OrzelPiotr Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 Co w tym temacie można radzić - skoro nie odpowiada ci oferta producenta to nie masz innego wyjścia niż kupno w częściach. Zastanawiające jest natomiast co tak dobrego jest w VBrake, czego brak tarczówkom i czy warto mimo wszystko pakować się we wsteczną technologię (względem ramy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 @OrzelPiotr Co takiego jest w Vkach? Są proste jak budowa cepa, naprawisz je podstawowymi narzędziami, przy tarczówkach hydraulicznych już tak nie jest. Wiele osób ceni Vki za prostotę, a że nie potrzebuję dużej mocy i nie jeżdżą w mokrych warunkach to już inna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebaas Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 2i regulaminu MokryxD już wszystko napisał. Za o wiele mniejszą cenę można mieć dobrej klasy hamulce czego nie można powiedzieć o tarczówkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OrzelPiotr Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 Tyle, ze ja bardziej szedlem w strone tarczowych mechanicznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 Jeżeli mowa o mechanicznych to pewnie droższy koszt zakupu i droższe utrzymanie (klocki, tarcza). Dobry hamulec V + dobra klamka = około 100zł za Deore Dobry hamulec D + dobra klamka + tarcza = 200zł za BB5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OrzelPiotr Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 Koniec problemow z wymiana obreczy, lepsza praca w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 V'ki to bardzo wdzięczne hamulce ... tanie w eksploatacji, łatwe w serwisie ... Idea posiadania roweru na V'kach jest dla mnie zrozumiała. Największy problem współczesnego rynku rowerowego jest to że dla wielu V'ki jest to system wystarczający nawet ze sporym zapasem to producenci wycofują się że wsparcia tego systemu zmuszając nas do rowerów z tarczami. Nawet niskie modele z uporem maniaka promowane są hamulcami tarczowymi ... Coraz trudniej kupić klasową ramę z powotami o amortyzatorach z powotami osiągającymi astronomiczne ceny nie wspomnę. Dla kogoś kto nie potrzebuję hydrauliki i chce mieć rower na odpowiednim poziomie ofert na rynku nie ma ... Pozostaje składanie. pozdro TapaTalknięte z Andka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartal9 Napisano 5 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2013 v-ki są lżejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
welocyped Napisano 6 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Oczywiście że hamulce które na piwotach się trzymają, przecież rower to nie motor... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebaas Napisano 14 Lutego 2013 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2013 Chciałbym żebyście ocenili te dwa rowery: http://allegro.pl/rower-kona-mahuna-2012-rozm-20-40-w-wa-i2988986292.html http://www.bikeplanet.pl/68-cube-aim-2012.html Może lepiej kupić ten Cube i w między czasie samemu powymieniać albo Kone która ma bardzo dobre hamulce tarczowe? Wcześniej pisałem , że wolę V-brake , ale czy warto dopłacać do tej Kony? Cube ma tylko dobrą kierownicę mostek sztycę oraz ramę. Doradzicie coś czy może sami coś zaproponujecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Panowie, jedno proste pytanie. Posiadając kwote 3tyś. zł ( no może ciut więcej) i chęć posiadania roweru, jest sens składania? Za tą kwotę można kupić już dość fajny sprzęcik do XC. Wydaje mi sie że składanie (na używanych częściach) nie będzie zbyt opłacalne, chodź wiadomo że jak sam sobie złożysz to masz wszystko na tip top. Czy dobrze myślę że lepiej kupić jakiegoś używanego gotowca za tą cene? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość prazynka Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Panowie, jedno proste pytanie. Posiadając kwote 3tyś. zł ( no może ciut więcej) i chęć posiadania roweru, jest sens składania? Za tą kwotę można kupić już dość fajny sprzęcik do XC. Wydaje mi sie że składanie (na używanych częściach) nie będzie zbyt opłacalne, chodź wiadomo że jak sam sobie złożysz to masz wszystko na tip top. Czy dobrze myślę że lepiej kupić jakiegoś używanego gotowca za tą cene? jestem laikiem, ale z tego, co wyczytałam w ostatnich tygodniach, to gotowce niekoniecznie mają cenę adekwatną do zawartości, ja osobiście chcę składać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MokryxD Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 @stefan2810 Ja za kwotę w okolicach 3000 zł. Kończę składać sprzęt na przerzutkach i manetkach XT. Hamulce, korba i kaseta - Deore. Koła najniższy model gotowych Shimano (MT-WH15 - odpowiednik Deore). Amorek Epicon, rama Accent El Nino, rurki Accent. Za 3200 możesz kupić bardzo fajnego Radona. http://www.radon-bikes.de/xist4c/web/ZR-Team-7-0_id_21546_.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Też bym wolał składać, bo jest frajda, zajęcie itp. Lecz składając rower w tej kwocie, nie otrzymamy tak dobrego produktu jaki oferuje nam rynek z rowerami używanymi. Miałem wcześniej rower (reba, sram x9, shimano xt, avid juicy7) lecz musiałem sprzedać i teraz po 1,5 roku bez roweru stwierdziłem że musze jakiś mieć. Mam dylemat, leczy chyba kupie jakiegoś używanego gotowca, bo składanie to jednak wychodzi drożej, tyle że nie trzeba wszystkiego na raz kupować można sobie to rozłożyć w czasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Używki ... Tak da sie wyrwać super sprzet w super cenie ... Jednak moim zdaniem warto rowerowi wtej kwocie zrobić osobistą diagnozę ... Sprzedającym na odległość czesto przelatuje przez głowę myśl "tu posłodze, to przemilczę, tego nie zauważę ... może kupującemu nie bedzie sie chciało dochodzić prawdy" ... Pozdro TapaTalknięte z Andka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crashbash1 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Wszystko zależy od sprzedającego. Jak swojego sprzedawałem to kupujący nie miał żadnych wątpliwości co do stanu technicznego, bo wszystko było opisane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Sprzedającym na odległość czesto przelatuje przez głowę myśl Często nie zawsze ... Często robię wyjazdy aby z nowym nabywcą ocenić samochód który ma zamiar kupić ... Zawsze przed wyjazdem dzwonie do sprzedającego aby wypytać o wszystkie detale ... najczęściej w ofercie czy to na aukcji czy innym oto coś tam i po rozmowie wszystko jest w jak najlepszym porządku potem jadę z klientem 400 km aby kupić samochód ... przyjazd na miejsce i co ?? - "O to pan nie pytał ..." - "O tym nic nie wiem ..." - "Jestem głuchy nie słyszę tego łożyska/tłumika/stukania silnika..." "- Dlaczego ten silnik jest ciepły przecież prosiłem aby był zimny bo chciałem go ocenić ... - Aaaa... wie pan musiałem jechać po bułki do sklepu ..." Ludzie często zrobią wszystko aby sprzedać szmelc włącznie z kłamaniem w żywe oczy... tak więc przy kupnie używanego sprzętu tym bardziej za kasę na poziomie miesięcznych przychodów polecam być ostrożnym i osobiście macać towar. A że ty jesteś uczciwy to chwała ci za to ... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Jednak rower jest mniej skomplikowany niż samochód, nie ma takich kosztów, prawie wszystkie naprawy/wymiany można dokonać samemu. Wiem że można trafić na kota w worku, biorę pod uwagę że na wstępie będzie do wymiany kilka elementów, lub będzie coś do naprawy. Nie boje sie tego. Tutaj też wychodzi zaleta składania samemu roweru. Wszystko wiesz co i jak, 100% pewności że jest wszystko sprawne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 biorę pod uwagę że na wstępie będzie do wymiany kilka elementów Np ramę o której sprzedający "zapomniał" / "nie widział" że pęka przy suporcie Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drezyna Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 mając ponad 3 tysie szukałbym nowego poza sezonem, słabsze ale nowe graty mają jednak większe szanse na to że nie trzeba będzie dalej ładować w kozę kasy. z czasem powymieniałbym fabryczny szajs na coś bardziej odpowiedniego, tak czy tak rower to skarbonka ale w opcji nowego start jakby pewniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elton29 Napisano 13 Marca 2013 Udostępnij Napisano 13 Marca 2013 Za taką kasę bez większego problemu można poskładać na bardzo dobrych gratach i nie trzeba być bóg wie jakim specem ale jak się nie ma w zasadzie pojęcia o podstawowych kwestiach związanych z serwisem to polecam kupić nowy, tańszy i cieszyć się jazdą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 13 Marca 2013 Udostępnij Napisano 13 Marca 2013 Pewny jesteś że za 3 klocki można złożyć coś sensownego? Wcale nie boje sie składania, znam sie na budowie roweru, mam odpowiednie narzędzia, serwis amortyzatora, smarowanie kół, różne regulacje nie są dla mnie problemem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 13 Marca 2013 Udostępnij Napisano 13 Marca 2013 Zależy co masz na myśli mówiąc sensownego ... złożyć gorzej niż kupić używkę ... Ale jak to w każdym gotowcu zawsze coś może być nie pasującego do naszego wyobrażenia tego ideału Składanie sensownego roweru za dobre pieniądza to miesiące obserwowania internetu za ofertami z rodzaju okazja ... Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefan2810 Napisano 13 Marca 2013 Udostępnij Napisano 13 Marca 2013 Z czasem mi sie nie spieszy, jak będe kupował to i tak pod koniec lata/na jesień, wiec może sie przedłużyć do następnego sezonu. Za czym kase uzbieram to troche minie ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roonin Napisano 17 Marca 2013 Udostępnij Napisano 17 Marca 2013 Składanie sensownego roweru za dobre pieniądza to miesiące obserwowania internetu za ofertami z rodzaju okazja ... Pozdro Ooo tak. I właśnie to jest w tym fajne pod warunkiem że nam się nie śpieszy. Składanie roweru to świetna sprawa na dłuugie zimowe miesiące. Właśnie w ten sposób wbrew obiegowym opiniom można złożyć naprawdę tanio fajny rower. Warunek..., czas i brak pośpiechu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.