[Wrocław MTB] gdzie można pośmigać?

[lysyadin]

Witajcie!

Na weekend 16-18.02 będę we Wrocławiu, a że sezon zbliża się dużymi krokami, planuję również zabrać rower...
Będę w samym centrum, także mam dylemat czy wziąć szosę i objechać jakąs rundę, czy MTB i znajdę jakieś pobliskie lasy/pagórki i inne ścieżki - w ostateczności strzelę sobie alsfalt na MTB  
Planuje jakiś 2 godzinny wypad w piątek koło południa (zapewne samotny) i w sobotę (co bardziej pasuje zapewne innym) z rana troszkę dłużej.
Czy możecie podrzucić jakieś traski/mapy okolicznych tras MTB? Niestety Wrocławia nie znam, także muszę Was poprosić o pomoc, a jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby pojeździć niekoniecznie w trupa proszę o kontakt

[ssslawecki]

Chyba jedyna dostępna "góra" to Kilimandżaro - wpisz w google, jest blisko centrum, ale trochę  już zarośnięta. Bywam pod Wrocławiem 2 razy w roku i też mam zawsze problem, czy w ogóle rower targać  DDRów trochę przybywa na szczęście, bo drogi pod Wrocławiem są wąskie i w niewyobrażalnie fatalnym stanie - zwłaszcza jak na tak bogaty region...

[lysyadin]

Nawet nie muszą być jakieś specjalne górki, po prostu jeśli zabiorę MTB fajnie byłoby gdzieś lasem pojeździć

[akkwlsk]

Jeżeli nie znasz miasta, to polecam zwiedzanie na rowerze - super sprawa. We Wrocławiu jest pewnie kilka miejsc wartych odwiedzenia, zrób sobie wcześniej risercz i przygotuj mniej-więcej trasę. 

A po lesie pojeździsz sobie w swoich stronach

[Roballinho]

A na Wzgórzu Andersa, przy Aquaparku możesz odwiedzić całkiem przyzwoity pumptrack. 

Wrocław jest płaski, więc typowych tras mtb raczej nie uświadczysz.

Mam gdzieś jakiś przewodnik po okolicach. Jak znajdę, wrzucę skan.

[chaozz]

Fajne miejsce do jazdy po lesie to "Lasek osobowicki (są tam dwie małe górki i kilka fajnych singielków) i tereny za Rędzinem" 

Łatwo trafić, cały czas wałem wzdłuż Odry, całkiem przyjemnie się tam jeździ 

[paulsen]

W dniu 13 lutego 2018 o 10:22, ssslawecki napisał:

Chyba jedyna dostępna "góra" to Kilimandżaro - wpisz w google, jest blisko centrum, ale trochę  już zarośnięta. Bywam pod Wrocławiem 2 razy w roku i też mam zawsze problem, czy w ogóle rower targać  DDRów trochę przybywa na szczęście, bo drogi pod Wrocławiem są wąskie i w niewyobrażalnie fatalnym stanie - zwłaszcza jak na tak bogaty region...

Zależy gdzie - szosowcy zawsze podpowiedzą gdzie jest w miarę fajny asfalt. Szczególnie po zachodniej lub południowej stronie.  http://www.dot.plan.pl 

[ssslawecki]

Ja znam trochę stronę wschodnią - mniej więcej między S8 a A4 - jak to mieszkający tam Szwagier mówi - Bangladesz z drogami... kręte, pokręcone, dziurawe, pofałdowane, wąskie...

[jowejek]

W dniu 13.02.2018 o 10:22, ssslawecki napisał:

...drogi pod Wrocławiem są wąskie i w niewyobrażalnie fatalnym stanie - zwłaszcza jak na tak bogaty region...

Bogaty, ale w teorii. Mieszka tu mnóstwo ludzi, którzy korzystają z regionu od lat, a podatki płacą nadal "u siebie" w innej części kraju...

Co do tras - najbliżej mimo wszystko Ślęża...

[adhed]

Najbliższe mtb z Wrocławia to najlepiej Ślęża - to już jest fantastyczna miejscówka i mnóstwo tras do jazdy. Każde góry odpowiednio dalej - tak samo. 

W samym mieście jest bardzo cienko jeśli chodzi o teren. Można smigać po Lesie Osobowickim, Pilczyckim, Rędzińskim, single przy Kotowicach, Górka Skarbowców (Mała Sobótka), Wzgórze Gajowe i "Kilimandżaro", ale to dupy nie urywa i to taka mała, codzienna alternatywa dla lokalnych rajderów...