krzysiobal Napisano 21 Kwietnia 2018 Napisano 21 Kwietnia 2018 Po ~9 latach raczej dość intensywnej jazdy, obręcz w przednim kole mojego jednośladu uległa pęknięciu na skutek wytarcia od klocków hamulcowych (szacowany dystans to pewnie ok 2000 tys km/rok * 9 lat = 18000km). Wiedziałem, że kiedyś to nastąpi (linia bezpieczeństwa na obręczy już dawno wytarta), tylko zastanawiałem się, czy będzie to mniej lub bardziej spektakularne. A tu po prostu poczułem, że w pewnym momencie coś obciera o klocki hamulcowe. Dotychczasowa obręcz to Alexrims X2100 559x19, piasta Novatec (na tylnym kole jest NT-802SB, w przodzie pewnie coś podobnego), opony Schwalbe Black Jack 26x2.1 Teraz zastanawiam się czy kupić taką samą obręcz (49zł + wysyłka) i dać do przeplecenia (pewnie też koło 50-60zł) + pewnie nowe szprychy/nyple, czy lepiej kupić całe nowe koło? Jeśli nowe, to co polecacie - chciałbym coś w podobnej lub lepszej jakości, cena może ~200zł. Przykładowo, co mnie zainteresowało: 174zł http://allegro.pl/kolo-przod-novatec-alexrims-26-cali-v-brake-i7209535896.html Różnica 1 mm w szerokości chyba nie będzie problematyczna. Ewentualnie może jakieś koło z mocowaniem na tarczę, ale tez aby miało obręcz pod Vbrake (może kiedyś wymienię na tarczę)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.