[zakup] dylemat między 2 rowerami

[elbowndg]

Witam,
Mam dylemat, otóż zaczynam swoją przygodę z MTB
Do wydania na początek mam jakieś 1300zł (300eur) na jakiegoś przyzwoitego hardtaila
I moje pytanie jest takie:
Lepiej kupić używany kilkuletni (7 lat) rower czy nowy rower z decathlonu w tej cenie?
W tej kwocie mogę właśnie kupić:

Bulls Copperhead 3 z 2011roku
amortyzator: Rock Shox Reba SL (100mm Travel)
przerzutki przód i tył: Shimano deore XT
przód: XT 44,32,22
kaseta: XT 11-32 ( 9 speed)
Hamulce: Formula
tarcze: XT 160mm
kierownica: Kalloy Uno
opony: zac 2000 (raczej zmienie na coś bardziej do lasu)
nic nie tzreba przy nim robić, łożyska zmienione, kaseta i łańcuch w bardzo dobrym stanie.
 

czy:

Po prostu RockRider 520 z aktualnej oferty decathlonu


Proszę, pomóżcie bo jeśli warto to cene 300 eur na tego bullsa mam tylko do dziś.

 

[Biesz766]

Powiem Ci tak, ja mam właśnie kupiony 2 miechy temu Lazaro i od 2 tygodni kupioną używkę z 2011 roku ( bo trafiła się super tanio ) na Deore XT i RS Tora TK ( z tym ,że ta używka przejechała z 300 km, bo nawet śladu nie ma na klockach i kasecie ). Właśnie 2 miesięczny leci na sprzedaż, bo gorzej chodzi niż "używka" ( chociaź 300 km to prawie nowy ). Kwestia jak wywalony sprzęt kupisz, czy zajechany, czy w pełni sprawny.

[Gość]

Mogłeś pomyśleć wcześniej (zimą) wtedy idzie kupić coś fajnego z używek za te pieniądze nawet bym nie myślał o nowych "rowerach" dałem cudzysłów bo za te pieniądze to kupisz atrapę roweru

Można czasami trafić na coś fajnego ze starociów jakieś mało znane modele o których mało kto wie np coś tego typu:

https://www.olx.pl/oferta/merida-trans-mission-hfs-d-doinwestowany-full-CID767-IDuTMHj.html#20a206a901

Bo ceny najpopularniejszych modeli są wywindowane niektórzy liczą sobie jak za nowe.

Tylko w tym przypadku nie wiadomo jak ze stanem tego roweru jak by to było gdzieś niedaleko mnie chętnie bym obejrzał. Kiedyś miałem rower na tej samej ramie i fajnie się jeździło