[5000zł] Trek Roscoe 8 czy X-Caliber 9

[akkwlsk]

@m0d ale zauważ, że nikt autora tematu nie zachęca, żeby zaczynał od fulla. Moje "po roku jeżdżenia sztywniakiem po górach i tak zaczniesz myśleć o fullu" to też był trochę skrót myślowy. Ja sam po roku w miarę regularnych wyjazdów w góry doszedłem do momentu, w którym skill już jakiś jest, ale sprzęt zaczyna ograniczać możliwości. Przy czym ja nie mam w ogóle zawieszenia w rowerze, więc przypadek może nieco ekstremalny. Chodziło mi o to, że po jakimś czasie kolega dojdzie do momentu, w którym poczuje że chciałby jechać szybciej, ale nie da się tego zrobić bezpiecznie bez tylnego zawieszenia. 

[djcosmo]

Koledzy, oprócz jazdy na rowerze mam trzy inne hobby. Nie starczy mi życia aby na tyle udoskonalić jazdę abym potrzebował lepszego sprzętu. Poza tym właśnie z tego samego powodu, nie będzie mnie stać na nic lepszego. Nie wykluczam jakiś drobnych zmian po normalnym, eksploatacyjnym zużyciu części, założenia lepszych hamulców, cieńszych/grubszych opon, lepszego amortyzatora, itp...

[Waza]

Dlatego w powyższym zestawieniu Treków, IMO Roscoe bo szeroka opona więcej wybacza, ewentualnie X-Caliber z uwagi na jego uniwersalność ale z drugim/zamiennym kpl. kół w rozmiarze 27.5 +.

[djcosmo]

Drugi komplet kół, czy jakiekolwiek modyfikacje zaraz po zakupie odpadają. Nie będzie na to funduszy. Na szczęście dostanę w gratisie sporo niezbędnych akcesoriów, bo i na nie nie miałbym już mamony.

[m0d]

I bardzo dobrze. Pojeździsz to ewentualnie dojdziesz czy warto cokolwiek zmieniać. Choć jak to na początku bywa może dopaść "sprzętomania", mimo żę na razie tego nie przewidujesz 

Przynajmniej ja tak miałem i obserwuję to u innych. Bo najprościej jest narzekać na "kiepskie komponenty" zamiast wziąć się do roboty

 

[Waza]

Nie odbieraj nam ostatniej radości życia, czyli wydawania ciężko zapracowanych dutków na niepotrzebne szpeja 

[djcosmo]

Tak jak napisałem jedyne modyfikacje tylko przy wymianie zużytej części na lepszą. Dla mnie rower za 5k, to drogi rower i  jestem przekonany, że to ja będę dla niego ograniczeniem przez kilka sezonów a nie on dla mnie.

[djcosmo]

Wstawiam poglądowe filmiki gdzie będę jeździł.

Trudniejsze singletrack'i w okolicy:

Dla równowagi łatwiejsze szlaki turystyczne:

Zatem ostatni raz zapytam: który model lepiej się sprawdzi na tych przykładowych trasach? Z góry dziękuję za udział w dyskusji.

[bts]

Popatrzyłem na te trasy, doradzam bez wahania: BIERZ PAN ROSCOE

[Waza]

W limicie 5k zł, po raz trzeci: Roscoe 

P.S. Jeżeli zdecydujesz się na Roscoe, to polecam od razu przejść na system tubeless. Oprócz powszechnie znanych zalet systemu dużo zyskasz na wadze roweru. Tam są prawdopodobnie dętki ważące ok. 350 g/szt. (w moim Stache 29" ważyły 380-390 g), przechodząc na tubeless zyskasz 0,5 kg.

[djcosmo]

Waza, jaki jest orientacyjny koszt modyfikacji, jeszcze w salonie, przy odbiorze? 

[Waza]

Prawdę mówiąc to nie wiem, przy swoich rowerach zawsze robiłem to sam. Ale biorąc pod uwagę ceny materiałów i prawdopodobny koszt robocizny, to w salonie powinno to kosztować ok. 200 zł. Biorąc pod uwagę cenę roweru bez rabatu, to w przyzwoitym sklepie powinieneś uzyskać taką przeróbkę gratis.

Na kilka rzeczy warto zwrócić uwagę. Taśma nie musi być najdroższa, tańsza np. WTB będzie działała równie dobrze jak dwukrotnie droższa Schwalbe. Natomiast lepiej mieć dobre zaworki np. NoTubes a nie jakieś tanie np. Rubena. Żeby uniknąć ewentualnych problemów ze szczelnością dobrze żeby zaworki miały stożkowe stopki, i bardzo ważne żeby miały wykręcane wkłady co pozwoli bezproblemowo uzupełniać mleko bez zdejmowania opon. Wszystkie mleczka stopniowo wysychają w oponie, więc co 2-3 m-ce trzeba dolać do opony trochę mleka, ok. 30-50% pierwszego zalania, więc zapytaj się w serwisie jakie dokładnie mleko, od którego producenta masz w oponach żeby kupić jakiś zapas na dolewki. Niekiedy zmieszane mleka różnych producentów potrafią się zwarzyć, i ma się wtedy w oponach wodę a nie uszczelniacz.

[djcosmo]

Dzięki za detale Waza.

Zapewne wiecie już jaki model zakupię, nieprawdaż? Swoją drogą jak zakładałem ten wątek, szukałem jedynie potwierdzenia, że powinienem zakupić ten drugi model. Jednak kilka naprawdę dobrych postów otworzyło mi oczy, bardzo Wam dziękuję.

[Waza]

Jeżeli chodzi o detale, to chyba nikt jeszcze nie wspomniał że opony plusowe bardzo zmieniają swoją charakterystykę w zależności od ciśnienia. Różnica nawet rzędu 0,3 bar może bardzo zmienić trakcję, a uzyskanie takiej dokładności przy użyciu manometru analogowego jakie są przy pompkach jest praktycznie niemożliwe, zwłaszcza w niskim zakresie ciśnień. To oczywiście niedogodność opon plusowych, ale łatwo ją pomniejszyć stosując manometr elektroniczny, ja używam i polecam taki:

https://www.centrumrowerowe.pl/manometr-elektroniczny-schwalbe-airmax-pro-pd16225/

Żeby zobrazować o jakich ciśnieniach mówimy, ja przy wadze 69-70kg i moim stylu jazdy, w fullu w oponach 27.5x2.6 stosuję 1,30 bar przód/tył i w cięższym terenie 1,35 bar przód/tył, w HT w oponach 29x3.0 stosuję 0,80 bar przód i 0,85 bar tył.

[bts]

Dodałbym od siebie jeszcze jeden detal. Nie wiem czy planujesz kupować Roscoe 8 z rocznika 2019 czy 2018, ale wersje te istotnie się różnią: 2019 ma dwunastorzędowy napęd oparty o kasetę 11-50. To jest bardzo dużo przełożeń i nie sądzę, żebyś chciał kiedyś zmieniać napęd. Lepiej byłoby kupić tą wersję, ale nie wiem czy jest dostępna.

Natomiast Roscoe 8 z 2018 jest oparty o 11-rzędowy napęd SRAM NX z kasetą 11-42. Stawiam, że taki napęd Ci wystarczy. Ale gdyby jednak nie, to nie masz możliwości rozbudowy tego napędu do dwóch rzędów. Czyli nie możesz wsadzić przedniej zmieniarki z dwoma biegami – ze względu na to, że tylna przerzutka ma ograniczoną pojemność. Ten napęd jest pomyślany tylko jako jednorzędowy.

Roscoe 7 z 2018 jest pod tym kątem lepszy, bo masz tam 10-rzędowe Deore (też z kasetą 11-42) które w razie czego bez problemu rozbudowuje się na dwa rzędy (kupujesz manetkę, przerzutkę, korbę i masz około 3-4 biegi więcej – z lekkiej lub ciężkiej strony, zależnie od wyboru zębatek).

[djcosmo]

Bts, model 2019 Roscoe 8.

[djcosmo]

Dobre podsumowanie wad i zalet opon +.

I porównanie 27,5+ z 29 standard:

 

[djcosmo]

Sytuacja wyglada tak, że mogę otrzymać rower najwcześniej za trzy tygodnie. Zatem chwilowo odpuszczam temat, kupię na spokojnie w lutym. 

[djcosmo]

W dniu 25.08.2018 o 07:28, djcosmo napisał:

Wstawiam poglądowe filmiki gdzie będę jeździł.

Trudniejsze singletrack'i w okolicy:

Dla równowagi łatwiejsze szlaki turystyczne:

 

Witam ponownie. Nie chcę zakładać nowego tematu, zapytam więc tutaj. Jaki kask polecacie na te trasy? Pozdrawiam serdecznie!

[Waza]

W miarę uniwersalny, czyli taki który dobrze ochroni potylicę i jednocześnie będzie przyzwoicie wentylowany żeby się nie ugotować na podjazdach. Przy większym budżecie warto pomyśleć żeby miał MIPS. A przede wszystkim przymierzyć, bo ma być wygodny a dodatkowo źle dopasowany nie chroni głowy w stopniu w jakim mógłby.

Niedawno kupiłem ten i jestem bardzo z niego zadowolony. Cena do przyjęcia, świetna wentylacja, i dwukierunkowe dopasowanie, oprócz obwodu można też regulować głębokość:

https://www.centrumrowerowe.pl/kask-ixs-trail-rs-evo-pd10840/?v_Id=114437&gclid=EAIaIQobChMI0qy-5JiX3QIVgc13Ch2eywKAEAQYASABEgL5ifD_BwE

[djcosmo]

Waza, dzięki za propozycję i uwagę dotyczącą MIPS. Chciałbym właśnie kask z tym systemem. Wypatrzyłem sobie Giro Chronicle Mips i Bontrager Quantum Mips - kolejność przypadkowa. Cena jest trochę za wysoka, chciałbym wydać maksymalnie 400zł, chętnie mniej.

[Waza]

Ciężko będzie Ci kupić kask z MIPS poniżej 400 zł, chociaż teraz można się spodziewać sporych przecen w sklepach internetowych. Warto też przeglądać np. OLX, czasem zdarzają się perełki z niską ceną i metką po zakupie z nietrafioną rozmiarówką. Ale przede wszystkim przymiarka, ja wstępnie myślałem o Bontragerze Rally MIPS, ale nie do końca podpasował mi kształt i cena jednak wysoka. Jednak w kaskach Bontragera fajne jest to że rozmiarówka jest na zakładkę np. S (51-57cm), M (54-60cm) to ułatwia dopasowanie. A Quantum wydaje się być mało przewiewny.

[djcosmo]

Rozumiem. Wybierając oczami bardziej pasuje mi Giro Chronicle bo występuje w kolorze pasującym do ramy. Prezentacja tego kasku: https://team29er.pl/testy/inne/3144-prezentacja-kasku-giro-chronicle-mips

Znalazłem go w niemieckim sklepie za 375zł z przesyłką. To chyba bardzo dobra cena. Rozmiar M (55-59) - ja mam 57cm.

[m0d]

Kask trzeba przymierzyć. Bezwzględnie. Nawet najbardziej wypasiony model może się okazać w praktyce niczym więcej jak drogim "narzędziem tortur"

 

[Waza]

Teraz, djcosmo napisał:

Rozmiar M (55-59) - ja mam 57cm.

Nie wierz do końca cyferkom. One nie odzwierciadlają kształtu. Ja mam obwód 56,5cm, na wiosnę kupowałem nowy kask na szosę, zdecydowałem się na Scott Centric Plus (z MIPS) w rozm. M (55-59cm). Po dwóch jazdach wiedziałem niestety że jest za duży i nie da się tego wyregulować. Sprzedałem praktycznie nowy kask dopiero tydzień temu z dużą stratą.