Skocz do zawartości

[Pęknięta rura sterowa] Co tu się wydarzyło?


Kozlik

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W październiku 2017 kupiłem rower od osoby handlującej tego typu rzeczami. Rower w stanie bdb, fajnie wyposażony pod turystykę, wszystko pięknie chodziło - dokładnie jak sprzedawca opisywał, od razu poczułem po jeździe próbnej że to mój rozmiar. Zdążyłem spokojnie  nakulać jakieś 2,5tys km, wliczając w to 1300 km po Norwegi (transport kartonami samolotem, więc nie powinien widelec dostać) i nagle - bum! 

W zeszły poniedziałek zaliczyłem całkiem widowiskową glebę poprzez wjazd w szynę tramwajową (opona 28c, więc weszła w nie idealnie ;) Po ogólnych oględzinach stwierdziłem, że z rowerem powinno być wszystko ok, a wybierałem się w dłuższą trasę. W środę podczas jazdy zauważyłem, że kierownica minimalnie nie idzie w osi. Myślę sobie 'ok, poprawię podczas postoju', ale zapomniałem... Paręh później po ponad setce ciut bardziej była skrzywiona co mnie o tyle zastanowiło, stwierdziłem że chyba coś się poluzowało, i po 140 km i wjeździe na drogę szutrową poczułem duże opory na kierownicy. Po podniesieniu przedniej części roweru żeby zobaczyć o co chodzi - koło wraz z widelcem po prostu odpadło....  Miałem niezłego fuksa, że nie stało się to podczas jazdy...

Ja takiej konstrukcji jeszcze nie widziałem... Może mi ktoś pomóc zidentyfikować co to jest za magiczne rozwiązanie? Wygląda jak by rura sterowa została ścięta i dołożono coś na kształt sztycy, o tyle dziwny jest ten element że jak się w niego puka to jest głuchy...

O co kaman?

DSCN0814.JPG

DSCN0820.JPG

DSCN0825.JPG

DSCN0826.JPG

DSCN0827.JPG

Napisano

Wygląda jakby po "dzwonie" ktoś uciął rurę, wsadził drugą do środka i dospawał (?) brakujący kawałek.

Właśnie dlatego nie kupuje się rowerów od handlarzy :)

Napisano

Cześć, wydaje mi się, że było tak:
dawno temu ktoś złamał sterówkę, i naprawił wbijając do środka pręt widoczny na zdjęciach

ty podczas wypadku naruszyłeś ten wewnętrzny pręt i póżniej wiadomo co

Taka naprawa jest oczywiście niedopuszczalna, ale nie wiem jak prawnie możesz to reklamować.

A co do naprawy tego czegoś, to naprawdę warto kupić nowy widelec- profesjonalną naprawą byłaby wymiana sterówki(nie wiem czy się da) lub ewentualnie spawanie tego z wzmocnieniem, ale ta rura sterowa jest pewnie z aluminium, które spawa się trudniej niż np. stal, więc prawdopodobnie będzie to nieopłacalne. 

Napisano

"Prawnie reklamować", Hm... co to za pojęcie ? Tu też druciarstwo uprawiasz ?

Od handlarza jeśli nie masz faktury nic nie wskórasz. Szkoda się po sądach włóczyć, bo ból jest taki, że osoba fizyczna nie musiała znać stanu przy sprzedaży i prawnie nie odpowiada  ( pod względem technicznym ) za używany przedmiot jaki sprzedała.

Inaczej gdy masz fakturę, bo podmiot gospodarczy wprowadzając do obrotu tj. wystawiając fakturę ( jeśli nie ma odpowiedniego zapisu ) sprzedawał przedmiot sprawny, w dobrym stanie technicznym ( przyjmuje się, że miał wiedzę w temacie stanu technicznego przedmiotu sprzedaży ).

Dlatego jeśli np. kupujecie auta od handlarza to tylko i wyłącznie z fakturą. Prościej wycisnąć swoje, jak się okaże, że za miesiąc silnik do remontu.

Jednym słowem nic nie wyszło blada, wykładaj kasę i naprawiaj.

Napisano
46 minut temu, Biesz766 napisał:

Od handlarza jeśli nie masz faktury nic nie wskórasz.

Proszę Cię, żebyś nie pisał o rzeczach, na których się nie znasz, bo wprowadzasz ludzi w błąd.

Napisano

Cieszę się, że nie potrzebujesz rad. Myślę, że Twoje rady są tak samo warte jak i moje - nijak nie masz papierów na forumowego doradcę, chyba, że się mylę.

Pozdrawiam

Napisano

Nie ma papierów na forumowego doradcę. Natomiast coś tam się znam na prawie (i nawet jakieś papiery na to mam) i to nie pozwala mi czytać rad na poziomie, na jakim udzielasz i przechodzić obok tego obojętnie.

Napisano

Panowie autor nie prosi o porady prawne tylko o rozkminienie o co chodzi z tą konstrukcją ...

Ja bym nie przesądzał że widelec był naprawiany ... jestem w stanie sobie wyobrazić proces produkcyjny w którym rura sterowa własnie tak wygląda.
Mogła to być zwyczajnie wada materiałowa pęknięcie miało już swój "wiek", przełom nie jest idealnie czysty.
Miejsce zabrudzenia sugeruje początek problemu więc przynajmniej teoretycznie możemy wykluczyć że widelec był po uderzeniu bo pękniecie ma swój początek "z tyłu" ... prędzej jakiś "niedolot" ;) ale na takim sprzęcie się nie skacze.
Fajnie by było zobaczyć ten widelec od spodu po zdjęciu błotnika.
Podejrzewam że widelec nie był w tym miejscu spawany tylko odpowiednio spreparowana rura włożona od góry, oparta stożkiem o koronę widelca a od dołu materiał był spęczniony przez zaprasowanie. Dziwna technologia ale możliwa.

Szczęście w nieszczęściu że nie zaliczyłeś przez tą usterkę gleby.

Pozdrawiam  

Napisano
Teraz, marcinusz napisał:

Nie ma papierów na forumowego doradcę. Natomiast coś tam się znam na prawie (i nawet jakieś papiery na to mam) i to nie pozwala mi czytać rad na poziomie, na jakim udzielasz i przechodzić obok tego obojętnie.

Serio nie obchodzi mnie jakie papiery masz. Jesteś dla mnie takim samym userem jak pozostałe kilkadziesiąt tysięcy tu zarejestrowanych, a Twój wpis ma dokładnie taką samą wartość jak innych. Nie odpowiada Ci nie czytaj tak jak ja od teraz robię z Twoimi wpisami.

Teraz, rzezniol napisał:

Ja bym nie przesądzał że widelec był naprawiany ... jestem w stanie sobie wyobrazić proces produkcyjny w którym rura sterowa własnie tak wygląda.

Też możliwe. Handlarz raczej by przełożył widły z innego niż siedział i kombinował co tu zrobić.

Napisano
9 godzin temu, rzezniol napisał:

Panowie autor nie prosi o porady prawne tylko o rozkminienie o co chodzi z tą konstrukcją ...

Jeśli chodzi o technikalia, to może zamiast zgadywać, łatwiej będzie ustalić co to za model roweru i czy rzeczywiście wszystkie miały taką rurę?

Napisano

@marcinusz, że niby taka zaczepka w ramach riposty na zwrócenie uwagi aby zakończyć OT ?
Zwróć uwagę że autor tematu jeszcze się nie wypowiedział od postawienia tematu ... a ja poprosiłem o zdjęcie pomocnicze spodu widelca.
W sprawach technicznych mój post wniósł więcej niż wasze przepychanki o odpowiedzialności prawnej sprzedawcy.

Pozdrawiam 

Napisano
19 minut temu, marcinusz napisał:

Jeśli chodzi o technikalia, to może zamiast zgadywać, łatwiej będzie ustalić co to za model roweru i czy rzeczywiście wszystkie miały taką rurę? 

Jeśli chodzi o model to Trenga.de TDS 5.

9 godzin temu, rzezniol napisał:

Podejrzewam że widelec nie był w tym miejscu spawany tylko odpowiednio spreparowana rura włożona od góry, oparta stożkiem o koronę widelca a od dołu materiał był spęczniony przez zaprasowanie. Dziwna technologia ale możliwa. 

1 minutę temu, rzezniol napisał:

Zwróć uwagę że autor tematu jeszcze się nie wypowiedział od postawienia tematu ... a ja poprosiłem o zdjęcie pomocnicze spodu widelca.

Generalnie wygląda to tak że ta 'rurka' jest idealnie dopasowana i wypełnia widelec. Jest włożona do widelca i tam przez prześwit w widelcu jest przełożona śruba która to trzyma, a na której swoją drogą jest zamontowana lampka i błotnik. Postaram się dziś to jeszcze rozebrać i wrzucić parę fot. Może uda się ogarnąć czy to jakaś przeróbka....

9 godzin temu, Biesz766 napisał:

Też możliwe. Handlarz raczej by przełożył widły z innego niż siedział i kombinował co tu zrobić.

Też właśnie mi się tak wydaje, bo to wygląda na więcej roboty niż nawet wsadzenie byle g**** i podwyższenie ceny. Ale za takie kombinacje to tylko nogi z d*uy powyrywać, bo to już można się zabić.

9 godzin temu, rzezniol napisał:

Szczęście w nieszczęściu że nie zaliczyłeś przez tą usterkę gleby.

Prawda!

Ogólnie to chyba mam farta do takich rzeczy bo to kolejna usterka w tym stylu... W zeszłym roku w Pamirze pękła mi przyczepka rowerowa na pół i to na prostej drodze... Choć towar tu mogę powiedzieć pożyczony i ponoć gdzieś mały crash zaliczył...

 

 

23554325828_94cb86a1b5_k.jpg

23554326538_aca8016de2_k.jpg

Napisano

Po złożeniu całości wygląda mi to mimo wszystko jednak na element fabryczny, a nie jakieś handlarskie machlojki....

Rura sterowa jest faktycznie jak by wprasowana w widelec... Wyciągnąć się tego nie da... Chyba faktycznie musiałem ją uszkodzić podczas wcześniej opisanej gleby...

DSCN0835.JPG

DSCN0836.JPG

DSCN0840.JPG

DSCN0844.JPG

Napisano
W dniu 21.08.2018 o 23:08, rzezniol napisał:

Ja bym nie przesądzał że widelec był naprawiany ... jestem w stanie sobie wyobrazić proces produkcyjny w którym rura sterowa własnie tak wygląda.

Podobnie są robione amorki RS.

Więc nie ma co bic piany tylko kupić nowy wideł i jeździć, a stary złamałeś, zdarza się....

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...