KuLa2030 Napisano 4 Listopada 2006 Napisano 4 Listopada 2006 (edytowane) Witam Jestem posiadaczem amortyzatora Suntour XTC mało znana firm jeśli można to tak nazwać. Rowerem zrobiłem Ponad 1000 km i Amortyzator pomimo to ze nie jest najlepszy trzyma sie i ładnie pracuje. Naprawde Nie jest za miekki , wybiera ładnie dziuru i bardzo dobrze współpracuje ze mną Dane Techniczne Suntour XCT Przeznaczenie : MTB/XC Skok : 75mm Goleń górna : Stal wysokogatunkowa (STKM) chromowana(28mm) Goleń dolna : Aluminium Rura sterowa : Stal wysokogatunkowa (STKM) 1 i 1/8"(28,6mm) AHEAD Długość rury sterowej : 255mm(1 i 1/8" AHEAD), 180mm(1" z gwintem) System tłumienia : Cierne Amortyzacja : Sprężyny Rodzaj hamulców : V-brake/Tarczowe Kolor : Czarny/Srebrny Regulacja : Napięcie wstępne sprężyny Waga : 2500 gr. jego wygląd -> http://www.allegro.pl/item139524930_sr_sun...ad_mod_06_.html Po ostatniej jezdzie po śniegu usłyszałem piszczenie ... Wystraszyłem sie ze to cos powaznego ale wystarczyło tylko go nasmarować i gra ! Edytowane 5 Listopada 2006 przez Schwefel
Misiek^^ Napisano 6 Listopada 2006 Napisano 6 Listopada 2006 Suntour XTC mało znana firm jeśli można to tak nazwać. 1. Suntour jest bardzo znaną firmą (zwłaszcza w Polsce) 2. Literówka ci się wkradła
KuLa2030 Napisano 19 Listopada 2006 Autor Napisano 19 Listopada 2006 Amorek Jak na razie spisuje się świetnie przestał piszczeć nawet po deszczu. Elagancko chodzi tylko szkoda ze tak szybko zdzierja sie golenie :/ Ale NIc to to narmalne przy użytkowaniu roweru. Dziś jezdzac w puszczy myślałem że to koniec mojego amorka wpadłem w niewielki dołek i zawisajac na kierownicy amor ugiął sie na maksa , takie to było dziwne uczucie że myślałem że nie wytrzyma ale pięknie mnie odbiło i mogłem znow szaleć ! joł
Mikan Napisano 13 Marca 2009 Napisano 13 Marca 2009 Mój amor po 2000km padł ;/ Jest zablokowany skok, mogę się na nim uwiesić i zero ugięcia, pokrętło blokady skoku chodzi luźno... za luźno, więc pewnie ta część jest winna awarii. W moim przypadku, po 2k km suntour xct zamienił się w 2,5 kg sztywniaka, raczej odradzam ten sprzęt, zdecydowanie lepiej dołożyć do RS Darta. BTW. Jeśli wie ktoś w jaki sposób to naprawić to proszę o wskazówki
YankeZ Napisano 14 Marca 2010 Napisano 14 Marca 2010 Jeździłem takim na rowerze kumpla i mogłoby być lepiej, byłem w stanie dobić go rękami, mało czucia no i po 2 sezonach na tarczach mechanicznych miał olbrzymie luzy...
Larry Napisano 5 Kwietnia 2010 Napisano 5 Kwietnia 2010 Sam posiadałem taki amortyzator przez 4 sezony i powiem tak: Przy dosyć lajtowej jeździe, jaką do tej pory uprawiałem był OK. Raz go prawie dobiłem na jakimś hardkorowym zjeździe na szlaku z prędkością 50 km/h, ale poza tym nic się nie działo. Ostatni sezon przejeździł na tarczówkach, delikatny luz się pojawił, ale nic specjalnego. Najgorzej było z jego pracą. Pokrętło rzeczywiście zmieniało charakterystykę, ale żadna mi nie odpowiadała. Na ustawieniu "miękkim" amor był jak plastelina, mocno się uginał, ale głównie przy pedałowaniu, a nie pokonywaniu nierówności. Z kolei na "twardym" był sprężysty, ale SAG był bardzo mały i amor ogólnie mulił. Moja ocena to 2-. Amor dobry dla początkujących. O niebo lepszy od pseudouginaczy z marketowców, bo jednak trochę działa, ale dosyć słaby, by sprostać wymaganiom współczesnego bikera. Prawdę mówiąc praca RST Capa TL z tego samego okresu dużo bardziej mi odpowiadała. Moja waga 76 kg jbc.
Kubus18 Napisano 24 Kwietnia 2010 Napisano 24 Kwietnia 2010 (edytowane) Do usunięcia. Przepraszam... Edytowane 24 Kwietnia 2010 przez Kubus18
Rekomendowane odpowiedzi