Skocz do zawartości

[ankieta] Wpływ jazdy na rowerze górskim na ból kręgosłupa.


apsend

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Ponieważ pogoda za oknem bardziej sprzyja "badaniom naukowym" niźli jeździe na rowerze ufam, że nie pozostaniecie obojętni wobec prośby sympatycznej bikerki o wypełnienie ankiety „Wpływ jazdy na rowerze górskim na ból kręgosłupa”. Ankieta jest całkowicie anonimowa, a wyniki uzyskane tą drogą, wykorzystane będą wyłącznie do jej pracy licencjackiej.

 

Ankiete znajdziecie pod adresem:

 

http://plecy.xt.pl

 

Zapraszam, nie zajme Wam więcej niż 3 min ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Ponieważ pogoda za oknem bardziej sprzyja "badaniom naukowym" niźli jeździe na rowerze ufam, że nie pozostaniecie obojętni wobec prośby sympatycznej bikerki o wypełnienie ankiety „Wpływ jazdy na rowerze górskim na ból kręgosłupa”. Ankieta jest całkowicie anonimowa, a wyniki uzyskane tą drogą, wykorzystane będą wyłącznie do jej pracy licencjackiej.

 

Ankiete znajdziecie pod adresem:

 

http://plecy.xt.pl

 

Zapraszam, nie zajme Wam więcej niż 3 min ;)

 

Oczywiście wypełnione. Temat wdzięczny (miałem podobny magisterki tylko, że pisałem ogólnie o aktywności fizycznej jak wpływa na lędźwiobóle) i jako, że jest mi bardzo bliski z racji zawodu i zainteresowań to czy będzie możliwość, żebyśmy daną pracę lub wyniki wysłałaś mi na maila?? Jak coś to napisz na PW czy to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście wypełnione. Temat wdzięczny (miałem podobny magisterki tylko, że pisałem ogólnie o aktywności fizycznej jak wpływa na lędźwiobóle) i jako, że jest mi bardzo bliski z racji zawodu i zainteresowań to czy będzie możliwość, żebyśmy daną pracę lub wyniki wysłałaś mi na maila?? Jak coś to napisz na PW czy to możliwe.
Jestem zainteresowany obiema pracami. Tzn. chciałbym mieć możliwość przeczytania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zainteresowany obiema pracami. Tzn. chciałbym mieć możliwość przeczytania.

 

Na aktualnym kompie tego nie mam, ale jest kilka artykułów prasowych z moich badań. Niestety nie ma ten bezpośredniego powiązania do odcinka lędźwiowego, jest jedynie powiązanie aktywności ruchowej z samooceną stanu zdrowia.

Jak Cie to jednak interesuje to daj mi na PW maila.

 

 

Wracając do mojej pracy to wyszły mi po badaniach następujące wnioski (tyle mogę w końcu przepisać znów na kompa :) ). Dla przypomnienia badałem wpływ spontanicznej (czyli niezaplanowanej pod konkretne cele) aktywności fizycznej na odcinek lędźwiowy kręgosłupa:

1.Systematyczna, spontaniczna aktywność fizyczna nie prowadzi do znaczących różnic w odczuwaniu dolegliwości bólowych dolnego odcinka kręgosłupa w porównaniu z osobami nieaktywnymi ruchowo.

2.Osoby wyższe (powyżej 180 cm) dużo częściej odczuwają bóle odcinka lędźwiowego kręgosłupa niż osoby o niższym wzroście. Objawy te szczególnie nasilają się w pozycji siedzącej i stojącej.

3.Systematyczna aktywność fizyczna znacząco wpływa na poprawę wskaźników somatycznych składu ciała - % tkanki tłuszczowej, masy tkanki tłuszczowej, masy tkanki beztłuszczowej. Wynikiem tego są lepsze wyniki wskaźnika WHR świadczącego o mniejszej otyłości wisceralnej osób aktywnych, która jest szczególnie niekorzystna dla zdrowia.

4.Badania wykazały różnicę między grupami wiekowymi względem aktywności ruchowej. Obniżona ilość ruchu u osób w grupie najmłodszej świadczyć może o coraz większej dominacji siedzącego trybu życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wypełnieniu też życzenia udanej pracy.

Trudno było mi trochę z odpowiedziami,ponieważ w latach 1993-1997 stosunkowo aktywnie(koło 2500km)jeździłem na rowerze.Do pedałowania powróciłem od maja tego roku.W ankiecie napisałem,że jeżdźę o,5-1rok nie sumując obydwu okresów.Przyczyną przerwy był wypadek,niestety na rowerze,złamanie kręgu L4,3 miesiące gorsetu i z miesiąc rehabilitacji.Mimo niedobrego zawodu,dentysta,t ak od pół roku od wypadku do dzisiaj żadnych bólów kręgosłupa nie odczuwam.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypełnione.

Zabrakło mi w ankiecie okoliczności powodujących ból.

Ból nie musi się pojawiać po określonym czasie, czy dystansie.

Przecież może wystepować podczas jazdy na kostce brukowej(wstrząsy), podjeździe(stałe napięcie), czy podczas balansowania na piasku(impulsowe obciążenia).

Nawet podczas kilkugodzinnej jazdy w terenie, bez postojów nic mnie nie boli.

Natomiast gdy podjazd jest tak stromy, że nawet jadąc zakosami braknie przełożeń, a przednie koło traci przyczepność mimo dociążenia to pojawia się ból w lędźwiowym odcinku.

Nie wiem czy to ma znaczenie, bo bez bólu też nie dało by się długo jechać, bo płuca nie wyrobią, ale jednak czasem się coś pojawia.

 

Druga rzecz to czynnik obciążenia.

Wydaje mi się, że celowe byłoby rozróżnienie wśród zawodników z bólami tych którzy jechali z plecakiem.

 

Zachęcanie ankietowanych do mierzenia różnicy poziomów między mostkiem, a siodełkiem to może przesada, ale jestem ciekawy jaki procent posiadajacych bóle ma typowo wyścigową geometrię.

 

Powodzenia w łączeniu rowerowej pasji z pracą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wypełniłem, chciałbym dodać, że w moim przypadku ból odcinka krzyżowego pojawia się czasami tzn. nie ma tu znaczenia teren czy pokonywany dystans.

 

Po prostu czasem mnie boli (wymuszając stawanie na pedałach i prostowanie się) a czasem mogę przejechać 90 km bez żadnych dolegliwości.

 

Dziwne :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choroba kręgosłupa przejawia sie też w drętwieniu i bólu w udzie , promieniującego do stopy .Nie jest to wina nogi tylko kręgów krzyżowych które uciskają nerwy .Miałem to na wykładzie :D .Dr który nam wykłada mówił że to zarąbiście częste zdarzenie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Choroba kręgosłupa przejawia sie też w drętwieniu i bólu w udzie , promieniującego do stopy .Nie jest to wina nogi tylko kręgów krzyżowych które uciskają nerwy .Miałem to na wykładzie ;) .Dr który nam wykłada mówił że to zarąbiście częste zdarzenie .

 

OO, miałem tak raz. Wsiadłem na rower, zrobiłem parę kilometrów i przeszło jak ręką odjął :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...