Skocz do zawartości

[tani gravel] Triban 100/500


tomash20

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

byłem dzisiaj w decathlonie i widziałem :

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-500-id_8379069.html

i

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-100-id_8377732.html

Czytałem raczej pozytywne opinie o Triban 100 jako bardzo podstawowym sprzęcie a'la gravel. W sumie chciałbym kupić coś takiego co jak się znudzę nie będzie mi szkoda wpakować na trenażer i zostawić tam na parę miesięcy. Ale ,ale do sedna.

Czym właściwie różni się 100-tka od 500-tki poza tym że ma inny osprzęt i oczywiście grubsze/terenowe opony?? Czy tylko opony czynią Triban 100 gravelem?

Czyli jeśli wpakuje opony takie jak są w 100-ce do 500-tki to też będę mógł wjechać w teren tak jak to ma się w przypadku 100-tki?

Z góry dzięki za wskazówki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie kilka osób już mówiło że ta pseudomanetka całkiem nieźle się sprawdza. Za darmo to wiesz, ale za 1000zł to naprawdę świetna okazja dla kogoś kto liczy każdy grosz. Przecież kolejny cenowo gravel jest kilkakrotnie (!) droższy.

 

Zobaczcie też na stronę Decathlonu

https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-100-id_8377732.html#anchor_ProductReviews

i powiedzcie mi, który inny sklep ma taką obsługę klienta? Ktoś w komentarzu napisał że jest wolnobieg zamiast kasety, to Product Manager poprawił opis i przyznał że był lekki błąd w opisie. Widać że nie usuwają żadnych komentarzy, wszystkie czytają. Szkoda że Decathlon nie poszedł w stronę porządnych rowerów mtb, bo szosa stoi u nich naprawdę na spoko poziomie. Mają wszystko oprócz prestiżu ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@firefoks - dlaczego by wymusiło przednią przerzutkę? Z Clarisem po prostu mogłoby być 1x8 zamiast 1x7 ;) , z opcją 2x8, po założeniu przedniej zmieniarki i pancerza do lewej klamkomanetki.

 

Mam Tribana setkę, ale tysiąca bym pewnie nie dał. Kupiłem używanego, zmieniłem co nieco - kaseta/lepsze klocki hamulcowe/przerzutka Claris (wyraźnie mocniejsza sprężyna) - jak na taki budżetowy sprzęt jest ok. Manetka nie jest takim złem - chwila przyzwyczajenia do jej obsługi i działa to całkiem sprawnie.
 

Czy chciałbym w takim rowerze klamkomanetki i 2x8/9 - raczej nie. Ma to być sprzęt maksymalnie prosty, wręcz prostacki... ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałam już na początku wejscia 100tki na rynek ze działa to nieprawdopodobnie skutecznie, wrecz zaskakująco, klamki hamulcowe u niego są o niebo lepsze niz używane wtedy w moim -Shimano, lepszy chwyt rozłożenie ciężaru. Hamowanie podobne. Co do dolnego chwytu i zmiany biegów, jezdze już ładnych kilka lat, na różnych rowerach, zdarza mi się zmiana biegów w dolnym chwycie od wielkiego dzwona. Jak ktoś jezdzi zawodowo- lub użyję innego określenia- na ustawkach to oczywiscie bedzie wyrażał dezaprobatę. I ma rację. Ale ten rower ma inne zastosowanie. Można z niego zrobić wszędołaza, szerokie- szersze niż w szosach opony, ciekawe mocowania rożnych pierdół na kierownicy itd. To rower na różne warunki (błotniki, sakwy) ale nie typowy sport. Jest dobry, cena mogłaby by być ciut niższa. Pamiętam szosy aluminiowe z manetkami na mostku (i to chyba nieregulowanym nie w stylu a- head) jakiejs Polskiej firmy w rowerowym w moim mieście w cenie 1000+, szkoda było patrzeC. 100tka od b'twina zdecydowanie jest lepsza. 

 

dovectra

fajna propozycja:) jest potencjał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc właśnie...snu na jawie...

Drozda pomysł jest fajny - pomyślał, poszukał i zrobił. Coś takie mi właśnie chodzi po głowie. 

Ale ja  chetnię kupił bym używke tribana tyle że 500 i spróbował wymienić opony co by były jak w 100. Tym sposobem będzie lżej a osprzęt bedzie lepszy. Pytanie tylko czy to ma sens i się da? Na moje oko w sklepie wygladało jakby wpakowanie 32 nie było problemem... 500 też ma mocowanie pod bagażnik z tego co widziałem.

co właściwie definiuje 100 jako gravel (oprócz opon)? czy jest też kwestia widelca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
W dniu 11.01.2018 o 09:20, firefoks napisał:

Osobiście walałbym dopłacić 200 zł żeby zamiast tej manetki na kierownicy był Claris i koło z kasetą

No niestety, ale takiego roweru na rynku chyba nie ma. A szkoda. Być może więc skuszę się na tego Tribana 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda nie dałem za ten rower(Triban 100) 1000zł, tylko można powiedzieć, że go dostałem, ale jestem mega pozytywnie zaskoczony. Tutaj moja opinia ze strony Decathlona:

" Tribana 100 zakupiłem z myślą o tym aby mieć rower, którym nie będzie szkoda wyjechać na przejażdżkę na szosę w zimie kiedy to drogi są osolone, mokre i często błotniste. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Rower jest cięższy niż typowa szosówka i posiada szersze opony z bieżnikiem(semi -slick), ale na asfalcie wpływa to jedynie na przyspieszenie i trudność podjeżdżania - średnie prędkości na płaskiej trasie minimalnie niższe niż na 3kg lżejszej szosówce ze slickami 25mm. Za to można spokojnie wjechać w las czy na szutrową ścieżkę. Dodatkowo opona 32mm oferuje fajny komfort jazdy po nierównym asfalcie w porównaniu z oponami 25 czy 28mm. Napęd 1x7 z przełożeniami 48x14-38 jest w porządku jeśli ktoś ma zamiar jeździć rekreacyjnie po płaskim, na górzysty teren może brakować. Najmniejsza zębatka kasety(tutaj błąd, ponieważ miało być - wolnobiegu)- 14 pozwala na jazdę około 40kmh przy kadencji 90rpm. Brak klamkomanetki sprawia, że trzeba oderwać na moment rękę od kierownicy, by zmienić przełożenie, ale nie jest to dużym problemem, tym bardziej że w rowerze za niecały tysiąc złotych raczej klamkomanetki nie ma co oczekiwać. Tourney pracuje zadowalająco, biegi zmieniają się płynnie. Stalowy widelec fajnie tłumi drgania, na pewno lepiej niż robiłby to aluminiowy.

Jeśli chodzi o minusy to brakuje mi śrubek na drugi koszyk do bidonu oraz może nieco budżetowe siodełko. Szkoda też, że tylne koło nie ma szybkozamykacza, ponieważ trzeba ze sobą stale wozić klucz. Biorąc jednak pod uwagę stosunek ceny do jakości - jestem bardzo zadowolony z Tribana 100 - do rekreacyjnej jazdy, a nawet treningów zimowych nadaje się bardzo dobrze. Po około 2tys km od początku listopada jestem zadowolony - bardzo fajny rowerek. "

Podsumowując - dla mnie jako rower na zimę sprawdził się idealnie, ale ja lubię jeździć czysto rekreacyjnie i doceniałem to, że mogę wybrać się chociaż na godzinę jazdy dziennie bez względu na pogodę, bo trenażer/rower stacjonarny to dla mnie psychiczna męczarnia... Wiadomo, że za około 1tys zł można wyrwać jakąś zadbaną 2-letnią szosę na clarisie, ale opinia, że ktoś nie chciałby Tribana 100 za darmo mnie kompletnie rozbraja ;) Rower śmiga naprawdę nieźle i daje dużą przyjemność z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TommyMasta napisał:

Podsumowując - dla mnie jako rower na zimę sprawdził się idealnie, ale ja lubię jeździć czysto rekreacyjnie i doceniałem to, że mogę wybrać się chociaż na godzinę jazdy dziennie bez względu na pogodę, bo trenażer/rower stacjonarny to dla mnie psychiczna męczarnia...

Ja właśnie potrzebuję roweru dokładnie to tego celu. Kurczę, coś czuję, że ten Triban 100 do mnie trafi. :) Sporo opinii jest o tym rowerze w necie i - to zadziwiające - ale od tych osób które go użytkują praktycznie nie ma negatywnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego. Gdyby chcieć wymienić wady tego roweru, do każdej jednej rzeczy idzie się przyczepić. Stalowy widelec, hak przerzutki bez możliwości wymiany, linki na zewnątrz, brak główki tapered, brak sztywnych osi, potrzeba odrywania rąk od klamek przy zmianie przełożenia, wolnobieg, korba na kwadrat, napęd 1x, najpodlejsza przerzutka Shimano, słabe hamulce, ciężkie koła, opony za grube na asfalt, za wąskie w teren... Tylko nie o to w tym rowerze chodzi. Za 1000zł dostajemy sprzęt, który jest kompletny, którego nie jest szkoda na codzienne cioranie i jest do bólu prosty. Z tego wszystkiego boli chyba jedynie brak wymiennego haka przerzutki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Fenthin napisał:

Tylko nie o to w tym rowerze chodzi. Za 1000zł dostajemy sprzęt, który jest kompletny, którego nie jest szkoda na codzienne cioranie i jest do bólu prosty.

Dokładnie. Rower do zajeżdżenia na śmierć. Podobnie jak z poprzednim moim rowerem używanym do tego celu. Kupiłem go za 800 zl (jako nowy, w sklepie rowerowym) a wytrzymał  15 lat! Możliwe jednak, że to był sprzęt z innej epoki, kiedy produkowano solidnie i teraz na cho choćby 1/3 takiego okresu użytkowania nie ma co liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie dlatego że nie ma wymiennego haka przerzutki (i mnóstwo innych minusów wymienionych wyżej) ten rower kosztuje 1000zł :-)  Hak by trzeba osobno wyprodukować, zamontować, kontrolować jakość (jednak ten rower da się złożyć i jeździć jakoś tam), a tak to temat całkiem nie istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...