Skocz do zawartości

[błotniki do 29-era] - jakie ?


wkg

Rekomendowane odpowiedzi

Hej !

 

Chyba najwyższy czas zakupić błotniki do mojego Gate 50 (29 cali).

Z przodu mam Rebę, z tyłu zaś jest poprzeczka z otworem (zdjęcie niżej), czy można go wykorzystać do mocowania błotnika ? Rura podsiodłowa o okrągłym przekroju. Mam w tej chwili opone szerokości 2 cale więc miejsca na błoto powinno trochę zostać. Wolałbym nie wchodzić w tylny błotnik mocowany do sztycy. 

Poradźcie proszę co kupić. Na przód również.

 

 

ngO3DMq.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwór jak najbardziej możesz wykorzystać aczkolwiek spasowanie jego położenia z konkretnym błotnikiem bez przymiarki lub info od kogoś kto już takowy montował w tej ramie i takim rozmiarze będzie trudne , dodatkowo dochodzi problem z montażem dołem (nie ma mocowani + dolne prowadzenie linki przerzutki). Skoro nie chcesz takiego do sztycy to najsensowniejszy wydaje się tego typu (ten akurat ceną nie powala) https://rowerowy.com/sklep/akcesoria/blotnik/prod/mudhugger-29-rear montowany na trytytki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Akurat mam błotnik na sztycę, to się wypowiem :yes:

Jest to SKS Xtra Dry - dokładnie taki zestaw : http://allegro.pl/sks-blotniki-shockboard-x-tra-dry-czarne-cr-i6880079166.html

Może nie jest to 100 % Dry, bo przy szybszej jeździe jednak ciapki z błota pojawiają się na plecach ( spod przedniego najbardziej obrywają nogi do kolan, ale i wyżej też mnie trafia - oczywiście do twarzy nie dolatuje ) - gdyby tylny był dłuższy i szerszy, to pewnie plecy byłyby czyste, ale grunt, że d... sucha.

Przedni jest dość wysoko, bo ma mocowanie na adapter rozpórkowy do główki ramy, więc musiałby mieć chlapacz, żeby spod niego nie leciało, ale wtedy obrywałby ten chlapacz butem.

Co do mocowania, to mimo jazdy w głównie leśnych i polnych warunkach nie odczuwam jakiegoś telepania ( przedni jest bardziej wiotki, więc jeśli już, to on czasem zatelepie ).

Dodam, że mam torbę podsiodłową : http://allegro.pl/torba-podsiodlowa-merida-e-bag-ii-pokrowiec-1-5-l-i6781465020.html  - polecam ze względu na pokrowiec i wbudowaną lampkę ( no dobra, czerwoną diodę ).

Błotnik jest tuż pod nią ( spód torby styka się z błotnikiem ), ale sporo zależy na jaką długość wysunięta jest sztyca ( u mnie na ok. 20 cm ).

Zestaw początkowo używany nad kołami 26 ", a teraz nad 27.5 ", więc z racji budowy błotników przy kołach 29 " ochrona może być najsłabsza ( pewnie projektowane były z myślą o 26 " przede wszystkim ).

Tylny przy minimalnie za słabym dokręceniu miał tendencję do podnoszenia się podczas jazdy ( z dwojga złego, to lepsze podnoszenie niż opadanie ), ale po lekkim dokręceniu już się nie rusza.

Z takich kosmetycznych spraw, to w tym roku ( 4 k km ) zostało więcej śladów od błotnika na sztycy.

Sam montaż to nie wszystko, bo liczy się także budowa błotnika i np. taki uniwersalny ( przód lub tył ) Zefal No Mud ( brany przeze mnie kiedyś krótko pod uwagę ) jest tak skonstruowany, że raczej nie wzbudza zaufania, bo powinien być dłuższy i szerszy na końcu, a z jakichś powodów na końcu jest węższy ( pewnie żeby nie psuć " dizajnu " i tej " uniwersalności " ).

Prawdopodobnie nieco lepiej wypada Zefal Deflector, bo wydaje się szerszy, tyle że budowę ma bardziej " pancerną ", więc jest stosunkowo ciężki ( chociaż No Mud też sporo waży ) : http://allegro.pl/blotnik-tylny-zefal-deflector-rm29-29er-i6587308554.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poważną analizę !

 

Ja mam sztycę wysuniętą na 18 cm, pod tym podsiodłówka i jeszcze lampka. W sumie podsiodłówkę moge kupić nową, lampkę też.

 

Jak widzę alternatywa to zestaw STS - tył do sztycy a przód na rozpórke vs cos w rodzaju https://rowerowy.com/sklep/akcesoria/blotnik/prod/mudhugger-fr-front https://rowerowy.com/sklep/akcesoria/blotnik/prod/mudhugger-fr-front

Wydaje się, że te ostatnie pasowane ciasno nad opona będą lepiej ochraniać. Są droższe - fakt ale czy lepsze ? No i cena : / Głównie interesuje mnie, czy błoto nie pozalepia przestrzeni między błotnikiem a oponą. Na maraton jeżeli się trafi pewnie i tak trzeba będzie zdemontować.

Na coś musze się zdecydowac bo teraz po jeździe kurtkę i spodenki muszę dopierać ręcznie - pralka nie daje rady : D

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Przemyśl jeszcze rodzaj montażu, bo z zipami będzie raczej mniej wygodnie - więcej zachodu w przypadku wielokrotnego ściągania i zakładania.

Patenty jak np. u mnie są o tyle dobre, że można raz dwa ściągnąć i założyć ( inna rzecz, że ja mam błotniki założone praktycznie przez cały rok - tzn. 9 miesięcy jeżdżenia w każdych warunkach ).

Jak jest syf na zewnątrz, to nie ma co się bawić w dopieranie, bo w końcu od tarcia dziury zrobisz :laugh:

Właściwie są dwa aspekty : rodzaj mocowania i dopuszczalny przez Ciebie stopień zachlapania lub jego brak.

Jeżeli chcesz być jak najbardziej czysty ( wiadomo - każdy chce, ale w praktyce bywa z tym różnie ), to powinieneś sobie sprawić możliwie szerokie i długie błotniki montowane stosunkowo blisko opon.

Jeśli zależy Ci głównie na suchej d... i nie zbryzganej błotem twarzy, to możesz pomyśleć o czymś bardziej kompaktowym, ale wtedy jest większe ryzyko zostania praczką :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zawsze dwa pty mocowania - w tym jeden do otworu na śrubę są lepsze od jednego

IMO bez różnicy. Miałem mocowany do podsiodłowej i widełek - telepał się, przewinęły się dwa na sztycę - też się telepią. Jedyna opcja na stabilność, to trzeci punkt podparcia, czyli druty przykręcane do ramy, które podtrzymają końcówkę błotnika. Ewentualnie coś krótszego i sztywniejszego, co też nie sprzyja dobrej ochronie.

 

W kwestii wytrzymałości, to tylnego błotnika jeszcze nigdy nie urwałem. Raz zgubiłem taki na sztycę, bo zapomniałem skontrolować dokręcenia. Raz przemieliło mi pełny z drutami jak jakiś patyk się wkręcił.

Zdecydowanie nie polecam przednich mocowanych tylko do podkowy, tym notorycznie blaszka się łamała, nawet jak wstawiłem tam kątownik z marketu budowlanego, to koniec końców też nie wytrzymał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Topeaka Defendera m1/xc11 drugi sezon. Coś takiego.

 

Zobacz ofertę: Topeak DeFender M1/XC11 zestaw błotników 29"

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6828608919http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6828608919

 

Błotnik pancerny i odporny na gleby. W przednim po kilku niefortunnych glebach pękło mocowanie przedniej części potem po kolejnych kilku tylniej części ale za 20pln kupiłem nowe mocowanie jako część zamienna w Intersporcie. Fajna sprawa wiedzieć ze nie jest to jednorazówka.

 

Kiedyś nocowałem wysoko na sztycy. Teraz z racji posiadania mykmyka udało mi się go zamocować do rury podsiodłowej w trójkącie i to był strzał w 10 :) pomimo mykmyka i lampki sporej błotnik tez jest założony i jest sztywniejszy na boki.

 

Wyglada to tak.

 

4621feb359cac5163f1d9be636d5b7b5.jpg

 

Przód zakładam tylko na konkretne ulewy i błotowiska a tył jeździ obecnie cały czas bo pogoda kapryśna.

 

Plecy generalnie czyste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie sprawdził się taki zestaw : Na przód Topeak DeFender XC1 na tył SKS X-BLADE II

Dodatkowo X-BLADE II ma dwa punkty regulacji,  możesz go nawet zamontować miedzy obejmą sztycy a spawami górnej rury i tylnego trójkąta (wymagane miejsce to 45mm a po przycięciu gumowej uszczelki w błotniku około 40mm) 

https://www.topeak.com/global/en/products/mountain-fenders/405-defender--xc1

http://biostern.abstore.pl/blotniki-blotnik-x-blade-ii-28-29-tyl,c81,p1317,pl.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, ze przerabiałem wszystkie dostępne na rynku typy błotników, od mocowanych na trytki z tworzywa przez mocowane na sztyce po pełne. I jak dla mnie tylko pełen tylny błotnik ma sens. Reszta starcza na umiarkowane warunki na czas od kilku do kilkudziesięciu minut :D

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Dziwny patent w tym XC1, przecież cały syf będzie lądował w główce ramy - wydaje mi się, że oprócz osłony swojej osoby dobrze mieć w miarę osłonięte także tego typu miejsca.

Te dwa błotniki ( Defender XC1 i X-Blade II ) ważą prawie 0,6 kg :icon_exclaim: , więc wątpię czy autor będzie zainteresowany, ale niech sam się wypowie.

Dla porównania SKS wymieniane przeze mnie ( tym razem w wersji 29 " ) ważą niewiele ponad 0,25 kg : http://www.sks-germany.com/en/products/shockboard-xl/ i http://www.sks-germany.com/en/products/x-tra-dry-xl/

Według mnie nie ma sensu dokładać sobie dodatkowej masy, a wystarczy żeby błotniki były w miarę stabilne i spełniały należycie swoją funkcję - jeśli miałyby być rzeczywiście jakieś pancerne, to musiałyby być chyba ze stali i ważyć kilka kilogramów.

@ dovectra

Zgodzisz się chyba, że małe błotniki montowane do podkowy widelca i ass savery pod siodełkiem to jednak za mało na tę porę roku i to co mamy za oknem.

Jak ktoś chce być " pro " kosztem umorusania jak świnia, to jego sprawa.

To tak jak nienoszenie czapki, czy kaptura w zimie, bo przecież popsują wystylizowaną metroseksualną fryzurę i wizerunek, więc zimno nie zimno, trzeba się przemęczyć ( potem chodzi masa chorych głupich pipek i palantów, ale to już ich brocha za przeproszeniem - tzn. pozornie ich, bo przecież chodzą i zarażają innych ).

Z tego co widzę, to autorowi chodzi jednak o coś zupełnie innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z moich testów: 

- Mudmax + Xtra dry 3 SKS nie warto

- ZEFAL DEFLECTOR RM29 z tyłu i ZEFAL NO MUD (26") z przodu. daje na 29" kole trochę małe pokrycie, o ile szerokość przy oponie 2.1 jest wystarczająca to długości brakuje. za to dużym plusem jest ich stabilność. 

- Velo 65 Mountain 29" tylny x 2. z plusów tani (35zł) szeroki na 65mm także z opony 2.1 wyłapuje już wszystko. bardzo długi. dodatkowy uchwyt umożliwiający montaż po jego bardzo dużym skróceniu lub montaż w dodatkowym miejscu. z minusów mniej stabilny niż inne, bez drutów można używać raczej tylko na prostych drogach. z tyłu mam zamocowany w 3 miejscach plus na drutach i jest idealnie. mimo że jest opisany jako tylny pasuje również na przód, bez skracania trochę przydługi jest ale są wyznaczone miejsca do skracania. żeby zamocować z przodu druty użyłem opasek P-pipe http://estd.pl/pl/rury/481-obejma-32-mm-.html.  montaż w jednym miejscu + druty na przednim kole na dużych dziurach czasem dobija do opony i przez to puka, im krótszy jest  z przodu tym mniej puka na dziurach. na obecną chwile nic lepszego dla siebie nie widzę, no chyba że Topeak DeFender XC1 na przód ale cena mnie powstrzymuje przed jego testem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na forum umieszczałem swój test błotników w takie konfiguracji - przód Zefal No Mud, tył Zefal RM29 na kołach 29.

No Mud nie jest przewidziany na koła 29 ale da założyłem go do opony 2.2 i jakoś daje radę. Nie mam teraz dużo czasu, ale taka konfiguracja daje radę chociaż ma też pewne wady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KrissDeValnor Zauważ że błotniki ( Defender XC1 i X-Blade II ) mają regulację, przód - góra dół, tak samo tył plus regulacja kąta nachylenia w dwóch punktach, co przekłada się na odległość błotnika od opony.

Ważna też jest szerokość błotnika w różnych jego miejscach.

 

89417780584238671967.gif

 

21085897451854703197.gif

 

64315846631638482767.gif

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...