Skocz do zawartości

[pierwsza szosa] Dla niej i dla niego


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym prosić Was o pomoc w wyborze dwóch rowerów szosowych - dla mnie i mojej partnerki. Przejechała się dzisiaj na jakimś najniższym Tribanie i się nakręciła.;) Ja z kolei o szosie myślę już od dłuższego czasu.
Chciałbym wrzucić kilka modeli i prosić o opinie, ale w kwestii rowerów szosowych jestem całkowicie zielony. Nie wiem, jakiej grupy osprzęt to minimum, jaka waga, na co w ogóle zwracać uwagę... Moją uwagę póki co zwróciły rowery Fuji i Focus z wyprzedaży, bo wydają się mieć lepszy niż konkurencja osprzęt w tej samej cenie.

Trochę o nas:
ja - 182 cm, 92 kg (jeszcze ;)), noga jakieś 84cm, regularne treningi MTB,
ona - 162 cm, 52 kg, doświadczenia brak.
Skupiam się na treningach MTB, więc nie potrzebuję super wypasionego roweru aero. Tak samo partnerka - do tej pory jeździła na trekkingowym Romecie, nie ma zatem specjalnych wymagań.

Budżet... Powiedzmy 6500zł łącznie. 4000zł na rower dla mnie, 2500zł na jej. Oczywiście można dowolnie zmieniać proporcje. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ale szosa - stricte szosa z barankiem, czy fitness też podejdzie :icon_question:
Wydaje mi się, że takie rozsądne minimum to Tiagra dla Twojej kobiety i jak da radę, to 105 dla Ciebie ( albo na odwrót :icon_wink: ).
Rowery nowe, czy używane, rama aluminiowa, czy karbon ( ale wtedy osprzętowo będzie niżej ) :icon_question:
Wagowo powinno być coś w okolicach 9 - 10 kg w tym budżecie - żeby daleko nie szukać, skoro już wspomniałeś Tribana :
https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-900-af-id_8377261.html
https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-id_8377755.html - co prawda Sora, ale wtedy budżet się prawie zgodzi
Co ciekawe, to fitness jest znacznie tańszy i jest nawet rozmiar XS : https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-520-fb-id_8322799.html
lub jak dołożysz do interesu ( tylko rozmiar może być za duży - według ich kalkulatora powinien być XS, ale z tymi kalkulatorami różnie bywa ) :  https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-540-id_8364452.html
Może masz lepsze propozycje, a jeśli z grubsza porównywalne, to warto chociaż obejrzeć, bo chyba masz blisko.
Poza tym na Fuji, czy Focusa nie dostaniesz dożywotniej gwarancji, chociaż nie dla każdego jest to priorytet.
A jak masz gest, to spraw lubej ( jak rozmiar podejdzie ) : https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-940-af-di2-id_8389555.html - ale tego byś chyba nie zniósł, jeżdżąc za nią na jakimś niskim modelu :icon_lol:
Mówisz o tych Fuji z aukcji za 4,5 k i częściowo na Ultegrze :icon_question:
Możesz jeszcze pomyśleć ( żeby Twoja Pani nie miała za ciężko ) o jakiejś kompaktowej korbie dla niej - tzn. chyba jednak lepiej, żeby korba na początek nie miała dużego blatu > 50 zębów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, TheJW napisał:

Budżet... Powiedzmy 6500zł łącznie. 4000zł na rower dla mnie, 2500zł na jej. Oczywiście można dowolnie zmieniać proporcje. ;)

Skąd te dysproporcje kwotowe? Wiadomo, że za więcej będzie lepszy sprzęt, a lepszy sprzęt to większa frajda z jazdy. Dlaczego chcesz żeby Twoja kobieta miała mniejszą frajdę niż Ty?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pawelj5 napisał:

Skąd te dysproporcje kwotowe? Wiadomo, że za więcej będzie lepszy sprzęt, a lepszy sprzęt to większa frajda z jazdy. Dlaczego chcesz żeby Twoja kobieta miała mniejszą frajdę niż Ty?

 

hoho, jestem pod wrażeniem :)

a serio- to faktycznie apetyt rośnie w miarę jedzenia, szkoda czasu na półśrodki. Mysle że sensowna rozmowa o potrzebach partnerki wyjasni sprawę $ jak ona się na to zapatruje. Poza tym negocjując dwa rowery nawet podobne budżetowo także w Deca możesz liczyć na fajne upusty. I tutaj podeprę się słowami Kriss'a o Triban- 520 -damka jest bardzo przyjemna i wygodna i 540 oraz Ultra modelami nawet 900(cenowo łapiesz się lub negocjacje i lekka dopłata) 

 

ewentualnie pod ciebie?

https://piwnicarowerowa.pl/focus-cayo-alu-105-22g-54m,3,1271,2424 za to nie mają rozmiarów na partnerkę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

Ale szosa - stricte szosa z barankiem, czy fitness też podejdzie :icon_question:
Wydaje mi się, że takie rozsądne minimum to Tiagra dla Twojej kobiety i jak da radę, to 105 dla Ciebie ( albo na odwrót :icon_wink: ).
Rowery nowe, czy używane, rama aluminiowa, czy karbon ( ale wtedy osprzętowo będzie niżej ) :icon_question:
Wagowo powinno być coś w okolicach 9 - 10 kg w tym budżecie (...)
Może masz lepsze propozycje, a jeśli z grubsza porównywalne, to warto chociaż obejrzeć, bo chyba masz blisko.
Poza tym na Fuji, czy Focusa nie dostaniesz dożywotniej gwarancji, chociaż nie dla każdego jest to priorytet.
A jak masz gest, to spraw lubej ( jak rozmiar podejdzie ) : https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-940-af-di2-id_8389555.html - ale tego byś chyba nie zniósł, jeżdżąc za nią na jakimś niskim modelu :icon_lol:
Mówisz o tych Fuji z aukcji za 4,5 k i częściowo na Ultegrze :icon_question:
Możesz jeszcze pomyśleć ( żeby Twoja Pani nie miała za ciężko ) o jakiejś kompaktowej korbie dla niej - tzn. chyba jednak lepiej, żeby korba na początek nie miała dużego blatu > 50 zębów.

Szosa szosowa. :P Nie wyznaję wynalazków typu rowery fitness. Nowe i używane, chociaż tych drugich nieco się obawiam. Alu, na karbon przyjdzie ewentualnie czas jak schudnę. ;)
Patrzyłem właśnie w granicach Tiagry, więc mam dobre wyczucie. ;) Tych Tribanów niestety nie obejrzę na żywo, bo w "moim" Decathlonie po przemeblowaniu zniknęły wszystkie szosy... Zostały 3 niskie modele do testowania trenażerów i jeden Triban 500 luzem.

2 godziny temu, pawelj5 napisał:

Skąd te dysproporcje kwotowe? Wiadomo, że za więcej będzie lepszy sprzęt, a lepszy sprzęt to większa frajda z jazdy. Dlaczego chcesz żeby Twoja kobieta miała mniejszą frajdę niż Ty?

Koledzy niżej Ci odpowiedzieli. ;) Poza tym - mniejsza strata w sytuacji, gdyby jednak jej przeszło.

Godzinę temu, lederfox34 napisał:

a serio- to faktycznie apetyt rośnie w miarę jedzenia, szkoda czasu na półśrodki. Mysle że sensowna rozmowa o potrzebach partnerki wyjasni sprawę $ jak ona się na to zapatruje.

Wg. niej super jest ten Triban 500. W dodatku jeździła na M-ce. Rozmowy o jej potrzebach zwykle kończą się tak: "Najpierw musimy kupić mi samochód, a dopiero potem będziemy rozmawiać o rowerze"... Jeśli już, to mówi "2000 zł mogę dać za rower", na co oczywiści dostaje odpowiedź, że nic dobrego za to nie kupi. Poza tym obawiam się - jak wyżej - że to słomiany zapał.

Godzinę temu, lederfox34 napisał:

 w Deca możesz liczyć na fajne upusty

Nawet nie wiedziałem... Na jakiej zasadzie to działa?


Co z Meridą? Wpadło mi w oko takie cuś: http://www.rowerymerida.pl/produkt1277/scultura-400-rower-merida.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie rowery szosowe są tak podobne, że kryterium wartości" podoba mi się" staje się całkiem sensownym. 

Zwracał bym uwagę na to: Czy można się przymierzyć do roweru, dobrze jak rower ma powszechne standardy sztycy, mostka itp. Jak spędzasz kilka tyś km w roku na rowerze, nie powinieneś się przejmować, czy jest coś endurance lub race. Ja bym szedł w kierunku race. Na zjazdach, zakrętach i dużych prędkościach trzeba i tak się pochylić. Moim zdaniem rowery z bardziej sportową charakterystyką, lepiej zachowują się na zakrętach, rondach przy dużej prędkości.

 

Jak dziewczyna stawia wyżej samochód nad rower, to nie będzie z niej kolarki :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, TheJW napisał:

Wg. niej super jest ten Triban 500. W dodatku jeździła na M-ce.

zdecydowanie półeczka wyzej bo chociaż zabawa bedzie lepsza. 

 

1 godzinę temu, TheJW napisał:

Nawet nie wiedziałem... Na jakiej zasadzie to działa?

...do kierownika sklepu... i miła rozmowa... (tylko ciii) ^_^ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka

Stoję dokładnie w podobnym miejscu jak TY. Do tej pory jeżdżę fitnessem, a teraz decyduję się chyba na Tribana 540 lub coś podobnego w kwocie 3000 - 4000 zł. Nie jestem ekspertem ale chyba Triban 540 w tej cenie to jeden z lepszych rowerów jak czytałem.  Jednak powiem, że dla mnie fitness to wspaniała szybka jazda i zabawa i  zawszę swój rower polecam. Teraz chcę spróbować szosę stąd chcę dokupić rower. Tylko zastanówcie  się czy dla twojej partnerki jazda szosą po asfalcie będzie frajdą, bo może to chwilowe zauroczenie. Oczywiście życzę oby tak, ale w moim przypadku było inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Obecnie rowery szosowe są tak podobne, że kryterium wartości" podoba mi się" staje się całkiem sensownym. 

A w przypadku zakupu roweru dla kobiety jedynym sensownym obok "wygodny". Tak naprawdę nie zauważy różnicy w osprzęcie, a jak się wkręci to i tak taniej będzie sprzedać obecny i kupić kompletny nowy rower niż bawić się w jakieś modernizacje.

3 lata temu kupiłem żonie szosówkę taką jak moją ), tylko, że w wersji kobiecej (ten sam osprzęt 105, różnice poza rozmiarem to szerokość kierownicy, siodło i offset sztycy). Najgorsze jest to, że mój jest niestety "ładniejszy", a to ja ją przekonałem do tej wersji bo stwierdziłem, że wymiana pozostałych gratów to za dużo zachodu. Siodełko i tak trzeba było zmienić na pasujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...