, które teraz objeżdżam, że każdemu skinę głową (chyba, że myśliwy/quadowiec albo inny spaliniarz). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wkg Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 Po prostu zachować się miło i przyzwoicie tak, żeby panie nie musiały go wychowywać. Własnie podziękować, uśmiechnąć się, skinąć głową ... Wtedy następnemu też ustąpią. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KOKESZ Napisano 14 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 Myślę, że te panie były z tych wychowanych tak, że lepiej powiedzieć "dzień dobry" czy "dziękuję" o raz za dużo niż raz za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prekompilator Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 W dniu 12.06.2020 o 19:07, KrisK napisał: Po pierwsze za późno zjechał do lewej. To chyba podstawa. Pomijając błąd kierowcy - skrzyżowanie, ciągłe itp., to gdyby wcześniej widział tego rowerzystę, to by nie wyprzedzał. Ja wiem, że można mu z przepisów wygarnąć że tam nie powinien w ogóle wyprzedzać, ale wtedy mamy jedynie winnego, a nie znajdujemy prawdziwej przyczyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 A co powiecie na to? https://ec07-ktw1.waw2.cache.orange.pl/interia/v.iplsc.com/z-taka-agresja-na-drodze-nigdy-nie-mielismy-do-czynienia/000A75NXNM5W4SQC-V1.mp4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 Kolejna akcja spaliniarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ktos123456 Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 (edytowane) To samo wkleiłem. Policja będzie wyjaśniać, na razie (cytat) „za wcześnie, by mówić o winie kierowcy”. Czyżby? Edytowane 15 Czerwca 2020 przez ktos123456 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisK Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 Jak nie dostał ataku padaczki albo mu się koło nie urwało to co by powiedzieć kryminał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MaxCava Napisano 15 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 Ale urwał, to kryminał powinien być... Ja bym sam wydał wyrok, odwiedziłbym kolesia pewnego wieczoru z kilkoma kolegami zza wschodniej granicy. Nawet bym się nie zastanawiał, tylko sam wykonał wyrok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.