Skocz do zawartości

[szosa/gravel] Sztywne osie krótki ogon


Huhu

Rekomendowane odpowiedzi

Do sedna

 

Poszukuję szosy/gravela z geo stack/reach w okolicach 1,5 (tak mam w obecnej szosie i jest ok) przy rozmiarze ca 56. Zależy mi na krótkim ogonie (max 420mm) i możliwości wsadzenia kapci 32/35mm. Kolejny must have to sztywne osie. Musi mieć tez 2 blaty z przodu z uwagi na to, że zdarza mi się w triathlonie wystartować (bez presji na wynik, ale tu blat choćby 50 to konieczność).

 

Rama może być alu.

 

Osprzęt - nie potrzebuję nic więcej niż 105.

 

Rower musi mi się podobać - kolejny warunek konieczny, acz niekoniecznie zdroworozsądkowy.

 

Najbardziej podoba mi się BMC Roadmachine, ale to cenowo kosmos bo bym musiał manewr z podstawionym paragonem wykonywać jak by się udało kasę jakoś wymyślić. No i opona max 30mm - ale to akurat do przeżycia jest.

 

Kolejny pomysł to Ridley X-trail, tyle, że mi się nie podobają. (Estetyka kompletnie inna niż BMC).

 

I bramka numer trzy to złożenie roweru na ramie NSBikes Rag+ lub OctaneOne Gridd - gotowce mają jedną tarczę z przodu. Szacuję, że taka zabawa to koszt w okolicach 6-6,5kzł. Mam na to czas z uwagi na to, że mam już szosówkę i rower xc, także jest na czym jeździć.

 

Jakieś inne pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Widziałeś Speca Diverge Comp E5 2018 : https://www.sigmasport.co.uk/item/Specialized/Diverge-Comp-E5-Road-Bike-2018/G2AX  :icon_question:

Są dwa blaty ( 48/32 ), osie 12 mm, a na stronie Speca podają, że wchodzą opony nawet do 42 mm.

Intryguje mnie nieco ten Future Shock :whistling:

Ogon co prawda nieco dłuższy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce krótki ogon, bo rower ma być zwrotny.

 

Gravelki mają i tak bardziej plaskaty kąt główki niż większość szosówek co w połączeniu z długim ogonem (430-435mm) daje pewną mułowatość.

 

W obecnej szosówce mam 405mm i przejscie na 420 to i tak będzie duża zmiana. Biorąc pod uwage, ze 29-ery mają nawet 415mm to 410-415mm powinno być osiągalne przy oponie 35mm.

 

Ja nie szukam roweru wyprawowego tylko bardziej sportowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie wyraźnie napisałem [szosa/gravel] i moje priorytety są w tej kolejności.

 

Porównałem wiele geometrii i typowe gravelówki to nie to. Przełajówki też nie, bo mają i tak ogony min 425mm i mniejszego dropa na suporcie - to w końcu rower terenowy. Szukam szosy z opcją wsadzenia szerszych opon, tak by móc po szutrówkach pojeździć jak się czasem asfalt skończy, lub trzeba ominąć odcinek zapchany przez blachosmrody, albo kulnąć się gdzieś po mieście.Niestety rynek napakowany jest rowerami typu endurance z wysokimi główkami, lub gravelówkami z dla mnie bezsensownie długimi ogonami.

 

Gdybym w obecnej szosówce mógł wsadzić opony 30mm nie byłoby tematu, jednak widelec na styk przyjmuje continentala teoretycznie szerokości 23mm w praktyce 25,4mm, na feldze mającej 18mm szerokości wewnątrz.

 

Także jak ktoś widział sprzęt o wymaganiach opisanych w pierwszym poście będę wdzięczny za pomoc. Wiem czego chcę, mam swoje typy, ale może ktoś zna coś co mi się spodoba i spełnia wymagania. Nie znam wszystkich marek rowerowych na świecie, a niektóre potrafią nieźle zaskoczyć.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ten spec to ma s/r 1,61 a to za dużo.

 

Futureshock to fajna sprawa (jeździłem na specu roubaix), ale ja tego nie potrzebuję.

 

Dziś znalazłem jeszcze Superiora X-Road i chyba póki co objął prowadzenie w wyścigu.

 

To ciekawe ale ten diverge ma inną geometrię w wersji alu i inną w carbonowej - jeśli wierzyć opisowi ze strony producenta to w wersji alu s/r jest o 0,1 mniejszy - całkiem sporo. Bajer z opisu obu wersji ten sam: "...Główne zmiany w stosunku do poprzedniej wersji Diverge to o centymetr niżej umieszczony suport, bardziej pochylona główka ramy, krótkie dolne rury tylnego trójkąta i mniejszy rozstaw kół. Efektem jest nie tylko więcej zabawy i pewności na dircie, ale też lepsze osiągi na szosie..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

29-ery mają nawet 415mm to 410-415mm powinno być osiągalne

Nie jestem specem MTB, ale ... pare rowerów widziałem, i jesli taki 29er ma 415, to jaki kapec mu tam niby sie zmiesci ? Skoro Przełajka chwyta max opony w okolicy 42C i robi sie ciasno przy podsiodłówce.

Patrze np na takiego tam Stevensa i  wiodze 435mm i jeszcze podciete podsiodłowki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Canyony mają mniej, np. 422mm, co MOIM ZDANIEM nie przekłada się wcale na zwrotność, a raczej powoduje podrywanie przedniego koła na podjeździe - im stromiej, tym gorzej. Skracanie tyłu jest wymuszane przez łagodzenie kąta główki ramy, inaczej baza kół, która ma zdecydowany wpływ na zwrotność roweru rośnie i wtedy rower staje się mułowaty. Po prostu cyrkiel rozsunięty na większą odległość rysuje większe koła. Nawet, jeśli jedno z ramion będzie zdecydowanie krótsze, przy takim samym ich rozstawieniu narysujemy takie samo kółko :)

 

Oczywiście na łatwość skręcania wpływa bardzo kąt pochylenia główki i również offset widelca. Długość tyłu to trzeciorzędna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specem MTB, ale ... pare rowerów widziałem, i jesli taki 29er ma 415, to jaki kapec mu tam niby sie zmiesci ? Skoro Przełajka chwyta max opony w okolicy 42C i robi sie ciasno przy podsiodłówce.

Patrze np na takiego tam Stevensa i  wiodze 435mm i jeszcze podciete podsiodłowki.

 http://www.konaworld.com/honzo_al.cfm

 

Żeby nie byc gołosłownym

Canyony mają mniej, np. 422mm, co MOIM ZDANIEM nie przekłada się wcale na zwrotność, a raczej powoduje podrywanie przedniego koła na podjeździe - im stromiej, tym gorzej. Skracanie tyłu jest wymuszane przez łagodzenie kąta główki ramy, inaczej baza kół, która ma zdecydowany wpływ na zwrotność roweru rośnie i wtedy rower staje się mułowaty. Po prostu cyrkiel rozsunięty na większą odległość rysuje większe koła. Nawet, jeśli jedno z ramion będzie zdecydowanie krótsze, przy takim samym ich rozstawieniu narysujemy takie samo kółko :)

 

Oczywiście na łatwość skręcania wpływa bardzo kąt pochylenia główki i również offset widelca. Długość tyłu to trzeciorzędna sprawa.

 

Przy długim tyle, ciężko jest jednak zachować zwrotność, z uwagi na większą bazę kół - pisałem o tym wcześniej. Oczywiście można zrobić bardziej stromy kąt główki, ale zaraz pojawi sie problem z zahaczaniem butem o oponę (ja mam rozmiar stopy 46 i to ma znaczenie). Jednocześnie rower z krótszym tyłem i dłuższym przodem prowadzi się nieco inaczej niż ten gdzie proporcje są "odwrotne" (oczywiście przy tej samej bazie kół). Dla mnie lepiej.

 

Podnoszenia przedniego koła na podjazdach nie uświadczyłem (jak pisałem mam szosówkę z tylnymi widłami 405mm) - na pomorzu aż takich stromych chyba nie ma.

 

I nie mylmy łatwości skręcania ze zwrotnością. Są rowery zwrotne narowiste i rowery zwrotne gdzie skręt trzeba mocniej zainicjować. Promień skrętu mają ten sam, a inna charakterystyka prowadzenia.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

KONA BIKES | MTB | HONZO | Honzo AL Żeby nie byc gołosłownym

 

Tylko te rowery nie maja oprostej podsiodłówki, jakby byla prosta... to by tam wlazła opona szosowa :P Zatem Porownaj rowery majace ramy o prostych rurkach a nie jakies wygibasy, splaszczenia, profilowanie..Bo rownie dobrze ktos zaraz uspawa rame gdzie bedzie sie " siedzieć " tylnej osi i CS wyjdzie zero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

CS to nie odległośc między siodełkiem a tylna osią, ale między tylna osią a osią korbowodu.

To wiem, dlatego siedzieć było w "" ;-)

 

W przelajce 425mm i przy Smart Samie 40C u mnie miejsca bylo na troche błota, ale majac juz opony slick 32C tez mozna by stwierdzic ze widły też do skrócenia.

 

To samo w tym podlinkoanym MTB, jak jezdzisz po suchym ma chudej kiszce to pewnie mozna skracac, pytanie o limit i sens, Bo w trudnych warunkach przy dzuej gumie, moze sie nam to wszystko zapchać.

 

Wydaje mi sie że szukasz bardzo specyficznej ramy, krótki ogon jak w szosie ale na tyle szeroki zeby weszła grubsza kiszka i zmiescila sie na wlos do podsiodłowki,  jakis bardzo niszowy produkt. ;P

 

 

 

 

 

 


NA tyle niszowy żę zamiast zmienic w tym rowerze rozmiar opony, sensowniej byłoby zmienic ją i rame jednoczesnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem rowery spełniające te założenia (mniej lub bardziej), także nie jest to jakieś cudo nigdzie nie produkowane.

 

Po prostu może ktoś coś wie więcej, bo na świecie jest wiele marek małych i jakiś rower będzie mi się wizualnie bardziej podobał niż te co w tej chwili znalazłem.

 

Jak bym chciał mieć do każdego typu jazdy inny rower to bym musiał mieć ich kilka. Mam miejsce, ale w tej chwili i tak min 7 sztuk w domu stoi.

 

A ja potrzebuję tak naprawdę dwóch - szosówki co czasem po szutrze(mieście) poleci i 2-3 razy w roku w triathlonie na niej pojadę, oraz hardtaila 120mm skoku do pojeżdżenia z synem po lasach. Ew skusze się na czasówkę jak schudnę i zacznę się do rozsądnych czasów w triathlonie zbliżać.

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...