Watchman Napisano 21 Grudnia 2017 Napisano 21 Grudnia 2017 Witam! Jak niektórzy może wiedzą, miałem zamiar znaleźć dawce pod rower, którym będę jeździł głównie po mieście. Miał być lekki, najlepiej szosówka. To było moje małe marzenie, które udało się w końcu ziścić. Byłem na przeglądzie samochodowym, a obok stacji kontroli pojazdów znajduje się złomowisko. Z racji, że kanał był zalany i musiałem czekać na osuszenie by przegląd mógł się odbyć, skierowałem swoje kroki na owe złomowisko. Znalazłem tam pewną ramę, którą będzie można zobaczyć w galerii zdjęć dostępnej pod linkiem na samym dole. Choć prace ruszyły początkowo pełną parą, w niedługim czasie napotkałem na problemy ze znalezieniem wykonawcy usług piaskowania i malowania ramy rowerowej. Renowacja stanęła na 2-3 miesiące. W listopadzie sytuacja w końcu drgnęła i już od jakichś 2-3 tygodni szosa jest ukończona. Żeby nie było, pomagał mi znajomy, dobry mechanik rowerowy. Wrażenie jak dla mnie robi duże, tym bardziej jak widziałem w jakim stanie była rama przed piaskowaniem. Jak się okazało po piaskowaniu, rama nie była wcale w tak złym stanie jak by się mogło na początku wydawać. Niestety z przyczyn zdrowotnych nie miałem okazji za dużo pośmigać. Może 10 przejazdów z pkt A do pkt B i z powrotem (raz dziennie) + 1 dłuższa jazda, na której bawiłem się w konfigurowanie siodełka i kierownicy. Po tej dłuższej jeździe, doszedłem też do dodatkowych wniosków. Musiałbym wymienić szczęki hamulca na nowe z przodu jak i z tyłu (te obecnie nawet po rewitalizacji nie działają łatwo, trudno je zacisnąć za pomocą klamki), zmienić wolnobieg na mniejszy (14T) i doinwestować w błotniki Pojawił się również pewien problem, który nie wiem z czego może wynikać - czy złej konfiguracji, czy może złej odległości siodełka od kierownicy, czy może po prostu muszę się przyzwyczaić. Podczas dłuższej jazdy miałem wrażenie jakbym "leciał" na kierownice. Mam problem również z łapaniem za klamki przy hamowaniu. Odczuwam pewien dyskomfort w plecach. Teoretycznie według kalkulatora na stronie CompetitiveCyclist, odległość między nosem siodełka a środkiem steru jest w moim rowerze za długa o jakieś 9-10 cm. Proszę Was, drodzy forumowicze, o porady odnośnie mojego problemu. Link do galeri: TUTAJ.
Watchman Napisano 5 Stycznia 2018 Autor Napisano 5 Stycznia 2018 Witam ponownie! Pozwole sobie podbić temat i ponowic prośbę odnośnie pomocy w problemach jakie spotkałem po renowacji roweru.
lederfox34 Napisano 3 Marca 2018 Napisano 3 Marca 2018 Na zdjęciach nie widać żadnego określenia wielkości ramy (chyba że ktoś upatrzyl) ani podanego twojego wzrostu. Zwykle był to pewien odnośnik do wyboru rozmiaru roweru. Jeśli sobie wyliczyłes w kalkulatorze te różnice (az 10cm?)to wydaje się że masz za dużą ramę. Różnica 2,3cm jest odczuwalna (nie mówiąc już o więcej) te rowery maja tzw starsze typy mostków integrowanych z rurą w główce ramy. Nie wiemy czy ingerowales np w wymiar takiego mostka.(seryjne 10cm i więcej) Z drugiej strony zbyt krótki (koleżanka taka 3cm "fajkę" sobie w "holenderce" zakładała) zmienia geometrie prowadzenia. Są fajne zdjęcia w sieci jak wymierzyć się do pozycji zdrowej i właściwej na szosie, warto zobaczyć a później siebie (kąty ramienia nogi miednicy). Jeśli masz zdyt duży rower, ramę nic się nie poradzi na to. Edit Załadowaly się wszystkie fotki już. Na oko masz dziwnie ustawione klamki, wysoko, z drugiej strony masz głęboką i o dalekim zasięgu kierowce. Klamki w takim ustawieniu są wg mnie informacją że coś jest nie tak z przodem w geometrii dopasowania.(siegasz nienaturalnie by hamować, opuszczenie ich da wyciągnięcie ramion w przód i zmianę kąta nadgarstka) Wg mnie warto to pozmieniać na początek. Może warto rozejrzeć się za inna kierowca. Z własnego doświadczenia wiem że same klamki są "chude" w porównaniu do klamkomanetek i muszą być dobrze zgrane z wysokością i odległościa kierownicy bo ciężar ciała będzie źle działał na ręce.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.