de_Villars Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 Niestety, mój stary 15-letni góral wyzionął ducha. Przy jego stanie i wartości jakiekolwiek inwestowanie w niego nie ma żadnego uzasadnienia. Był stosowany przeze mnie jako drugi rower, kiedy nie zamierzałem jechać na dłuższą trasę, czy też szkoda było wyciągać szosy (np. ze względu na pogodę). Stąd pojawiła się u mnie nagła potrzeba zakupu taniego roweru na krótkie przejażdżki po ścieżkach w mieście, ewentualnie w lżejszy teren, a także takiego którym bez strachu mógłbym jeździć w taką porę roku jak teraz, nie oglądać się na każdą nierówność asfaltu i którego nie było by specjalnie żal używać w złych warunkach atmosferycznych . Rower musi być też nowy, bo z zakupu używek skutecznie mnie wyleczyła moja pierwsza szosa. Myślałem o jakimś podstawowym rowerze w typie Kross Evado 1.0 ale ostatnio wpadł mi w oko Triban 100, czyli taki budżetowy pseudo-gravel. Akurat ma bardzo ładną cenę jak na rower do moich potrzeb, i chyba by się też nadał do tych zastosowań. Co o tym sądzicie? A może jest coś co by lepiej odpowiadało moim potrzebom? Z góry dzięki za każdy głos
MikeSkywalker Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 Triban 100 jest okej - bo jest. Ale szału nie ma - to rower z najniższej półki z Decathlonu, także koła kiepskie, osprzęt też, czuć że jest tani. Z podobnych propozycji masz też Romet Mistral, wprawdzie z prostą kierownicą ale według mnie to lepsze rozwiązanie na miasto czy jakieś wycieczki w lekki teren. Ewentualnie możesz zerkać na czasem pojawiające się rowery na stalowych ramach z Anglii - PlanetX: Kaffenback, Holdsworth Stelvio. https://www.olx.pl/oferta/rower-na-sprzedaz-na-ramie-crmo-holdsworth-stelvio-CID767-IDrI0Vx.html Na pewno celowałbym w rower ze sztywnym widelcem, napędem raczej 1x9 ewentualnie z piastą wielobiegową - do jazdy przez cały rok to świetne rozwiązanie.
de_Villars Napisano 15 Lutego 2018 Autor Napisano 15 Lutego 2018 Oj 2200 to zdecydowanie za dużo To ma być 3-ci rower w kolejce do jeżdżenia, używany okazyjnie i na niedługich dystansach. Do bardziej poważnych zastosowań mam szosę, a jak nawali - to w rezerwie drugą. Ten Triban wpadł mi w oko dlatego, że przy niskiej cenie jest czymś szosopodobnym, co mi odpowiada. Na innym forum spotkałem się z głosem odradzającym ze względu na wolnobieg. Ale nie bardzo wiem czym w praktyce ten fakt maiłby się przejawiać.
dovectra Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 https://www.olx.pl/oferta/rower-28-23-romet-mistral-cross-city-58-5cm-2016r-dwa-kolory-CID767-IDnt5ZE.html#963a5822a0 są jeszcze ostatki... albo... https://www.olx.pl/oferta/szosowka-kolarka-kolarzowka-flamingo-tanio-CID767-IDpunF5.html#142978e688
MikeSkywalker Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 10 minut temu, de_Villars napisał: Ten Triban wpadł mi w oko dlatego, że przy niskiej cenie jest czymś szosopodobnym, co mi odpowiada. No właśnie - szosopodobnym. To dobre określenie. Niska cena nie wynika z tego że akurat trafili na wyprzedaż części - ten rower po prostu trąca biedą, i to widać. Podjedź sobie do któregoś Decathlona i dotknij sam to się przekonasz. Miałem w rękach i tego Tribana i Mistrala z allegro za 1300 - też nie jest za bogaty ale jest znacznie lepiej. Niemniej jednak jeśli szukasz roweru na baranku i jak najtańszego to chyba Triban nie ma konkurencji.
Gość Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 Czytam [Zakup] Tani rower na miasto/szutry itp. - mysle używany trek 7.3fx disc ! za moj dalem Pińcet. Po upgrejdach i dodatkach wyszło 800... zrobilem niz juz 4tys km. Najlepszy miejsko zimowy pociskacz jakiego mialem ... a juz kilka ich mialem A Jak nie używki to ... może uzywki z papierami i sprawdzeniem przed kupnem Za 2 klocki to ja bym sie chyba nie odwazyl szukac nowego roweru
dovectra Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 6 minut temu, MikeSkywalker napisał: ten rower po prostu trąca biedą, i to widać. No właśnie , Karol ma rację, jak widzę tego tribana, to w sumie przypomina mi się stary wagant.... Tani, dla ludu... W sumie bym wolał jakiegoś rometa recorda - róznica mała, a przy najmniej klasyk
de_Villars Napisano 15 Lutego 2018 Autor Napisano 15 Lutego 2018 Jak mówię, to ma rower do okazyjnego przejechania się. Nic wielkiego, do poważnego jeżdżenia mam inne rowery. To ma być z definicji taniocha, której nie żal będzie zarżnąć. Jeśli padnie po paru latach, to padnie. Jak bym kupił coś za 2 patyki, to bym go potem wiecznie reanimował i nigdy bym nie miał dobrego roweru, za to studnie bez dna (coś o tym wiem - kupiłem rok temu używaną szosę za 1500, władowałem kolejny 1000, i wciąż daleko do ideału). A tego Tribana, jak się rozleci, to po prostu wywalę. Zresztą poprzedni rower który mi służył 15 lat, był za 800 zł... Co ciekawe - ci którzy mieli okazję jeździć na tym rowerze, mają dość pochlebne o nim opinie. A przecież się chyba nie zmówili... Ja wczoraj byłem w decu i się przejechałem tym Tribanem. Poza tym, że był chyba za mały (M-ka 54 cm rury górnej, ja mam 183 cm wzrostu), to po prostu jechał, jakichś większych uwag nie mam. Jedyne co mi się rzuciło w oczy, to duży przekos na najlżejszym przełożeniu. Manetka faktycznie dziwna, ale podobno w praktyce wygodniejsza niż to się może wydawać na pierwszy rzut oka...
gdy Napisano 15 Lutego 2018 Napisano 15 Lutego 2018 siema jeżeli to ma być rower jesienno-zimowy, miejsko-uniwersalny to mysle , że nie powinien kosztować zbyt dużo https://www.decathlon.pl/rower-trekingowy-riverside-100-id_8379019.html tu masz za 6 setek rower, który powinien to wszystko ogarnąć. masz gwarancje, raty 0%, serwis i ja widze jesteś z Krk więc i zakup na miejscu . dokup jakieś błotniczki i masz miejską zimówke budżetowo-psełdoszosową. nie przejmuj sie wolnobiegiem skoro to jest 3 rower w kolejce. wplnobieg i tak wytrzyma 2-3-4 kkm a jako 3 rower to predzej rama sie zutylizuje niż zajeździsz napęd pozdro 600 na rejonie czuwaj !
MikeSkywalker Napisano 16 Lutego 2018 Napisano 16 Lutego 2018 Wszystko zależy ile taki rower ma zrobić kilometrów w ciągu roku. Ja patrzę na to przez swój pryzmat - tzw. zimówka czyli rower na codziennie dojazdy rocznie wykręca jakieś 4 tysiące kilometrów. W każdych warunkach i po krawężnikach których nie brakuje. I jak na takie przebiegi koszty nie są duże, ale trzeba wiedzieć jak je minimalizować. Bo jeśli potrzebujesz tani rower do okazyjnej jazdy i podoba Ci się ten Triban to nawet bym się nie zastanawiał 8 godzin temu, de_Villars napisał: Jak bym kupił coś za 2 patyki, to bym go potem wiecznie reanimował i nigdy bym nie miał dobrego roweru, za to studnie bez dna (coś o tym wiem - kupiłem rok temu używaną szosę za 1500, władowałem kolejny 1000, i wciąż daleko do ideału). A tego Tribana, jak się rozleci, to po prostu wywalę. Myślisz że nowy rower za tysiąc złoty nie zużyje się przez kilka lat? Zużyje, a jazda na nim będzie sprawiała wątpliwą przyjemność, właśnie z racji tego że na wszystkim w nim oszczędzono. Zakup używki za nawet wspomnianego tysiaka to dużo lepsze rozwiązanie. Co tam jest studnią bez dna? Komplet kół na kilka lat można kupić za 150-200zł. Komplet opon za 60. Korbę na kwadrat za kilkadziesiąt złotych. Suport - 20zł. Do tego zużywający się napęd, nawet wspomniane 1x9 - załóżmy 100zł za komplet kaseta+łańcuch, wytrzymają kilka tysięcy przebiegu, raz na 2/3 lata dodatkowo dojdzie przednia zębatka za 35 złotych. Zakładając że jest w nim przerzutka i manetka 8/9rzędowa wymiana całego napędu to grosze. Dochodzą do tego klocki hamulcowe, wedle zużycia. Gdzie tu jest ta skarbonka bez dna? To zwyczajne koszty utrzymania taniego roweru.
lederfox34 Napisano 16 Lutego 2018 Napisano 16 Lutego 2018 Bo sedno tkwi w tym co sam ujales przedmówco Jeśli się podoba ten triban i szukamy argumentow potwierdzających wybór autora to prawdę mówiąc wybór ten jest dokonany. Jezdzilam na 100tce, prócz trzepania na nierównościach jak w klasycznym mieszczuchu na sztywnym (np rodzicieli crosso miejskie bryki) innych rzeczy nie stwierdzono
de_Villars Napisano 16 Lutego 2018 Autor Napisano 16 Lutego 2018 20 godzin temu, gdy napisał: tu masz za 6 setek rower, który powinien to wszystko ogarnąć. masz gwarancje, raty 0%, serwis i ja widze jesteś z Krk więc i zakup na miejscu . dokup jakieś błotniczki i masz miejską zimówke budżetowo-psełdoszosową. nie przejmuj sie wolnobiegiem skoro to jest 3 rower w kolejce. wplnobieg i tak wytrzyma 2-3-4 kkm a No to już była by opcja skrajnie budżetowa Ale jakichś przewag nad Tribanem nie dostrzegam. W sumie nic dziwnego, skoro rower jest tańszy o 400 zł od Tribana. Chyba opony są tam grubsze, co ewentualnie zw względu na wjazd w teren mogło by być pozytywem. W sumie w tym Tribanie to mnie zastanawiają opony - 32 mm semislick, czy one nadadzą się na zjechanie z asfaltu? Niektórzy twierdzą że to jednak za cienkie do tego, ale ten filmik sugeruje co innego: 16 godzin temu, MikeSkywalker napisał: Zakup używki za nawet wspomnianego tysiaka to dużo lepsze rozwiązanie. Co tam jest studnią bez dna? Nie wiem czy pytasz ogólnie, czy o mój konkretny przypadek. Ale w swoim rowerze (szosa, używka) wymieniłem już niemal cały osprzet i dalej nie działa to jak powinno. W zasadzie trzeba by jeszcze wymienić klamki, linki pancerze, i z tym co już wymieniłem wcześniej (stery 2x, suport, tylna przerzutka, kaseta, blat, opony) robi się podwójna cena nabycia. Jak dla mnie to jest studnia bez dna. W rowerze z 1000 albo nie będę wymieniał nic bo jak się rozleci to się go bez żalu pozbędę, albo naprawy będą jednak dużo tańsze. 16 godzin temu, MikeSkywalker napisał: Bo jeśli potrzebujesz tani rower do okazyjnej jazdy i podoba Ci się ten Triban to nawet bym się nie zastanawiał W sumie dokładnie do tego go potrzebuję
bbc Napisano 16 Lutego 2018 Napisano 16 Lutego 2018 56 minut temu, de_Villars napisał: W rowerze z 1000 albo nie będę wymieniał nic bo jak się rozleci to się go bez żalu pozbędę, albo naprawy będą jednak dużo tańsze. Nie pozbędziesz się, bo nie rozleci się cały od razu. Będą padały konkretne części. I będziesz je wymieniał bo kosztują grosze. I nazbiera się cena nabycia. Taka uroda. 59 minut temu, de_Villars napisał: W sumie dokładnie do tego go potrzebuję To kupuj. Nastawiony jesteś na niego, więc raczej będziesz zadowolony. A ponieważ jesteś świadomy tego, że ten model nie robi szału to i zawiedziony nie będziesz.
de_Villars Napisano 17 Lutego 2018 Autor Napisano 17 Lutego 2018 16 godzin temu, bbc napisał: Nie pozbędziesz się, bo nie rozleci się cały od razu. No, to chyba nadmierne czarnowidztwo Mój poprzedni rower z tej półki cenowej przy mało intensywnym użytkowaniu wytzrymał naście lat, dałem mu radę dopiero przez ostatnie 3 lata, kiedy przez pewien czas był rowerem podstawowym, a ja się mocno wkręciłem w rowerowanie. Nawet zakładając, że dziś już się tak solidnie nie produkuje jak kiedyś, to parę lat w roli trzeciego roweru powinien dać radę. Zresztą patrzyłem na ceny komponentów, które najpewniej zużyją się w pierwszej kolejności - wolnobieg to jest 40 zł, łańcuch - 20 zł. Z takimi kosztami eksploatacyjnymi można się pogodzić 16 godzin temu, bbc napisał: A ponieważ jesteś świadomy tego, że ten model nie robi szału to i zawiedziony nie będziesz. Dokładnie. Wiem ponadto, jaki sprzęt robił dotąd u mnie za trzeci rower, więc na pewno będzie to postęp, bo gorzej być nie może Ewentualna niepewność sprowadza się do tego, czy okaże się na tyle uniwersalny jak oczekuję - że i po asfalcie jakoś pojedzie, i na szutrach sobie poradzi. No, zobaczymy...
MikeSkywalker Napisano 17 Lutego 2018 Napisano 17 Lutego 2018 Powiem tak - 32C nadaje się do zjechania z asfaltu ale szału nie ma. Opcje są dwie - albo po jeździe na szosie masz twardy tyłek i odczujesz różnicę na plus, albo będzie podobnie jak z szosami lub tylko nieznacznie lepiej. Sam musisz rozważyć czy chcesz rower bardzo zbliżony do obecnych ale tani i do jeżdżenia w każdych warunkach czy coś innego, bardziej na miasto i szutry. Ja wychodzę z założenia że przy dwóch szosach lepiej coś na szerszej gumie, tyle że przy zachowaniu niskiej ceny roweru wiąże się to z prostą kierownicą. 19 minut temu, de_Villars napisał: bo gorzej być nie może Jeśli chodzi o jazdę na pewno będzie lepiej, jeśli o jakość - polemizowałbym. Bo taki łańcuch za 20zł to totalny szmelc, podczas jazdy w każdych warunkach może trafić go szlag po tysiącu czy dwóch kilometrów. Ale mówię to raczej w kontekście porównania do części sprzed lat, bo prawda jest taka że fajnie mieć rower o który dba się mniej albo wcale i zamiast pucować zmienia napęd raz na rok albo i częściej.
de_Villars Napisano 17 Lutego 2018 Autor Napisano 17 Lutego 2018 2 godziny temu, MikeSkywalker napisał: Sam musisz rozważyć czy chcesz rower bardzo zbliżony do obecnych ale tani i do jeżdżenia w każdych warunkach czy coś innego, bardziej na miasto i szutry. tak, zbliżony do szos by mi odpowiadał chyba najbardziej, stąd ta zajawka na Tribana. Po roku jeżdżenia na szosie jakoś dziwnie się czuję na szerokiej, prostej kierownicy. Dobrze, żebym rowerem nie obawiał się jeździć po nie zawsze idealnych DDR-ach, albo jak dziś - pełnych piachu czy wilgotnych. A jeśli ten rower by mi umożliwiał okazjonalne zjechanie z asfaltu, to już w ogóle było by super, bo odkurzyłbym niektóre trasy, które jeździłem na starym góralu, a gdzie szkoda lub wręcz strach było by wjechać szosą z prawdziwego zdarzenia.
lederfox34 Napisano 17 Lutego 2018 Napisano 17 Lutego 2018 Nie jestem jakoś specjalnie w fun clubie tej 100tki ale prócz prostoty wielokrotnie wspomnianej słyszałam same pozytywy. Ludzie jeździli szukali po aukcjach, giełdach różnych propozycji a wybrali te wersje za tysiąc. Oczywiście zmienili sobie pod siebie opony, dali błotniki jakieś lampki i smigaja bez żenady po dziurach i krawężnikach bez sentymentu, i bez problemów. O i nie boją się jak go zapinaja gdzieś pod sklepami.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.