Skocz do zawartości

[bike fitting]Problem z ustawieniem wysokości siodełka


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ostatnio oglądałem sobie na YT Szajbajka poruszającego temat ustawiania siodełek. Z ciekawości sprawdziłem jak to ma sie u mnie w sprzęcie i wyszło mi że cały czas jeżdżę na źle ustawionej wysokości....

 

Wewnętrzna długość nogi to u mnie 94 cm wiec odległość od górnej krawędzi siodełka do osi suportu powinna wynosić 83 - 84cm według podanych metod.

 

W moim przypadku próba takiego ustawienia ledwo co pozwoliła mi wejść na rower a z roweru żeby zejść musiałem zeskakiwać. Kolejna sprawa że ustawienie tych 84cm odległości wymagało wysunięta sztycy na granicę limitu.

 

W tym momencie odległość od górnej krawędzi siodełka do osi suportu wynosi 76cm a ja siedząc na siodełku lekko palcami mogę dotknąć asfaltu... Co o tym myśleć?

 

Rower Cube attention SL, rama 21", 29er

Napisano

Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy sięgasz do asfaltu czy nie. Usiądź na siodełku, postaw stopę (w bucie) piętą na pedale opuszczonym na dół. Noga ma być prawie wyprostowana w kolanie, dosłownie minimalnie ugięta. Jak jest mocno ugięta, to siodło w górę.

Napisano

Metoda ktora opisal kolega wyzej dziala i nie ma co kombinowac. Pamietaj tez o uatawieniu przod/ tyl i kacie nachylenia.

 

Ja u siebie tez moge dotknac palcami asfaltu przy lekko pochylonym rowerze.

Napisano

Nie żebym dyskutował z tymi metodami ale..... Skoro już temat jest.... Pytanie pierwsze, po co ustawiać wysokość "na piętę" skoro nigdy piętą nie pedałujemy? Trzeba by tu chyba uwzględnić długość stopy a o tym nikt nie wspomina. Drugie pytanie to trochę teoretycznego "gdybania"... Jeżeli długość nogi to 94 cm, to przy metodzie LeMonda (x88, 3%) odległość od siodełka do osi suportu to 83cm. No właśnie, do osi, a przecież korby są różnej długości co już daje jakieś przekłamanie.... Teoretycznie lepsza jest metoda 109%, ale tu też mam pewne wątpliwości. Wychodzi, że od siodełka do osi pedałów powinno być około 102cm. Do rzeczy... Jeżeli długość nogi to 94cm (czyli niejako jej "zasięg") a od siodełka do pedałów jest 102cm to czy to aby nie za daleko? Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że noga w dolnym położeniu powinna być lekko zgięta a nie wyprostowana... Biorąc pod uwagę dane autora tematu, to jeśli ma siodełko ustawione na wysokości 76cm od osi suportu, korba ma około 17cm, to daje wynik około 93cm od pedałów do siodełka.... Czyli, zupełnie przypadkiem, mniej więcej tyle ile wynosi długość nogi kolegi ;). Jak to wreszcie z tym ustawianiem jest?

Ot takie tam "życiowe" dylematy przy porannej kawie ;).

Napisano

No i trzeba pamiętać że jak ma się SPD to nie można tą metodą ustawiać siodełka w zwykłych butach.

 

Najlepiej poświęcić chwilę, usiąść na rower jak do jazdy, pokręcić korbą. Nawet na postoju czuć że noga wyciąga się za mocno lub jest zgięta w dolnym położeniu korby. Warto też najpierw ustawić pochylenie, żeby się potem nie okazało że przy zmianie kąta zrobiło się za nisko/ wysoko.

Napisano

U mnie po bikefittingu wyszło że muszę mieć siodełko ustawione na wysokość 74 cm przy czym długość wewnętrzna nogi to 81 cm. Niezależnie czy to szosa czy górski. Jedynie kąty nachylenia siodełka mam inne -2 w szosie i -3 w górskim. 

Na rysunkach widać jak to miej więcej powinno wyglądać. 

post-178196-0-64756300-1508314119_thumb.png

post-178196-0-28520700-1508314132_thumb.jpg

Napisano

Z ciekawości zmierzyłem jak to jest u mnie i wychodzi, że mam siodełko jakieś 4cm za nisko. Problem jest taki, że jakbym je o tyle podniósł, to wbiło by mi się w zad i wyszło gdzieś między łopatkami. I jak tu wierzyć w te pomiary?

  • Mod Team
Napisano

Chyba też mi wychodziło podobnie ( MTB ) i o ile podniesienie o 1 - 2 cm pewnie jeszcze by uszło, to 4 cm sobie nie wyobrażam.

Chrzanić to - grunt, żeby się kolana nie zginały pod kątem prostym, kiedy pedał jest na dole :icon_cool:

Poza tym wrzucanie do jednego wora szosy i górali nie wydaje mi się najlepszym pomysłem, tym bardziej że jest np. kilka różnych typów MTB, a niektóre mają regulowane sztyce w postaci myk myka, więc nie można wszystkich jedną miarą mierzyć, bo i preferencje bywają różne ( pewnie nie zawsze słuszne ).

Ja np. mam przyzwyczajenie, że podpieram się przy zatrzymaniu siedząc na siodełku i w życiu by mi do głowy nie przyszło przymusowe zsiadanie z roweru przy zatrzymaniu ( jak mają niektórzy ).

W tej chwili mam siodełko na wysokości 70 cm od środka suportu i około 87 cm od środka osi pedału ( przekrok 84 cm ) i jeszcze trochę można by podnieść, ale że przymusu nie ma, to nie podnoszę.

Nie dokonuję jakichś inżyniersko precyzyjnych pomiarów, ale i nie mylę się w kwestii tych 87 cm przy przekroku 84 cm - widocznie d... jest na tyle miękka, że się dopasowuje do siodełka, a dochodzi jeszcze grubość podeszw.

Podczas pedałowania w dolnym położeniu pedału mam nogę ugiętą w kolanie być może nieco bardziej niż jakieś książkowe przykłady.

Jednak nie planuję mieć siodełka wyżej niż kierownica ( co jest takie "PRO" w MTB ), a teraz mam mniej więcej na tym samym poziomie lub nawet nieco niżej, bo pod mostkiem są dwie podkładki i tak ma być ( nie chcę leżeć na rowerze ).

Wydaje mi się, że podniesienie siodełka w moim przypadku spowoduje większe problemy z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa i mniej pewną jazdę w trudniejszym, czy bardziej technicznym terenie.

Autor tematu ma jednak siodełko ewidentnie za nisko, skoro przy przekroku większym o 10 cm ma siodełko tylko 6 cm wyżej ode mnie, a ja też mam siodełko za nisko według opisywanych metod ustawiania wysokości.

 

Napisano

.... Pytanie pierwsze, po co ustawiać wysokość "na piętę" skoro nigdy piętą nie pedałujemy? Trzeba by tu chyba uwzględnić długość stopy a o tym nikt nie wspomina. Drugie pytanie to trochę teoretycznego "gdybania"... Jeżeli długość nogi to 94 cm, to przy metodzie LeMonda (x88, 3%) odległość od siodełka do osi suportu to 83cm. No właśnie, do osi, a przecież korby są różnej długości co już daje jakieś przekłamanie....

Długość stopy jest zazwyczaj proporcjonalna do długości nogi. Ustawienie na piętę sprawdza się doskonale jako punkt wyjścia do dokładniejszych przymiarek.

Różne długości korby dla jednej długości nóg dadzą różne kąty (zakresy zgięcia). Różne długości korby prawidłowo dobrane do długości nóg dadzą podobny zakres ruchu. Tak więc długość korby w naszych rozważaniach na razie możemy pominąć.

Napisano
Jednak nie planuję mieć siodełka wyżej niż kierownica ( co jest takie "PRO" w MTB ), a teraz mam mniej więcej na tym samym poziomie lub nawet nieco niżej, bo pod mostkiem są dwie podkładki i tak ma być ( nie chcę leżeć na rowerze ).

  Jak dla mnie to najpierw powinno się ustawić prawidłowo siodło w rowerze, a później korygować wysokość kierownicy poprzez dobór ilości podkładek pod mostkiem lub kąt mostka. A co do 'PRO w MTB', to z tego co widzę na zdjęciach roweru na twoim koncie, to masz bardzo 'pro' ustawiony mostek na minus, więc jak go obrócisz na plus to możesz podnieść siodło o jakieś 1,5 cm i nie zmieni się w żaden sposób stosunek wysokości kierownicy do siodła.

  • Mod Team
Napisano

@ Alsew

Z wysokością kierownicy i z przekładaniem mostka na plus nie mam zamiaru nic robić, a to dlatego, że rower ma dość agresywną geometrię i jest przy tym stosunkowo mały ( niski i krótki ), więc nie chcę dodatkowo odciążać przodu, który już miewa tendencje do odrywania się od podłoża przy agresywnej jeździe.

Z drugiej strony ze względu na problemy z kręgosłupem nie wyjmę podkładek, żeby się za bardzo nie pochylać.

W tej chwili jedyne co mi przychodzi do głowy, to ewentualnie minimalne podniesienie siodełka w granicach 5 -10 mm i na tym poprzestanę jeżeli w ogóle je podniosę.

Może kiedyś jacyś bikefitterzy przemówią mi do rozumu, kto wie :whistling:

Napisano

 

 

Z wysokością kierownicy i z przekładaniem mostka na plus nie mam zamiaru nic robić, a to dlatego, że rower ma dość agresywną geometrię i jest przy tym stosunkowo mały ( niski i krótki ), więc nie chcę dodatkowo odciążać przodu, który już miewa tendencje do odrywania się od podłoża przy agresywnej jeździe.
Ja się tylko zastanawiam jaki jest sen utrzymywania podkładek pod mostkiem tylko po to żeby mieć mostek na minusie... Wiem że taki jest trend  żeby mostek był na minus, ale sam nie wiem co lepsze, podkładki pod mostkiem na minusie, czy mostek na plusie bez podkładek? Zmieniłem ostatnio mostek na 90 mm (zamiast 80mm) i założyłem go na minus z podkładkami, pozycja bardziej mi pasuje ale, mam wrażenie że z mostkiem na plus bez podkładek rower fajniej reagował... (tak miałem zamontowaną 80mm)
  • Mod Team
Napisano

To może niepotrzebnie założyłeś te podkładki, albo też masz coś nie halo z plecami :icon_question:

Ja aż tak bardzo się nad tym nie zastanawiam - jest tak od początku i w miarę OK mi się śmiga, a czy zostanie jak jest, czy wyjmę podkładki i dam mostek na plus osiągając podobną wysokość, to już nie ma dla mnie dużego znaczenia.

W ogóle to robimy OT, bo temat o siodełkach, a my o kierownicach, ale powiedzmy że jedno z drugim się wiąże, to może wszyscy ( albo prawie ) wybaczą :rolleyes:

Napisano
To może niepotrzebnie założyłeś te podkładki, albo też masz coś nie halo z plecami :icon_question:

Z pleckami wszystko halo, ale każdy ma swoją preferowaną wysokość kierownicy (jak i siodła) w rowerze... więc żeby mi pasowało to przy mostku 6 stopni mogę go założyć na plus bez podkładek lub na minus z 1,5 cm podkładek i zastanawiam się co lepsze do jazdy XC... A w temacie wysokości siodła preferuję ustawienie zgodnie z w/w metodami minus jakiś centymetr i jeździ mi się tak super mimo że ledwo dotykam palcami ziemi siedząc na siodle bez pochylenia roweru (noga 82cm, siodło/suport 71cm).

  • Mod Team
Napisano

Jak się daje mostek na plus, to jednak odchyla się on nieco bardziej do tyłu ( względem mostka na minus ), więc do XC lepszy jest ten na minus moim zdaniem ( zakładając podobną wysokość kokpitu w obu przypadkach ).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...