[zdrowie] ból głowy po jeździe

[belmondziak]

Cześć,

odkąd przesiadłem się na szosę bardzo często miewam bóle głowy, gdy wracam do domu. ból często jest nie do zniesienia i muszę brać tabletki, żeby jakoś usnąć. nawadniam się odpowiednio, jem też odpowiednio i za bardzo nie wiem, czy problem dotyczy wszystkich. zrozumiałbym, gdybym przejechał na raz 200km, ale z powodu bólów jeżdżę może 40-60km. takie dystanse rok temu robiłem bez problemu na crossie i bolały mnie jedynie nogi, a teraz nie mam nawet zakwasów.

[Waza]

Bardzo możliwe że jest to wynik zmiany pozycji na niższą. Niewykluczone że np. kręgi szyjne uciskają nerwy i stąd twoje bóle głowy, zgaduję oczywiście, więc nie bierz tego na poważnie. Chcę tylko wskazać, że ból głowy może mieć przyczynę po za głową. Radził bym szybko poszukać w okolicy gdzie mieszkasz dobrego fizjoterapeutę sportowego. I nie odwlekaj tego. Zdrowia życzę 

[WaGiant]

Jak poprzednik . Zainteresuj się też swoim ciśnieniem , a z mniej poważnych wygodą kasku .

[MikeSkywalker]

2 godziny temu, belmondziak napisał:

odkąd przesiadłem się na szosę

Podobnie jak @Waza stawiam na złą pozycję. Ale niewykluczone że chodzi też o nawodnienie - ostatnie miesiące są bardzo gorące a od tego głowa też potrafi boleć. 

[rzezniol]

Może być też tak że po przesiadce na szosę i jezdzie w kasku czesto z daszkiem trzeba zadzierać głowę aby coś widzieć. Wtedy mogą wystąpić bóle mięśni, których przyczepy zlokalizowane są na potylicy. Takie bóle mięśniowe mogą być błędnie interpretowane jako ból głowy ...  

Oczywiście też zgaduję i staram się tylko wskazać kierunek.

Pozdrawiam  

[galezow]

Tak jak poprzednicy, bardzo prawdopodobne, że to kwestia zmienionej pozycji i kręgów szyjnych.

Kiedyś miałem zbyt ściśnięty kas i również miałem takie same objawy po jeździe.

Pozdrawiam

[belmondziak]

Cześć,

 

no w sumie jak zaczynałem to ważyłem 3-cyfrowo, bo 104. Teraz ważę 20kg mniej i kask tak jakby mam zapięty na maksa.