Skocz do zawartości

[Zakup] w sklepie internetowym


Adriankanecki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam właśnie czekam na dostawę roweru zamówionego przez internet.

Doczytałem iż dużo jest przypadków niepodokrecanych części, niewyregulowany przerzutek i hamulców ,mniejsza ilość oleju w amorze czy nie wycentrowane dobrze kola.

Fakt czy bardziej mit ? Zajechać na serwis i sprawdzić go?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeśli to karbon, a nie masz klucza dynamometrycznego, ani doświadczenia, to szoruj do serwisu.
Podobnie w przypadku dobrego powietrznego amorka - jak sam nie zajrzysz, a chcesz mieć spokojne sumienie, kierunek serwis.
Koła nawet jak będą wycentrowane, to na początku mogą wymagać drobnych poprawek, jeżeli rower nie był wcześniej używany.
Jak Ci zostało parę wolnych złotych po zakupie, to nie zaszkodzi odwiedzić serwis, chyba że nie będzie żadnych widocznych niedociągnięć - wtedy możesz sobie darować i pojeździć do czasu serwisu zerowego, czyli powiedzmy kilkaset kilometrów ( wartości przebiegu mogą się różnić w zależności od danego producenta ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbierałem kilka lat temu rower ze  Ski Teamu w Warszawie, teoretycznie powinien być przygotowany do jazdy. Okazało się jednak że nie za bardzo był : brakowało nakrętki na zawór w amortyzatorze (musiałem zapychać po nią do sklepu, po zapomnieli dać, podobno im klienci kradli w sklepie i dlatego zdjęli :) ), klocki ocierały o tarcze (sam poprawiłem) i już podczas jazdy odpadła jedna z manetek, okazało się, że była słabo przykręcona. Musiałem dać własną śrubkę, na szczęście miałem zapasową.

Także warto samemu sprawdzić podstawowe rzeczy, to co się zwykle sprawdza przed jazdą (w razie czego można zerknąć do instrukcji użytkownika). Dodatkowo warto sprawdzić zgodność ze specyfikacją, np. czy czegoś nie brakuje. Jak coś będzie nie tak, reklamować u sprzedawcy lub dać do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sprawdz czy nie ma luzow, a jak nie ma to na serwis pojedziesz po 300 km bo i tak pewnie trzeba bedzie cos wyregulowac albo podokrecac. Ewentualnie samemu mozesz przeciez sprobowac podokrecac, bo to przeciez i tak nie karbon.

Kola jak sa dobrze zaplecione to nie beda wymagac dociagania po jakims czasie. Przynajmniej moje nie wymagaly, a zamawialem dwa komplety plecionych na zamowienie.

Olej w amortyzatorze powinien przeciez byc z fabryki. Z tym serwis niczego nie robi. Jedynie trzeba cisnienie ustawic jak jest powietrzny, wiec pompka bedze potrzebna.

Polecam lancuch nasmarowac, bo pewnie bedzie tam tylko fabryczny smar na czas transportu i magazynowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli będziesz smarował łańcuch, to najpierw usuń fabryczny smar - w przeciwnym razie nie ma sensu się za to brać.
Jeśli np. początkowo nie wybierasz się w teren i nie będziesz śmigał po piachach, to ten fabryczny smar spokojnie wystarczy na 100 - 200 km.
Jak jedziesz do lasu, to lepiej się pozbyć tego smaru, a przynajmniej trzeba przetrzeć łańcuch przed jazdą, bo inaczej złapie sporo syfu i trudniej go będzie potem wyczyścić jak oblepi się piachem i drobinami ściółki leśnej.
Nic więcej nie smaruj - w każdym razie standardowo nie jest to potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam sprawę nowych suchych amortyzatorów. W moim RockShox Recon Gold RL na pierwszym serwisie stwierdzono kompletnie suche uszczelki kurzowe (w sensie te gąbeczki) oraz symboliczną ilość oleju. Polecam kompleksowy serwis amorka podczas "zerowego" serwisu po kilkuset kilometrach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nowy lancuch (fakt ze na szosie) posmarowalem na smar fabryczny, a potem wytarlem do sucha. Zreszta wycierac do sucha nalezy po kazdej jezdzie, bo smar jest wyciskany ze srodka. Z wewnatrz tego fabrycznego i tak nie usuniesz, a nawet nie powinienes, a z zewnatrz wystarczy przetrzec. Przy czym wg mnie latwiej sie go usunie wycierajac po posmarowaniu kolejnym smarem niz od razu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.09.2018 o 17:59, Adriankanecki napisał:

Już mam problem z głowy,

5 dzień czekałem na przesyłkę dzwoniąc na infolinie, dowiedziałem się że w tym tyg mi nie przyjdzie. to gabaryt a nie mają auta szok i nie dowiezanie.

Odstąpiłem od umowy

Jaka firma miała dostarczyć przesyłkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...