Mod Team IvanMTB Napisano 31 Stycznia 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Kłaniam, Kilka opinii "koksiarzy". Jak dla mnie najciekawsze jest stwierdzenie na temat mieszanego peletonu. Szacunek... I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dywyn Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Szkoda, że na rynku mamy taki marny wybór rowerów na tarczach. Niestety w budżecie 10-13k nadal nie jest różowo jeśli porównamy ofertę do szczękowych hamulców (szczególnie w Polsce). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Niby prawie wszyscy są na tak, mówią o lepszym hamowaniu w deszczu a nadal używają szczękowych. Ktoś zna jakiś sensowny powód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Bo trzeba zrobić tak, żeby wszyscy przeszli na tarcze, albo wcale. Jak na mokrym hamują to ten bez tarcz może wjechać w tego z tarczami. Świat szosowy jest bardziej konserwatywny niż MTB. Słyszałem też teorię, o wjechaniu nogą w tarczę i rozcięciu nogi.. ale może inni się niech wypowiedzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrKaaaaaaaaaaa Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Tylko deszcz, deszcz, deszcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waza Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 1 minutę temu, SoloTM napisał: Słyszałem też teorię, o wjechaniu nogą w tarczę i rozcięciu nogi.. Teorie ?: http://www.cyclingnews.com/news/doull-claims-kittels-lethal-disc-brake-bike-almost-caused-serious-injury/ http://www.telegraph.co.uk/cycling/2016/04/14/uci-suspends-use-of-disc-brakes-after-cyclist-suffers-horror-inj/ To tylko dwa przykłady. Tarczówki na szosie jak sądzę, są nieuniknione, ale dzisiaj jeszcze nie zapewniają bezpieczeństwa w specyficznej dla peletonu jeździe. Natomiast dobrze się sprawią przy jeździe indywidualnej, lub w małej grupie, przy jesienno-przedwiosennej pogodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 31 Stycznia 2018 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 No bo po mokremu tarcze najlepiej pokazują przewagę... Szacunek... I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DrOetker Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 Moim zdaniem tarcze w szosie, w sensie zawodowym peletonie, się nie sprawdzą, ew. zostaną wprowadzone przez naciski producentów, a te jak wiemy są silne. Mnie najbardziej zastanawia kwestia hamowania na deszczu. Tarcze są w tym lepsze, o niebo lepsze, niezaprzeczalnie. Ale to ładnie wygląda w tych wszystkich testach: "O, jadę po mokrym, wysunę dupkę do tyłu i zahamuję z piękną modulacją." Ciekaw jestem, jak takie hamowanie będzie wyglądało w peletonie/większej grupie na mokrym zjeździe. Na mokrym szosowe koło bardzo łatwo jest zablokować. W ferworze walki, emocjach, zmęczeniu jakoś nie wiem, czy na trudnym mokrym zjeździe każdy będzie miał w głowie "mhhmmmm, modulacja" tylko naciśnie klamki z pełną mocą i domek z kart się posypie Mówię to, jako osoba która nigdy nie ścigała się w peletonie. Ale pojeździłem trochę kilometrów w górach na szosówkach z wysokiej półki z tarczami zdanie sobie wyrobiłem. Szosówka z tarczami do solo jazd/w małych grupkach/dla ciężkich zawodników - jak najbardziej. W zawodowym peletonie? Zdecydowanie nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulsen Napisano 31 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2018 3 godziny temu, dywyn napisał: Szkoda, że na rynku mamy taki marny wybór rowerów na tarczach. Niestety w budżecie 10-13k nadal nie jest różowo jeśli porównamy ofertę do szczękowych hamulców (szczególnie w Polsce). Wybór jest coraz szerszy i bez problemu można coś kupić na Ultegrze lub nawet na Di2. Problem na razie jest z wyborem kół, ale już wkrótce będzie ich coraz więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 1 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2018 2 godziny temu, Waza napisał: Teorie ? Nie jestem przekonany, czy te uszkodzenia zostały spowodowane przez tarcze. Zawodnicy raczej nie widzieli momentu ich powstania, tylko wytłumaczyli to sobie w ten sposób po fakcie. Nie ma dobrych nagrań, a w trakcie wypadku mogą się dziać niezbadane rzeczy, więc może mają rację, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne. Ventoso swoją ranę zauważył dopiero po chwili, a Maes, którego obrażenia również zrzucił na tarcze, nie jechał obok nikogo z tarczówkami. Przy prędkościach z jakimi jeździ peleton zagrożenie stanowi praktycznie wszystko - asfalt, barierki, szprychy, korby, kasety. Rozumiem, że obracające się koło ma pewną energię, ale tarcza to nie ostrze i trzeba mieć dużego pecha, żeby trafić w nią zewnętrzną częścią lewej nogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 Wczoraj było na EuroSport2 Live z Mistrzostwa Świata CX w Valkenburg, przeplatajac z Vuelta Valencia zerkałem z ciekawości w poszukiwaniu ortodoksów na Canti , bylem 100% pewny żę ktos taki bedzie... no i zdziwko, nie udało mi sie dojrzeć nikogo, wszyscy z czołówki wyścigu na tarczach (a co pętelka zmieniali rowery, wiec każdy z nich jechał na min 2 sztukach).... zatem dla kogo są rowery "Trek Bonnie race limited" ;-PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 Jezeli obrazenia powstalyby od tarcz, to na tarczach powinna byc krew. Co do stosowania w peletonie to moze kiedys beda, ale czy daja az taka przewage? Mokry asfalt jest sliski i hamowanie nawet szczekowymi jest na granicy uslizgu kola. Skolei przy suchym nawet szczeka potrafi przednie kolo zablokowac wiec ma wystarczajaca moc hamowania. Jedynie moze chodzic o lepsza modulacje, bo tarcza moze pozwoli lepiej wyczuc moment przed zablokowaniem kola. Zapomnialem jeszcze o tym, ze peleton jezdzi na karbonowych obreczach. Faktycznie mokry karbon to kiepskie hamowanie i tu moze byc faktycznie duza przewaga tarcz. Na suchym raczej bym tej przewagi nie widzial. Tak wiec w sumie maja przewage tylko na zjazdach na mokrym. Na suchym i na prostej nie maja przewagi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SoloTM Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 Ciekawi mnie podobne porównanie w mtb. Jeśli porównanamy jakieś dobre vbrejki czyli np. avid sd7, deore lx,xt,xtr z równoległym przesuwem, ( oczywiście klamka i szczęka ) z np. Shimano 445 tarczowymi. ( takie tarczowki są montowane w rowerach np. Trek za ponad 5 k pln ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 W MTB dochodzi kwestia zanieczyszczenia obręczy np. błotem. Ja nie mam co prawda dobrych vbrejków tylko zwykłe Meridy, ale jak się przejechałem rowerem kolegi z hamulcami M395 to naprawdę niebo, a ziemia. Hydrauliczne zatrzymują rower niemal w miejscu i bardzo przyjemnie się ich używa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 No w MTB bym tarcz nie oddal za nic, ale faktycznie piasek na obreczy drastycznie zmniejsza skutecznosc hamowania. Poza tym nie zapominajmy ze i przyczepnosc opon 2.1 albo 2.25 na niskim cisnieniu na piasku jest drastycznie wieksza niz szytki na asfalcie. Zupelnie inna powierzchnia styku opony z podlozem, inny bieznik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paulsen Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 Hamulce szczękowe plus dobre klocki i przyzwoitej klasy obręcze naprawdę pozwalają na wiele. Szczególnie gdy założymy oponę 28 mm dobrej klasy. Faktem jest, że tarczówkami hamuje się lżej. Jeden palec. To ważne gdy mamy "zgrabiałe" od deszczu i zimnego wiatru dłonie. Zaryzykowałbym, że w Polsce nie ma takich długich zjazdów o dużym nachyleniu, na których tarczówki mają naprawdę dużą przewagę. Karbonowe koła - racja, z tarczówkami odpada powlekanie obręczy specjalnymi powłokami, pogrubianie itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 5 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2018 Zanim walnal w samochod to najpierw zablokowal tylne kolo, a pozniej zahamowal przednim tak ze mu sie uniosl tyl. I to jak sadze na szczekowych. Tarcze by tu w niczym nie pomogly, bo szczeki jak widac mialy wystarczajaca sile hamowania. https://youtu.be/Do2CabVv0To?t=132 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2018 11 godzin temu, paulsen napisał: Hamulce szczękowe plus dobre klocki i przyzwoitej klasy obręcze naprawdę pozwalają na wiele. Nikt tego nie neguje... dobre rozwiazanie odchodzące do lamusa. Sam wymieniłeś powody dlaczego tak się stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 6 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2018 Jeździłem na szosie, jakiś cud techniki to to nie był, bo tylko Sora. Ale o ile napęd działał dobrze, tak hamulce to była tragedia. Niby da się zablokować koło jak się bardzo chce, ale to w dolnym chwycie i całą ręką trzeba było nadusić klamkę. W porównaniu do MTB, gdzie jednym palcem mam zawsze wystarczającą siłę hamowania to była dla mnie mordęga. Dlatego z zakupem lepszej szosy wstrzymuję się, dopóki tarcze nie zejdą pod strzechy, do poziomu 105, Tiagry, bo lepszy rower szosowy nie jest mi potrzebny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 6 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2018 Niepotrzebnie jestes zdziwiony. W MTB masz klamki na dwa palce - tak sa projektowane by nawet szczekowe mocno hamowaly jednym czy max dwoma palcami. Skolei w szosie jest zupelnie inna klamka, inna dzwignia i o wiele dluzszy skok tej klamki. Nie wiem czy tarcza by tu wiele zmienila. W gornym chwycie trzymasz ja blisko osi obrotu czyli to tak jakbys probowal zamknac drzwi pchajac je przy zawiasie. Poza tym najwiekszy plus tarcz to modulacja a to tak naprawde nie jest plusem tarcz tylko plusem hydrauliki. Tarcze na linke go nie maja. Skolei byly kiedys szczekowe hydrauliczne magury chyba i tez mialy dobra modulacje. W szosie tarcze pozwola robic lzejsze kola. Sa tez lepsze dla amatorow ktorzy kupia sobie raz karbony i nie beda sie martwic ze zjada obrecze i 5 tys w plecy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bod10 Napisano 9 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2018 W dniu 5.02.2018 o 08:46, cinol123 napisał: Wczoraj było na EuroSport2 Live z Mistrzostwa Świata CX w Valkenburg, przeplatajac z Vuelta Valencia zerkałem z ciekawości w poszukiwaniu ortodoksów na Canti , bylem 100% pewny żę ktos taki bedzie... no i zdziwko, nie udało mi sie dojrzeć nikogo, wszyscy z czołówki wyścigu na tarczach (a co pętelka zmieniali rowery, wiec każdy z nich jechał na min 2 sztukach).... zatem dla kogo są rowery "Trek Bonnie race limited" ;-PP Polki miały Canti, ale to chyba z biedy a nie z wyboru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.