Skocz do zawartości

[łańcuch] Różnice w ocenie zużycia


verul

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

niedawno oddałem rower do serwisu i dowiedziałem się, że łańcuch ma już ponad 0,75 wg ich przymiaru i należy go wymienić. Trochę się zdziwiłem, bo to szosa, łańcuch XTR i ma raptem ok 1500km. No ale podobno 11s szybciej się zużywają.

Więc kupiłem nowe łańcuchy, żeby przejść od razu na system 3 łańcuchowy (akurat kupiłem przez internet, a nie u nich).

Ale mierzę łańcuch w domu suwmiarką i wychodzi mi jak byk, że zużycie to nie ponad 0,75 a raptem ok 0,15 Na różne sposoby to mierzyłem i zawsze tak jest. Przymiaru do łańcucha nie mam.

Stąd pytanie - spotkaliście się może z sytuacją, by przymiar źle pokazywał zużycie? No bo na logikę, to suwmiarka gdzie dokładność to 1/20 mm musi być dokładna. Nie ma bata. A taka blaszka za kilka zł wycinana masowo...

No bo jeszcze istnieje możliwość, że chciano mnie naciągnąć na nowy łańcuch. Ale zakładam, że może to wina sprzętu.

Ogólnie łańcuchy i tak już mam nowe więc będę ich używał, ale  chciałbym wiedzieć, czy mierzenie suwmiarką jest ok, bo to by oznaczało, że mogę jeździć na 4 łańcuchach, a nie na 3.

Pozdro

Napisano

Możesz na 4, ale warto wtedy skrócić interwał np. do 400 km, albo i mniej. Po prostu zakładasz najkrótszy - pewnie będzie tak, że ten najstarszy kolejka ze 3 lub 4 razy minie i dopiero wypadnie na niego.

Można zwiększyć dokładność pomiaru wydłużenia mierząc 100 ogniw, a nie 10. Mierzyłeś łańcuch suwmiarką na zewnątrz od sworznia do sworznia czy wewnątrz od tulejki do tulejki? Przymiar uwzględnia też luzujące się w miarę zużywania tulejki łańcucha i może stąd rozbieżności?

Napisano

Mierzenie suwmiarką 10 ogniw jest obarczone błędem. To ledwo 12,7cm a 0,75% to niecały 1mm. Łatwo się pomylić przykładając ją do łańcucha, a może po prostu ja nie umiem. Ja w full niszczę łańcuch 11s klasy XT co 1200km góra. Ostatnio przymiar 0,75 wpadł, niewiele brakowało by 1,0 też wpadło a suwmiarka pokazywała, że wszystko OK. Po zdjęciu łańcucha i przyrównaniu go do nowego wyraźnie był wyciągnięty o ponad 0,75 (coś koło 0,9), czyli przymiar miał rację. Do tego nowe koronki mi zjadł i musiałem je wymienić, bo nowy łańcuch przeskakiwał.

Najlepiej, jak masz spinkę, to zdjąć łańcuch i powiesić go obok nowego. Przesunięcie o 0,8 ogniwa oznacza wyciągnięcie całego łańcucha o około 0,75.

Napisano
Teraz, huskarl napisał:

Po zdjęciu łańcucha i przyrównaniu go do nowego wyraźnie był wyciągnięty o ponad 0,75 (coś koło 0,9)

"wyrażnie", czyli co na oko wyłapałeś ten 1 mm ?

Napisano
Teraz, Biesz766 napisał:

"wyrażnie", czyli co na oko wyłapałeś ten 1 mm ?

Zdjąłem cały łańcuch 108 ogniw, powiesiłem na kawałku druta obok nowego, już przyciętego i było wyraźnie widać, ze stary jest dłuższy o nieco ponad 3/4 ogniwa.

Napisano

Mierzyłem na zewnątrz. Łańcuch był na rowerze naciągnięty przez przerzutkę. Powieszę obok nowego i zobaczę.

Co do mierzenia na 10 ogniwach to więcej suwmiarką i tak się nie zmierzy. Ale jak pisałem, tu dokładność przyrządu to 1/20 mm. Ewentualnie mogę ją niedokładnie przyłożyć, ale po to mierzyłem kilka razy. No chyba, że faktycznie tulejki się luzują i na napędzie to widać jedynie przy mocnym obciążeniu. Z ciekawości poproszę kogoś by stanął na pedale z wciśniętym hamulcem i sprawdzę.

Napisano

Nie no naprężenie łańcucha nic nie da, bo na sworzniach to akurat luzu być nie może. Przecież by się wszystko rozleciało:P

Chodzi mi o luzy tulejek względem sworzni. Nowe siedzą ciasno i mogą się praktycznie tylko obracać, a im mocniej zużyty łańcuch tym bardziej latają i jak chcemy włożyć przymiar w łańcuch to się rozsuną. Mierząc rozstaw sworzni na zewnątrz tego efektu nie będzie.

Napisano

A to właśnie nie powinno się patrzeć na zużycie całościowo? To właśnie rolki mają styczność z koronkami, przenoszą siłę pedałowania, i to tam występuje tarcie. Jeśli mają luz to cały łańcuch źle leży, jest lekko przesunięty (jakby nie w fazie z koronką), i w czasie jazdy rolki są podawane na zęby w taki sposób, że je niszczą.

  • Mod Team
Napisano
20 minut temu, seraph napisał:

Mierząc rozstaw sworzni na zewnątrz tego efektu nie będzie.

i łańcuch będzie teoretycznie mniej rozciągnięty,

20 minut temu, seraph napisał:

Chodzi mi o luzy tulejek względem sworzni

i przy takim pomiarze będzie bardziej rozciągnięty, teoretycznie

Przyrząd uwzględnia ten luz.

Napisano
1 godzinę temu, michuuu napisał:

łańcuch będzie teoretycznie mniej rozciągnięty,

To ja miałem taki przypadek. Dwa łańcuchy. Pierwszy Shimano hg75 ma przejechane 1400 km, po tym dystansie zmieniłem go na Shimano hg95 i przejechałem na nim 2500km po czym zdjąłem go i powiesiłem oba na gwoździu. Hg75 okazał się być krótszy o +/- 2mm, więc założyłem go na rower i w drogę... Zrobiłem jakieś 70km i coś mnie tknęło żeby go sprawdzić przymiarem i miarka na 0,75 wchodzi jak w masło :icon_confused:   Co ciekawe ten sam przymiar w hg95 nie wchodzi, mimo że na gwoździu był on wyraźnie dłuższy... Wniosek jest taki że większość przymiarów do łańcucha nadaje się tylko na złom ,a  liczy się długość ogniw (podziałka), a 'wyrobienie' rolek ma wpływ tylko na kulturę pracy, a nie na zużycie napędu. 

  •  

 

 

 

 

 

Poprawny pomiar podziałki za pomocą przymiaru:

new-tool-0.5.jpg

Niepoprawny pomiar przymiarem:

old-tool-0.5.jpg

 

Napisano
13 minut temu, Alsew napisał:

Wniosek jest taki że większość przymiarów do łańcucha nadaje się tylko na złom ,a  liczy się długość ogniw (podziałka), a 'wyrobienie' rolek ma wpływ tylko na kulturę pracy, a nie na zużycie napędu. 

W sedno.

Napisano
12 godzin temu, Alsew napisał:

Pewnie że warto ... Wkleiłem już link do tego tematu kilka postów wyżej :rolleyes: 

Próbowałem przeczytać pierwszą stronę z tego linku. Dalej bym nie dał rady. Ja rozumiem ponadprzeciętną dokładność przy projektowaniu pojazdu kosmicznego, ale tu rozmawiamy o łańcuchu rowerowym. Z całym szacunkiem dla tego zagadnienia, bo rozumiem jego znaczenie i wszelkie jego konsekwencje przy zaniedbaniu i konserwacji, ale to tylko łańcuch. Ktoś chce mi wmówić że różnica pomiaru o kilka mikronów, ma aż takie znaczenie. Jak tak to w czym? Wisła przez to nie zawróci. Pole magnetyczne ziemi nie zmieni swej wartości? Błagam was. Na miłość boską! 6 stron na forum o mierzeniu łańcucha????  Może by tak zatrudnić tu nadwornego inżyniera co by na tak gorące tematy się wypowiedział. Tylko nie z NASA Bo temat będzie miał 20 stron -             dziennie. :) 

Dla was większym problemem w łańcuchach( i nie tylko), jest ich rynsztokowa jakość. Młodzi ludzie nie pamiętają jak łańcuchy robiły po minimum 10-20 tyś kilometrów. Obecnie produkowane łańcuchy np shimano, robione zapewne z gównolitu, wytrzymują 1,5 - 3 tyś kilometrów. Mnie to cieszy. Mam dzięki temu więcej pracy. Może trudno w to uwierzyć, ale większość rowerów użytkowych mających ponad 5 lat łańcuch ma zużyty w 120 - 300 procentach. Tzn powinien być wymieniony już dawno temu. Rowery sprzed 20-40tu lat pomimo stanu wskazującego na wiele lat ciężkiej eksploatacji, łańcuchy mają jeszcze w akceptowalnym stanie i pomimo że przymiar pokazuje że powinno się łańcuch wymienić, ja zalecam dla dobra klienta zostawić łańcuch stary (oczywiście nie w przypadku gdy łańcuch przeskakuje lub do tego stanu jest blisko). Na pewno pojeździ na  starym łańcuchu dłużej , niż na współczesnym, nowym, świecącym łańcuchu z  np. shimano.

 

 

  • Mod Team
Napisano

Weź pod uwagę, że dla niektórych(żona mówi, że dla większości) facetów samochód dla innych rower jest przedłużeniem penisa.:D

I dlatego tak się certolą np. z łańcuchem.

Napisano
Teraz, arturross15 napisał:

Młodzi ludzie nie pamiętają jak łańcuchy robiły po minimum 10-20 tyś kilometrów.

Kurła, kiedyś to było. Chciałbym zaważyć, że łańcuch 11s ma szerokość 5,5mm, taki 5 rzędowy pod 9 a jednobiegowe jeździły na łańcuchach o szerokości centymetra i ważyły ponad dwa razy tyle co 11s. To sobie można nałożyć materiału jak nie ma się ograniczeń, a jak łańcuch nie pracuje w skosach to już w ogóle wszystko zniesie.

Napisano
20 godzin temu, verul napisał:

Powieszę obok nowego i zobaczę.

Wyrzuć przymiary, daj se spokój z suwmiarką, bo mierzą dokładnie to samo i przejdź raz na zawsze na metodę gwoździową. Mamy mierzyć podziałkę łańcucha czyli fakt czy trzyma on 1,27mm od osi pina do osi pina lub wielokrotność tego wymiaru, co spowoduje dokładniejszy pomiar. Alsew podał link do wypocin na ten temat, przeczytajcie to uważnie

 

19 godzin temu, seraph napisał:

Mierząc rozstaw sworzni na zewnątrz tego efektu nie będzie

Tak jest, gdyby jeszcze można było suwmiarką ten wymiar jakoś złapać, a nie przykładać jej w powietrzu na oko. Tu chodzi o setne milimetra, a więc na oko to można jedynie w szpitalu... 

 

19 godzin temu, huskarl napisał:

A to właśnie nie powinno się patrzeć na zużycie całościowo?

Nie. Łańcuch mógłby tych rolek nie posiadać w ogóle, a i tak by pracował na naszych zębatkach. Nas interesuje tylko i wyłącznie wymiar podziałki łańcucha, a tego nie da się zmierzyć od środka pomiędzy rolkami (z wyjątkiem tego przymiaru Shimano)

 

3 godziny temu, arturross15 napisał:

Ja rozumiem ponadprzeciętną dokładność przy projektowaniu pojazdu kosmicznego, ale tu rozmawiamy o łańcuchu rowerowym.

I wbrew pozorom także w łańcuchu rowerowym i w zębatkach z nim współpracujących także o taką dokładność w mikronach chodzi (konkretnie to w dziesiątkach mikronów, bo mikron to 0,001mm).

Podziałka łańcucha i koła zębatego powinna wynosić równe 1,27mm. Już samym tym mamy podany wymiar z dokładnością do setnej części milimetra. Wyciągnięcie o 0,01mm daje na 100 ogniwach 1mm i odpowiednio 0,03mm da na 100 ogniwach 3mm. Problem jednak stanowi co innego, pomyłki w rozumowaniu maksymalnego wyciągnięcia. Przymiary podają to w % jako 0,7 i 1%. 1% dla 100 ogniw daje łańcuch dłuższy o 1,27cm od nowego, czyli o całe ogniwo. Powodzenia życzę osobie, która doprowadzi do takiego wyciągnięcia i będzie chciała założyć nowy łańcuch na starych zębatkach. Nie ma szans, łańcuch się śliźnie, bo jak wiemy doskonale, to łańcuch docina zęby. Znając tę regułę  wiemy automatycznie, iż zmianie uległa także podziałka naszych zębatek, a przynajmniej tych najczęściej używanych jeśli mowa o napędzie wielorzędowym. Zakładając nagle nowy łańcuch nastąpi niezgodność podziałek, tej z nowego łańcucha i tej ze starych koronek. W konsekwencji mamy uślizg i wybite zęby ;) Dla tego przy mierzeniu podziałki należy sugerować się wyciągnięciem rzędu ~0,3% i uznać je za maksymalne, które pozwoli na ponowną współpracę starych zębów z nowym łańcuchem.

3 godziny temu, arturross15 napisał:

Młodzi ludzie nie pamiętają jak łańcuchy robiły po minimum 10-20 tyś kilometrów.

Nie muszą pamiętać, mogą też to samo zrobić także dzisiaj. Wystarczy nie zmieniać łańcucha przez 20 tyś. km, a wszystko będzie działało. Pogorszy się jedynie kultura pracy, łańcuch może się rozsypać itd. itd. a koszty wymiany urosną do kosztów zakupu nie tylko nowego łańcucha, ale także nowych zębatek korby, kasety i kółeczek przerzutki, a więc będą ogromne. Oczywiście nie wolno przeginać, do kasety za 60zł nie warto wsadzać 3 łańcuchów za 50zł/szt, bo to nie ma sensu, ale w nowoczesnych napędach 11/12s, szczególnie u Srama i Campagnolo gdzie kasety kosztują od 500zł w górę, taki manewr jest jak najbardziej uzasadniony i warto wymieniać/rotować dwoma czy trzema łańcuchami. 

Napisano
19 minut temu, Arni220 napisał:

Wystarczy nie zmieniać łańcucha przez 20 tyś. km, a wszystko będzie działało.

Tak rozsądnie pisać i takim bzdetem zakończyć...

Właśnie w zeszłym tygodniu wywaliłem napęd, który pracował na jednym łańcuchu przez jakieś niecałe 10 000 km (+/- 1000?), bo łańcuch zaczął skakać. Łańcuch Shimano HG73 i jest wyciągnięty o ponad 3% i ostatecznie skakał na 5 środkowych zębatkach kasety 9 sp. Niestety małą i średnią zębatkę korby też musiałem wymienić, ale jak na ten łańcuch to chyba zły wynik nie jest.

Im bardziej się łańcuch wyciąga tym mocniej i wyżej ścina zęby, bo oddala się od środka zębatki. W końcu na dociera na szczyt zęba i ścina go na ostro i tak wygląda koniec. To co napisałeś byłoby prawdą gdyby rozciągający się łańcuch ugniatał ząb na całej jego wysokości.

PS

Sprawdziłem dokładnie i przeceniłem ten napęd:blush: Trochę ponad 7500 km było nalatane...

Teraz założyłem łańcuch KMC X9, ale chyba dokupię drugi i zacznę zmieniać.

Napisano
16 minut temu, Arni220 napisał:

Wyrzuć przymiary, daj se spokój z suwmiarką, bo mierzą dokładnie to samo

Lancuch sie rozciaga, bo wewnetrzne blaszki podczas pracy ryja w pinach slad. W niego wchodza blaszki co doprowadza do wydluzenia lancucha. Sam wymiar blaszek zewnetrznych nie ulega zmianie. Wewnetrznych takze. Ale nastepuje przesuniecie wewnetrznych wzgledem zewnetrznych. I dlatego mozna to zmierzyc suwmiarka.

Napisano
Teraz, verul napisał:

nastepuje przesuniecie wewnetrznych wzgledem zewnetrznych.

Hmm. Tak bez deformacji sworznia i otworów w blaszkach na niego? Przecież albo by ścięło sworzeń, albo otwory by się robiły luźne...

Obstawiam jednak, że to blaszki się wydłużają. Zmierz sobie długość zewnętrznej na nowym i starym łańcuchu - łatwo to złapać suwmiarką.

Napisano

Ty, ale w jakim przekosie musiał on ciągle pracować, że rolki wytarły się :D Dobre :thumbsup:

1 godzinę temu, verul napisał:

Lancuch sie rozciaga, bo wewnetrzne blaszki podczas pracy ryja w pinach slad. W niego wchodza blaszki co doprowadza do wydluzenia lancucha. Sam wymiar blaszek zewnetrznych nie ulega zmianie. Wewnetrznych takze. Ale nastepuje przesuniecie wewnetrznych wzgledem zewnetrznych. I dlatego mozna to zmierzyc suwmiarka.

Ale nie od środka. To o czym napisałeś ma wpływ na podziałkę łańcucha, na tym polega jego zużycie, ale suwmiarką od środka nie jesteśmy w stanie zmierzyć tej podziałki. Przedstawia to rysunek Alsewa. By zmierzyć rozmiar podziałki łańcucha trzeba szczęki suwmiarki przyłożyć tak jak na górnym rysunku. Niestety tak się nie da i mierzymy tak jak na dolnym. Samo matematyczne wyliczenie wskazuje, że coś jest nie tak: 12,7 x 10 = 127mm czyli 10 podziałek. Mierząc od środka jak przymiarem czy suwmiarką, mierzymy początkową wartość ok. 132,2mm. 132,2 : 10 = 13,2mm :( 132 : 9 = 14,68mm :( 132,2 :11 = 12,01mm :( Jak widać żaden wynik nie jest nawet zbliżony do rozmiaru podziałki łańcucha rowerowego, a więc co mierzy zatem? A no właśnie, podziałkę + grubości rolek + luzy osadzeniowe rolek. Po co? Przecież zgodnie z tym co napisałeś, rolka i jej luz osadzeniowy nie mają wpływu na wydłużenie się łańcucha. Rozumiesz? Po co mamy mierzyć rolkę? Dopóki nie wyglądają tak jak na zdjęciach kolegi wyżej, to nie wpływają jakoś znacząco na trwałość łańcucha i zmiany biegów. 

Napisano

Ja lancuch mierzylem w ten sposob. Dzieki temu w jednym miejscu mozna przylozyc suwmiarke, a drugi koniec ocenic wzrokowo ze do niego dochodzi. Blad pomiarowy nie powinien byc zbyt duzy. Naturalnie mierzylem wielokrotnosc tego.

lancuch.png

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...