[Rower] MTB 29er ~4000zł Trek caliber x8

[Cycuuu]

Witajcie!

Postaram się krótko zwięźle i na temat.

Mtb 29"

Moj wzrost 191cm

Waga na tę chwile jakieś 95kg, możliwe że wzrośnie

Chcę aby rower przede wszystkim dobrze zachowywał się w terenie górskim, jakieś zjazdy, wąskie ścieżki, szutry, lasy itd itd. Będę też go używać pewnie również w mieście ale tutaj nie muszę mieć jakiegoś super hiper komfortu czy być mega szybkim na asfalcie. Chcę aby dobrze sprawował się w górskich terenach bo takie najbardziej mi odpowiadają.

Od kilku dni przeglądam sobie oferty na inetrnecie, trochę poczytałem i byłem nastawiony na znalezienie Krossa B8 tegorocznego. Znalazłem gdzieś koło Leszna za cenę 3999 wyjściowo i chyba nawet mieli kilka rozmiarów jeszcze.

Ale dziś na żywo poszedłem do Treka i najbardziej co mi polecono na miejscu był Trek caliber x 8 na rok 2018. Na wygląd- dla mnie bomba! Nie jechałem co prawda wiec wrażeń z tego nie opowiem. Sprzedawca najbardziej zachwalał ramę Treka.

Jej geometria ponoć sprawia że super się prowadzi.

 

Za Trekiem przemawia do mnie też dożywotnia gwarancja na ramę. Lekki nie jestem.. nigdy nie wiadomo co się może stać.

 

Kross z kolei z tego co ja zauważyłem (a jestem raczej laikiem w temacie) no to na plus sztywne osie (w treku sam sprzedawca potwierdzał że korzystne rozwiązanie ale caliber tego nie ma), lepszy amor z tego co wiem.. iii chyba tyle wiem Wiem też, że rama na rame może byc max 5lat.

Na Krossie nie miałem przyjemności nawet siedzieć, nawet pomacac. Tylko to co czytałem w inetrnetach.

 

Jakieś podpowiedzi co byłoby lepsze? Geometria i gwarancja Treka, najnowsze bajery, lepszy amor Krossa?

[KrissDeValnor]

Niestety, ale w tym przypadku Trek za te same pieniądze oferuje znacznie mniej - oczywiście poza gwarancją.

Jak chcesz mieć solidniejszy osprzętowo rower, a nie zamierzasz przekraczać budżetu, to radzę się chociaż przymierzyć do B8.

W Twoim przypadku sztywne osie są bardzo wskazane ze względu na masę ciała oraz zamiar jazdy po górach.

Poza tym w Treku masz amorek z 30 mm goleniami, a to kolejny minus.

W B8 masz z kolei tylko jeden blat ( dasz radę w górach ? ) i brakuje manetki blokady amora na kierownicy - podobnie jak u Treka ( jeśli to dla Ciebie ma znaczenie ).

Co jest dla Ciebie ważniejsze ( gwarancja vs. lepszy osprzęt ), to niestety musisz już określić sam.

[Witboj]

Model Krossa bije Treka w przedbiegach. A gwarancja to taki niepewny zakup - potem i tak się próbują z niej wywinąć ;-) A akurat Trek jest znany z pękających ram, pocztaj choćby tu:

 

http://emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=11916&page=3

 

Jeżeli w Krossie przez 5 lat nie pęknie i przez 10 lat nie pęknie, a za 10 lat to i tak będziesz chciał nowy rower i się nawet ucieszysz, że masz powód do zmiany ;-)

 

W Krosie masz dodatkowo stery / amorek tapered

[gtb]

 

 

W Krosie masz dodatkowo stery / amorek tapered

W Treku też (od rocznika 2018 o którym tu mowa) https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-g%C3%B3rskie/rowery-xc/x-caliber/x-caliber-8/p/2043600-2018/?colorCode=grey

[Cycuuu]

W B8 masz z kolei tylko jeden blat ( dasz radę w górach ? ) i brakuje manetki blokady amora na kierownicy - podobnie jak u Treka ( jeśli to dla Ciebie ma znaczenie ).

Szczerze, nie miałem styczności z jednym blatem, aczkolwiek wydaje mi się, że powinienem podołać. Co do braku manetki to mi w sumie nie przeszkadza, przywykłem bo miałem tak w poprzednim rowerze

 

Dobrze byłoby właśnie pójść zobaczyć B8 ale nie mogę znaleźć w okolicy, tymbardziej większego rozmiaru.

No i wydaje mi się, że na roczniki 2017 sprzedaecy są bardziej przychylni na negocjacje, czego raczej nie można powiedzieć o najnowszych modelach.

 

Co do pękających ram to mnie teraz zaskoczyłeś, nie wiedziałem i też nie szukałem jakoś szczególnie informacji na ten temat bo do tej pory miałem informacje od dwóch osób, że Trek wymienia ramy bezproblemowo, a nawet czasami zaszaleje i daje cały rower (opinia sprzedawcy oraz mojego znajomego, który ma znajomego...)

Co do taperowania to jest tutaj i tutaj, jakiś tam system boost w Treku.

 

Ok. W takim razie mogę odrzucić już Treka, bo widzę coraz większe różnice na jego niekorzyść. Amortyzator, patrząc tylko po cenie to jakiś tysiąc zł różnicy a to chyba jeden z najważniejszych elementów patrząc na przeznaczenie i moją wagę.

 

Poza B8, 2017sty ma jeszcze coś konkurencyjnego co by stało w podobnych pieniądzach? Czy raczej ten wybór będzie najlepszy i nie zawracać sobie bani innymi? Chyba, że okaże się dla mnie jakiś strasznie niewygodny ale czytając opinie to wątpię

[Pinifarina]

Oba modele maja fajne sportowe geometrie. X-kaliber słynie z niskiego środka ciężkości, ale też z astronomicznej masy.  Moja rada osobista dla Ciebie to kup brzydszy, gorszy, droższy rower na sztywnych osiach ponieważ

 

Aktualnie i w przyszłości na rynku brak jest amortyzatorów 9mm w wyższych specyfikacjach. Dostarczony rower będzie miał stalową goleń i ciężar 2,6kg w zamiana za 1,5 czy 1,8kg, a z czasem będzie Cię to denerwować i będziesz chciał go wymienić z powodu ze przód roweru jest ciężki i trudno poderwać koło a amor słabo odbija. Jest to też kwestia bezpieczeństwa ponieważ wyższej klasy amory lepiej tłumią hopki

 

Piasty kół wytrzymają masę 95kg i nie rozwalisz ich po jednym sezonie jak w przypadku 9mm na tyle.   

 

[unclednken]

Cycuuu, a może warto poszukać Xcalibra 9 z roku 2016/17? Ja przy swoich 198 cm mam rozmiar 23, dla Ciebie idealny będzie 21.

Co do pękania ram, ja przy swoich początkowych 105 kg robiłem cuda na kiju przy zjazdach i nic nie pękło. Teraz na maratonach MTB i przy wadze 95 kg również rower dostaje po dupie.

Fakt, wymieniłem hamulce na mocniejsze. Twierdzisz, że waga wzrośnie? Przy regularnej jeździe raczej schudniesz. Sam chciałem pogodzić siłownię z rowerem i okazało się, że to "je amelinium..."

A na koniec, kup co Ci się podoba i pamiętaj, że rower to rama, resztę można z czasem wymienić.

[KrissDeValnor]

@ Pinifarina

9 mm z tyłu może nie padnie po jednym sezonie, ale skoro za te same pieniądze można mieć sztywniejszy tył, to po co wracać do starszego i słabszego rozwiązania, tym bardziej że ten boost 141 w Treku to właśnie 9 mm tyle że piasta szersza ( taki nowy - stary standard z szybkozamykaczem ).

W sumie to jednak ważniejszy jest sztywny przód, a tego niestety brak u Treka ( zwykła oś i cienkie golenie ).

@ unclednken

Skoro liczy się rama, to Trek nie nadrobi braków technicznych, bo ten boost 141 nie zmieni się nagle w 142, czy 148.

Wizualnie też nie powala - zwłaszcza tym niefortunnym według mnie prowadzeniem przewodu hamulcowego górą dolnej rury ( wygląda to słabo ).

 

[Michal2008]

ale w sumie z czasem amor 30mm, QR9 można wymienić na lepszy ze sztywną osią i do tego koło czy się mylę ?

[KrissDeValnor]

Można, ale koszt będzie niemały przy sensownych komponentach, a używany słabszy amor w minimalnym stopniu " dorzuci się " do inwestycji.

Niby bezpośrednio po zakupie też można kombinować, ale według mnie w tym przedziale cenowym nie warto, bo dobry amor i przyzwoita piasta tanie nie będą niestety.

Autor tematu jednak swoje waży, więc najlepiej by było gdyby już na starcie miał sztywne osie, a w najgorszym przypadku przednią sztywną.

Obie zwykłe osie odpadają - na bank będą z nimi przygody, zwłaszcza że planowane są jazdy po górach, a kto mając wybór będzie się cieszył z dzwoniących tarcz

 

[erzurum]

Ze zwykłą osią 9mm nie będzie żadnych problemów, zrobiłem na takich osiach tysiące km w górach, ważę 85 kg i nigdy żadnego kłopotu nie miałem, 

jedynie to przy 29erze może dzwonić przednia tarcza, mi kiedyś dzwoniła, ale średnica tej przedniej to było aż 203mm więc to też miało znaczenie.

Nie ma co się podniecać tym co marketingowcy próbują wcisnąć i cały czas powtarzać że sztywne osie to podstawa.

Śmieszna jest to, że niektórzy już szosówek szukają ze sztywnymi osiami

 

 

[marpok]

Śmieszna jest to, że niektórzy już szosówek szukają ze sztywnymi osiami

 

Co racja to racja...ale slusznosci sztywnych osi w mtb to Ty moze nie podwazaj

[marcinusz]

Ale właściwie dlaczego? W ścieżkowcu zmieniłem Sektora (taper/QR15/32mm stal) na Aurona (taper/QR15/34mm alu) i różnica w precyzji sterowania na rzecz Aurona wyraźnie wyczuwalna. Wniosek - gdyby taper i QR 15 "robiły robotę", to nie odczułbym poprawy precyzji prowadzenia po przesiadce na Aurona.

W tym samym ścieżkowcu zmieniłem z tyłu 135/9 na 142/12. Nic nie odczułem, a jeśli tarcza się skrzywi, to dzwoni bez względu na rodzaj osi.

Z moich doświadczeń wynika, że sztywne osie poprawiają głównie samopoczucie. Natomiast bałbym się 30mm goleni w amortyzatorze - nie wiem, może niesłusznie? Może jest tam jakieś rozwiązanie, które sprawia, że nie jest źle, ale nie sądzę.

Waga: niecałe 90 kg.

[KrissDeValnor]

Dla mnie sprawa jest prosta : dwa rowery za taką samą kasę, jeden ma sztywne osie, drugi nie - dla mnie wygrywa ten na sztywnych.

Kiedyś nie było sztywnych osi i ludzie z tym żyli, ale skoro już są, to czemu nie skorzystać, tym bardziej że rozmawiamy o rowerach na kołach 29 ", więc po co się cofać do epoki 26 " i na tym tracić    Duże koło jest jednak bardziej wiotkie i siłą umysłu tego nie zmienimy " czary mary abrakadabra mam 29 " na najzwyklejszych osiach i jest tak samo sztywno, albo i sztywniej niż przy 26 ".

To że Ty @ erzurum nie miałeś specjalnych problemów, nie znaczy że inni też będą mieli tyle szczęścia - jest duży i ciężki chłop, który będzie śmigał po górach, to po co ma sobie psuć frajdę i się niepotrzebnie wkurzać ( tego niestety nie można wykluczyć )

Dlaczego się dziwisz szosówkom na sztywnych osiach

Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego - są tarcze, to są i sztywne osie.

Edytowane 20 Października 2017 przez KrissDeValnor

[Cycuuu]

Cycuuu, a może warto poszukać Xcalibra 9 z roku 2016/17? Ja przy swoich 198 cm mam rozmiar 23, dla Ciebie idealny będzie 21.

Co do pękania ram, ja przy swoich początkowych 105 kg robiłem cuda na kiju przy zjazdach i nic nie pękło. Teraz na maratonach MTB i przy wadze 95 kg również rower dostaje po dupie.

Fakt, wymieniłem hamulce na mocniejsze. Twierdzisz, że waga wzrośnie? Przy regularnej jeździe raczej schudniesz. Sam chciałem pogodzić siłownię z rowerem i okazało się, że to "je amelinium..."

A na koniec, kup co Ci się podoba i pamiętaj, że rower to rama, resztę można z czasem wymienić.

Oglądałem też x9 2017 bo był akurat obok ale niestety mieli tylko ramę 23 więc za duża.. a stał jak dobrze kojarzę za 3600. Co do wagi to łączyłem w zeszłym roku regularną jazdę i siłke i wiadra jedzenia Dlatego udało się ulać nawet do 108kg a kilometrów na rowerze troszkę robiłem.

 

Co do tych sztywnych osi, chyba też jestem zdania, że jeśli są one trwalsze w użytkowaniu, i można je już mieć to chyba warto... będzie to bardziej przyszlosciowe, niż dostosować 9mm do sztywnych 15mm, jak będę chcial np zmienic amortyzator na lepszy, a lepsze juz będą tylko pod sztywna oś. W poprzednim rowerze była tendencja w zakrętach do przycierania tarczy z przodu, również to był 29er, co prawda sporo niższy model i starszy bo Author Dexter 2012.

Tylko właśnie tak.. Kross wydaje się super osprzętowo, osie, amortyzator zdecydowany plus ale jakoś właśnie nie mam przekonania co do ramy, czy one są tak wytrzymałe jak np. Ww Trek. Czy to jest poprostu też tak, że sama rama Treka jest taka droga bo płacimy poprostu za markę, czy faktycznie jest tak dobra, że kosztuje ze 3x więcej niż ta Krossa?

W sensie ja nie krytykuję Krossa bo zwyczajnie nie mam z nim doświadczenia tylko zastanawiam się, że Kross w takiej cenie potrafił dodać takie elementy, których nie ma np. Trek. Jakie Wasze zdanie na ten temat?

[KrissDeValnor]

Po pierwsze : Trek to firma " zagramaniczna " i do tego jeszcze " amerykancka ", a wiadomo że to co zagraniczne ( nie mówię o chińskim karbonie ) i tym bardziej amerykańskie, musi być drogie

To tak niby półżartem, ale trochę prawdy w tym jest - wystarczy popatrzeć na ceny innych amerykańskich marek.

Z drugiej strony stoi za nimi bardzo poważne zaplecze technologiczne i warunki gwarancyjne jakie oferują np. Trek i Spec uzasadniają w pewnym stopniu te wyższe ceny.

Bo ile firm w przypadku np. pękniętej ramy będzie w stanie wymienić ją na wyższy model ( takie przypadki są opisane na forum ) - pewnie tylko nieliczne i cieszące się renomą na światowym poziomie.

Oczywiście Kross może sroce spod ogona nie wypadł i przez ostatnie kilka lat pnie się do góry, ale mimo całej sympatii, to jednak z wyżej opisanych powodów musi ustąpić " amerykańcom ".

Trzeba też wziąć pod uwagę konkretne roczniki, bo o ile wyprzedażowy Kross 2017 jest naprawdę atrakcyjny osprzętowo i cenowo, o tyle nowa kolekcja 2018 w niektórych przypadkach odstaje pod tym względem i to niestety na spory minus ( katalogowe ceny wyższe, a osprzęt słabszy ).

U Treka za to ceny bazowe są zazwyczaj wyższe niż u polskich producentów, ale można to uzasadnić w pewnym sensie " lepszym dbaniem o klienta " ( choćby wspomniany aspekt gwarancji ).

Nie wiem czy to przypadek, ale np. pobliskie sklepy mające w ofercie obie marki odzwierciedlają to w opiniach - Trek ma lepszą.

Co do wytrzymałości ram, to Trek wedlug oficjalnych danych z limitami wagowymi może się pochwalić wyższą całkowitą dopuszczalną masą, ale niekoniecznie musi to oznaczać, że np. rama Kross'a szybciej strzeli - tu trzeba by przeprowadzić niezależne testy i obstawiam, że w praktyce różnice byłyby minimalne - bardziej chodzi o ewentualne uznanie lub nie gwarancji, ale że afera z pękającymi ramami Kross'a miała miejsce kilka lat temu, to myślę że możemy być spokojni ( jeszcze zrobiłby się szum i Jolanda by nam uciekła ).

Poza tym pewnie nie ma producenta, którego rama by nie pękła - Accenty pękają jak wydmuszki, a ludzie dalej jeżdżą nic sobie z tego nie robiąc.

Reasumując to sytuacja jest " patowa ", bo Trek wygrywa gwarancją, a Kross osprzętem i trzeba podjąć jakąś decyzję..., no chyba że pojawi się nieoczekiwanie ten trzeci...