Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

Zacznę od przedstawienia się. Mam na imię Grażyna i jestem niepełnosprawna. Nie mogę używać już tradycyjnego roweru dwukołowego i muszę przesiąść się na rower trójkołowy.  Właśnie zamówiłam taki trójkołowy rower – monty 608. Dzięki niemu będę się mogła poruszać, zrobić  zakupy. Z niecierpliwością na niego czekam. Jest tylko jeden problem: będę go musiała parkować (także w nocy) na ulicy – nie ma innej opcji. Mieszkam w nieciekawej dzielnicy. Ten rower to moje nogi to proszę Was o poradę jak go zabezpieczyć przed kradzieżą.

Razem z rowerem zamówiłam zabezpieczenie kryptonie fahgettaboudit – łańcuch 100cm z taką żółto-czarną kłódeczką wyglądającą jak mini-ulock. Waży 5 kg.

Ale chciałabym do tego dorzucić jeszcze drugie zabezpieczenie, tym razem jakieś które nie jest łańcuchem. Coś lekkiego. Co proponujecie?

U-lock odpada, bo to rower trójkołowy – nie da się ramy trójkołowca tak łatwo przyczepić do słupka czy stojaka rowerowego za pomocą u-locka jak w rowerze dwukołowym. Musiałabym się namanewrować rowerem który waży ponad 20 kg. Jak dla mnie trudne w wykonaniu…. Podobnie zabezpieczenia składane ze sztabek – te zabezpieczenia są za krótkie dla trójkołowca. Podkowa na tylną oponę też też odpada, bo nie mam jednego koła z tyłu dwa.

W sumie mam dwa pomysły: Kiedyś na ulicy spotkałam cudzoziemca z rowerem zamykanym na klucz mechaniczną pseudostacyjką na połaczeniu kierownicy z ramą. Blokowało to kierownice na jakąkolwiek możliwość skrętu nią (rower nie był elektryczny). Rowerem nie dało się pojechać, bo nie dało się manewrować kierownicą. Nie było to zabezpieczenie fabryczne. On to kupił gotowe i sam zamontował, mówił mi  nawet jak się to montuje i  mi to rozrysował, że zdejmuje się sztyce kierownicy, wkłada w nią blokadę na kluczyk (z jakimiś pierścieniami), nasadza z powrotem i potem jak się ten kluczyk zamknie to on blokuje kierownicze tak, że nie da się nią skręcać, ani nie da się zdjąć kierownicy bez tego kluczyka. Niestety nie umiem tego znaleźć w Internecie, nazwy nie znam. Pomoże ktoś?

Drugi pomysł to blokada tarczy - myślałam, by zakładać na tarczę w kole roweru blokade jak w motocyklach.

Może macie innne pomysły? Albo wiecie gdzie szukac tego cuda na kluczyk blokującego kierownicę

Z góry wielkie dzięki: Pozdrawiam Grazyna

triciclo-urbano-608-champagne-monty-1.jpg

images.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Witaj.

Największy problem z tymi zabezpieczeniami o których piszesz jest taki że chronią one przed przypadkową kradzieżą. Np. Zostawiasz rower na kilka minut przed sklepem kiedy idziesz zrobić zakupy. W twoim przypadku rower ma stać na zewnątrz przez długi czas. Tu nie ma pewnej metody zabezpieczenia. Bardziej zdeterminowany złodziej podjedzie większym samochodem i rower załaduje na pakę i odjedzie. Rower musi być przypięty do czegoś, a nie tylko unieruchomiony. A nawet wtedy nie ma pewności ze nikt się na niego nie połakomi, bo każde zabezpieczenie jest do sforsowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rower nie będzie chowany na noc to czarno to widzę. Nawet przyspawany do słupa stanowić będzie łakomy kąsek z powodu części. Skoro mieszkasz w podejrzanej dzielnicy to i pewnie są podejrzani mieszkańcy, obstawiający pobliskie ławki. Zrób jakieś dobre ciasto, podjedź do nich na rowerze, poczęstuj i wytłumacz, że to twoje nogi są i gdyby widzieli jakiegoś amatora cudzych rowerów to żeby pogonili. Fama się rozejdzie i rower od tego momentu będzie swój - osiedlowy :)

EDYCJA:

Dodam, że po takich osiedlach nocą z reguły szwendają się głownie jego mieszkańcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brombosz, rowerzysta01, Sznib - bardzo Wam dziękuję za rady. Brombosz - z tym ciastem to ekstra pomysł. Powinnam je upiec nie tylko sąsiadom, ale także Tobie za dobrą radę. Jest to super pomysł. Dzięki :-)

Wymyśliłam, że aby podnieść bezpieczeństwo roweru oznakuje go zalaminowanymi tabliczkami na których umieszcze znak osoby niepelnosprawnej napiszę prośbę by roweru nie kraść i nie niszczyć, bo dzięki niemu się poruszam. Te zalaminowane karteczki powieszę na przednim i tylnym koszyku. 

Chcę też okleić ramę  taśmami odblaskowymi, naklejkami (najlepiej różowymi ;-) bo na rowerze to będzie dziwacznie wyglądało). Ten rower który zamówiłam jest nowy. Pomyślałam, że dobrze by było go "postarzyć"  by przestał wyglądać jak nowy i był bardziej charakterystyczny - stąd pomysł na naklejki w zniechęcającym rózowym kolorze (hi, hi)

Pozatym oddam rower do oznakowania na policji.

Blokadę tarczy kupię, ale chyba bez alarmu, bo czytałam że ten alarm można zagłuszyć mokrą szmatą albo pianką budowlaną - bez sensu więc wydawać kasę na alarm imho.

Jak Wam coś jeszcze przyjdzie do głowy na zabezpieczenie mojego trójkołowca, to dajcie znać - zwłaszcza jak komuś z Was uda się znaleźć tą blokadę kierownicy na kluczyk, która uniemożliwia skręcanie kierownicą podczas jazdy.

Pozdrawiam serdecznie 

G. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję dodać coś od siebie jeszcze. Koledzy też dobrze Ci już poradzili. Wbrew pozorom wśród tzw. "żulków" można spotkać wrażliwych i honorowych - nie tkną, a jeszcze będą pilnować. Dobre są też "babcie osiedlowe", które "widzą nawet przez ściany i drzwi" ;) Sąsiedzi generalnie. Złodziej nie chce się ujawniać - więc może uda się wybrać na parking miejsce oświetlone bądź je doświetlić (zmusić spółdzielnię czy wspólnotę do małej inwestycji - nie wiem gdzie mieszkasz). Może to być tzw. halopak z czujnikiem ruchu. Dobry byłby też monitoring - kamera lub przynajmniej jej dobra atrapa, a gdzieś przy rowerze tabliczka "teren monitorowany". Złodziej się spieszy - więc rację bytu miałoby kilka różnych i dobrych zabezpieczeń na raz. Dodatkowo są w handlu blokady osi, blokady wspornika siodełka, itp. Alarm, jeśli niezbyt widoczny, zanim zostanie unicestwiony, może spełnić swoją rolę. Może 1 alarm trzeba wyeksponować, żeby na nim złodziej się skupił, a drugi bardziej schować - żeby miał szansę zawyć ? Satel produkuje syreny na domki odporne na zapianowanie - nie wiem jakie te "mobilne" są na rynku. Napisałbym do nich maila, może do innych (krajowych ?) producentów systemów zabezpieczeń też - może któryś wspomógłby instalację alarmu/monitoringu. Kombinuj, wyczerp wszystkie dostępne możliwości - zwłaszcza te najtańsze, jak mail. Są jeszcze moduły GPS... Da się je "zagłuszyć", ale może złodziej nie będzie się liczył z GPS-em w rowerze ? Oznakowałbym też rower tymi biało-niebieskimi naklejkami "niepełnosprawny" - może kogoś ruszyłoby sumienie. Kupując zwracaj uwagę na klasy zabezpieczeń - każdy producent ma swoją "rozpiętość liczbową", ale miej świadomość, że te najlepsze pokonywane są akumulatorową szlifierką chyba w parę minut. Szlifierka hałasuje - więc ręcznie piłą trwa to dłużej. Każda minuta "walki" to może być Twoja szansa. Jeśli są 2 czy 3 dobre U-lock-i, to już może zniechęcić złodzieja, bo dalej jest szansa, że znajdzie coś ze zwykła linką... Ostatnia sprawa - zwłaszcza dla nowych rowerów (do 3 lat chyba) są dostępne ubezpieczenia - nie są rewelacyjne, a niektóre zakładają kradzież tylko w wyniku rozboju, ale na tym forum był i taki wątek - to też jakaś asekuracja myślę - sprawdź sobie aktualne OWU. Zorientuj się czy nie ma szans na wynajęcie niedaleko blaszaka ? Wprowadzenia na ogrodzony teren ? Nękałaś zarządcę budynku ? Może zrobiliby Ci podjazd bliżej (oświetlonego) wejścia ? Próbuj różnych sposobów - jeśli którykolwiek mógłby obniżyć szanse kradzieży bądź zniszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że odkręcanie i zabieranie koła nie wejdzie w rachubę - więc tu trzeba dbać nie tylko o rower, ale i o jego integralność...

 

Dla każdego z tylnych kół DODATKOWO założyłbym (wygodniejsze od blokowania tarczy sądzę):

images?q=tbn:ANd9GcRDajdGe6As-mVQeTaIoPo

 

Nietypowa śruba zabezpieczająca kierownicę:

https://rower.com.pl/pinhead-security-pack-blokada-kierownicy-410344

Koła:

"na rynku pojawiły się specjalne nakrętki (Nutfix lub Wheelnutz), które uniemożliwiają zdjęcie koła czy siodełka, gdy rower jest przypięty w pozycji pionowej (w przypadku Nutfix nakrętkę można odkręcić, gdy położymy jednoślad, natomiast w przypadku Wheelnutz rower trzeba postawić kołami do góry)"

 

Niestety podobno czasem wystarczy ciekły azot i młotek... czasem kradną na części - więc po prostu rozcinają ramę, żeby tylko odpiąć od słupa, czasem też tną słupek...

 

ZNALAZŁEM:

 

Stem Lock

zapięcie rowerowe -stemlock Źródło: worldmono.blogspot.com

To taki wynalazek, który nie tylko utrudnia kradzież naszego roweru, ale również ułatwia jego przechowywanie.  Specjalnie zaprojektowany mostek pozwala na obrócenie kierownicy o 90 stopni i zablokowanie jej za pomocą kluczyka. A więc jeśli chcemy nasz rower schować to po prostu obracamy kierownice. Mniej więcej tak wysyła się rowery w kartonach. Z drugiej strony obrócona i zablokowana kierownica dość mocno utrudnia jazdę, a więc też kradzież.

 

z:   https://bikehunter.pl/zapiecie-rowerowe-jakie-wybrac/  Przejrzyj też tą stronę.

 

Tylko ciężko dalej to wyśledzić do zakupu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...