zarazek Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 (edytowane) Korzystając z okienka pogodowego pod koniec września, wybrałem się na siedmiodniową wycieczkę z Bielska-Białej do Piwnicznej. Trasa wiodła Beskidem Śląskim i Żywieckiem, potem przez Gorce i kawałek Beskidu Sądeckiego. Jeśli ktoś lubi te rejony, zapraszam do pooglądania zdjęć lub poczytania paru wspomnień. Trochę słowa pisanego: link Galeria zdjęć: link Edytowane 8 Grudnia 2017 przez zarazek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Fajna trasa, fajna relacja. Dobrze, ze jest duza ilosc slowa pisanego bo coraz mniej tego w dzisiejszych czasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woojj Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Bardzo fajnie ;-)) Z przyjemnością przeczytałem i zobaczyłem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ssslawecki Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Super trasa - kawałki znam z autopsji. Ciekawi mnie ile było wypychu i czy jakoś optymalizujesz trasę, żeby było go jak najmniej czy Ci nie przeszkadza taka odmiana ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zarazek Napisano 8 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Jeszcze parę lat temu wolałem tak układać trasę w górach, aby jednak głównie jechać - niestety to oznaczało zbyt wiele asfaltu. Teraz zdecydowanie pcham się na wszystkie możliwe, beskidzkie szlaki piesze i szczyty, a więc wypychania jest sporo: więcej gdy jadę z sakwą, mniej gdy na lekko. Ale raz że cały ten wypych sprawia mi frajdę to jeszcze nagroda w postaci widoków z góry oraz fajnych, terenowych zjazdów wynagradza wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ssslawecki Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Zgadza się - asfalty to już prawie każdy ma - koło domu. Kocham te piękne widoki, a przy okazji ich kolekcjonowania robię sobie takie małe zakłady - sam ze sobą - że spróbuję, że może podjadę, choć wygląda to nieoptymistycznie... czasem się udaje. Podepchać też mogę, jednak bywają trasy, gdzie to się robi kiepską normą, a czasem wystarczy wiedzieć i tylko jechać na przykład w drugą stronę, bokiem, skrótem, itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Jezdze po Beskidach juz cwierc wieku i jakos nigdy niewyobrazalem sobie, ze bede w wiekszosci jezdzil. Od zawsze jest to turystyka pieszo-rowerowa pod gore. Czasem nawet jak moge jechac , to wole prowadzic bo ide znacznie szybciej niz jade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ssslawecki Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 No to ja mam odwrotnie Im bardziej stromo - tym chętniej i szybciej jadę Czasem nawet jak mogę hamować, to wolę nie niszczyć klocków Zawsze nadchodzi taki moment przed tym momentem, że jest za późno i wtedy jednak bardzo się przydają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 Hamujesz pod gore?? Wow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ssslawecki Napisano 8 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2017 No muszę się powstrzymywać - siłą woli rozchylam te klocki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czarnaMAMBA Napisano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2017 Fajny trip. Piateczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.