Skocz do zawartości

[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.08.2019 o 16:30, Pietern napisał:

Zagotowałem się... W Vision Express...

Bo wicie, rozumicie, wczoraj dostałem z Chin okulary sportowe, dobrze wykonane z pięcioma wymiennymi szkłami (w tym polar i fotochrom) za 80 zł. A futerał taki, jakbym kupił brele za 500 zł. Z transportem do mnie w ciągu 8 dni. 
Mam okulary, to chciałem założyć szkła do ramek korekcyjnych i w Vision Ekspress zachcieli ode mnie 200 zł!
PS. Była jeszcze opcja tańsza za 80 zł, ale szkła dopiero ściągną za 10 dni! Skąd one kurna, skoro z Chin towar idzie 8 dni?!?

 

Ja poszedłem do osiedlowego optyka i za wstawienie soczewek do wkładek korekcyjnych wziął 40 zł. Polecam :-)
Opcja po taniości, soczewki plastikowe, bez żadnych dodatkowych powłok (bo i po co, skoro szkła już je mają), na krótkowzroczność i astygmatyzm.
Od VE należy trzymać się z daleka, bo to niesamowici zdziercy i łgarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jako, że jestem dosyć nowym dorosłym rowerzystą dopiero (na dodatek po starciu z samochodem) zacząłem inaczej patrzeć na to jak jeżdżą kierowcy i naszła mnie jedna myśl - fotoradary były najlepszymi przyjaciółmi rowerzysty i sam po pół roku objeżdżania okolicy widzę co najmniej kilkanaście miejsc na pstrykacza.

2. To że u mnie w lubuskim 90% leśnych dróg to jedna wielka piaskownica. Przy mojej wadze po prostu pływam w piachu i żadnej przyjemności nie czuję.

3. Pal licho ludzi stojących na ddrach ale dlaczego jak się spotykają to muszą stać w poprzek drogi zamiast wzdłuż (to samo dotyczy marketów...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bede malo  orginalny ,ale nawet w lesie nie brakuje egzemplarzy co najmniej irytujacych , pojechalem dzis 40 km po lesie sa wyznaczone sciezki , wyrazne znaki gdzie nie mozna wchodzic pieszym ale znajda sie zawsze egzemplarze co wejsc musza  , rozumiem ze wozek lepiej sie prowadzi po wysfaltowanym kawalku sciezki i nawet nie przeszkadzaloby mi ze ktos tam przechodzi omine jade dalej , ale takie rodzinki rozpierzchaja sie po calej sciezce  i nawet jak jedziesz to schodza z drogi leniwie i niezbyt chetnie wrecz z pretensja , tak sie zastanawiam czy ci ludzie wiedza gdzie sie znajduja i to poprostu olewaja , czy nie potrafia czytac znakow 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w Gołsporcie pani mówiła do pędzącej na rowerze małej, rezolutnej dziewczynki;

Uważaj Jadwiniu, żeby pana nie rozjechać!

Zawsze uważam! Odkrzyknęła radośnie Jadwinia.

Po czym trzy razy usiłowała na mnie najechać. :D

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie młodzieży chowanie...". I oprócz zwykłego chamstwa i bezmyślności jest jeszcze, charakterystyczny dla nas Polaków, brak myślenia o części wspólnej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wracam właśnie z wikendowego objeżdżania lasów. Przejeżdżam koło jednej z lokalnych wioch i droga coraz gorsza - dziki miały zabawę i zorały równo ścieżkę. Myślę szkoda zdrowia - schodzę i prowadzę bajka, po kilkunastu metrach patrzę mostek a za mostkiem coś mi przed oczami mryga, myślę sobie pajęczyna? podchodzę blisko a tu wieśniak przeciągnął w poprzek ścieżki, między drzewami sznurek od snopowiązałki... Okazało się później żeby ogrodzić krowy.

Ja nie wiedziałem, że jazda rowerem (już jeden gong z samochodem zaliczyłem...) jest gorsza dla mojego zdrowia niż siedzenie przed kompem i powolny zawał serca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wkg napisał:

Qwa, ja mam już traumę jeżdżąc po lesie - wypatruje drutów i żyłek. 

Powiem ci ciśnienie mi też skoczyło. Pewnie gdybym jechał to bym zerwał sznurek ale nie wiem czy przy okazji nie zrzuciłoby mnie z roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czym się trafi. U nas mamy Las Kabacki i tam ludzie lubią gałęzi w poprzek naukładać - ciekawe do czego się mogą posunąć. Wiem, że to trochę irracjonalne ale zawsze jakoś raźniej się czuję widząc, że ktoś przejechał przede mną.                           

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2019 o 19:30, wkg napisał:

Qwa, ja mam już traumę jeżdżąc po lesie - wypatruje drutów i żyłek. 

Niedawno w Kabackim psa poraził prąd i zwierzak padł. Druty jakieś nisko wisiały, podobno blisko ścieżki.

U mnie natomiast praktycznie za każdym wyjazdem coś się dzieje. Jedyna recepta, to śmigać jak nie ma ludzi, albo tam gdzie się nie pojawiają :)

Wczoraj jeden kozak o mały włos nie spowodował ze mną czołowego zderzenia. Wyprzedzał sobie dwa rowery jadące obok siebie, a ja z przeciwka. W ostatniej chwili nacisnąłem na klamki i zdążył się schować. Wrzasnąłem ze złości "gdzie baranie!", ale zwiał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2019 o 17:17, Quell napisał:

Pod napięciem nie było,więc małe piwo ;)

Odgromy spadły,bo zostawiać tego się nie zostawia raczej.

Wątpię w to, że same spadły. Tak wyglądało to miejsce wczoraj - nadal brak oznaczeń, że to teren budowy, a zniknęły przewody i słupy.

 

20190922_152749.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...