Svantiborek Napisano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Cześć ! W okresie 29.04.-20.05.2018 zamierzam pojechać po pętli Medyka-Lwów-Stanisławów-Kołomyja-Seret-Bukowina-Suczawa-Jassy-Braszów-Sybin-Kluż Napoka-Oradea-Debreczyn-Koszyce-Tylawa-Sanok-Przemyśl. Szukam chętnego (chętnych). Raczej męska wyprawa, optymalnie 3-4 osoby. Noclegi w namiotach na campingach, spontanicznie u gospodarzy (nie wykluczam przystępnych cenowo pensjonatów). Dystans dzienny 80-120 km. Ale bez szaleństw w razie niepogody (w razie niesprzyjającej aury, opóźnień w trasie, etc. możliwe podwózki koleją). Przewiduję kilka pojedynczych dni pieszego trekingu po górach w Rumunii. Trasa nie jest "sztywna" i może być trochę zmodyfikowana (w zależności, co po drodze). Mam na imię Mariusz (45l., ale to nie znaczy, że celuję w rówieśników). Ruszam autem z platformą z Kościana (Wlkp.) w kierunku Przemyśla, gdzie planuję pierwszy nocleg i zostawienie auta do końca wycieczki. Chętnie odpowiem na pytania i wątpliwości. Pozdrawiam bikerów wszelkiej maści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertcb1 Napisano 7 Kwietnia 2018 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2018 Witam. Zgłosili się chętni? Mam zamiar zajechać na Ukrainę i trasa była by ok, z tym że zacznę od ściany wschodniej (Podlaskie, Lubelskie, Roztocze) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Svantiborek Napisano 8 Kwietnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2018 Nikt się do tej pory nie zgłosił. Kiedy pisałem posta, miał ze mną jechać kolega z pracy (który ostatecznie zrezygnował). Wyruszam sam. Z tego co piszesz w innym wątku, nasze czasy się raczej nie zgrają. Ja wyruszam z Przemyśla rankiem w niedzielę 29-go do granicy (próbowałem się załapać na któryś z pociągów z Przemyśla do Lwowa, ale dowiedziałem się, że nie przewożą rowerów, zapakowanie się na bezczela, może skutkować przymusową wysiadką na granicy). Po przejściu kontroli chcę wsiąść na "elektryczkę" na najbliższej stacji. Przyjazd do Lwowa planuję wczesnym popołudniem. Jadę z dworca od razu do znajomych Ukraińców, 10 km na północ od miasta (nocleg, lub dwa, jeśli by się upierali żebym został). Potem zaczynam właściwą wyprawę - tranzyt przez Lwów na południe (miasta nie będę zwiedzał, bo już dwa lata temu zrobiłem to gruntownie). Ale, jak zmienisz plany Robercie, to zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.