Skocz do zawartości

[piasta] Wymiana łożysk


Alsew

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Dokumosa napisał:

Z reguły V to łożyska bez koszyka. Zakładam jednak, że to nie ten przypadek bo do piast stosuje się najpodlesze z podłych

Takie oznaczenie jest na tym nowym łożysku Dartmoora. Ogólnie coś jest nie tak... Coś mnie podkusiło żeby wyciągnąć , wymyć i nasmarować to dobre łożysko które było w piaście. I dobra... Nabiłem łożysko Dartmoora - wg mnie weszło równiutko - wsadzam tulejkę dystansową i nabijam to stare, przeserwisowane łożysko, i d...pa! Łożysko weszło równo, tulejka wycentrowana, a łożyska prawie nie idzie przekręcić na siłę, ani z jednej ani z drugiej strony. Więc znowu troszkę wybiłem to stare łożysko - kręcą się ładnie, ale tulejka za luźna - dobijam łożysko przez nasadkę i d...pa znowu nie da się przekręcić! I tak kilka razy aż czuję że te 'stare' łożysko' już nie chodzi tak jak powinno. :angry2: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biłeś przez wewnętrzną bieżnię? Jeśli nie to nic się nie powinno stać (chyba że to chińska stal widelcowa). Rozumiem że łożysko "dartmoora" bez obciążenia poprzecznego kręci się normalnie. Próbowałeś to łożysko "d" wsadzić odwrotnie? Czy tulejka dystansowa ma wymiar zewnętrzny dokładnie odpowiadający bieżni w łożysku i nie uciska gumek "uszczelniających"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Dokumosa napisał:

Biłeś przez wewnętrzną bieżnię? Jeśli nie to nic się nie powinno stać (chyba że to chińska stal widelcowa).

Wybić łożysko w tej piaście da się tylko przez wewnętrzną bieżnię, bo zewnętrzną zasłania gniazdo piasty.

 

15 minut temu, Dokumosa napisał:

Rozumiem że łożysko "dartmoora" bez obciążenia poprzecznego kręci się normalnie.

normalnie

15 minut temu, Dokumosa napisał:

Próbowałeś to łożysko "d" wsadzić odwrotnie?

Jeszcze nie, bo boję się je wybijać żeby go nie zmasakrować. Chociaż może o to chodzi bo dziwne jest to że uszczelnienie tego nowego łożyska z jednej strony jest brązowe, a z drugiej niebieskie? A i do tego łożyska była podkładka w zestawie ale to pewnie typowo pod konstrukcję dartmoora

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego popatrz na producenta, u jednego V to pelna ilosc elementow tocznych, czyli bezkoszykowe u drugiego to uszczelniene bezstykowe, a ze masz 2 rozne kolory uszczelek to moze tak masz? Napisze szczerze, ze z tymi lozyskami ,z ktorymi mialem kontakt to w zyciu nie widzialem, aby byly z roznymi kolorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dokumosa napisał:

Czy tulejka dystansowa ma wymiar zewnętrzny dokładnie odpowiadający bieżni w łożysku i nie uciska gumek "uszczelniających"? 

Tuleja dystansowa ma ściankę o grubości 2 mm, a bieżnia łożyska ma grubość 1mm (średnica bieżni 17 mm, średnica tulejki 19mm) więc pewnie przez inne uszczelnienie łożyska tuleja dociska uszczelnienie. D...pa zbita!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągnij jednak to łożysko "dartmoora" i sprawdz, czy ta "uszczelka" nie kręci się czasem kiedy kręcisz wewnętrzną bieżnią (jeśli tak to znaczy, że łożysko ma "zintegrowany" koszyk z uszczelką (optymalizacja kosztów kosztem szczelności). W każdym razie obejrzyj to łożysko dokładnie czy z jednej str czasami uszczelka nie wystaje poza bieżnię ew. czy nie jest na równo z nią. No i na próbę załóż odwrotnie (innym kolorem uszczelnienia na zewnątrz). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Dokumosa napisał:

sprawdz, czy ta "uszczelka" nie kręci się czasem kiedy kręcisz wewnętrzną bieżnią (jeśli tak to znaczy, że łożysko ma "zintegrowany" koszyk z uszczelką (optymalizacja kosztów kosztem szczelności).

Jak kręcę łożyskiem to uszczelnienie nie obraca się. Stoi w miejscu, tak jak w starym łożysku. Najlepsze jest to że powodem rozebrania piasty było to, że łożyska wyczuwalnie ciężko się kręciły, koło np nie ustawiało się do dołu wentylem (a mam na dodatek dosyć ciężkie aluminiowe nakrętki na wentyle). A po wyciągnięciu łożysk okazało się że były one w całkiem dobrym stanie... Więc może zrobić tak jak pisze @shotgun i zeszlifować tą tulejkę, bo to ona też przy starym łożysku powodowała opór stykając się z uszczelnieniem?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2018 o 21:17, Dokumosa napisał:

Mnie ciekawią te całoceramiczne bo w sumie w przeliczeniu cena śmieszna, kiedyś wezmę na próbę jakieś 6902/3 do moich starych maviców. Trzeba tylko przyczaić takie uszczelniane.

Sugeruję odpuścić sobie tego typu wynalazki do piast (w szczególności za tę cenę). Nie znam żadnego poważnego producenta (niepoważnego w sumie też) który zakładałby w pełni ceramiczne łożyska do piast. Nawet najlepsze na rynku hybrydy z ceramicznymi kulkami są tak wrażliwe, że wytwórcy piast stosują do nich zarówno osie jak i korpusy piast wykonane w zupełnie innej tolerancji niż w przypadku użycia stalowych łożysk. Generalnie błędem jest montaż hybrydy do piasty, która fabrycznie jest przystosowana do łożyska stalowego, o pełnej ceramice nawet nie wspominam - później ludzie dziwią się, że pękają przy montażu. A nawet jeśli się uda to będzie zbyt ściśnięte i uwierz - lepiej wtedy działa stalowe łożysko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PunkxtrZgadzam się praktycznie w całej rozciągłości. Co jednak nie przeszkadza w oferowaniu ceramicznych upgrade-kitów do popularnych piast w skład których wchodzą jedynie łożyska. I raczej bardziej z ciekawosci/w celach eksperymentalnych myślałem takiej chińszczyzny spróbować (nie mam żadnych oczekiwań co do efektu końcowego).

@AlsewPodejrzewam więc, że to nie to. Tą piastę tak trzeba poskładać, żeby nie było naprężeń osiowych. Zostaw łożyskom delikatny luz tak żeby tą tulejkę wewnątrz dało się palcem przesunąć.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dokumosa napisał:

@AlsewPodejrzewam więc, że to nie to. Tą piastę tak trzeba poskładać, żeby nie było naprężeń osiowych. Zostaw łożyskom delikatny luz tak żeby tą tulejkę wewnątrz dało się palcem przesunąć.

Niby piasta z łożyskami maszynowymi, a trzeba szukać mitycznego luzu jak przy konusach... :angry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycisnąłem przy pomocy śruby z odpowiednimi podkładkami to łożysko Dartmoora i wbiłem je drugą stroną. Było może odrobinę lepiej niż przedtem ale nadal zdecydowanie za ciasno. Więc ponownie wybiłem, to stare łożysko i przy pomocy tej samej śruby, cofnąłem nieco to łożysko Dartmoora... i tak po dwóch próbach ustawiło się optymalnie. Jest na tyle ciasno że obracając jednym łożyskiem, kręci się łożysko z drugiej strony, tulejkę da się palcem przesunąć palcem w piaście i całość kręci się lepiej niż przed serwisem. Jedyne co mnie wkurza, to że przez tą metodę prób i błędów, łożysko które przed wybiciem było w stanie idealnym zamieniło się w złom i musiałem wcisnąć to lekko zużyte. Trochę pojeżdżę , zobaczę czy wszystko gra i najwyżej je wymienię. Teraz to 10 min roboty, najważniejsze że mam dobrze ustawione to nowe łożysko, a to drugie wystarczy dobić do oporu.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dokumosa napisał:

A tak BTW w końcu jakie koła podstawowe kupiłeś?

Jeszcze żadnych. Jestem ogrodnikiem i muszę ruszyć z robotą żeby żona nie marudziła... a tu zima wróciła :confused: Ostatecznie i tak skończy się pewnie na Xm1501 z piastami dt 370 i szprychami dt 2,0-1,8 od Dawida. Mam nadzieję że wraz z pierwszymi plusowymi temperaturami ceny też nie wzrosną :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dartmoor to tylko marka (polska). Produkcja oczywiście wiadomo jaka. W tym przypadku litera V może znaczyć cokolwiek. Jak wyjmiesz jedno z uszczelnień to zobaczysz. Odnośnie jakości chińskich łożysk to jest ogromny rozstrzał. Tutaj trzeba po prostu bazować na opiniach konkretnych sprzedawców i produktów. Oznaczenie klasy tolerancji ABEC czy luzów nominalnych mają się często nijak do tego co w katalogach białego człowieka.

Łożysko bezkoszykowe wykonane z lichego stopu może być gorsze niż zwykłe ale wykonane z lepszej stali. Poza tym wrogiem łożysk rowerowych nie są obciążenia a warunki środowiskowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dokumosa napisał:

Odnośnie jakości chińskich łożysk to jest ogromny rozstrzał. Tutaj trzeba po prostu bazować na opiniach konkretnych sprzedawców i produktów. Oznaczenie klasy tolerancji ABEC czy luzów nominalnych mają się często nijak do tego co w katalogach białego człowieka.

Właśnie dlatego zastanawiam się nad wyborem łożysk z Ali, bo w zasadzie to nie potrzebuję 10szt ( no chyba że na sprzedaż). Wolałbym 2szt ale lepiej wykonane od 10 w tej samej cenie ale podłej jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej trzeba uważać co piszą o nich inni bo można kupić 2 gorsze łożyska w cenie 10 przyzwoitych ;). Przerabiałem wiele łożysk z tego źródła i bywały takie, że pierścienie można było kombinerkami giąć albo uszczelniacze takie, że było kulki widać pomiędzy bieżnią a uszczelnieniem. Łożyska nierdzewne natomiast potrafiły pokryć się jakimś białym tlenkiem (niby nie rdza, ale tak samo wpływało na wartość użytkową). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...