Damian375 Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Witam, w maju kupiłem nowy rower Giant Toughroad Slr2 2017. Teraz po 5 miesiącach użytkowania(przyjechałem około 2000km) zabrałem rower na serwis i sprawdzenie. Sklep, w którym kupiłem rower próbuje mnie naliczyć prawie 1500zl za naprawę wszystkiego. Twierdza nawet że przednie i tylne hamulce wymagają wymiany. Co gorsza odmawiają naprawy gwarancyjnej. Proszę o pomoc co mogę z tym zrobić. Zalaczam oryginalna wycenę ze sklepu (jest w języku angielskim ponieważ rzecz dzieje się w Anglii) " Hi Damian Having a closer look at your bike it needs some parts replacing. It needs a new chain £15, rear cassette £25 and chainset £45 to make the gears work properly. It needs front and rear brake pads £20 And i would recommend a new rear wheel £75 and tyre £18, as the wheel has worn bearings and is bent out of true. The cost would be £80 labour to do all the work. So in total parts £198 Labour £80 Please let me know if you would like to go ahead. Regards Shad" Tłumaczenie: Cześć Damian Bliższe spojrzenie na rower wymaga części zamiennych. Potrzebny jest nowy łańcuch 15 funtów, tylna kaseta 25 funtów, a zestaw łożysk 45 funtów, aby prawidłowo działać. Potrzebuje przednich i tylnych klocków hamulcowych 20 funtów I polecam nowe tylne koło 75 funtów i opony 18 funtów, ponieważ koło ma zużyte łożyska i jest zgięte z prawdziwych. Kosztem byłoby 80 funtów pracy, aby wykonać całą pracę. Więc w sumie £ 198 Praca 80 funtów Proszę dać mi znać, jeśli chcesz pójść dalej. pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dawid Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Części które chcą wymienić są to elementy eksploatacyjne które nie podlegają gwarancji, aczkolwiek nie zgodził bym się na ich wymianę Łańcuch jeśli jest wyciągnięty i nowy się na kasecie nie przyjmie to masz 3 rozwiązani: 1 Zajeździć napęd aż nie będzie nadawał się do użytkowania (pewnie jeszcze 6tys km wytrzyma) 2. Zaryzykować i zmienić sam napęd, może się przyjmie 3. Zmienić tylko łańcuch i kasete, na pewno zębatki w korbie przyjmą nowy łańcuch Klocki możesz sam sprawdzić czy już wymagają wymiany, cena spora, ale do przyjęcia W kole można wymienić łożyska jeśli są to łożyska maszynowe, koło jeśli jest nieco krzywe to wycentrować ile się da i jeździć, masz hamulce tarczowe to tragedii nie będzie Widać że serwis to troche ASO, wymieniają wszystko jak leci bez zdroworosądkowego podejścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alsew Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Części które chcą wymienić są to elementy eksploatacyjne które nie podlegają gwarancji, aczkolwiek nie zgodził bym się na ich wymianę Dokładnie!Zwykła naciąganie klienta i tyle. Ciekawe za jakie łożyska chcą 45 funtów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akkwlsk Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Nie daj się naciągnąć, łańcuch, kaseta, klocki i opona, to części, które możesz bezproblemowo wymienić we własnym zakresie (sprawdź najpierw zużycie łańcucha - być może napęd przyjmie nowy bez wymiany kasety). Co do tylnego koła, żeby być precyzyjnym - serwisant sugeruje wymianę koła na nowe. Jakaś kpina nawet najtańsze łożyska kulkowe po 2000km nie powinny być zajechane jeśli pracowały choćby z odrobiną smaru. Generalnie zabieraj od nich rower czym prędzej, napęd i hamulce ogarnij samodzielnie, a koło oddaj do czyszczenia, smarowania i centrowania do jakiegoś zaufanego serwisu i nie będą mogli się przyczepić w przypadku gwarancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinifarina Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 (edytowane) Jak bardzo brakuje uczciwych serwisów.... I w kraju i za. Omijaj szerokim łukiem. Wyrazy współczucia. I dowcip. Kupiłem żonie Liv-a. Musiał być ładny więc czekaliśmy na niego z produkcji. Trochę się sprawa przeciągała, ale dotarł. Jak to w rodzinie na dziecko czeka się z niecierpliwością więc chciałem go odebrać w pudełku, aby nie tracić 8 godzin na złożenie. Wysłuchałem 15 minutowego monologu jak to ważne, aby profesjonalista poskręcał, pocmokał, pochuchał oraz ze warunki Giant niepozwalaną na wydanie roweru niezłożonego itd. po 6km i kilkuset metrach z roweru wypadł klocek hamulcowy. Zatrzymałem dalszą eksploatację roweru sprawdziłem wszystko i zostałem BOHATEREM DOMU Edytowane 25 Października 2017 przez Pinifarina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alsew Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 (edytowane) 80 funów za godz pracy... Też bym tak chciał żeby nie być gołosłownym...wymiana klocków i regulacja hamulców 15 min, wyciągnięcie koła z pudełka i przykręcenie kasety 10 min, założenie opon 15 min, rozkucie starego i skucie nowego łańcucha 10 min. + angielska herbatka 10 min Edytowane 25 Października 2017 przez Alsew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Witam, w maju kupiłem nowy rower Giant Toughroad Slr2 2017. Teraz po 5 miesiącach użytkowania(przyjechałem około 2000km) zabrałem rower na serwis i sprawdzenie. Sklep, w którym kupiłem rower próbuje mnie naliczyć prawie 1500zl za naprawę wszystkiego. Twierdza nawet że przednie i tylne hamulce wymagają wymiany nie wiesz jaka jest roznica miedzy front and rear brake pads a hamulcem ? to nie wymiana hamulca ? na razie to zrobili Wycene, tego co wedlug nich jest do zrobienia, i tego co sugeruja zeby wymienic Tj. tylne kolo. Nikt tu nie widzial Twojego roweru, Ciebie, Moze wazysz 140kg a kolo ma juz dosc i prostowanie go na niewiele sie zda. Naped po 2k moze byc w rpzeroznym stanie. Jak i sam rower Ja bym na miejscu forumowiczow nie bił piany, bo nikt na miejscu nie był, na raize mamy tylko zajawke jednej strony na temat potencjalnych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 25 Października 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Października 2017 (edytowane) Brytyjskie zarobki to i ceny adekwatne. Nie da się przeliczać na złotówki kosztów życia na wyspach. Może forumowicze mieszkający tam wyjaśnią jaki jest poziom cen i wiarygodność serwisów. Być może dla Brytyjczyków to jest normalne. Edytowane 25 Października 2017 przez michuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 A dla mnie temat jest w ogóle trochę z czapy. BO piszesz na dzien dobry, że masz problem z gwarancją. No nie masz problemu, bo nikt Ci nie wymieni części eksploatacyjnych na gwarancji bez względu na to, czy to spec, giant, romet itd i czy w Polsce czy w Hondurasie. Druga sprawa, to robisz larum, że chcą od Ciebie 1500 zł. Nie chcą 1500 zł tylko 200 funtów a to jest różnica. Mieszanie systemów walutowych wychodzi zawsze dokładnie tak, jak tutaj. Podali Ci normalne ceny wraz z robotą adekwatne do kraju , w którym jesteś i w którym (zakładam) zarabiasz. Trudno kogoś winić za to, że po 2000 km zużyła się opona czy klocki hamulcowe. Serwis działa tak jak każe producent - zmierzyli pewnie łańcuch, okazało się , że do wymiany, to podali Ci kosztorys i tyle... Kwestia tego, czy zrobili to solidnie i czy rzeczywiście te podzespoły kwalifikują się do wymiany, to już inna sprawa, ale trudno to oceniać, bo nie ma żadnych zdjęć ani nic. Także nie wiem, czy ta ogólna beka z tematu powinna mieć miejsce, bo tak naprawdę nie wiemy nic. Hamulców nie chcą Ci wymieniać, tylko okładziny. Ja potrafię swoje zajechać w 500 km więc nie wiem, w czym rzecz. W serwisie samochodowym też Ci klocków nie wymienią na gwarancji, bo niby czemu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 (edytowane) Nikt tu nie widzial Twojego roweru, Ciebie, Moze wazysz 140kg a kolo ma juz dosc i prostowanie go na niewiele sie zda. Nawet więcej - 150 kg i forumowicze już kiedyś pisali autorowi tematu, że tylne koło podda się jako pierwsze: https://www.forumrowerowe.org/topic/216040-do-4000zl-ktory-sprawdzi-sie-przy-wadze-150kg/?do=findComment&comment=1965505. Teraz to się układa w całość, bo przy takiej masie to normalne, że zużycie napędu i klocków hamulcowych jest szybsze. Możesz zaoszczędzić samemu szukając części np. na wiggle i wymieniając co się da we własnym zakresie (koło, opona, klocki). Poza tym korba być może nie kwalifikuje się jeszcze do wymiany, a nawet mógłbyś zajeździć jeszcze cały obecny napęd, ale żeby to ocenić potrzebne są zdjęcia i uczciwe opisanie, co się dzieje z rowerem. Edytowane 25 Października 2017 przez MD11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian375 Napisano 25 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 25 Października 2017 A więc przestały działać przerzutki 8 i 9, na niższych łańcuch czasami przeskakuje. Ponadto przednia korbowod, tak to chyba się nazywa. Czuć minimalne ruchy i czasami większy stuk. Prostując temat mojej wagi. Owszem, ważyłem tyle ale dość skutecznie się tego pozbyłem i teraz mam 40 kg mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablo59 Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 200 funtów za zgubione 40 kg to super wynik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Pogratulować zbicia wagi!! 40 kilo to nie w kij dmuchał. Czyli jednak rower pomógł. Tak jak kolega wcześniej napisał - mimo wszystko kawał z Ciebie chłopa, więc trudno się dziwić, że to się tak skończyło. Zajeździj napęd zmień oponę, zainwestujw całe nowe koło - chyba tyle sam sobie zmienisz? I walcz dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Nawet więcej - 150 kg i forumowicze już kiedyś pisali autorowi tematu, że tyln łoł, to daje pkt za pamieć I teraz pozdrawiam pianobijców. Zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 Owszem, ważyłem tyle ale dość skutecznie się tego pozbyłem i teraz mam 40 kg mniej. Brawo A co do wyceny to podesłali Ci do akceptacji i zwyczajnie możesz odmówić lub zapłacić i mieć spokój. Z tego co piszesz to napęd padł, a serwisy wymieniają taki w całości bo nie opłaci im się bawić w oszczędzanie. Suport podobnie, więc stwierdzili, że i korby nie ma co dalej katować. Z perspektywy patrząc to klockom i kołu też się nie ma co dziwić. Jedyne co mogli zrobić inaczej/więcej to zaproponować wybór nowych części, bo pewnie dobrali podobnej klasy jak oryginalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phoe Napisano 25 Października 2017 Udostępnij Napisano 25 Października 2017 (edytowane) Jak dużo ważysz nie ma co się dziwić że klocki do wymiany, kup metaliczne koniecznie. Koło... teoretycznie jest GW, ale pewnie też przekroczyłeś wagę pod jaką rower został zaprojektowany. Dawid wspomina o łożyskach maszynowych, to jest Giant i śmieciowa piasta Formuli na kulkach, do której nie ma części zamiennych nawet sam Giant. Wątpliwe że ktoś będzie chciał je w GB serwisować. Warto by było złożyć porządne tylko koło, a nie kupować kolejne ścierwo. Opona tak samo, jak zużyta wymienić, przy twojej wadze tylna opona nie miała łatwego życia. Roboty z wymianą wszystkiego trochę jest, co do ceny za taką usługe, to jest to GB i są tam inne zarobki. Kasety, korby i łańcucha bym nie wymieniał, tylko zużył do końca, a jak już łańcuch wymieniać to kupić co najmniej KMC X9e, bo jak zwykły KMC X9 zajechałeś dość szybko, to potrzeba Ci porządnego łańcucha... nawet możesz wziąć od Campy C9 Record(jest w miarę tani pod 9rz) czy coś od Wipermann/Connex(ma świetną spinkę). Najlepiej by było jeździć na co najmniej 2 łańcuchy i rotować je co 500-1000km. Edytowane 25 Października 2017 przez phoe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 26 Października 2017 Udostępnij Napisano 26 Października 2017 200 funtów za zgubione 40 kg to super wynik Można powiedzieć że 92kg za 40kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 26 Października 2017 Udostępnij Napisano 26 Października 2017 Jak bardzo brakuje uczciwych serwisów. Dlaczego nazywasz ten serwis nieuczciwym? Okradł czy oszukał kogoś? Kolega dostał elegancką wycenę, prośbę o decyzję i to jest nieuczciwe? Jeśli uważasz że serwis ma drogie części i usługę, to weź pod uwagę ile kosztuje utrzymanie takiej firmy. Nie podoba się cena - idź gdzieś indziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian375 Napisano 26 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 26 Października 2017 No właśnie, czysto teoretycznie chciałbym się dowiedzieć ile to by kosztowało w Polsce. Może miałby ktoś chwilę na krótką wycenę na podstawie angielskiego serwisu? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MD11 Napisano 27 Października 2017 Udostępnij Napisano 27 Października 2017 Robocizna pewnie ok. 100 zł (http://kazoora.pl/serwis-rowerowy-naprawa-warszawa-ursynow/), a części możesz poszukać na allegro, np.: łańcuch 50 zł: http://allegro.pl/kmc-lancuch-x9-73-9rz-116-spinka-jrk-i6993877868.html korba 130 zł: http://allegro.pl/korby-shimano-acera-fc-m371-9-rz-44x32x22-170-mm-i7017089867.html Przy czym w serwisie części byłyby pewnie trochę droższe niż na allegro i są to mniej więcej odpowiedniki tego, co fabrycznie masz w rowerze, a nie wiemy jakie konkretnie części proponuje Ci serwis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 28 Października 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Października 2017 (jest w języku angielskim ponieważ rzecz dzieje się w Anglii) ... i to jest własnie KLUCZOWA informacja. Ceny usług w UK są wysokie, specjalisci - jakimi są mechanicy rowerowi - wyceniają godzinę pracy wysoko. Również polityka gwarancyjna w UK jest inna niż w Polsce. Porównywanie wyceny PL a UK mija się z celem. Jak chcesz taniej musisz zrobić sam. End of... Szacunek... I. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Damian375 Napisano 28 Października 2017 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2017 (edytowane) Nie mija się zupełnie z celem. Bo chętnie bym to zrobił w Polsce jeżeli różnica by wyniosła połowę cen lub trochę więcej. Do lutego tak czy inaczej nie będę jeździł, a na Święta i tak będę w Polsce, więc mogę go zabrać ze sobą i zrobić. Pewny jestem, że każdy polski specjalista zrobi znacznie lepsza robotę niż trzech Anglików. Edytowane 28 Października 2017 przez Damian375 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phoe Napisano 28 Października 2017 Udostępnij Napisano 28 Października 2017 Generalnie klocki, czy łańcuch to sam wymienisz, nie wiem w jakim stanie jest koło, ale jak bieżnie piasty skasowało, to najlepiej tylne koło wymienić na jakiegoś Novateca na maszynach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 28 Października 2017 Udostępnij Napisano 28 Października 2017 Nie mija się zupełnie z celem. Bo chętnie bym to zrobił w Polsce jeżeli różnica by wyniosła połowę cen lub trochę więcej. Do lutego tak czy inaczej nie będę jeździł, a na Święta i tak będę w Polsce, więc mogę go zabrać ze sobą i zrobić. Pewny jestem, że każdy polski specjalista zrobi znacznie lepsza robotę niż trzech Anglików. Pewien jestem że nie masz pojęcia o czym piszesz. Gdyby każdy polski mechanik był kumaty i był specjalistą to nie byłoby masy tematów np na forach o jakości usług i wiedzy polskich "specóf". Zakładając że ogarniesz sprawę w Polsce (licząc dowóz roweru na lotinsko, bilety lotnicze tam i powrót, dowóz roweru w Pl do domu) i będziesz miał szczęście trafić na "fachowca" który dużo zrobi a mało osiągnie (wg polskich częstych standardów) to może się okazać że po powrocie nadal będziesz musiał sprawę ogarniać na miejscu, za dodatkowym kosztem. Wg mnie przynajmniej część tych czynności to proste sprawy, których ogarnięcie jest zupełnie podstawą korzystania z roweru i należą one do przydatnych umiejętności, tak czy inaczej. Robiąc je sam obetniesz koszty obsługi serwisowej, części możesz przy odrobinie chęci poszukać i nabyć sam, taniej, Nie daj się naciągnąć, łańcuch, kaseta, klocki i opona, to części, które możesz bezproblemowo wymienić we własnym zakresie (sprawdź najpierw zużycie łańcucha - być może napęd przyjmie nowy bez wymiany kasety). Co do tylnego koła, żeby być precyzyjnym - serwisant sugeruje wymianę koła na nowe. Jakaś kpina nawet najtańsze łożyska kulkowe po 2000km nie powinny być zajechane jeśli pracowały choćby z odrobiną smaru. Generalnie zabieraj od nich rower czym prędzej, napęd i hamulce ogarnij samodzielnie, a koło oddaj do czyszczenia, smarowania i centrowania do jakiegoś zaufanego serwisu i nie będą mogli się przyczepić w przypadku gwarancji. Proponuję sprawdzić ile w takim serwisie wezmą w jukejowie za prostowanie koła z reanimacją piasty. Zapewniam że przy tej cenie roweru kupno nowego koła będzie tańszą opcją niż koszt serwisu, a koło i tak w podobnym czasie kolejny raz będzie wymagało centrowania i patroszenia piasty z wymianą wszystkich bebechów. Ja wiele razy tak wymieniałem koła bo cena serwisu piasty, części do niej oraz centrowanie to poziom 450-500 zł. (również cena zagraniczna) Nowe koło (w którym nie było wytartej obręczy) to powiedzmy 550 zł za coś w miarę markowego a 400 niemarkowego. A klient przynosił parcha którego potrzebował ożywić na już, bo kolejny dzień rowerem do pracy, a serwis musiał padlinę trzymać ze dwa dni. Klient musiał jechać autem do pracy (benzyna plus koszt wjazdu do centrum) albo taksówka w cenie połowy królestwa. Więc nowe koło było tak czy inaczej najtańszą opcją z której korzysta bardzo wiele osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 28 Października 2017 Mod Team Udostępnij Napisano 28 Października 2017 Pewny jestem, że każdy polski specjalista zrobi znacznie lepsza robotę niż trzech Anglików. hehe... Ja rozumiem, że etos Polaka Złotejrączki cały czas żywy w Narodzie, ale uwierz, warsztaty rowerowe na całym świecie pełne są partaczy jak i faktycznych cudotwórców umiejących ożywić najbardziej zorany sprzęt. Przykład z życia wzięty. Najlepsze koła jake dotychczas składałem to właśnie w UK, najgorsze, trzeszczące i rozcetrowujace się w Polsce. Także to nie jest tak, że w UK to tylko krew i pożoga a w Polszcze sami Mozartowie Szprychy i Klucza Imbusowego... Wymiana klocków, kasety, łańcucha to sprawa do ogarnięcia samodzielnie, przy minimalnych inwestycjach narzędziowych i odrobinie zdolności manualnych. A jak napisał Tobo, rower z UK do PL i z powrotem sam się magicznie i bezkosztowo nie teleportuje... Zawsze możesz napisać, że to przy okazji, bo i tak miałeś być w Kraju-Raju na Święta, ale bagaż lotniczy kosztuje ekstra, a wiezienie roweru samochodem to dodatkowe kilogramy ergo koszty paliwa na 1000 milowej trasie... Szacunek... I. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.