miko93 Napisano 22 Sierpnia 2018 Napisano 22 Sierpnia 2018 Cześć, już kiedyś na Forum dostałem od Was pomoc przy wyborze pierwszego roweru, więc mam cichą nadzieję, że znowu będziecie w stanie mi doradzić. Mój stary cross niedawno został skradziony, a jako że traktuję rower jako uniwersalny środek transportu, muszę zainwestować w nowy sprzęt. Mój budżet to mniej więcej 3500 zł, oczywiście im mniej, tym lepiej, ale wiadomo - jeśli to ma być sprzęt na lata, to nie ma sensu oszczędzać np. 200 zł. Przechodząc do rzeczy, chciałem spróbować czegoś nowego i kupić pierwszy rower z barankiem i geometrii bardziej szosowej niż crossowej. Jeżdżę dużo po wałach, szutrach, po mieście i często zdarza mi się wjechać do lasu (ale nie na totalne bezdroża), więc zacząłem na poważnie zastanawiać się nad gravelem. Wymiary - mam 195 cm wzrostu, noga 94 cm, ale za to jestem stosunkowo lekki (nie więcej niż 90 kg). Jest to mały problem, ponieważ niektórzy producenci (np. Romet) kończą rozmiarówkę ram na 58 cm, a będę potrzebować czegoś co najmniej 60 cm. Wstępnie zorientowałem się w ofertach i w oko wpadły mi następujące rowery (ceny katalogowe): 1) Marin Gestalt 1 (~3750 zł) klik 2) Marin Lombard (~3000 zł, ale tutaj może być większy problem z dostępnością) klik 3) Marin Nicasio (też ~3000 zł, ale jest na clarisie, a nie sorze jak poprzednicy, chociaż nie wiem czy w ogóle odczuję różnicę, jako że będzie to mój pierwszy rower z napędem szosowym. Tutaj też nie wiem jak będzie z dostępnością.) klik Powyższe Mariny występują w rozmiarze 60 cm, poza tym są prześliczne. 4) Kona Rove AL (~2800 zł, też na clarisie i ramie 59 cm, chociaż wg tabelki powinno być dla mnie na styk) klik 5) Romet Boreas 1 (~3200 zł, tutaj jest napęd 1x10 i sam nie wiem co o nim myśleć, ciężko mi go rozpatrywać jako wadę ani jako zaletę) klik Problem Rometa jest, jak już z resztą wspominałem, rozmiarówka, która kończy się na 58 cm i obawiam się, że może być to dla mnie za mało. Nie mniej, będę się orientować w ofertach pobliskich sklepów z rowerami, może gdzieś znajdę rometa w wersji 58 cm i będę miał okazję się do niego przymierzyć. Osobiście skłaniam się ku Lombardowi. Co sądzicie o powyższych rowerach? I dodatkowe pytanie - jest tutaj może jakiś właściciel crossa, którego pierwszym rowerem z barankiem był właśnie gravel? Jak wspominacie przesiadkę z jednego typu roweru na drugi? I co sądzicie o gravelu jako pierwszym baranku? Niektórzy piszą, że przez to, że jest to rower do wszystkiego sprawia, że jest do niczego. Szukając teraz roweru dla siebie odniosłem wrażenie, że gravel idealnie wpisuje się w moje preferencje, stąd mam mały mętlik w głowie. Pozdrawiam, Mikołaj Cytuj
Jerry6 Napisano 22 Sierpnia 2018 Napisano 22 Sierpnia 2018 (edytowane) Miałem podobny dylemat. Poniżej pokrótce dlaczego zrezygnowałem z poszczególnych modeli. Może to Ci jakoś pomoże. 1, 2 i 4 - widelec aluminiowy. Miałem w poprzednim rowerze, przed kupnem zdecydowałem, że jednak karbon będzie lepszym wyborem. 3. Mój faworyt. Rama stalowa. Super wygląd. Ale nigdzie go nie znalazłem. 5. Wybrałem Rometa Aspre który jest bardzo zbliżony do Boreasa. Wygrał napędem i wyglądem. 2x8 jest dla mnie bardziej uniwersalny niż 1x10. Brałem pod uwagę jeszcze Boreasa 2 z napędem 1x11, niestety brak dostępności. Jak wybierałem rower miałem jeszcze dylemat co wybrać jako ten jeden uniwersalny rower gravel czy MTB. Jednak profil tras jakimi jeżdżę i zalety sztywnego roweru wygrały z wadami. Jakbyś zdecydował się na Gestalta lub Lombarda. Poszukaj w zagranicznych sklepach jakiś czas temu były na nie promocje. Edytowane 22 Sierpnia 2018 przez Jerry6 Cytuj
miko93 Napisano 22 Sierpnia 2018 Autor Napisano 22 Sierpnia 2018 Dzięki za odpowiedź! Szukając po sklepach różnych opcji wpadł mi jeszcze w oko Marin Four Corners z 2017. Ma stalowy widelec, napęd Sora i, co najważniejsze, prawdopodobnie jest dostępny w rozmiarze XL w moim mieście. Jutro będę się dowiadywać jak wygląda właśnie sprawa z dostępnością. Niestety kosztuje 3700 zł, dlatego muszę się jeszcze porządnie zastanowić, ale przy odrobinie szczęścia chociaż się przymierzę do dużej ramy. A gravel był Twoim pierwszym rowerem z barankiem? Łatwo Ci się było do niego przyzwyczaić? Cytuj
Jerry6 Napisano 22 Sierpnia 2018 Napisano 22 Sierpnia 2018 Oglądałem FC tylko rocznik 2018. Jedyne zastrzeżenia jakie miałem to specyficzna geometria i hamulce Promax. A to na pewno rocznik 2017? W tej cenie chodzą roczniki 2018. Tak pierwszym. Mi przyszło bardzo łatwo, do tego stopnia, że teraz ciężko mi wyobrazić sobie rower (uniwersalny/wszędołaz) bez baranka. Mnogość różnego rodzaju chwytów jest nie do zastąpienia. Cytuj
miko93 Napisano 22 Sierpnia 2018 Autor Napisano 22 Sierpnia 2018 Tak, to jest FC 2017 ale po cenie katalogowej dla FC 2018. Niby jest opcja negocjacji, ale i tak na pewno będę rozglądać się dalej. Jeśli będzie w salonie, to na pewno pojadę na przymiarkę i potem będę decydować co dalej. No to mnie bardzo pocieszyłeś, bo się trochę obawiałem tej zmiany. Cytuj
miko93 Napisano 25 Sierpnia 2018 Autor Napisano 25 Sierpnia 2018 (edytowane) Aktualizacja: W tej chwili waham się pomiędzy Nicasio a Four Corners. Pisałem w sprawie dostępności tych rowerów do różnych punktów sprzedaży i dostałem wiadomość, że za nieco ponad tydzień do jednego ze sklepów trafią Mariny FC (zakładam, że 2018...), prawdopodobnie z ramą w szukanym przeze mnie rozmiarze. I tutaj mam dylemat: jeśli okaże się, że FC mi przypasuje, to warto płacić za niego 800 zł więcej niż za Nicasio? Na korzyść FC przemawiają: 1) napęd Sora - w Nicasio jest Claris 2) lepszy suport i korba 3) podobno jest bardzo wygodny, na czym mi zależy i to w sumie na tyle korzyści, które dostrzegam w tej chwili. Oba rowery mają stalowe ramy i widelce, nie mają sztywnych osi, poza tym mają hamulce Promax, które nie zbierają pozytywnych recenzji. Chociaż znalazłem recenzję FC 2018, która twierdzi, że ten rower ma hamulce TRP Spyre C - niby lepsze od promaxów, ale specyfikacja na stronie producenta mówi coś innego i jej bym się trzymał. Nicasio za to: 1) o wiele bardziej podoba mi się wizualnie, mało jest rowerów, które wydają mi się aż tak ładne, serio 2) jest tańszy o 800 zł Problemem jest to, że zanim go gdzieś znajdę (o ile w ogóle go znajdę) w rozmiarze XXL, będę chyba musiał obdzwonić pół Polski Co byście mi doradzili? Edytowane 25 Sierpnia 2018 przez miko93 Cytuj
Trind Napisano 25 Sierpnia 2018 Napisano 25 Sierpnia 2018 Z tego co wiem to nie ma FC dostępnego w rozmiarze XXL, a na pewno nie w Polsce. Cytuj
miko93 Napisano 25 Sierpnia 2018 Autor Napisano 25 Sierpnia 2018 Faktycznie, pomyliłem z Nicasio. Sklep dał mi znać, że prawdopodobnie będzie u nich FC w rozmiarze XL, nie XXL. Dzięki za czujność Cytuj
Trind Napisano 25 Sierpnia 2018 Napisano 25 Sierpnia 2018 Jeden ze sklepów w Łodzi? Byłem sprawdzić Nicasio, mam podobny temat jak Ty, a nawet taki sam wzrost. Siedziałem na Nicasio tylko w rozmiarze 54 i to jeszcze nie jest to czego szukam (już nie patrząc na rozmiar). Cytuj
miko93 Napisano 25 Sierpnia 2018 Autor Napisano 25 Sierpnia 2018 (edytowane) Wrocław, czyli sklep mam pod nosem, dlatego się tak napaliłem. Nie mniej sprawdzę jak leży mi ten FC, ale w międzyczasie zorientuję się jak wygląda sprawa z Nicasio i będę myśleć co dalej. A zdecydowałeś się już na coś? Jakie modele bierzesz pod uwagę? Edytowane 25 Sierpnia 2018 przez miko93 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.