Skocz do zawartości

[Prawo] Gwarancja na rower


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Mam problem z sklepem rowerowym. Kupiłem rower kellys spider 50. Sklep twierdził, że rower jest w pełni przygotowany do jazdy i nie trzeba nic z nim robić przez pierwsze 200km. Po godzinie od zakupu roweru stwierdziłem, że przerzutki z przodu oraz z tyłu są źle wyregulowane oraz oba koła źle wycentrowane bo lekko biją. Sam się na tym za bardzo nie znam więc pojechałem do sklepu 2 godziny od zakupu, żeby mi to zrobili w ramach gwarancji. Na miejscu stwierdzili, że to nie podlega gwarancji, a taki serwis będzie kosztować 80zł. Czy to jest zgodne z prawem ? Przecież mówili, że rower jest gotowy do jazdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli rower kupiony w sklepie stacjonarnym to trzeba na miejscu wypróbować, ocenić i ewentualnie reklamować.

Regulacja części które możesz sam pokręcić sądzę, że nie podlega gwarancji. To samo z kołem, mogłeś przez te 2 godziny gdzieś przywalić.

8 minut temu, mati1995g napisał:

Przecież mówili, że rower jest gotowy do jazdy. 

To trzeba było sprawdzić przy odbiorze.

Inną sprawą jest rzetelność kupiecka. Dla dobrego imienia firmy powinni to zrobić gratis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niewycentrowane nowe koło to ja nie uwierzę, sprawdź dokładnie czy winna jest obręcz czy może jednak sama opona, co nie jest niczym niezwykłym, że lekko bije. Olać.

 

CO do przerzutek - możesz się szarpać, kłócić, donosić do dystrybutora na sklep, możesz zapłacić a możesz też usiąść i obejrzeć kilka filmików instruktażowych w necie i zrobić to samemu. Rower to prosta maszyna, poradzisz sobie a na przyszłość nie będziesz musiał płacić za tak banalną czynność jak regulacja napędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy jak centrowanie i regulacje przerzutek gwarancji nie podlegają, ale ! Sprzedawca, sklep przygotowuje rower do sprzedaży regulując i skręcając cały rower, pompując koła itp. Jest pierwszy przegląd ( niby po miesiącu, ale mądry sklep wytłumaczy, że jeden w miesiąc przejedzie tyle co drugi w 1 dzień, więc jak się rozreguluje to zapraszamy ) na którym poprawia się w/w rzeczy do stanu pierwotnego. Oczywiście jeśli nie ma jakiś uszkodzeń mechanicznych które zrobił klient. Sama regulacja przerzutek to 3 minuty. Podcentrowanie kół to max 10 min, jeśli minimalne jest bicie. ( ze zdjęciem i założeniem w rowerze jak Twój ) Linki przerzutki, szczególnie tylna bo dłuższa ( tak samo hamulce na linkę ) to wyciągają sie na poczatku bardzo, po chwili coraz mniej i mniej, aż ułożą się w pancerzu i wyciagną i przestaną. To normalne. Jak ktoś chce mieć w początkowym okresie powiedzmy 100 km idealnie wyregulowane wszystko to bedzie musiał naciągać linki co kilka ( na początku ) potem co kilkanaście km. Im bliżej 100 tym coraz mniej i  rzadziej. Nawet i 4-5 razy w sumie. 

Jeśli jednak klient wpada do sklepu i drze mordę, wyzywając, klnąc itp. To może być różnie potraktowany. Czym Ty wkurzyłeś, że zawołali 80 pln to nie wiem, może niczym i glupi sklep/obsługa. Może przywaliłeś w coś rowerem, wszedłeś do sklepu i z pretensjami, że tak było od początku. Nie wiem.

Mogę Ci powiedzieć co ja bym zrobił, jeśli rower po 2 h wraca bez niespodzianek z rozregulowanymi przerzutkami i małym biciem. Wziąłbym, wyregulował, bicie usunął a Tobie kazał przyjść za pół h. I tyle.

Lekko rozcentrowane koła w nowych rowerach się zdarzają. Tak na marginesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Regulacje, centrowanie, kasowanie luzow nie wchodzi w gwarancje. Chociaz jak pisze kolega wyzej teoretycznie kazdy sklep powinien usuniac usterki za free dla wlasnej reputacji. 

Kolo w 2h mogo zostac przekrzywione, ale linki nie naciagnely sie w takim czasie. 

Powinni zrobic ci minimum te linki, ale tez nie musza, rower odebrales jako sprawny.

Dla mnie jest to smieszna sytuacja, ze zostales tak potraktowany. 

Podobnie jest z detkami. Czasem w nowych rowerach uchodzi to powietrze, ale przewaznie klient kapnie sie na drugi dzien, a znowu sprzedawca nie zauwazy czy schodzi przy skladaniu roweru z pudelka. Teraz jest sytuacja taka, ze nie widomo czy detka byla wadliwa czy np delikanie przebil ja klient powiedzmy w drodze do domu. Zaden sprzedawca nie przyjmie takiej detki chyba, ze rzeczywiscie widac wade golym okiem.

 

...ale regulacja przerzutek to zenada. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...