Skocz do zawartości

[hamulce] Jakie hamulce do roweru crossowego


gokart

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich. Planuje jeszcze tej wiosny przesiąść się ze starego mtb gianta na rower crossowy i wybór padł na giant roam tylko jeszcze nie wiem w jakiej specyfikacji. I tutaj rodzi się pytanie jakie hamulce? 

V brakee a może tarczowe jeśli tak to mechaniczne czy hydrauliczne.

Planuje przebiegi rzędu 1000~1500 km w sezonie przynajmniej w tym obecnym.

80 procent to będą utwardzone grunty asfalt,zwir itd do lasu będę zaglądał raczej rzadko,  etap górskich podróży mam już za sobą. 

Wycieczki jednorazowe w granicach 30 do 50 km czasami dłuższe i trasy w 90 procentach płaskie. 

Należę raczej do lżejszych jakieś 65 kg.

Szukam czegoś używanego do 1500 zł. 

Czy hydrauliki są mi w ogóle potrzebne a jeśli nie to vbrakei czy szukać tarczowych mechanicznych.

Dzięki za jakieś podpowiedzi. 

Napisano

A ja bym tam w zyciu juz Vbrejka nie kupil.

Mam mechaniczne Tarcze w miejskim grzmocie, hayes mx2 - wiec generalnie nie jest to jakis super model, a hamuja swietnie, na tarczach 160mm przy wadze 95kg nie mam problemow z czym kolwiek, no moze jeden maly problemik, podkrecac trzeba klocki dosc czesto jak jezdzimy po mokrym czy w zimie... ale nawet nie ma porownania do vbrejka, ktory to w zimie nie dziala jesli nie grzenie sie przy nim regularnie. - Przejechalem na tym juz z 4,5tys km. i w zyciu do Vbrejka nie wroce - moje poprzednie 2 zimowce z 4 ktore pamietam byly na vbrejku i PADAKA, w zimie przy codziennej jezdzie to sie nawet potrafi zablokować na pivotach. Juz wolałbym hamulce rolkowe.

Co do stevensa x6 fajny rower, ale ... wolalbym go w werrsji disc, ostatni kupilem x5 lite w fajnym stanie, jak na miejsko zimowego pociskarza mozna powiedziec ze w swietnym, zaplacilem tysiaka :PPP Stevens to dobry brand, mam od nich aktualnie 3 modele :>

Napisano

Niemiecka  marka która od lat robi rowery z różnej półki ( w tym z wysokiej ) jak Giant. To nie firma krzak. A co do v brejków to ja przy nich nigdy nie grzebię, nawet jak koło zdejmę i założę to nie trzeba robić nic. Na pewno nie będą piszczeć, zapowietrzać się czy sikać ;)

Napisano
Teraz, SoloTM napisał:

nawet jak koło zdejmę i założę to nie trzeba robić nic. Na pewno nie będą piszczeć, zapowietrzać się czy sikać

A ja jezdze ktorys rok z rzadu prawie codziennie i w zimie się Vbrejk nie sprawdza. Gdzies wklejalem na forum zdjecie z mojego hamulca VBrejk przód i tył oblepionego sniegiem...klocki znikaja w oczach, blokuja sie pivoty, hamulec przestaje rowno odbijac, trze o obrecz... ... na tarczach w tkaich prblemow nie mialem i nie mam.  Mowie oczywiscie o mechanikach.

Hydraulikow szkoda mi taplac w zimowym syfie :P

Napisano

W zimę to tarczówki shimano potrafią sie zsikac od stania w garażu :) nie trzeba jeździć. Kolega nie będzie jeździł w zimę w śniegu i błocie. Dobre v brejki się nie rozregulują same z siebie. Każdy to przyzna ( no prawie każdy jak widzę ) że z  vbrejkami jest mniej problemów jak z hydraulicznymi tarczówkami.

Napisano

Proszę Cie. Nawet na opluwanych 395 ktore mialem fabrycznie na KTMie Avenza zrobilem 6tys km i zmienilem tylko raz klocki, pozniej je sprzedalem i z tego co wiem jedza do dziś a nawet nie byly odpowietrzane.

 

Moje doswiadczneia z tarczowkami sa takie, że jesli uzywasz roweru regularnie, nie stawiasz go do góry kołami, to w hydraulikach wymieniasz tylko klocki, co jest nawet prosciej zrobic niz wymienic klocki w Vbrejk. Jesli nie masz awarii, to sa bezobslugowe.

 

Jes;i chcesz jezdzic w zimie, bierzesz rower na mechanikach, tylko trzeba zwrocic uwage i wybrac hamulec ktory łatwo daje podkrecic klocki (nie tak jak w mx2 ), i zapominasz o sprawie problemow z hamowaniem.

Napisano

JEŚLI nie  masz awarii, (  to jak Laguna II bez problemów z elektryką/elektroniką czy zatartym 1.9 dci, lub inne podobne moto przykłady ) to zgoda. Z v brejkami awarii miał nie będziesz. Kropka.

Napisano

z Mechanikami tymbardziej, a w zimie sa bezobsługowe i nie wyświechtaką obręczy.  V brejk to jak dla mnie rozwiaanie archeo.

 

Szkoda żę nie moge odgrzebac zdjecia moich vbrejkow z poprzedniej zimy, pokazalbym w czym problem.

Napisano

Zima to u mnie martwy okres jeżdżę od kwietnia do października i jak pogoda dopisze. Czyli nie będę na siłę szukał hydraulików. Zresztą znając życie pewnie kupię to co akurat trafi się w dobrej cenie a widzę że do 1500 zł można trafić stevensa na pełnym deore bo w przypadku gianta to marne szanse. 

Napisano

Niemniej, szukalem foci, wiec vbrejk wyglada w zimie tka -> https://www.forumrowerowe.org/topic/213006-hamulce-hamulce-tarczowe-na-miasto/?page=2&tab=comments#comment-1939132

i pozniej dziala tak jak wyglada.

Teraz, gokart napisał:

Zresztą znając życie pewnie kupię to co akurat trafi się w dobrej cenie a widzę że do 1500 zł można trafić stevensa na pełnym deore bo w przypadku gianta to marne szanse. 

Na moje nie ma sie co napinac na hydrauliki, ale tez nie ma co isc w badziewne (wedlug mojej oceny) Vki.

Spokojnie mozesz poszukac roweru na mech tarczach np Trek 7.3fx disc czy podobne. - chociaz - idzie to w komplecie z osprzetem we wspolczesnych rowerach - tj mechaniczne hamulce sa przewaznie wkladane do rowerów tanszych, co za tym idzie maja one tanszy osprzet.

Na zime szykuje sobie teraz tego X5 lite, on jest na draco z tego co pamietam, hamulce sa jak nowe, zatem zmaierzm je zdjac, sprzedać i zastapic mechanicznymi hamulcami shimano m475 (nie maja zadnej blokady przy podkrecaniu klocka co jest super) + klamki deore i dobre linki....  i bedzie rakieta i zyleta w jednym :>

Napisano
10 godzin temu, cinol123 napisał:

Niemniej, szukalem foci, wiec vbrejk wyglada w zimie tka -> https://www.forumrowerowe.org/topic/213006-hamulce-hamulce-tarczowe-na-miasto/?page=2&tab=comments#comment-1939132

i pozniej dziala tak jak wyglada.

Na moje nie ma sie co napinac na hydrauliki, ale tez nie ma co isc w badziewne (wedlug mojej oceny) Vki.

Spokojnie mozesz poszukac roweru na mech tarczach np Trek 7.3fx disc czy podobne. - chociaz - idzie to w komplecie z osprzetem we wspolczesnych rowerach - tj mechaniczne hamulce sa przewaznie wkladane do rowerów tanszych, co za tym idzie maja one tanszy osprzet.

Na zime szykuje sobie teraz tego X5 lite, on jest na draco z tego co pamietam, hamulce sa jak nowe, zatem zmaierzm je zdjac, sprzedać i zastapic mechanicznymi hamulcami shimano m475 (nie maja zadnej blokady przy podkrecaniu klocka co jest super) + klamki deore i dobre linki....  i bedzie rakieta i zyleta w jednym :>

Jak czytam te Twoje opluwanie v-brake to mi się z Ciebie śmiać chce. 15 lat temu na v-brake, na jakimś najtańszym treku zjeżdżałem N razy po wyciągu narciarskim ( różnica wzniesień 700-300m i dł. trasy ponad 1km ) deszczową jesienią, albo wiosną jak jeszcze tam śnieg leżał. Zawsze dawały radę, a porównywać to co wtedy szurało po rawce, a co teraz jest to niebo a ziemia. Sam miałem dylemat jak teraz odnawiam hobby i wziąłem v-brake a różnicę władowałem na korzyść osprzętu i podejrzewam, że będzie to śmigało super. Czasami niektórzy mają chyba przerost formy nad treścią, albo to typ ludzia co śpi z rowerem. Moim zdaniem lepsze v-brake niż najtańsze tarczówki,czy to hydrauliczne, czy mechaniki. A jeśli Ty rowerkiem do pracy jeżdzisz w mieście i musisz mieć tarcze, bo inaczej to nic nie wyszło , to takie to trochę komiczne...

 

Pozdro

Napisano

Bo takie sa moje doswiadczenia i obserwacje. Zawsze podkreslam ze wedlug mnie vki to badziew i pisze i podkreslam -wedlug mnie ;-) Jesli ty je lubisz i sa dla ciebie ok, smialo smigaj, przeciez ci nie bronie. Robie po miescie rocznie ponad 4tys km (oprocz tego jezdze tez poza miastem i roczny przebieg jest znacznie wiekszy) na moich miejskich rowerach. I wole do tego tarcze albo nawet rolkowe niz vki, mialem kiedys felta mtb na vkach, sco supreme i urbana na vkach, treka zektora two i centuriona eternity na rolkach, zaczynalem na mtb itek nebraska na czyms w rodzaju canti(jubilatow, wigry, flamingow czy reksia nie wliczam ;-)), teraz ostatni sezon jezdzilem trekiem 7.3fx na mechanikach, kazdy z tych rowerow zrobil po miescie pare tysi i wole tarcze mechaniczne do miasta.

Komiczne to jest pisanie ze vki sa dobre bo sie je mialo 15 lat temu i po latach wraca sie na rower/hobby ...czyli jak na razie wiedza historyczna i brak praktyki przez 15 lat, moze czas pojezdzic na kilku rowerach przez pare lat przez caky rok i zrewidowac niektore poglady ;-) ...rozumiem ze vki hamuja, i rower da sie zatrzymac nawet skutecznie....nawet mam teraz rower na vkach dosc szybki stevens strada 800 na deorkach. Swietnie hamuje. Ale mam tez inne rowery na bb7 mechanikach czy hydraulikach  a nawet na hybrydach trp hyd/rd ...ale moze mam jeszcze za malo doswiadczen.... a moze jednak za duzo  ??? ;-) szerokosci!

Edyta2: Odkopalem Twoj temat o kupnie roweru ;-) teraz jeszcze lepiej sie czyta ten powyższy  post vałkowy. Wyglada to troche jakby ktos kupil rower na vkach, wtopił, a teraz na siłe chce przekonac innych i chyba siebie ze vki sa Super. ;-))

Napisano
6 godzin temu, cinol123 napisał:

Bo takie sa moje doswiadczenia i obserwacje. Zawsze podkreslam ze wedlug mnie vki to badziew i pisze i podkreslam -wedlug mnie ;-)

Problem w tym, że na forum wszędzie gdzie rozmowa o vkach to jesteś i walczysz zaciekle z nimi jak by od tego zależało Twoje życie. No chyba, że to Twój sposób na podkreślanie tego: być wszędzie gdzie mowa o vkach i jechanie po nich równo.

6 godzin temu, cinol123 napisał:

Komiczne to jest pisanie ze vki sa dobre bo sie je mialo 15 lat temu i po latach wraca sie na rower/hobby ...czyli jak na razie wiedza historyczna i brak praktyki przez 15 lat

Nawet nie potrafisz zrozumieć pisanego przytoczenia co było a co jest. Pozwól, że wytłumaczę: skoro trupy sprzed 15 lat dawały sobie radę, to sprzęt z teraz bardziej rozwinięty spokojnie ogarnie.

6 godzin temu, cinol123 napisał:

Edyta2: Odkopalem Twoj temat o kupnie roweru ;-) teraz jeszcze lepiej sie czyta ten powyższy  post vałkowy. Wyglada to troche jakby ktos kupil rower na vkach, wtopił, a teraz na siłe chce przekonac innych i chyba siebie ze vki sa Super. ;-))

Janusz3: Tak wróciłem do rowerowania po długim czasie, vki sprawdzją się bardzo dobrze. Mam za sobą 2 wycieczki po sporych pagórkach i górskich łąkach, ok. 20 km wczoraj i dzisiaj w deszczowy dzień ( różnice wzniesień  spore, bo 600 do 300, momentami na krótkim odcinku i dość stromo, do tego mokre wszystko bo dzisiaj padało ) i vki śmigają jak złoto.

Napisano
Teraz, Biesz766 napisał:

Problem w tym, że na forum wszędzie gdzie rozmowa o vkach to jesteś i walczysz zaciekle z nimi jak by od tego zależało Twoje życie. N

Stary, loooz, zwisają mi te Vki, jeździj i bądź  szczęśliwy, więcej jeździj niż klep w klawisze i niech noga CI podaje.

 

Teraz, Biesz766 napisał:

Mam za sobą 2 wycieczki po sporych pagórkach i górskich łąkach, ok. 20 km wczoraj i dzisiaj w deszczowy dzień

;-) no i GIT, niech noga podaje a vka hamuje.

Napisano

A ja jeżdżę od 1997 roku na cantilever na tych samych klockach od kilkunastu tysięcy kilometrów i no co hamuj rower się zatrzymuje :D Na nowym rowerze tak jak mówię zamierzam jeździć dłuższe trasy ale nadal będzie to tylko rekreacjia i osobiście wydaje mi się że vki będą o niebo lepsze niż to co mam obecnie. Ale nie będę tylko celował w jedne lub drugie. Będę czekał na okazję i coś kupię. 

Wiem że nie będę się pakować w hydrauliki bo są mi są po prostu niepotrzebne. 

 

Napisano
41 minut temu, gokart napisał:

hydrauliki bo są mi są po prostu niepotrzebne. 

 

Doszedłem do tego samego wniosku. Póki co wydaje się to dobrym wyborem, ale zobaczymy po kilku setkach przejechanych.

Napisano

A co byście powiedzieli na giant roam. 2~3 letni używany sporadycznie mały przebieg, niezniszczony

Klamki i przednia przerzutka Acera tylna przerzutka alivio, hamulce vbrakei.

1050 zł. 

Tak zastanawiam się nad zakupem myślę że do jazdy wspomnianej przeze mnie wystarczający, no i osprzęt nie taki zupełnie najgorszy. 

Napisano

Wiem że było kilka modeli ale nie wiem jaki ten konkrety jest. Myślę że 9 rzędowa to już musi być kaseta chyba takich wolnobiegów nie robią. A hamulce spokojnie wystarczą takie jakie są i tak dużo lepsze od moich obecnych. 

Screenshot_2018-05-04-12-58-31.png

Napisano
9 minut temu, SoloTM napisał:

Kaseta w średnim stanie, pewnie za jakiś czas do wymiany z łańcuchem. Generalnie rower ma sprzęt ok.

Można ocenić stan kasety po jednym średnio wyraźnym zdjęciu? 

Niby rower używany sporadycznie, dla mnie sporadycznie to kilkaset kilometrów na rok. 

Napisano

Można gdy w powiększeniu przyjzysz się zębom. Widać ślady zużycia choć dramatu nie ma żadnego. Fakt zdjęcie mogłoby być lepsze. Kilkaset km to możliwe, że przez 2 lata nic nie będziesz musiał wymieniać.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...