Skocz do zawartości

[hamulce hydrauliczne] wd 40


mikulek

Rekomendowane odpowiedzi

WD-40? Było sto razy, tylko Kujawski!

A tak na serio, poczytaj w internecie ( pisałem Ci w drugim temacie) na temat odpowietrzania itd. Hamulce Shimano są tak popularne że nie ma zupełnie problemu żeby znaleźć wszystkie potrzebne informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej się stosuje i to w profesjonalnych serwisach... Np. do sworzni przerzutek po myciu, żeby wyprzeć i zabezpieczyć je przed wodą, do smarowania linek w pancerzach jak nie mają fabrycznego smaru, do zapieczonych tłoczków i ogólnie wszędzie tam gdzie trzeba coś lekko nasmarować lub zabezpieczyć przed wodą, a nie można użyć klasycznych smarów, bo zbierają syf.

Nie wspominam już o takich oczywistych rzeczach jak poluzowywanie zapieczonych śrub.

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że w serwisie używają WD-40, nie oznacza że nie ma lepszych specyfików do różnych rowerowych zastosować, a wlewanie tego syfu do pancerza... nawet mi się tego nie chce komentować.
WD-40 nie jest SMAREM i zbiera syf!

W obecnych czasach DOBRY serwisant do drukarek/kopiarek ma 10 różnych środków chemicznych ze sobą, bo jak ma to być dobrze zrobione i nadal długo działać to się po prostu inaczej nie da i tyle.

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak może jakiś syfiasty preparat jednocześnie czyścic, osuszać i smarować? To się jedno z 2-gim wyklucza!

Znam osobę co mu polecili "w serwisie rowerowym" do Guide RS WD-40, żeby tłoki na zimę tym spryskać, rower był jeżdżony zimą, stał na balkonie.. na sezon 2017 miał już wymienione oba hamulce na inne. :D

Edytowane przez phoe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL, mówię, że nie wiesz o czym piszesz... Jak masz preparat hydrofobowy (wypiera wodę - "osusza"), penetrujący (wypłukuje łatwo syfy z wąskich szczelin - "czyści") na bazie lotnych rozpuszczalników (szybko schnie) w którym są rozpuszczone dłuższe węglowodory (LEKKO smaruje) to tak właśnie jest. Tym właśnie jest WD-40, przeczytaj jego skład, później go zrozum, a następnie zweryfikuj swoją opinię, bo piszesz nieprawdę i powielasz internetowe mity...

Czyli dokładnie tak jest czyści (w znaczeniu wypłukuje dzięki właściwością penetrującym), osusza (w znaczeniu wypiera wodą i wchodzi na jej miejsce) i smaruje (tylko LEKKO, bo to nie jest smar)... Nic się tu nie wyklucza :)

Edytowane przez kamfan
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WD 40 i tym podobne preparaty w kwestii  rowerów nadają się chyba tylko do luzowania zapieczonych śrub. Owszem troche smarują, ale zdecydowanie za mało dla części rowerowych :) Po to są specjalne preparaty żeby ich używać. No ja jeszcze sobie psikam na sprzęgło bębenka żeby lepiej syf wyszedł, ale potem i tak to dobrze ścieram i nakładam już normalnie oliwkę do łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@phoeKolego, daj spokój ty masz 12 lat? Przeczytaj mój pierwszy post po twoją wypowiedzią i zastanów się czy to co teraz napisałeś, ma sens i czy ja gdzieś takie głupoty sugerowałem.

Ludzie czytajcie, ze zrozumieniem WD-40 to nie jest smar i jako smaru do roweru się go nie stosuje! Napisałem w pierwszym poście, gdzie się go stosuje, nawet autoryzowane serwisy Shimano mają go "na składzie".

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci ma zamarznąć jak nalejesz 0,5 mm, który się rozprowadzi na długości 1,5 m, a w między czasie część odparuje. Na lince zostaje Ci tak cieńka warstawa, że nawet nie jest w stanie do czegokolwiek przymarznąć. Koniec dyskusji, bo widzę, że lubisz się pluć, a nie umiesz się do swoich błędów przyznać.

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@phoe Gratuluję inteligencji! Jakbyś tak myślał od początku, może by tej dyskusji nie było :)

Można powiedzieć, że częściowo i chwilowo zawodowo zajmowałem się związkami chemicznymi, na studiach pracowałem w autoryzowanym serwisie Shimano przez 3 lata, ale ludzie z internetu powielający popularne mity wiedzą lepiej, choć pewnie nawet składu WD-40 nie znają (i pewnie nawet nigdy nie pofatygowali się, żeby go przeczytać i zrozumieć, wolą tylko pisać to "syf") :)

Tyle w temacie, napisałem jak jest. Jak się chcecie dalej przy swoim upierać, zamiast przeanalizować to co napisałem to trudno - oleju (ani WD-40) na siłę do głowy Wam nie naleję (zresztą nawet nie mam takiego zamiaru). Pozdrower

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem się wtrącać w tę "owocną" dyskusję, ale tego:

54 minuty temu, kamfan napisał:

ludzie z internetu powielający popularne mity wiedzą lepiej, choć pewnie nawet składu WD-40 nie znają (i pewnie nawet nigdy nie pofatygowali się, żeby go przeczytać i zrozumieć, wolą tylko pisać to "syf") :)

nie da się nie skomentować...
Kolego, możesz nam i całemu światu wyjawić ów skład? Bo z tego, co mi i powszechnie wiadomo, dokładny skład WD-40 stanowi tajemnicę handlową, a sam produkt nigdy nie został opatentowany właśnie ze względu na zachowanie receptury w tajemnicy. :)

A ludzie piszący "syf" wychodzą pewnie z założenia, że "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". ;) WD-40 i pancerze? Zalewanie hamulca? Może jeszcze do amortyzatora zamiast dedykowanego oleju wlejesz? Przecież smaruje i wypiera wodę!

Nie mówię, że WD-40 to zły środek. W warsztacie często się przydaje, ale na pewno nie do smarowania. Dobrze czyści, dobrze penetruje, z tym nie da się nie zgodzić. Ale smarowanie nim elementów roweru to moim zdaniem proszenie się o kłopoty.

Swoją drogą... Twoje argumenty za WD-40 bardzo przypominają to, co znajduje się na stronie producenta: https://www.wd40.com/products/multi-use ;)

I to w sumie tyle, co chciałem powiedzieć odnośnie wypowiedzi kolegi @kamfan.

 

@mikulek, Tobie powiem jedynie tyle - jeśli sprzęt i przede wszystkim zdrowie Ci miłe, zrób te hamulce, jak przykazano. ;) 

 

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu ta dyskusja jest zbyt ogólna. Przecież obecnie jest na rynku cała gama produktów WD-40 - do tarcz hamulcowych, do styków elektrycznych, do smarowania łańcucha, do mycia roweru i wiele innych. To już nie są dawne czasy kiedy na rynku był głównie klasyczny WD-40 i cała rzesza rowerzystów stosowała go do pseudosmarowania łańcucha. Mało tego, pryskano tym i kasetę i zębatki korby, profilaktycznie wszystko. Przez chwilę działało, a jak łańcuch zaczynał rzęzić, to się go znów zalewało magicznym preparatem. Takie czasy. Dziś już chyba tylko najwięksi miłośnicy tamtego siermiężnego okresu walą klasyczny WD-40 na łańcuch i okolice. Pewnie ci sami, którzy na zimę dopieszczają go towotem : ) 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheJW jedna prośba jak już się wypowiadasz to przeczytaj pierwsze to co napisałem, przecież ja nigdzie nie pisałem o zalewaniu hamulca! Jak nie chce Ci się czytać to faktycznie nie wtrącaj się w dyskusję i nie wkładaj w moje usta słów, których nigdy nie powiedziałem. Napisałem dokładnie to:

Cytat

Jak najbardziej się stosuje i to w profesjonalnych serwisach... Np. do sworzni przerzutek po myciu, żeby wyprzeć i zabezpieczyć je przed wodą, do smarowania linek w pancerzach jak nie mają fabrycznego smaru, do zapieczonych tłoczków i ogólnie wszędzie tam gdzie trzeba coś lekko nasmarować lub zabezpieczyć przed wodą, a nie można użyć klasycznych smarów, bo zbierają syf.

Odnośnie składu to przecież masz podaną zawartość konkretnych grup związków (jakie rozpuszczalniki i jakie rodzaje olejów - 50% spirytus mineralny; 25% LPG (prawdopodobnie jako środek napędowy; obecnie używany jest dwutlenek węgla aby zmniejszyć palność produktu); 15% oleje mineralne (lekkie oleje smarujące); <10% składniki obojętne). Tajemnicą handlową jest wyłącznie dokładna specyfikacja olejów, co NIE MA ZNACZENIA w zrozumieniu działania, bo informacja, że są to lekkie oleje smarujące jest wystarczająca do tego jak można stosować ten specyfik.

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Panie Docencie. Pan Docent wybaczy. ;) Tak, jak mówiłem - nie mieszam się więcej w tę BEZSENSOWNĄ, moim zdaniem, dyskusję.

Moderatorom proponuję przenieść te posty do oddzielnego wątku, albo nawet działu: "Sekcja miłośników WD-40". Śmiecimy tylko wątek, a autor nadal nie wie, co ma zrobić z hamulcem. :D

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...