Skocz do zawartości

[Rower] Dylemat - gotowy czy składak


VIgen

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem jak milion innych ludzi mam obecnie dylemat czy kupić nowy rower czy zrobić upgrade obecnego. Przez ostatnie 5 lat prawie nie jeździłem na rowerze, ale chciałbym to zmienić. Mam w okolicy ciekawe trasy do jazdy po lesie i zauważyłem, że ta forma relaksu po stresie związanym z szeroko pojętym życiem kojąco działa na moje samopoczucie. Chciałbym kiedyś spróbować swoich sił na "górskich" ścieżkach, ale nie śpieszno mi do tego. Lubię szybką jazdę - zarówno na nartach jak i na rowerze. Nie mam doświadczenia w zjazdach z górki - jak już zjeżdżałem to czułem, że jestem na granicy możliwości mojego sprzętu więc hamowałem zapęd. Obecnie jestem w posiadaniu roweru z marketu który dostałem na osiemnastkę naście lat temu. około 7-8 lat temu zrobiłem mu mały upgrade, całość jest w takiej konfiguracji:
Rama: Leader Horizon fx5
Amor: najtańszy Suntour
Przerzutki przód : shimano deore 3 
Przerzutki tył: shimano deore 9 
Korba: shimano deore xt
Kaseta: shimano deore 9
Łańcuch: shimano deore
Hamulce: 2x avid bb5 160mm
Piasty: 2x shimano deore xt
Obręcze: 26'' noname
Reszta osprzętu OEM

Z racji tego, że w/w osprzęt jest praktycznie nowy (około 500km) mam dylemat czy na własną rękę kupić ramę, jakiś widelec, obręcze i ewentualnie kiere/mostek czy kupić gotowy rower i przerzucić do niego osprzęt który już posiadam. Chciałbym rower na trochę większych kołach tj. 27,5", ale nie wykluczam żadnego rozmiaru kół. 

Mam 185cm, ~95kg budżet: z racji tego, że dopiero się wkręcam chciałbym przeznaczyć około 2000zł. Jeżeli się wkręcę to otworzę sakiewkę ;)

Widziałem na forum rockshocx reba rl - podobno okej widelec, rama coś ala TO i wychodzi, że do 400E miałbym fajny widelec, ładną ramę i nie najgorszy osprzęt. 

Jeżeli Ty ze swoją wiedzą i doświadczeniem stałbyś dzisiaj przed moim dylematem to co byś wybrał? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro obecny sprzęt jest w prawie idealnym stanie to spróbuj sprzedać go za dobrą cenę i poszukaj czegoś na kole 29". Bardziej trafi w twoje potrzeby, skoro lubisz szybką jazdę i nie chodzi tylko o zjazdy. Zbliża się dobry okres wczesnojesiennych wyprzedaży więc różnica w cenie, między tym co byś sprzedał, a tym co byś kupił, wcale nie musi być duża. Ja mam dokładnie ten sam wzrost i wagę i tak bym właśnie kombinował na twoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dokumosa  dokupiłbym jeszcze obręcze i opony. Kiera, stery sztyca i siodełko są ok, ewentualnie pomalowałbym je. z linków które pokazałem zostalo by jeszcze około 600zl więc chyba bym się wyrobił. Budżet u mnie jest dość elastyczny elastyczny. 

@Brombosz Tylko osprzęt jest w stanie idealnym. Amortyzator właściwie bardziej mi przeszkadza, a rama mam wrażenie, że jest odrobinę za mała 19". Po odsprzedaży nie jestem w stanie odzyskać nawet połowy zainwestowanej kwoty - stąd mój dylemat. Poszukam czegoś na wyprzedażach jesiennych/zimowych. Przyglądnę się jeszcze rowerom na kołach 29". Popytam znajomych, może ktoś ma rower górski na takich kołach i sprawdzę jak się takowy sprawuje. 

Myślę jeszcze nad kupieniem sztywnego widelca i przejeżdżeniu tak do końca  - lepiej poznam swoje oczekiwania i nie popełnię pochopnej decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz wejść w koła 27,5 to zdecydowanie kupuj rebę w tej wyprzedaży bo lepszej okazji długo nie będzie. Odnośnie kół to powinieneś się zasadzić/zaczaić na jakieś promo i kupić gotowce (tu masz przykład: http://www.chainreactioncycles.com/pl/en/fulcrum-red-power-27-5-6-bolt-mtb-wheelset-2016/rp-prod171495 ). Obecnie posiadane piasty (szczególnie tył) raczej nie będzie pasować ze względu na oś 12x142 w radonie (swoją drogą oś chyba trzeba dokupić oddzielnie).

Malowanie rurek (kiera, sztyca, mostek) to zły pomysł a efekty jeszcze gorsze. Już lepiej kupić chińszczyznę np. Wake za parę zł. Może nie są lekkie ale wytrzymałe i wyglądają jakoś.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro osprzęt jest w stanie idealnym to wystaw to na OLX za +/- 1800 zł, może nawet więcej. Skąd wiesz, może ktoś weźmie ze względu na osprzęt, bo akurat ma dobry amor i ramę. Dokładasz swój budżet 2000 zł i masz razem 3800. Za 2 miesiące (a nawet szybciej) spokojnie można się rozglądać za dobrym rowerem w tej cenie, który załóżmy, że ma wszystko tip top poza hamulcami. Na czymś w końcu producent musi przyciąć. Jeździsz kilka miesięcy na tym co będziesz miał, bo skoro to nie jest jazda ekstremalna to z hamulcami da radę, a w międzyczasie odkładasz 4-5 stówek na nowe, lepsze. Sprzedajesz stare dla zminimalizowania kosztów, zakładasz nowe i masz kompletny rower. Jedyne co tracisz to czas. 

Dodam, że ciężko ci będzie kupić rower na byle jakim osprzęcie ale z dobrym amorem i kołami. Zazwyczaj całość uderza w tą samą półkę. Z kolei zakupy osobnych części mogą generować problemy ze standardami, tak jak to opisał @Dokumosa post wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brombosz Początkowo myślałem, że ze sprzętu który mi gdzieś tam jeszcze zalega (acera itp.) skleje sobie rower do jazdy z dziećmi (mam zarówno krzesełko jak i wózek), ale rzeczywiście po sezonie spróbuje sprzedać ten rower i za ~500zł kupić sobie prostego turystyka do jazdy z dzieciakami, a resztę przeznaczyć na rower. Na pewno będę przeglądał forum i podpytam rowerzystów spotkanych na trasie. 

Dziękuje za pomoc w podjęciu decyzji - sprzedam i kupie coś po sezonie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...