Skocz do zawartości

[trenażer] I znów problemy...


TheJW

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie wiem, czy kolega @@montell81 próbuje trollować, wydaje mu się, że jest wszechwiedzący, czy to po prostu ma taki charakter, ale ten styl wypowiedzi zaczyna być irytujący... :teehee:

Człowiek chce pomóc, dobrze radzi to w podziękowaniu jest nazwany trolem.

 

Więc moja ostatnia rada. Sprzedaj ten trenażer, bo z Twoim podejsciem 30 minut to max. ile dasz radę na nim usiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. W sezonie na rowerze też jeżdżę tylko po bułki, a w maratonach jadę tak daleko w tyle, że wszyscy biorą mnie za ekipę sprzątającą. :)

Nie będę się licytował, Twoje wypowiedzi nie były pomocne, a wręcz odwrotnie. Hm...a może po prostu piszesz tak, bo liczysz, że wyrwiesz trenażer po taniości? :laugh:

No dobra, koniec tego OT.

 

 

 

 

Coś ci podpowiem, wiesz co to rolki?

Wiem, wiem. To był pierwszy pomysł, ale warunki mieszkaniowe rolkę wykluczają - korytarz zbyt mały, a w pokoju stoją dwa akwaria...oj, nie chciałbym uderzyć kierownicą w to duże. ;)

 

Prześpię się z tematem i może wpadnę na jakieś rozwiązanie. A jak nie to faktycznie temat oleję i wybiorę inny rodzaj aktywności (co pewnie będzie lepsze niż monotonne kręcenie w mieszkaniu).

 

----------------------------

I jeszcze ważny komunikat, słowo wyjaśnienia, bo - jak widać - niektórzy mają problem ze słowem pisanym:

 

Sytuacja opisywana w tym wątku dotyczy zestawienia MOJEGO roweru z trenażerem! Proszę nie sugerować się informacjami tutaj zawartymi, gdyż w przypadku innych rowerów sytuacja może (i zapewne będzie) się różnić.

 

Rower: Specialized Epic Hardtail (2017), rama L, oś 12mm z tyłu, obręcz 23mm.

Trenażer: Elite Novo Force

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. W sezonie na rowerze też jeżdżę tylko po bułki, a w maratonach jadę tak daleko w tyle, że wszyscy biorą mnie za ekipę sprzątającą. :)

Nie będę się licytował, Twoje wypowiedzi nie były pomocne, a wręcz odwrotnie. Hm...a może po prostu piszesz tak, bo liczysz, że wyrwiesz trenażer po taniości? [emoji23]

No dobra, koniec tego OT.

 

 

 

 

Wiem, wiem. To był pierwszy pomysł, ale warunki mieszkaniowe rolkę wykluczają - korytarz zbyt mały, a w pokoju stoją dwa akwaria...oj, nie chciałbym uderzyć kierownicą w to duże. ;)

 

Prześpię się z tematem i może wpadnę na jakieś rozwiązanie. A jak nie to faktycznie temat oleję i wybiorę inny rodzaj aktywności (co pewnie będzie lepsze niż monotonne kręcenie w mieszkaniu).

 

----------------------------

I jeszcze ważny komunikat, słowo wyjaśnienia, bo - jak widać - niektórzy mają problem ze słowem pisanym:

 

Sytuacja opisywana w tym wątku dotyczy zestawienia MOJEGO roweru z trenażerem! Proszę nie sugerować się informacjami tutaj zawartymi, gdyż w przypadku innych rowerów sytuacja może (i zapewne będzie) się różnić.

 

Rower: Specialized Epic Hardtail (2017), rama L, oś 12mm z tyłu, obręcz 23mm.

Trenażer: Elite Novo Force

Pokręć tymi osiami co trzymają zacisk koła. Tam się sporo da przesunąć. Chyba że coś sknociłeś przy przejściówce na sztywną oś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Przymierzałem się też do zakupu tego trenażera,widziałem dobre opinie. Dziwna ta sytuacja z mocowaniem,w opisie było że pasuje do wszystkich rowerów z kołem 26-29 cali..

Jeszcze nie kupiłem bo można jeździć na zewnątrz,zresztą nie wiem ile realnie bym na tym wytrzymał B)  wszystko zależy jaka będzie zima,ale raczej w grę wchodzi jedynie zakup drugiego koła do trenażera żeby w lepszą pogodę wypiąć i jeździć po drodze.

Gdyby te koszty zliczyć to te 3-4 miesiące wyszły by taniej kupując karnety do fitness-clubu bez ograniczeń czasowych(u mnie ok.120zł/miesiąc)  gdzie jest sporo sprzętu i aktywność można utrzymać.. 

Ktoś realnie może powiedzieć że trenażer da sporo więcej?  Chciałbym w przyszłym sezonie powalczyć mocniej w zawodach ;)

  Dodam też że nie każda aktywność jest dla wszystkich zdrowa,ja nie mogę dużo biegać bo chociaż nie mam żadnej nadwagi to pół sezonu zmarnowałem na leczeniu kolan po zeszłorocznym zimowym bieganiu na bieżni,dlatego też ociągam się z chodzeniem do clubu i myślę o trenażerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy trenażer da więcej niż klub fitness zależy od tego jak wyglądają zajęcia w takim klubie i jak zamierzasz trenować na trenażerze. Jeżeli wdrożysz konkretny plan treningowy w domu i będziesz się go trzymał, to wynik na pewno będzie lepszy. Większość zajęć typu spinning to po prostu różnego rodzaju interwały, ale nie są złożone w jakąś sensowną całość. Chyba, że masz możliwość wejścia na salę pomiędzy zajęciami i robienia tego co sobie zaplanowałeś.

We Wrocławiu w jednym z klubów były zajęcia spinningowe dla kolarzy i prowadzone przez kolarza. Różnica pomiędzy czymś takim a zwykłym spinningiem jest spora i takie coś ma sens. Wszystko sprowadza się więc bardziej do tego jak trenujesz, a nie na czym. 

Ja jestem zwolennikiem trenażera, bo za sprawą takich aplikacji jak Trainerroad, jest łatwy dostęp do gotowych planów treningowych i nie jesteś skazany na to co ktoś sobie akurat na dzisiaj wymyślił na zajęcia spinningowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Dzięki arek_wro

U mnie nie ma zajęć dla kolarzy, rzadko nawet kogoś trenującego spotykam na drodze więc nie było by dla kogo. Chodzi o samodzielny trening na sali ze sprzętem, bardziej ogólny dla utrzymania sprawności. Trenażer pewnie jednak byłby lepszym wyjściem z myślą o przyszłym sezonie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...