Skocz do zawartości

[siodełko] Czy częste opuszczanie i podwyższanie siodełka może zniszczyć ramę?


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w tytule. Tak się zastanawiam, bo na razie nie chcę inwestować w sztycę regulowaną i moim rozwiązaniem na dłuższe podjazdy i zjazdy jest po prostu podwyższanie i opuszczanie siodełka. Tylko pytanie czy coś takiego na dłuższą metę mogłoby zniszczyć fragment ramy między zaciskiem a sztycą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o samo wycieranie materiału to nie sądzę, bardziej bym się martwił o ciągłe gniecenie materiału.

Jak robisz to tak często to kup sztyce regulowaną. To co robisz aktualnie nie jest zbyt wygodne, sztyca się rysuje a do środka rury wpada brud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacisk sztycy zaciska komin na sztycy, oznacza to że materiał pracuje. Nie wiem ile wytrzyma, 500, 5000 czy 50000 cyklów. Gniecenie to rzeczywiście może nie najlepsze określenie, bardziej ściskanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dokumosa napisał:

Nawet przy założeniu, że to odkształcenia w pełni sprężyste to z czasem wystąpi zmęczenie materiału.

Ale to tysiące razy musiałby ktoś zamykać i otwierać, a tyle to chyba w życiu na wszystkich swoich rowerach nie otwierałeś i zamykałeś docisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, skom25 napisał:

Wychodzi 800, a to już sporo.

więc wszystkie znaki na Ziemi mówią aby kupił w końcu sztyce regulowaną.

Samo zapytanie nie jest złe ale powód już tak.

Niech nasmaruje siodełko (sztyce) oliwą, smarem i będzie mu się w aluminium ślizgać, wtedy  nie będzie musiał zaciskać tak często XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, skom25 napisał:

Powiedzmy że autor robi to 4 razy podczas każdej jazdy, niech jeździ 200 dni w roku. Wychodzi 800, a to już sporo.

No nie wiem, nie chcę się tu wymądrzać, ale na łodzi mam kilka rozwiązań identycznych jak mocowanie siodełka w ramie i też z alu 6xxx. Łódź ma 26 lat, w sezonie w tysiące idzie używanie tego i nic. Ale skoro tak piszecie, to muszę mniej korzystać z regulacji siodełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co na łodzi i czym ściskasz, ale w rowerze średnica jest dość mała, wysokość zacisku to 1-2cm, a siła zaciśnięcia musi być na tyle duża żeby utrzymać twój tyłek.

Też nie popadajmy w paranoje że od razu rama strzeli, ale robiąc to bardzo często na 100% osłabiamy ramę w tym miejscu, a ile wytrzyma tego nikt nie powie i będzie zależeć od kilku czynników: materiału z jakiego rama jest wykonana, konstrukcji ramy, zacisku, wagi użytkownika itp.

Zobaczcie na:

Syntace ma podobny filmik z kierą itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma zacisk sztycy siodełka do mocowania kiery na sterach ?

Do tego mi piszesz, że na łodzi co innego niż tu a sam jeszcze zupełnie co innego wrzucasz i podpinasz, że niby to wytłumaczenie. WTF ?

Na łodzi jest dokładnie to samo - stoliki, łóżka rozkładane są montowane w ten sam sposób jak rurka z siodełkiem w rowerze. I o ile łóżka nie, to stolik używany jest kilka razy dziennie i można to porównać do siodełka ( 26 lat po 180 dni i kilka razy dziennie = ok. 19 000 razy używane mocowania i trzymają się bez oznak użycia ).

Co do Twojego filmiku: siodełko to mimośród na ciętej rurze robi pracę, a przy kierownicy jak na filmiku jest solidne wsparcie na kawałku płytki, do tego mocowane na 4 śrubach o sporej wytrzymałości na ukręcanie. Już nie wspomnę o formie testu, o ile kierę z taką intensywnością będziesz testował bo tak pracuje, to w tym temacie mowa o mocowaniu siodełka i jego otwieraniu i zamykaniu, a  z taką częstotliwością jak wyżej w naturalnych warunkach nikt nie otwiera i nie zamyka zacisku sztycy.

Sorry, ale czasami nie mogę pojąc logiki i poczynań userów forum. Rozmowa o A, a pojawia się wątek B zupełnie od parady.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Nie, i do zmęczenia materiału tym sposobem braknie życia ludzkiego. Co to jest nawet 800 razy w roku? Wcześniej dźwignia zacisku odłamie się przez częste zginanie, albo sztyca od nadmiernego zgniatania, to całkiem możliwe. Mnie się udało tak wykończyć sztycę, w której aż odcisnął się kształt wycięcia w ramie, a sama rama ma się dobrze do dziś od roku 2005. Wsuwanie i wysuwanie sztycy z czasem spowoduje wytarcie wnętrza rury podsiodłowej i coraz większe luzy prowokujące do coraz mocniejszego zaciskania itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...