Skocz do zawartości

[rekawiczki] Author Master


Mr0wa_1991

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wlasnie pisze pierwsza rece sprzetu :> A wiec lecimy z tym koksem. Jakies 3 tygodnie temu kupilem sobie ww. rekawiczki. Nie sa drogie, firmowe i mialy poprawna wentylacje ( to bylo na papierze). Zaraz po zakupie (w adventurze kupilem za 35 zl) zaraz zalozylem je na lapki. Na mojej dloni leza idealnie. Z ciekawosci przejechalem pare km zeby sprawdzic czy naprawde maja tak dobra wentylacje jak zachwala producent. W trakcie jazdy czuc byle ze dlon jest dobrze wentylowana. W jakims tam stopniu tlumi tez minimalne drgania (lepsze to niz jechanie bez rekawiczek). Ale ogolnie daje rade :). Najbardziej denerwowalo mnie w nich troche niewygodne sciaganie ;) Rekawiczki dosc ciasno przylegaja do ciala i trzeba troche sie napocic zeby je zdjac. Jednak jak dojdzie sie do wprawy to bedziemy je zdejmowac w mniej niz 20 sek :( . Szwy na razie nie puszczaja (maja przejechane jakies 150 km :)) a jak bedzie pozniej- los pokarze :>. Jednak za ta cene nie mozna wymagac cudow na kiju. Moge polecic je komus kto ma scisle ograniczony budzet a potrzebuje dobrze wentylowanych rekawiczek. Wygladaja one TAK (sa dostepne 2 wersje kolorystyczne: czerono-czarne i niebiesko-czarne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam tego modelu od 3 sezonów, wymiana na nowo po ok pół roku intensywnego użytkowania lub co sezon (tak jak w tym roku) przy rzadszych jazdach. Dwie wady: rękawiczki strasznie przyjmują pot (dobrze) i zapach (źle). Po kilku miesiącach, szczególnie w lecie, śmierdzą już niemiłosiernie i trzeba je wymienić. Ale 35zl to nie majątek raz na pół roku :)

Druga sprawa to szwy. Trafiają się słabsze egzemplarze i dość częśco puszczają szwy między palcami. Głównie spowodowane jest to ciężkim ściąganiem tych rękawiczek z dłoni, więc radzę to poćwiczyć :D

 

Aha, i jeszcze jedno. Materiał na dłoniowej części dłoni (od spodu) działa idealnie jak... papier ścierny :D Podczas BM w Jastrzębiej Górze w 2004 mocno padało, było dużo piachu i wyszlifowałem sobie w miejscach uchwytu czarne rogi idealnie do srebrnego aluminium ;)

 

I tak będę je kupował dalej ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku miesiącach, szczególnie w lecie, śmierdzą już niemiłosiernie i trzeba je wymienić. Ale 35zl to nie majątek raz na pół roku :D

 

A nie mozna ich po prostu wyprac?

Mam rekawiczki juz dwa lata, akurat nie te(jakis model Accenta, tani byl) i jestem zadowolony i ani mysle o zmianie.

Rzepy mi juz nie trzymaly, ale od czego ma sie siostre z igla i nitka, teraz sa jak nowe.

Chyba, ze sa z innego materialu, ktorego prac nie mozna.

Na moich jest wyrazny(tzn. byl wyrazny) znaczek, ze mozna je wyprac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można je wyprac (co też robiłem wiele razy). Trochę farbują wtedy ale "zapach" mija tylko na 3-4 jazdy. Potem ze zdwojoną siła wchłaniają pot i wydzielają brzydki zapach... Czasami aż wstyd je założyć, bo dłonie potem śmierdziały... :)

Tak jak powiedziałem, 35zł to nie majątek i można raz na pół roku je wymienić i kłopotu nie ma. W tym sezonie zaoszczędziłem i na 1 parze jeżdżę od zimy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...