AdaskoKross Napisano 15 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 15 Września 2017 Powciskałem między szczeliny blaszki wykonane z żyletki. Nawet grubość 0.1 mm dość topornie wchodziła i nie wszystkie są wepchane do samego końca. Jak się napęd zużyje to znów napiszę czy dało to coś czy nie. Dodam ,że moja jazda jest agresywna...Cholera bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdaskoKross Napisano 16 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 Września 2017 Dobra. Przejechałem odcinek dom-praca-miasto zdjąłem i ? I nie ma wżer na 9,8,7 koronce na innych w niektórych miejscach owszem. Pewnie dlatego ,że nie do końca żyletki się wcisnęły. Cóż moje ostateczne pytania to: Czy nie zacznie mi całość pukać/strzelać ? Jak długo może wytrzymać taki bębenek ze wżerami. Jak ktoś napisał ,że wżery na wylot pojawią się dopiero po ''10 latach) czyli bardzo długim okresie. Osobiście chciałbym aby całość wytrzymała te 3-4 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
phoe Napisano 16 Września 2017 Udostępnij Napisano 16 Września 2017 Jeżdżę 2 lata, mam z dobre 5k km i nic mi się z DT 350 nie dzieje, owszem jest bębenek ponadgryzany... a kaseta to HG50. Tu masz fotkę po około 1,5 roku, https://i.imgur.com/gH20HJn.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdaskoKross Napisano 17 Września 2017 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2017 Wróciłem z warsztatu. Wykonałem zszywki nie z żyletek bo grubość żyletki to jedyne 0.1mm ,a z opakowania po czeskich śrutach których grubość blaszki to 0.3mm. Żyletki właściwie spełniły rolę w 60% jednak po miesiącu pewno kaseta przecięłaby je. Podpiłowałem kasetę z każdej strony gdzie wywierany jest nacisk na bębnie. Powciskałem wykonane zszywki. Ale to jedynie dla mojego wewnętrznego spokoju. Jak wiadomo kaseta XT to koszta w granicach 200zł minimum- pająk na 6 zębatkach 3 ostatnie nie są co zmusza zastosowanie żyletek (które wchodzą bez koniecznego piłowania kasety) Aby zapobiec wżerom na 3 ostatnich A jak się okazało nowy,nowiteńki bębenek do mojej piasty kosztuje 150 zł.-Jednak spełnienie marzenia cykania i utrzymanie go nie bedzie wcale takie drogie No to chyba się uspokoiłem . Zresztą myślę ,że obecne wszywki wykonane z grubszej blaszki spełnią rolę lepiej niż żyletki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.