storm00 Napisano 4 Listopada 2017 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Dzięki za wszystkie odpowiedzi Również jeździłem kiedyś sporo, potrafiłem do roboty dojeżdżać po 19km w jedną stronę, ale od momentu zmiany środka transportu an 4-kołowy... Sami rozumiecie. Tak, moja nadawaga jest tu istotna i stwarza problemy - w tym również ze stawami kolanowymi. Ostatnio po siłkach zauważyłem, że przeskakuje mi rzepka w lewym kolanie. Czyli któreś mięsnie mam za słabe,a któreś wzmocniłem tymi jazdami "za mocno". Termin na ortopedę już mam, ale może by warto było udać się do jakiegoś sportowego? Myslałem o zintensyfikowaniu treningów. Na siłownie... nie bardzo dam radę bo po godzinie moje 4 litery wołają o zemstę na tfu!rcy siedziska roweru. Pozostaje mi tylko zakupienie trenażera do domu. Dlatego dzisiaj zajrzałem do znanego sklepu z niebieskimi barwami i niestety najprostsze modele nie posiadają regulacji wielkości koła. A ja potrzebuję wsadzić koło 20" (rower poziomy, Challenge Hurricane). Poza tym te droższe modele maja też pomiar mocy - a to by się bardzo przydało, co by nei biegać co parę tygodni na siłkę i sprawdzać ile mam poweru. Trenażer powinienem mieć w tym tygodniu - ale tu się pojawia pytanie... Jak zacząć? Bo będę zaczynał praktycznie prawie od zera. Dwa-trzy treningi tygodniowo? Ile czasu spędzać na nich? O ile może rosnąć objętość czasowa po nich? Czy pomiędzy nimi codziennie coś jeszcze dokręcać? Ile? Z jaką intensywnością? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 4 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2017 Chcesz wsadzić rower poziomy i koło 20 cali w trenażer? Trenażery mają często możliwość adaptacji pod różne rozmiary koła, ale zazwyczaj pomiędzy 26, 28 i 29 cali. A co do samego treningu, to nie da się sensownie odpowiedzieć na Twoje pytania w kilku zdaniach. Jeżeli nie masz zielonego pojęcia jak zacząć i jak ciągnąć dalej, to idź w kierunku gotowych planów treningowych. Nawet jeżeli nie będziesz się ich trzymać w 100%, to da ci to jakieś pojęcie o tym jak wygląda struktura treningu i kluczowe zasady. Możesz spróbować czegoś że Stravy albo Trainerroad. W miedzyczasie poczytaj coś w stylu Time Crunch Cyclist. To taka biblia dla tych, którzy nie mają wiele czasu, i chcieliby z niego wyciągnąć jak najwięcej. Przy okazji masz tam też gotowe plany treningowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 6 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2017 a ja bym tu raczej doradzał żebyś zanim zaczniesz myśleć i zafiksowywać się na wyniki sportowe, średnie, liczby, kilometry - weź się za siebie w takiej postaci - porządna dieta (sorry ale 25kg nadwagi wyklucza Twój organizm z cięższych treningów, możesz mieć problemy z sercem, stawami itd). I powiedz sobie że po prostu musisz się dużo więcej ruszać, najważniejsza jest różnorodność i różnorodne aktywności. Poświęć na to pół roku tej zimy - chodź na basen, idź na spinning sobie raz w tygodniu i przez te 50 minut wypoć wszystko, innym razem idź na siłownię na zajęcia np. pilatesa. Idź wieczorem do parku pobiegać, zacznij od 3-4km marszobiegów, stopniowo wydłużaj i obserwuj postępy. Rower zostaw sobie na weekend skoro w tygodniu odpada i wtedy całkowicie bez planu wsiadaj i kręć najlepiej w terenie (szosa zimną szybciej wychładza organizm bo prędkości większe). A na pewno przestań całkowicie myśleć w październiku/listopadzie o jakichkolwiek wynikach ultramaratonów (co to jest? sam piszesz o tym?), jeśli musisz zaczynać całkowicie od podstaw. A jak się zrobi cieplej, zrzucisz przez zimę te 10kg czy 15kg, to sobie w maju możesz zacząć planować jakiś bardziej systematyczny trening rowerowy, jakies interwały spokojniejsze itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 7 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 7 Listopada 2017 Dokładnie, nic dodać, nic ująć. Poza tym te droższe modele maja też pomiar mocy - a to by się bardzo przydało, co by nei biegać co parę tygodni na siłkę i sprawdzać ile mam poweru. A to jest największa bzdura. O jakiej ty mocy mówisz, 150W, 170, a może 211? Człowieku, zacznij jechać 100km ze średnią +33, to zaczniesz sobie moc mierzyć, by wycisnąć jeszcze dodatkowe sekundy/minuty. Na takim total podstawowym poziomie, nie ma co sobie głowy zawracać żadną mocą. Tak jak Wojtas napisał, trzeba wziąć się w garść, trenować, trzymać michę i do przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 31 Maja 2018 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2018 Może nie dostane nagrody w postaci złotego szpadla, jeśli coś napiszę jeszcze w tym temacie 1. Zakupiłem trenażer, ale to nie było to. Czegoś mi brakowało... Poruszającego się krajobrazu, obok był nęcący komputer i w ogóle jakoś nie tego. 2. Sezon zacząłem dopiero 7 kwietnia i robiłem co mogłem aby zrobić możliwie dużą objętość - tak jak pisaliście - treningów. Powoli rozpędzałem się od kilku do kilkunastu, kilkudziesięciu kilometrów. Dzisiaj mam za sobą pierwszy maraton - KaszebeRundę (200km, Profesor ), który przejechałem bezproblemowo zajmując nawet jako takie jedno z przedostatnich miejsc, nie wlokąc się gdzieś z tyłu... Nogi po kilku ~setkach km spokojnie to wytrzymały. Widać też pewne zmiany na wadze. Czyli jest tak jak pisaliście: - kręcić kręcić i jeszcze raz kręcić - objętość ma znaczenie Dziękuję Wam Wszystkim za rady zawarte w tym wątku P.S. 4 kółka mam obecnie głęboko w (_|_). Służą mi tylko jako transport roweru i ew odpoczynek w następnych dniach po cięższym treningu :). Co jak co, rower sprawia znacznie więcej przyjemności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 2 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2018 W pewnym momencie sama objętość mimo nawet jej zwiększania do 500km nic ci nie da, zatrzymasz się w rozwoju. Trzeba wprowadzić kolejne ćwiczenia jeśli chcesz szybciej/lepiej jeździć. Musisz ćwiczyć różnego rodzaju interwały 1, 3, 5 minutowe., musisz robić siłę i wytrzymałość siłową, tempówki długie w 3 strefie LT i krótsze w 4. Niestety, tego typu treningi nie są przyjemne tak jak zwykłe bicie kilometrów czy nawet jazda w 3 strefie na średnią, ale za to przynoszą największe efekty końcowe. Nie zapominaj o odpoczynkach i jeździe z nogi na nogę nawet 20km/h, to nie jest wstyd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 5 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2018 @Arni220 - póki co mam ledwo co 2 miesiące bazy więc na razie nie chce ładować zbyt wielu elementów "high". I tak póki co widzę wzrost wydolności i kondycji. Tam gdzie kiedyś na górki wspinałem się z V rzędu 20 km/h teraz mam 26... A tam gdzie było 14-15 - dzisiaj było 19... Więc postępy są. KaszebeRunda zrobiła swoje, moje wyjazdy po ~100km po pagóreczkach mazowieckich również. W najbliższym czasie planuję walnąć kilka setek na raz. Niestety - bebech przeszkadza. Wejście na 155bpm powoduje, że po max minucie mam zadychę. Chociaż i tak widzę na wadze, że bebecha jest ciuteńkę mniej. A może faktycznie już teraz powinienem coś dodać z S3? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 5 Czerwca 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2018 Jak planujesz walnąć kilka setek na raz, to brzuch raczej pomaga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 6 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 14 godzin temu, KrissDeValnor napisał: to brzuch raczej pomaga chyba ze jedziesz nw dolnym chwycie i walisz w niego kolanami ;-PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 6 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 @cinol123 Nic mi nie pisz... Przerabiałem ten temat 2 lata temu na szosówce. Nigdy więcej @KrissDeValnor - planuję coś większego na weekend, ale nie chcę nic pisać aby nie zapeszyć Przy okazji się zrzuci trochę sadła. W ogóle to kilka dni temu widziałem 87.2, potem 87.1 a dzisiaj rano 86.8 kg na wadze P.S. A przy okazji jeszcze pytanie. Jeśli w tym roku zbuduję sobie extra bazę i potem sobie zrobię planowaną przerwę 1-2-3 miesiące. To od ilu % poprzedniej bazy będę zaczynał na nowo treningi za rok na wiosnę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 6 Czerwca 2018 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 Nie chcę Cię martwić, ale tak mała różnica to może być kwestia odrobinę większego lub mniejszego nawodnienia, albo...banalnego wypróżnienia Tak małe różnice są zupełnie pomijalne - według mnie, to dopiero od 2 - 3 kg można mówić o delikatnym chudnięciu. Ja np. nie wiem kiedy straciłem 3 - 4 kg, a wcale nie chciałem - ba, nawet cieszyłem się, że kilka lat wcześniej te parę kilo mi przybyło, ale tak jak się nagle ni z tego ni z owego pojawiły, tak równie nagle po prostu zniknęły... Co prawda nie ważyłem się przez dłuższy czas przed utratą masy, więc może stąd to "nagle" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 7 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Dzisiaj przed śniadankiem, które to właśnie pałaszuję również stanąłem na wadze: 86.8. Albo waga zgłupiała albo się wzięła i popsuła albo faktycznie zszedłem z wagi. A nie cieszę się małymi spadkami, tylko tym, że w ciągu 2 miesięcy spadło mi z 90.x na 86.x Należy również zauważyć, iż od wczorajszej kolacji nie było "2", czyli de facto ważę pewnie jeszcze mniej [i ubranie to ok 0.5kg) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
car13many Napisano 7 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 16 godzin temu, cinol123 napisał: chyba ze jedziesz nw dolnym chwycie i walisz w niego kolanami ;-PP 8 godzin temu, storm00 napisał: @cinol123 Nic mi nie pisz... Przerabiałem ten temat 2 lata temu na szosówce. Nigdy więcej No to korbę trzeba wymienić na krótszą i po kłopocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_wro Napisano 7 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 12 godzin temu, storm00 napisał: P.S. A przy okazji jeszcze pytanie. Jeśli w tym roku zbuduję sobie extra bazę i potem sobie zrobię planowaną przerwę 1-2-3 miesiące. To od ilu % poprzedniej bazy będę zaczynał na nowo treningi za rok na wiosnę? Nikt nie jest w stanie tego określić, bo jest to zależne od wielu czynników. Generalnie im wyższa forma tym większy zjazd przy zrobieniu spbie przerwy. Kilka tygodni odpoczynku wystarczy często żeby wrócić do punktu wyjścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arni220 Napisano 7 Czerwca 2018 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 3 miesiące przerwy chcesz robić? Na niskim poziomie zejdziesz do zera praktycznie. Jeszcze jedno trzeba zauważyć, zawodnikom o dużym stażu treningowym po takich przerwach jest też znacznie łatwiej powrócić na swój szczyt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 8 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2018 Ostatni maratonik na którym chcę wystąpić to 140 km zdaje się Żuławy W Koło - pod koniec września. Potem liczę na dojazdy do roboty do grudnia może by się udało. I mamy epokę śniegową, w której bym zrobił przerwę miesięczną i po niej wrócił na koło/a (trenażer/rower). Dałoby się tak? Chciałbym mieć na wiosnę, w kwietniu już zaawansowaną bazę (4 miesiąc) i brać się za dalszy rozwój. Tak aby skończyc robienie bazy przed majem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
storm00 Napisano 11 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2018 Nie widzę opcji edytowania posta więc niestety ale muszę napisać odpowiedź pod swoim. Adminie/Moderatorze - wybacz :) Właśnie walnąłem 400km w czasie 27:10h. Żyję. Jeszcze. Ale dzisiaj zdycham. Pytanie: jak robią to zawodnicy z BBT, napitalacze, że mogą zrobić 1008km i jeszcze poskakać z radości, a ja mam dosyć? Czyżby 2x mega upały (sobota+niedziela) aż tak wycieńczały człowieka? Do dzisiaj miałem tak: kilka x 100km, do tego 1x 200km. Więc teoretycznie 400 poszło jako-tako pójść ok. Tymczasem po 300 czułem się jeszcze ok, ale po 350 zaczynałem zdychać :] Chciałbym... Nie. CHCĘ w tym roku zaliczyć 500-tkę :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.