[manetka] Trigger Sram X0 klei się...

[Roballinho]

Przycisk do zrzucania biegów (ten plastikowy) powleczony jest jakąś antypoślizgową??? substancją. Z czasem ta powłoka, wchodząc w reakcję z tym co lata w powietrzu, stała się u mnie klejąca.

Czy ma ktoś jakiś patent co z tym zrobić? Czy da się ją jakoś bezproblemowo usunąć, albo spowodować, żeby się nie lepiła?

Benzyna ekstrakcyjna nie daje rady, mocniejszych środków raczej nie chciałbym testować.

[durnykot]

O których X0 mowa? Mam X0 3x9 i kategorycznie stwierdzam brak jakiegokolwiek zabezpieczenia antypoślizgowego.

[detonator]

Hmmm dziwna sprawa. Od lat używam X-0 2x9 i nic się nie klei. Może naklej "łatkę" z taśmy duct tape albo ze zwykłej izolacyjnej.

[Roballinho]

3x9. Może rzeczywiście nie jest to warstwa antypoślizgowa, ale one na pewno na odlew plastikowy coś mają natryśnięte. W jakim celu to tam jest, nie wiem. Gdybam...

Podobnie miałem z licznikiem VDO. Też po pewnym czasie zaczął się lepić i na upartego można to było zeskrobać paznokciem, do "gołego plastiku".

 

 

 

Może naklej "łatkę" z taśmy duct tape albo ze zwykłej izolacyjnej.

 

No, nie do końca o taki efekt mi chodzi.

[durnykot]

Wrzuć może fotkę, będzie wiadomo o czym mówimy.

[Roballinho]

Wybaczcie za jakość, ale już mi się nie chciało ściągać roweru ze ściany. Element, który stał się klejący zaznaczyłem na zielono.

 

 

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

Zdecydowanie nic tam nie ma. Chyba musiałeś w coś to-to wsadzić lub potraktowałeś jakimś agresywnym detergentem/odtłuszczaczem i weszło w reakcje z materiałem.

 

U mnie gładki plastik. Żadnego klejucha... Niczego nienapryskano.

 

Szacunek...

I.

 

[Gość]

 

 

Podobnie miałem z licznikiem VDO. Też po pewnym czasie zaczął się lepić i na upartego można to było zeskrobać paznokciem, do "gołego plastiku".

 

No to szukaj przyczyny w tym czym czyścisz rower. Ewentualnie pot, ale chyba musiałbyś być mutantem żeby wyżerał farbę    

[Roballinho]

Chłopaki, jednak się z Wami nie zgodzę. Ten cyngiel jest czymś powleczony. Rzućcie okiem na zdjęcie. Te rysy powstały właśnie po zdrapaniu tego czegoś.

Obok cyngla też jest inny czarny plastik (tam gdzie śrubka), który tej powłoki nie ma. Nawet widać, że lekko się różnią kolorem.

 

 

Drążąc temat i grzebiąc w sieci, natknąłem się na zdjęcia elementów we wnętrzu samochodów - na desce rozdzielczej, rączkach drzwi, itp, z którymi ludzie mieli podobny problem do mojego. Jedyne rozwiązanie, to zmycie tego kleistego paskudztwa w, UWAGA, płynie hamulcowym DOT.

 

Ale nie wiem, czy jestem na siłach, żeby rozebrać manetkę. Może innym razem.

[rambolbambol]

Potraktuj ją lakierem do paznokci z dobrym utwardzaczem (spytaj żony lub koleżanki co to takiego). U mnie taki cyrk robił się na klawiszach touchpada od laptopa. Dostawałem szewskiej pasji, jak miałem je dotknąć. Lakier to jakoś związał i teraz mam buttony w kolorze piano black.

[Gość]

DOT'a nie polecam, oprócz tego że zmywa takie powłoki to wpływa na strukturę plastiku który staje się kruchy itd

[Gawel76]

Coś w tym jest.Może ludzki pot tak reaguje.W pracy użytkuję Segewaya ma on jakieś gumowe gripy i po jakimś czasie zaczeły się do rąk przyklejać, nic nie pomagało.Trzeba było je wymienić

[Gość]

Ja także miałem taką sytuację. Jakieś 10 lat temu kupiłem kierownicę do PC, używałem jej dobre kilka lat i potem poszła w odstawkę. Jakiś czas temu ją wyjąłem i okazało się że z gumą którą jest pokryta stało się coś dziwnego. Cała kierownica zaczęła się właśnie kleić a sama guma miała jakby "oleisty" zapach. Tyle że tutaj warstwa gumy była bardzo gruba, na manetce jest to jednak dość cienka powłoka.

 

A może kup sobie jakiś plastidip czy coś podobnego i pryśnij? Zawsze będziesz miał drogę powrotu, przy lakierze może nie być tak łatwo.

[Roballinho]

 

 

Potraktuj ją lakierem do paznokci z dobrym utwardzaczem (spytaj żony lub koleżanki co to takiego)

Spytam. Wolałbym jednak niczym tego nie malować, bo prędzej, czy póżniej będzie się łuszczyć, a w najlepszym wypadku wycierać. W końcu to cały czas jest pstrykane paluchem.

 

 

 

DOT'a nie polecam, oprócz tego że zmywa takie powłoki to wpływa na strukturę plastiku który staje się kruchy itd

Wiem, że jest bardzo agresywny, zwłaszcza na lakier. Co do plastiku, to nie mam pojęcia jak się na nim zachowuje, mam hamulce shimano. Ktoś, kto polecał ten środek do usuwania tego "gumoleum" pisal o krótkotrwałej kąpieli. Potem to już miało się samo złuszczać.

 

 

 

Coś w tym jest.Może ludzki pot tak reaguje.

A ja myślę, że raczej cala tablica Mendelejewa, która jest w powietrzu. To samo stało się z powłoką na plastikowej skorupie kasku mojej żony, a tam potu specjalnie nie ma. Cały kask się kleił i poszedł w kubeł. 

 

 

 

może kup sobie jakiś plastidip czy coś podobnego i pryśnij?

 

Jak wyżej. Wolałbym niczym tego nie malować, a po prostu usunąć.

 

Co ciekawe na cynglach Srama X9, które też używam, tego dziadostwa nie ma. Może jednak jest to jakaś wada produkcyjna i została poprawiona w późniejszym procesie produkcji.

 

No nic, jak coś mi się uda z tym zrobić, to się pochwalę.