[Sakwy czy przyczepka] Co wybrać?

[Sansei6]

W związku z rosnącymi możliwościami moich młodych zamierzamy w tym roku szykować dłuższe trasy rowerowe, cało dniowe a mozę i coswięcej... pojawia sie problem, bo na takie wypady potrzeba wziąć trochę ekwipunku, no przynajmniej oni chcą... typu jedzenie, picie awaryjnie ubrania i takie tam. Żona namawia mnie, żeby założyć w moim rowerze, oczywiście skawy, gdyż pojemność moich plecaków staje sie na takie wypray nie wystarczająca... a i moze komfort jazdy z odciążonymi plecami ni e był by najgorszy. 

Tylko pojawia się problem. Mój rower Kross Hexagon V6, nie posiada bagażnika i nie zamierzam go całkiem na jakiegoś trekinga przerabiać. Na codzień bedę jeżdził jak do tej pory, tylko na co któryś tam weekend mam byc wielbłądem, znaczy byłem wielblądem teraz... no te skawy...

Pytanie, czy jest jakis patent na to. Coś żeby szybko do roweru te skwy przymocowac, powiedzmy w sobotę rano, kilkoma ruchami, a wieczorem zdjąć i oswobodzić mego Hexa?

Będę wdzieczny za wszystkie rady i linki...

Nie wiem czy udzieliłem wystaeczających objaśnień o co mi chodzi. Dajcie znać.

Co do budżetu to jeszcze nie wiem ile, mozę do 300 zł?! Nie orientuje się jak to wygląda i czy da radę coś tak łatwo montowalno-demontowalnego kupić, by wytrzymało trochę nie za dużych ale jednak wertepów, no i kilka lub nawet kilkanaście kg. przewiozło. Do tej pory zawsze woleałem plecak, nawet jak miało być ponad 10 kg ładunku... no ale starość...  

 

Tak mnie jeszcze tknęło... przeglądając "sieć", a mozę na takie wypady rodzinne wybrac przyczepkę towarową? Jak z tym się jeździ po leśnych śieżkach, kamieniach i w lekkim terenie, czy tylko na asfalt? Da się to szybko i łatwo mocować, bez wiekszych ingrerncji w rower?  Jak sie spisuje w porównaniu z sakwami? Wiem, ze środek cieżkości był by niżej, to niby plus, ale jak z jazdą w róznych warunkach. Jak skręcanie itp., Wywrotki?