[amortyzator przód] Wybór średnicy goleni.

[Ilia]

Cześć.

Chciałem się spytać jak to jest, że golenie w amortyzatorach o tym samym skoku  mają różną średnicę. Rozumiem, że jeden producent robi może twardsze i mogą mieć mniejszą średnicę, a inny robi miększe i przez to muszą być grubsze. Ale jak to jest że np jest Fox 34 160 mm i Fox 36 160 mm? Po za tym jak przeglądam internet to dochodzę do wniosku, że producenci na przestrzeni lat zamiast zmniejszać wagę widelców zwiększają średnicę ich goleni. Ostatnio trafiłem na artykuł chyba z Bike z 2014 lub 2013 roku o tym jaki to fox 32 150 mm jest sztywny i fajny, a w artykułach z przed 2-3 lat czytam, że tylko widelce z grubszymi goleniami są fajne, a reszta jest be. Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat. Może wypowie się ktoś kto jeździł na widelcu z chudszymi goleniami i potem zmienił na widelec z grubszymi i czy poczuł różnicę bądź nie.

[Dokumosa]

Nie wiem jak w przypadku foxa ale w przypadku RS czy suntoura grubsze golenie występują w widelcach dedykowanych do cięższych zastosowań. I jest to jak najbardziej odczuwalne (tzn sztywność poprzeczna widelca - nie wygina się "pod ramę").

[Rulez]

Widelce z grubszymi goleniami mają dodatkowo tą zaletę, że jak fizyka uczy - działają na niższym ciśnieniu.

[phoe]

Przy 140-150mm Fox32 jest bardzo wiotki, musisz minimalnie kupić 34 od Fox, od SrSuntour Aion/Auron/Durolux czy Pike/Lyric od RS.

... a wyginanie się widelca podczas jazdy wpływa negatywnie na jego pracę i sterowność roweru, pod ramę to się akurat one nie wyginają(no podczas hamowania - ok), ale bardziej w bok.

Zobacz na...

Filmik trochę ustawiony przez Cannondale pod ich Lefty, ale widać o co chodzi z wyginaniem się widelców.  

[durnykot]

9 godzin temu, Ilia napisał:

Rozumiem, że jeden producent robi może twardsze i mogą mieć mniejszą średnicę, a inny robi miększe i przez to muszą być grubsze.

Źle rozumiesz. Kompletnie . Zero związku. 

Jak już napisano, średnica goleni jest poniekąd efektem przeznaczenia amorka, a co za tym idzie, wymaganej większej sztywności konstrukcji. Sztywnosc konstrukcji ma bezpośredni wpływ na komfort jazdy i precyzję sterowania.

9 godzin temu, Ilia napisał:

Ale jak to jest że np jest Fox 34 160 mm i Fox 36 160 mm?

Ten pierwszy jest przeznaczony do szeroko rozumianego all mountain, gdzie obciążenia nie są aż tak duże. Ten drugi to czyste enduro z łomotaniem na bardzo trudnych trasach.

Dodaj do tego marketing, szukanie nowych nisz rynkowych, tworzenie potrzeb klientów....

9 godzin temu, Ilia napisał:

Może wypowie się ktoś kto jeździł na widelcu z chudszymi goleniami i potem zmienił na widelec z grubszymi i czy poczuł różnicę bądź nie.

Dwa amorki tej samej firmy, ten sam układ mocowania koła, ten sam tłumik, ten sam skok ( 140 mm )- jeden z goleniami 32 ,drugi - 34 mm. Oba w tej samej ramie pod tym samym rowerzystą. Ten drugi dał lepszą precyzję kierowania, większy komfort jazdy.

W ramach ciekawostki- DT Swiss EXM 130 mm golenie 32mm jest o wiele bardziej sztywniejszy niż Manitou Minute 120 mm . Dużo zależy od konstrukcji amorka.

[phoe]

Fox34 AM, a 36 Enduro - zgoda w 100%, ale kto i po co "przedłużył" Fox32 do 150mm? Tym bardziej że Fox32 ustępuje konkurencji sztywnością już przy 100-120mm.

Jeszcze masa jeźdźca dochodzi do tego, dla np 70Kg 34 może się okazać wystarczające w 100% do AM, a przy 100Kg już nie.

[Dokumosa]

Na tej samej zasadzie jak rs revelation 160 ;). To do tanich bujaków z przeznaczeniem dla anorektyków

Odnośnie sztywności bocznej sztywna oś robi robotę i w zakrętach sztywność jest akceptowalna ale przy zjazdach jak amortyzator dostaje wibracji o amplitudzie kilku cm jest mało kolorowo.

[durnykot]

2 godziny temu, Dokumosa napisał:

Odnośnie sztywności bocznej sztywna oś robi robotę

Nie zawsze. Może robi robotę przy obciążeniach skrętnych ,ale przy obciążeniach wzdłużnych już nie bardzo. Ale dalej będę twierdził, że zależy to od konstrukcji amorka. Amorki o tej samej średnicy goleni, tym samym skoku i sztywnej osi mogą mieć dosyć różne parametry sztywności.

3 godziny temu, phoe napisał:

ale kto i po co "przedłużył" Fox32 do 150mm?

Jeszcze parę lat temu były Talasy 120-150 mm, a F32 był robiony w zakresie od 100 do 150 mm. Po co? Bo mogli i rynek to kupował. Że był wiotki? Pzrecież wtedy nie było ęduro.

[Gość]

4 godziny temu, Dokumosa napisał:

Na tej samej zasadzie jak rs revelation 160 ;). To do tanich bujaków z przeznaczeniem dla anorektyków

Odnośnie sztywności bocznej sztywna oś robi robotę i w zakrętach sztywność jest akceptowalna ale przy zjazdach jak amortyzator dostaje wibracji o amplitudzie kilku cm jest mało kolorowo.

Mialem Reva wyciagnietego do 160mm, oska 20mm, golenie 32, moja waga wtedy 107kg i niemialem problemow na najciezszych i najbardziej technicznych odcinkach w Beskidach. Co do sztywnosci bocznej to dobrze dawal rade, natomiast wzdluznej bylo srednio.

[phoe]

Oś 20mm tutaj robiła swoje, a Talasy były nawet z QR.

O Rebie kiedyś czytałem DA, QR vs limitowana wersja z osią 20mm, podobno różnica widoczna była od razu w sztywności i pracy widelca.

[Dokumosa]

Jak wspomniałem konstrukcja goleni dolnych ze sztywną osią zapewnia przyzwoitą sztywność boczną, szczególnie na ośkach 20. Odnośnie wzdłużnej to nawet reba 120 już łazi.

[phoe]

Reba z ośką 20mm była też 120mm(a to było 10 lat temu), Epixon TR jest też maks do 150mm, a to już trochę przegięcie.

Gumowy RS-1 też jest 120mm.

[Dokumosa]

Dzisiaj jest reba z ośką 15 o skoku 80-120mm. Użytkowana zgodnie z przeznaczeniem (XC) nie ma problemów ze sztywnością boczną. Ale konstrukcyjnie ten sam revel o skoku 160 to już przegięcie pały.

W RS-1 nie ma podkowy, która jest podstawą sztywności bocznej, kombinowali za to z osią i specyficzną piastą ale wyszło jak wszyscy wiemy.

[phoe]

Reba zgodnie ze stroną RS jest już do 150mm i są rowery AM z Rebą np 120mm, sztywne HT na plusach.

[Ilia]

Ja mam Foxa 32 130mm, co ciekawe, w wersji Factory. Nie wypowiem się jak wygląda jego praca, ponieważ nie mam porównania. Moje wszystkie poprzednie widły to też Foxy 32.

A co sądzicie o widelcu Manitou do enduro, Mattocu, golenie 34 i maksymalny skok 160 mm?

[phoe]

Mattoc jest ok, zależy jeszcze jaką wersje chcesz kupić i za ile go możesz dostać, bo mega konkurencyjny jak chodzi o ceny jest Auron RC2, to nie będzie to samo co Fox36 Factory itp, ale też jest dobre 2x tańszy.  

[Gość]

6 godzin temu, Dokumosa napisał:

Dzisiaj jest reba z ośką 15 o skoku 80-120mm. Użytkowana zgodnie z przeznaczeniem (XC) nie ma problemów ze sztywnością boczną. Ale konstrukcyjnie ten sam revel o skoku 160 to już przegięcie pały.

W RS-1 nie ma podkowy, która jest podstawą sztywności bocznej, kombinowali za to z osią i specyficzną piastą ale wyszło jak wszyscy wiemy.

Tak nadmienie, ze zarowno Reba jak i Rev z tego okresu co mialem byly rozne. Minimalnie inne podkowy goleni dolnych, calkowicie inna korona goleni gornych.Grubosc lag gornych byla ta sama, zaznaczam grubosc, nie srednica we./ zew. Dolnych nie mialem jak zmierzyc. Mocowan oski 20mm rowniez nie mierzylem, bo nie mialem takiej Reby.

Ogolnie wtedy jak to wyszlo to sprawaialo wrazenie solidniejsze niz stary Pike.

[phoe]

Ale też jest taka różnica, że kiedyś rower DH jeździł po trasach po jakich obecnie jeżdżą rowery enduro/AM.

[Gość]

Dlatego ni widze sensu to ;porowynwac z amorami dzisiejszymi. Nowy Rev to tez inna polka podobnie jak nowy Liryk.

[Ilia]

Zastanawiałem się właśnie jak jest z tym Mattociem, bo czytałem, że porównywalny do Pika. W ogóle naczytałem się dużo fajnego o nowych Manitue, ale nie ma nic ze skokiem 130 mm. Pomyślałem, że w Mattocu zmienię skok na 140 i dam do swojego roweru, ale zastanawiały mnie te golenie 34mm. Miałem już fulla o skoku 110 mm, potem 120, teraz 130. Z jednej strony cały czas patrzę by rower nie był za ciężki i dosyć wszechstronny, a z drugiej cały czas skoku jest za mało. Na razie jest ok, ale w tych poprzednich też przez pewien czas zawsze było ok, a potem za mało. Dlatego rozważałem, że kupię fajny widelec, a potem ewentualnie przełożę go do innej ramy.